|
Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim
|
Zamknięty przez: kryszka Pon Kwi 18, 2011 9:06 am |
surogatki - co sądzicie na ten temat? |
Czy kobieta, która "wynajmuje brzuch" za pieni?dze powinna mie? jakiekolwiek prawa do urodzonego dziecka? |
tak |
|
0% |
[ 0 ] |
nie |
|
100% |
[ 4 ] |
|
Głosowań: 4 |
Wszystkich Głosów: 4 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
espina
Wiek: 43 Dołączyła: 25 Lip 2009 Posty: 154 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 01, 2009 3:33 pm surogatki - co sądzicie na ten temat?
|
|
|
Temat pojawił się ostatnio w naszych mediach, więc ciekawa jestem co Wy o tym sądzicie?
Czy to dobry pomysł na zarabianie pieniędzy?
Czy "wynajmowanie brzucha" za pieniądze można w ogóle uznać za pomoc dla tych, którzy sami nie mogą mieć dzieci?
I co po narodzinach dziecka - czy biologiczna matka powinna mieć prawo powiedzieć "nie oddam wam jednak tego dziecka"?
A kogo uznać za matkę? Tę co rodziła czy tę z której "powstało" dziecko? |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Sob Sie 01, 2009 5:06 pm
|
|
|
To ja będę pierwsza
espina napisał/a: | Czy "wynajmowanie brzucha" za pieniądze można w ogóle uznać za pomoc dla tych, którzy sami nie mogą mieć dzieci? |
W sytuacji gdy już wszystko inne zawodzi to jest bardzo dobre rozwiązanie i podejrzewam,że nawet szybsze niż adopcja, gdzie całe postępowanie trwa niestety bardzo długo. espina napisał/a: | I co po narodzinach dziecka - czy biologiczna matka powinna mieć prawo powiedzieć "nie oddam wam jednak tego dziecka"?
A kogo uznać za matkę? Tę co rodziła czy tę z której "powstało" dziecko? |
Według mnie w momencie narodzin dziecko "należy" tylko i wyłącznie do osób, z których zarodek powstał. Kobieta, ktora decyduje się na urodzenie komuś dziecka, nie może rościć do niego praw. Podejrzewam również,że żal związany ze stratą dziecka u ludzi którzy najpierw ileś lat się starali i nic z tego nie wychodziło, potem 9 miesięcy żyli z nadzieją,że to już...że wreszcie się udało jest jeszcze większy niż kobiety, która je urodziła. |
_________________
|
|
|
|
|
dymocha
Wiek: 43 Dołączyła: 17 Mar 2006 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Sie 02, 2009 6:48 pm
|
|
|
Jestem w stanie zrozumieć rodziców, którzy sami nie mogą doczekać się potomstwa. Po prostu chwytają się wszystkich możliwych sposobów więc dlaczego nie skorzystać z czyjegoś brzucha. Tylko bała bym się właśnie, że surogatka będzie robiła jakieś problemy i dziecka nie odda.
Natomiast nie mieści mi się w głowie, że można nosić przez 9 m-cy dziecko pod sercem a potem je po prostu oddać. |
_________________ |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 8:34 am
|
|
|
Znalazłam w necie taki oto komentarz do tematu
http://wiadomosci.onet.pl...tu,artykul.html |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 9:39 am
|
|
|
To wszystko jest bardzo skomplikowane, bo jak widac po artykule zamieszczonym przez Ambrozję czasem ani jedna, ani druga kobieta nie są matkami biologicznymi. Ja osobiście uważam, że w przypadku kiedy para nie może mieć swoich dzieci, najlepsza jest w gruncie rzeczy adopcja, choć to długa i trudna droga w Naszym kraju. W końcu można równiez adoptować niemowlę, a takie rozwiązanie sprawy byłoby lepsze dla dzieci skazanych na dom dziecka. Z drugiej strony rozumiem jednak chęć posiadania biologicznie naszego dziecka, no i wtedy, jesli zawodzą zabiegi in vitro, to jedyną metodą wydaje mi sie znalezienie surogatki. W związku z tym nie uważam, żeby skorzystanie z usług takiej "matki zastępczej" było czymś złym i nieetycznym.
A teraz jeśli chodzi o prawa i o to co po porodzie. Kobieta godzi sie być surogatką, więc zarazem godzi sie na to, że po porodzie będzie musiała oddać dziecko osobom, które ją "wynajęły" (niezaleznie od tego, czy sa oni w pełni biologicznymi rodzicami, czy nie). Zdaję sobie sprawę z tego, że przez te 9 m-cy między surogatką a dzieckiem nawiązuje sie więź, ale to nic dziwnego i kobieta decydująca się na role matki zastępczej MUSI być na to przygotowana, że będzie MUSIAŁA sie rozstac z dzieckiem. Moim zdaniem nie powinna mieć żadnych praw do tego dziecka, ZWŁASZCZA jesli nie jest jego BIOLOGICZNĄ matką. i uważam, że za matkę powinna zostac uznzna kobieta, która wynajęła surogatkę, niezależnie od biologii. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
| |
|
|