Forum Weselne miasta Łodzi

[emelxenka]

Witam Dziewczyny, Narzeczone, Mężatki!

Jestem niesłyszącą dwudziestodwuletnią. Mam Narzeczonego od roku, a jesteśmy razem ponad 3 lata. Niedawno mój Narzeczony oświadczył mi, że bardzo chce pobrać ze mną za rok w październiku i bardzo się ucieszyłam, bo ja też myślałam o tym. Lecz widzę jedną największą przeszkodę, która na nas czeka 31 grudnia - tzn Narzeczony chce oświadczyć Moim Rodzicom, że planujemy ślub za rok.... :(

Moi Rodzice są wychowywani na ostrych zasadach (sami pobrali się w wieku 22 lat), ciągle coś odmawiają mi, nie traktują nas poważnie, a mojego Brata (obecnie 30 lat - pobrał się w wieku 28 lat) potraktowali poważnie w sprawie ślubu.. Ja jestem totalnie zestresowana i załamana ;( Sama ja za rok w październiku bym miała 23 lata i czuję się, że to odpowiedni wiek na ślub.. Ale Moi Rodzice nie traktują mnie poważnie, lecz jak "mamincórkę" - nie wiem, czy jest takie słowo, no ale czuję się dojrzała! Nie doceniają mnie... Tak to czuję..
Ja cały czas im mówię, że czuję się dorosła i dojrzała, a Rodzice odpowiadają mi "Jesteś młoda jeszcze i psychicznie niedojrzała".. Nie rozumiem ich totalnie.... Nie kochają mnie czy co? Rodzice całe życie byli dla mnie nadopiekuńczy! :(

Wiem, że jest taka zasada, że gdy planujemy ślub, to Rodzice nie mają prawa nam odmówić ślubu. Tyle że wiadomo zależy od spraw finansowych..

Błagam doradźcie mi coś.. Bo sama ja się bardzo przestraszyłam, że planujemy ślub - ale .. ale JEDYNA PRZESZKODA TO MOI RODZICE..... ;( Jaka będzie ich reakcja na wiadomość o planowanym ślubie i co nam odpowiedzą?? Co mam robić??? Co im powiedzieć?

HELP MEEE........

[Debussy]

emelxenka, jesteś mi w pewnym sensie bliska, bo sama pracuję z osobami niesłyszącymi...ale do rzeczy...

To normalne, że rodzice boją się o swoje dzieci.
Jedyne co możecie zrobić, to udowodnić im, że jesteście dorośli i dojrzali.
Przede wszystkim przestań się stresować tymi zaręczynami.
Zróbcie wszystko tak, jak powinno być.
A jaka będzie ich reakcja? Okaże się, ale nie ma co demonizować !
Może nie będzie tak źle?

Nawet jeżeli zareagują nie tak, jak tego oczekujecie, to zachowajcie spokój, nie unoście się, ani broń Boże nie mów rodzicom, że Cię nie kochają.. bo gdyby tak naprawdę było, to byłoby im obojętne czy wychodzisz za mąż, czy nie (tak mi się przynajmniej wydaje).

Jak już będziecie Narzeczeństwem, to to będzie też czas, który pomoże Twoim rodzicom przywyknąć do myśli, że wyjdziesz za mąż. A taki czas też jest myślę potrzebny.
Cokolwiek by się nie działo, zachowajcie spokój (płacze, krzyki itp. - mogą jeszcze bardziej przeświadczyć rodziców o niedojrzałości o której pisałaś) i po prostu stójcie twardo przy swoim postanowieniu, aż rodzice przekonają się, że jesteście na to gotowi i tego pewni.

I trzymam kciuki!
Głowa do góry