Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
Papierosy

Papierosy
tak
18%
 18%  [ 32 ]
nie
81%
 81%  [ 138 ]
Głosowań: 144
Wszystkich Głosów: 170

Autor Wiadomość
agniesia22 


Wiek: 38
Dołączyła: 28 Lip 2008
Posty: 268
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 10:46 pm   

Paliłam bardzo długo ale na dzień dzisiejszy już nie palę. Mój R... nigdy nie palił i to on zmotywował mnie do rzucenia papierosów. Teraz czuje się o wiele lepiej.
_________________


 
 
 
ages 

Wiek: 41
Dołączyła: 02 Cze 2008
Posty: 11
Skąd: ld
Wysłany: Pon Wrz 08, 2008 6:53 pm   

Paliłam tylko biernie za to przez wiele lat. Przykre, kiedy domowy palacz nie rozumie, że szkodzi nie tylko sobie.
 
 
narcyz 

Dołączyła: 08 Wrz 2008
Posty: 41
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 3:31 pm   

niestety mój mąż popala.
Na szczęscie szanuje moje prawo "do świeżego powietrza":) i wychodzi na zewnątrz.
co do rzucenia tego wstretnego nałogu, to wydaje mi sie ze bez silnej woli, nie ma szans
 
 
ages 

Wiek: 41
Dołączyła: 02 Cze 2008
Posty: 11
Skąd: ld
Wysłany: Czw Wrz 11, 2008 9:28 am   

Mój tata czasem musiał zapalić w toalecie. Miałam do wyboru - płuca albo pęcherz :zdegustowany: Ogólnie w rodzinie miałam paru palaczy ignorantów, którzy rzucili jak im zdrowie się ostro zniszczyło. Wcześniej żadne argumenty nie trafiały. I nie wierzyli chyba w bierne palenie.
Kompletnie nie rozumiem palenia papierosów. :roll:
 
 
ilona_215 

Dołączyła: 09 Maj 2008
Posty: 9
Skąd: teraz Łódź :)
Wysłany: Czw Wrz 11, 2008 10:01 am   

Ja nie paliłam nigdy, natomiat mój narzeczony, gdy go poznałam owszem. Z początku jescze było ok, później postanowiłam sie za to wziąć. Długo trwało, zanim ostatecznie rzucił, ale udało się. Teraz sam przyznaje, że czuje się o wiele lepiej. Ostatnio przyznał mi się nawet, że niedawno kolega go namówił na papierosa, ale nawet nie spalił całego, bo niedobrze mu się zrobiło. I dobrze ;)
 
 
klara76 


Wiek: 47
Dołączyła: 06 Sie 2006
Posty: 538
Skąd: łódź-bałuty
Wysłany: Czw Wrz 11, 2008 9:28 pm   

ja spróbowałam papierosów w 8 kl podstawówki i później w 1 kl liceum ale mi nie smakowały na tyle żeby wpaść w nałóg; później kilka razy zdarzyło mi się zapalić w towarzystwie na "dużej i mokrej" imprezie; od dobrych 10 lat nie miałam papierosa w ustach;
mój mąż palił nałogowo (wtedy kiedy nie był nawet moim narzeczonym), dzień zaczynał i kończył papierosem; kiedy się poznaliśmy w rozmowie kiedyś powiedziałam, że mój facet (byłam wtedy w innym związku) nie pali bo nie lubię całować się z popielniczką - efekt tej wypowiedzi był taki, że od następnego dnia Paweł nie palił; teraz czasem (berdzo rzadkim czasem) zdarzy mu się zapalić, np. na imprezie gdzie dużo ludzi pali; a ostatnio palił jak już było po porodzie żeby "wydmuchać" emocje i jeszcze jak mieliśmy taką naprawdę ciężką noc z naszą córeczką;
_________________
 
 
 
niesia2708 
Kociara :)


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Cze 2008
Posty: 2700
Skąd: Piotrków/Tomaszów
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 9:03 pm   

Ja nie palę i szczerze mówiąc nigdy nie próbowałam.Boje się,że jak spróbuje to się wciągnę.Natomiast mój narzeczony pali i jakoś nie mogę go oduczyć.
_________________

 
 
 
izunia_82 

Wiek: 41
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1376
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 1:08 pm   

Ja niestety jestem nałogową palaczką, tak samo mój mąż. Palę od ładnych 6 lat i w żaden sposób nie mogę rzucić(głównie przez brak silnej woli) :oops: .
_________________


 
 
szaraczarownica 
zgryźliwy tetryk


Wiek: 40
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1429
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 1:18 pm   

Nigdy nie paliłam, nie palę i nie będę paliła. J też nie.
Nienawidzę smrodu papierosów i staram się unikać miejsc, gdzie palą.
_________________

 
 
mietka 
double trouble


Wiek: 46
Dołączyła: 28 Cze 2007
Posty: 1749
Skąd: Łódź/Żabiczki
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 10:19 pm   

a ja sobie czasem pale, a czasem nie... potrafie wypalic poltorej paczki w ciagu dnia i nie palic przez 2 tyg ani jednego.. ja po prostu lubie sobie czasem zapalic.. ale w domu, ani przy Franku nie pale w ogole
_________________
 
 
Kociadło 


Wiek: 39
Dołączyła: 17 Lut 2008
Posty: 2269
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 10:57 pm   

ani ja ani K. nie paliliśmy ani nie palimy :) i dobrze nam z tym
mój tata kiedyś palił - ale oduczyłam go wałkiem do ciasta i już nie pali:):):)
_________________
 
 
 
EwaM 


Wiek: 41
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 2535
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Lut 08, 2009 12:49 pm   

Ja nigdy nie paliłam. Zawsze przeszkadzał mi dym i smród. Mąż palił, ale rzucił jak zaczęliśmy się spotykać. Czasem się zastanawiam czy bylibyśmy razem gdyby on wtedy nie rzucił. Mówił mi, że było to dla niego koszmarnie trudne. Że momentami to niemalże zęby w ścianę wbijał. Ale widocznie miał silną motywację :mrgreen: Teraz jeszcze z teściem walczymy, ale jest już poprawa. Jak przychodzi do nas w gości to potrafi kilka godzin nie palić :o Normalnie w szoku jestem. A jak idziemy do teściów to też się ogranicza, żeby przy nas nie palić. Ucieka gdzieś do innego pokoju, albo wychodzi na dwór.
 
 
rajeczka 

Dołączyła: 05 Sty 2008
Posty: 309
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Lut 10, 2009 9:55 am   

Ja tez nie pale i nigdy nie bede palila...nienawidze tego dymu ,a najgorsza rzecza jest dla mnie jesli ,ktos pali i rozmawia ze mna wrrrrrrrr ,moj facet palil i to duzo ,ale gdy zaczelismy byc ze soba ..przestal :)wiec mozna sie odzwyczaic
_________________
 
 
 
marcia331 
Szczesliwa zona


Dołączyła: 13 Maj 2008
Posty: 397
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 5:12 pm   

Popieram rajeczke. Ja tez nienawidze dymu papierosowego. U mnie w domu kiedys palil tata ale juz od wielu lat nie pali. Potem palil moj brat ale sie wyprowadzil. I odkad nie ma w domu nikogo palacego to tak sie odzwyczailam od tego smrodu ze jak tylko gdzies poczuje to mnie odrzuca.
_________________
 
 
misiao1983 
To sem ja


Wiek: 41
Dołączyła: 12 Lut 2009
Posty: 1365
Skąd: To tu, to tam...
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 3:19 pm   

Nie palę papierosów, ale jak mocno popiję to czasem sobie zapalę, żeby mieć większą fazę :P
_________________


 
 
darling 


Wiek: 41
Dołączyła: 14 Kwi 2009
Posty: 181
Skąd: lodz
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 3:40 pm   

Ja również nie palę papierosów, tak samo jak mój A. Spróbowałam, bo chciałam wiedzieć czym się tak ludzie zachwycają, ale na tym pierwszym i ostatnim papierosie skończyłam przygodę z paleniem. Dopóki mieszkałam z rodzicami dym papierosów mi nie przeszkadzał, bo palił mój tata i brat. Teraz zdecydowanie gorzej go akceptuje, a wręcz mnie dusi.
_________________
 
 
temidaaa 
w ciągłym biegu...


Dołączyła: 29 Maj 2008
Posty: 541
Skąd: :)
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 6:16 pm   

popalałam przez jakiś czas, ale jak poznaliśmy się z Moim, to rzuciłam, jako że On nie palił, to nie chciałam mu smrodzić, a teraz jak czuję dym, to się duszę. Ot tak mi się zmieniło, ganiam wszystkich dookoła mnie, coby w mojej obecności nie palili. Jak sami chcą, to niech się trują, ale niech lecą na balkon (chociaż jak sąsiad pali na balkonie, to też mnie trafia) albo na dwór :cool: Ten dym strasznie mnie drażni...
 
 
joannakarolina 


Wiek: 42
Dołączyła: 05 Maj 2008
Posty: 401
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lip 25, 2009 8:27 pm   

Ja nie paliłam i wiem, że nigdy nie zapalę bo nie lubię tego smrodu papierosów, ale niestety mój narzeczony pali :zalamany: . Na szczęście przy mnie się ogranicza i wychodzi na balkon, ale i tak mi to przeszkadza, zobaczymy, może jak trochę nad nim popracuję to rzuci :)
_________________
Pozdrawiam
Asia




===> 19.06.2010 r. ;)
 
 
marcysia82 

Dołączyła: 30 Lip 2009
Posty: 14
Skąd: Wola Zaradzyńska
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 4:10 pm   

dajcie spokój kobiety z papierosami niszczą cerę, lepiej wypić sok marchewkowy :)
 
 
Basia.83 

Wiek: 41
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 62
Skąd: okolice łodzi
Wysłany: Czw Lip 30, 2009 6:29 pm   

nie znoszę dymu tytoniowego, nigdy nie paliłam i nie zamierzam
 
 
espina 


Wiek: 43
Dołączyła: 25 Lip 2009
Posty: 154
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 8:31 pm   

Ja dawno temu na studiach spróbowałam, ale jakoś mnie nie wciągnęło. Zdażało się popalanie na imprezach, ale zawsze potem miałam wyrzuty sumienia i zastanawiałam się po cholerę mi to? Teraz walczę z Mężem, o to by rzucił to w diabły. Dokładnie to stosuję szantaż - nie będzie dziecka póki nie pozbędzie się na dobre tego nałogu. Nie wiem czy to dobry sposób, ale chwilowo nie mam pomysłu na nic bardziej przemawiającego do niego. Mam nadzieję, że się uda, bo coraz bardziej marzy mi się dzieciątko. No i zegar tyka :razz:



edit: usunęłam powtórzoną część wypowiedzi
kryszka
_________________
Ostatnio zmieniony przez kryszka Sro Sie 05, 2009 9:05 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
monika800 

Dołączyła: 17 Lut 2008
Posty: 8
Skąd: łódź
Wysłany: Pią Sie 07, 2009 4:04 pm   

Ja tygodniami nie dotykam papierosów i nawet o nich nie myślę, ale ostatnio zdarza mi się popalać na imprezach mąż mówi, że tak to sie zaczyna ale na drugi dzień mam wstręt do fajek, i tak do następnej imprezy.
_________________
Nasz magiczny dzień 25.10.2008
 
 
asiulek82 


Dołączyła: 08 Paź 2008
Posty: 257
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 9:49 pm   

Hmm ja walczę z moim Padalcem już 6 lat, odkąd zaczeliśmy się spotykać i jest to coraz bardziej zaciekła walka... A z biegiem czasu papierosy przeszkadzają mi niestety coraz bardziej. Właśnie przed chwilą zamknęłam za nim drzwi na balkon :smile: , bo mimo że stoi na zewnątrz to ja i tak czuję dym w pokoju...
_________________
 
 
Emi 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Cze 2007
Posty: 524
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 9:57 pm   

ja nie palę i mój mąż również nie pali :-) palą niestety moi rodzice (choć co jakiś czas próbują rzucić) i teść :(
_________________

 
 
 
neskalodz 


Wiek: 42
Dołączyła: 10 Mar 2009
Posty: 582
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 11:18 pm   

Ja nie pale, nigdy nie palilam i nie mam zamiaru. Jesli ktos pali w mojej obecnosci to czuje sie fatalnie - szczypią mnie oczy i gardło mam cale zdrapane :kwasny: . Moj narzeczony niestety pali, choc zawsze wychodzi, by mi nie dymic to i tak bardzo mi to przeszkadza :-? Probuje go oduczyc stosujac coraz silniejsze argumenty :twisted: Ostatnio bardzo ograniczyl, oby calkiem rzucil to cholerstwo ....
_________________
Ostatnio zmieniony przez neskalodz Pon Wrz 21, 2009 11:20 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Bella 
misiowa żona

Wiek: 40
Dołączyła: 04 Maj 2008
Posty: 849
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 12:41 am   

Cytat:
Ja nie pale, nigdy nie palilam i nie mam zamiaru.


to tak jak ja :D
dodatkowo mogę się pochwalić, że udało mi się wpłynąć na Narzeczonego i od 1,5 roku już nie pali :hurra: a palił jakieś 7 lat...
_________________
 
 
Agguniaa 


Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lip 2008
Posty: 714
Skąd: Bełchatów i o-lica
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 5:28 pm   

Razem z Mężem nie palimy:) moi rodzice również:) niestety rodzice Męża palą i to w bardzo kiepskich miejscach jak WC albo korytarz;/ jak tam jedziemy to zaraz po przyjedzie rzeczy lądują w praniu boo wszystko g nas ma zapach papierosów;/
_________________

6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga
 
 
 
Butterfly84 


Wiek: 39
Dołączyła: 04 Sie 2009
Posty: 38
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 9:56 pm   

Mój narzeczony nigdy nie palił i to on prawie dwa lata temu zmotywował mnie do całkowitego rzucenia palenia. Od matury sobie popalałam, raz więcej, raz mniej ale jednak... Od 1.01.2008 r. nie miałam papierosa w ustach. Niestety u mnie w domu pali tata i siostra i coraz bardziej drażni mnie zapach papierosów. Mój ukochany nawet budzi się zawsze nad ranem jak tylko poczuje, że na dole w kuchni tata pali ;-) Tak się ten zapaszek roznosi i aż przez drzwi pokoju naszego przechodzi ;-)
_________________

 
 
tulipan87 
w pełni rozkwitu...


Wiek: 36
Dołączyła: 29 Sty 2009
Posty: 827
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 3:08 pm   

Nigdy nie paliłam i nie zamierzam.
_________________
 
 
Agata1234 

Wiek: 37
Dołączyła: 21 Cze 2009
Posty: 553
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 8:10 pm   

Nie, nie i jeszcze raz nie. Dym dla mnie śmierdzi i dusi mnie natychmiast. Nigdy się do niego nie przyzwyczaiłam mimo, ze mój tata i brat palą... Niestety moj kochany też pali. Na szczęście przy mnie nie. Kiedyś już rzucił na dość długo, ale niestety się poddał :(
 
 
anuszkaa 


Wiek: 40
Dołączyła: 23 Lis 2009
Posty: 777
Skąd: Zgierz
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 3:47 pm   

ja nałogowo nigdy nie paliłam, czasem sie zdarzał papierosek na jakiejś imprezie. ale od paru lat w ogóle nie tykam sie tego śmierdziucha :) Mój się cieszy, bo On tego nienawidzi.
_________________
Ostatnio zmieniony przez anuszkaa Czw Sty 28, 2010 3:47 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ewex 
aniołek i diabołek


Wiek: 41
Dołączyła: 01 Lip 2008
Posty: 310
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 10:58 pm   

Paliłam 10lat. Zaczęło się niewinnie a zanim się obejrzałam jarałam paczkę dziennie. :roll: Rzuciłam to cholerstwo z dnia na dzień. Nie było łatwo...ale się udało. Nie palę już 1,5 roku. Jestem z siebie dumna i mam nadzieję że nigdy do palenia nie wrócę. :!:
_________________
 
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Sro Wrz 22, 2010 10:41 am   

Ja nie palę papierosów.Mój A też nie pali.Kiedyś obydwoje paliliśmy a stwierdziliśmy,że dosyć tego.NIE BĘDZIEMY SIĘ TRUĆ! A teraz nawet mi przeszkadza jak ktoś w dużych ilościach pali w mojej obecności :?
 
 
sloneczkoo 


Wiek: 35
Dołączyła: 21 Sie 2008
Posty: 972
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 11:26 am   

Ja nie palę, mój A też nie.
Moi rodzice nie palą ale teście tak.
_________________


Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 :D
 
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 4:18 pm   

Od mojego ostatniego wpisu w tym temacie minęło kilka chwil i oczywiście znowu zaczęłam palić. Ale...ostatni papieros wypalony 28 listopada, jestem czysta od prawie 2 miesięcy. Tyle, że nosze papierosy przy sobie :roll:
 
 
ola88 
Żona ;)


Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 2026
Skąd: Tu i tam ;)
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 4:21 pm   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
 
 
agulka1989 


Wiek: 34
Dołączyła: 06 Paź 2009
Posty: 2973
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 4:31 pm   

I ja i Z. kiedyś paliliśmy. Na szczęście oboje przestaliśmy. W tej chwili jak tylko poczuję papierosy to mnie dusi.
_________________
 
 
Magdzik
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 17, 2011 5:27 pm   

agulka1989 napisał/a:
W tej chwili jak tylko poczuję papierosy to mnie dusi.

Ja też tak mam.Tzn jak ktoś pali w mojej obecności to ogólnie mi to nie przeszkadza,ale jak dym na mnie leci to strasznie mnie to denerwuje,bo nie mogę oddechu złapać,aż mnie w gardle drapie :evil:
 
 
Hatifnatka 


Wiek: 40
Dołączyła: 10 Mar 2007
Posty: 948
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 5:41 pm   

paliliśmy oboje z Mężem. rzuciliśmy trochę ponad trzy lata temu i nie wróciliśmy do palenia. jestem z nas dumna :hurra:
_________________
 
 
kinix21 


Wiek: 34
Dołączyła: 07 Sty 2011
Posty: 474
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 5:45 pm   

ja nie palę, co najwyżej na imprezie, tak dla towarzystwa (wiem, że to głupio brzmi :/ ), ale to tak raz na ruski rok. A. niestety nałogowo ćmocha i nie mogę nic z tym zrobić. nie działają ani prośby, ani groźby. nawet e-papieros się nie sprawdził, bo i tak popala normalne po kątach :roll: a jak mnie wkurza, jak się zapiera, że "nie no skąd, on nie pali", a śmierdzi od niego na kilometr :evil:
_________________
 
 
Malena 
dziennikarzynka:)


Wiek: 38
Dołączyła: 12 Maj 2009
Posty: 4130
Skąd: Lódź
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 5:54 pm   

Ja nigdy nie palilam, zapalilam tylko 2 razy w zyciu papierosa i mnie nie wciagnelo. Ł tez na szczescie nie pali.
 
 
 
Karola5 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Maj 2010
Posty: 980
Skąd: Łódź/Wawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 6:18 pm   

Ja na początku znajomości z Moim zastrzegłam że papierosów nie toleruję, a że on przy okazji chciał rzucić, to już ponad 3 lata jest "czysty".
Do szału mnie doprowadza natomiast nieoficjalna polityka mojej firmy- ciche przyzwolenie na palenie w pokojach przez dyrekcję. Nie dość że na korytarzu śmierdzi to klima roznosi całą chemie po innych pokojach. :evil:
_________________

dzienniczek Basi
 
 
Audiolka 


Wiek: 39
Dołączyła: 25 Kwi 2008
Posty: 2581
Skąd: Uć
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 8:34 pm   

kinix21 napisał/a:
ja nie palę, co najwyżej na imprezie, tak dla towarzystwa (wiem, że to głupio brzmi :/

wcale nie brzmi głupio :)
 
 
Weira 


Wiek: 38
Dołączyła: 07 Lis 2008
Posty: 649
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 9:58 pm   

Jako nastolatka zapaliłam raz czy dwa, ale mnie nie wciągnęło... teraz nie palę, mąż, rodzice i teściowie też nie! :)
_________________
 
 
Frezja1980 


Dołączyła: 10 Wrz 2010
Posty: 492
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 11:38 pm   

paliłam papierosy 5 lat :? udało mi się rzucić :lol: nie palę już 6 rok i nie znoszę jak ktoś pali w moim towarzystwie teraz zastanawiam się jak mogłam wdychać ten smrodek :wink:
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl