|
Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim
|
Co sądzicie o legalizacji narkotyków? |
Czy Twoim zdaniem narkotyki powinny byc zalegalizowane? |
Tak |
|
18% |
[ 4 ] |
Nie |
|
81% |
[ 18 ] |
|
Głosowań: 22 |
Wszystkich Głosów: 22 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 8:46 am Co sądzicie o legalizacji narkotyków?
|
|
|
Mamy temat o używkach, a ostatnio popularnym jest legalizacja narkotyków.
Czy Wy osobiście jesteście za legalizacją narkotyków czy przeciw?
Mówię o wszystkich miękkich i innych (nie używam wiec nie wiem jakie są).
Ja osobiście jestem przeciwna uważam, że i tak już mamy problem (nasze społeczeństwo) z alkoholem i np. papierosami więc narkotyki to kolejny poważny problem.
Znam kilka osób, które zażywały i uwierzcie mi, że się w życiu (jak na razie) nie wybiły, nie miały jakiś super wyników, a wręcz przeciwnie czasami jakby były nieobecne i miały problem z koncentracją.
[zmieniałam polskie znaki w pytaniu ankiety bo były zamiast nich wyświetlane ?] |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
Ostatnio zmieniony przez sloneczkoo Sro Wrz 29, 2010 8:49 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 9:04 am
|
|
|
A moim zdaniem tak.
Przecież zakazany owoc smakuje najlepiej.
W tym momencie w Polsce są nielegalne, ale to jakoś nikogo nie powstrzymuje przed braniem.
Poza tym możecie nazwać mnie nieczułą, czy jak tam wolicie, ale uważam, że jeżeli ktoś jest na tyle głupi, żeby brać nałogowo, to co mnie obchodzi, że się zabija. W taki sposób natura eliminuje niektóre jednostki ze społeczeństwa. Zwykła selekcja naturalna, która ma miejsce od zawsze.
Może miałabym inne zdanie, gdyby ktoś mi bliski brał narkotyki. Nie wiem. Na chwilę obecną takie jest moje stanowisko. |
_________________
|
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 9:09 am
|
|
|
szaraczarownica napisał/a: | Przecież zakazany owoc smakuje najlepiej. |
niby racja.. ale niektórzy jeszcze się boją zakupić wiedząc, że tzw. kolekcjonerskie mogą mieć szkodliwy skład, a jak będzie to powszechne to myślę, że będzie więcej "klientów".
szaraczarownica napisał/a: | W taki sposób natura eliminuje niektóre jednostki ze społeczeństwa. | szara nie spodziewałabym się tego po Tobie. |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 9:26 am
|
|
|
sloneczkoo napisał/a: | szara nie spodziewałabym się tego po Tobie. |
Ale czego? Tego, że uważałam na lekcji biologii? |
_________________
|
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 9:40 am
|
|
|
Nie no że taka "obojętna" jesteś na śmierć kogoś. Niby kogoś kogo się nie zna.. ale problem dotyczy dużej ilości osób (i może nawet nie wiesz, że ktoś z Twojego otoczenia bierze)
Wiem, że oni to robią przez swoją głupotę (ale czasami z nie wiedzy też) w używkach pisali niektórzy na forum, że np. palili i że żałują teraz.
Ja nie mówię, że nie ma + legalizacji.. bo zawsze jakieś się z najdą ale i są -.
Szanuję, że jesteś na "tak" ale przeraża mnie takie podejście do śmierci. Może to zależy od człowieka.. wrażliwości i osobowości. Mnie każdego człowieka szkoda - nawet gdyby to był mój największy wróg. |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 9:52 am
|
|
|
Ja jestem przeciwna legalizacji narkotyków.Zalegalizowane jeszcze bardziej by kusiły Zagubiona młodzież łatwiej by sięgała po nie w momencie,gdy pojawił by się jakiś problem w ich życiu.Oczywiście osoby,które mówią stanowcze nie narkotykom nie dadzą się namówić kolegom na wzięcie narkotyku ale jeśli osoba jest łatwowierna i naiwna to bardzo łatwo będzie ją przekonać żeby wzięła,że to nic złego,że to jest przecież legalne,że nic jej za to nie grozi,że zobaczy jakie fajne jest uczucie jak spróbuje Jeśli raz taka osoba da się przekonać,to może się wciągnąć na dobre.A tak niektórzy chociaż boją się wziąć z racji tego,że jest to nielegalne. |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 9:59 am
|
|
|
sloneczkoo napisał/a: | używkach pisali niektórzy na forum, że np. palili i że żałują teraz |
Ok, ale ja piszę o nałogowym braniu.
Ciekawość jest rzeczą ludzką i "próbowania" nie potępiam - między innymi dlatego jestem za legalizacją. Pod warunkiem, że jest się świadomym konsekwencji. No i że potrafi się w którymś momencie powiedzieć "stop".
Wiem, że skłonność do nałogów jest zapisana w genach i niektórzy już po pierwszym razie się uzależniają. Ale skłonność do uzależnień nie dotyczy tylko narkotyków i mam wrażenie, że taka osoba powinna być tego świadoma.
I to nie są wnioski z księżyca, bo sama byłam kiedyś uzależniona. W szczegóły sie nie będę wdawać. Wyszłam z tego sama, bez niczyjej pomocy. Może dlatego mam tak radykalne poglądy na tę kwestię (ale na wiele innych w sumie też )
sloneczkoo napisał/a: | przeraża mnie takie podejście do śmierci |
sloneczkoo napisał/a: | Mnie każdego człowieka szkoda |
No widzisz, a mnie nie. Żal mi ich rodzin, ale ich samych niekoniecznie.
Oczywiście to zależy od okoliczności. Śmierć w katastrofie, tragicznym wypadku, spowodowana chorobą? Oczywiście, że zasługuje na współczucie. Śmierć na życzenie spowodowana własną głupotą? Dla mnie zasługuje na nagrodę Darwina. |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:03 am
|
|
|
sloneczkoo napisał/a: | taka "obojętna" jesteś na śmierć kogoś |
To nie objętność tylko zdrowy rozsądek.
Codziennie miliony osób walczą z bardziej lub mniej ciężkimi chorobami. Oprócz żmudnego i wyczerpującego leczenia często terapia łączy się z mnóstwem wyrzeczeń, zakazów. Walczą o każdy dzień. One się o to nie prosiły, naprawdę mogą mieć "pretensje" do losu.
A narkomani ? ŚWIADOMIE i CELOWO gotują sobie takie a nie inne życie. Nie jest mi ich żal ani trochę. Jeśli zdrowa i trochę bardziej rozwinięta intelektualnie od szympansa osoba decyduje się na regularne branie, musi być świadoma konsekwencji.
Jeśli chodzi o legalizację - mnie jest to obojętne. Kto będzie chciał i tak będzie brał. Legalizacja ułatwi tylko życie dilerom. |
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:07 am
|
|
|
szaraczarownica napisał/a: | Ok, ale ja piszę o nałogowym braniu. |
trochę się nie zrozumiałyśmy w takim razie
szaraczarownica napisał/a: | Wyszłam z tego sama, bez niczyjej pomocy. |
wyrazy szacunku dla Ciebie |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
PositiveAga
PozytywneInspiracje
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 1844 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:08 am
|
|
|
Domaganie się przez część społeczeństwa legalizacji miękkich specyfików powoduje u sprzedawców chęć szukania kruczków w Polskim prawie, które pozwalają im zbijać pieniądze na takich właśnie zamiennikach
Dopalacze w swoim składzie maja między innymi szałwię lubię gałkę muszkatołową, jeśli będzie w odpowiedni sposób przyrządzona może stać się substancją o działaniu narkotycznym, .... więc Nie zakażemy wszystkiego
najgorsze jest to że dopalacze biorą młode osoby które nie znają ich działania i nie potrafią dostosować odpowiedniej dawki dla swojego organizmu |
_________________
Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:13 am
|
|
|
Ja jestem przeciw legalizacji.
Jeszcze by tego brakowało, żeby narkomani mieli poparcie społeczeństwa ... Wtedy to już w ogóle nie byłoby żadnej kontroli, wszyscy by robili to, co by chcieli ... bez żadnych ograniczeń ...
Poza tym, mam nadzieję, że nigdy np. moje dzieci nie będą miały możliwości kupić tego gówna nigdzie.... nawet u dealerów działających nielegalnie...
Jak ludzie chcą się truć to niech to robią, ale na miłość boską niech to nie będzie dostępne jak bułki w sklepie Przecież ten świat zejdzie całkowicie na psy . Mimo, że już prawie zszedł
Ja jestem jak nabardziej przeciwna temu świństwu, które wielu ludziom zniszczyło życie.
Ktoś mógłby powiedzieć, że inne używki są dozwolone no cóż.... dla mnie to nie jest argument. Co do alkoholu i papierosów, to mam nadzieję, że akcyza będzie wciąż rosła i że te używki będą bardzo ciężko dostępne. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:14 am
|
|
|
fiona83 napisał/a: | musi być świadoma konsekwencji. |
ale często nie jest..
Ja rozumiem fiona, że ludzie chorują i cierpią (strasznie mi przykro) bo w każdej rodzinie znajdzie się pewnie jakiś przypadek i u mnie.. ale to że świat nie jest sprawiedliwy to każdy wie.
Taki pijaczek żyje 60lat, a młodzi ludzie umierają na raka lub inną okropną chorobę. Ale trzeba się także przyjże takim pijakom niektórzy popadają w alkoholizm bo mają problem i nie umieją sobie sami z tym poradzić, a alkohol jest ogólnie dostępny więc po niego sięgają aby "zapomnieć" na chwilę.. a gdy narkotyki będą także ogólnodostępne to myślicie, że nie będzie więcej narkomanów, którzy chcą być "szczęśliwi" po pigułkach?
Nie wiem może źle to rozumiem bo nie biorę, ale takie jest moje zdanie.
[ Dodano: Sro Wrz 29, 2010 10:15 am ]
PositiveAga napisał/a: | najgorsze jest to że dopalacze biorą młode osoby które nie znają ich działania i nie potrafią dostosować odpowiedniej dawki dla swojego organizmu |
dokładnie! myślą, że to fajne bo inni biorą, a nie liczą się z konsekwencjami. |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:36 am
|
|
|
Jka na razie sa nielegalne, a i tak kto chce to bierze...więc własciwie jest mi to obojętne, może nawet skłaniam się lekko w stronę legalizacji miękkich narkotyków...zakazany owoc kusi, a tak straciłby ten czar...a poza tym wolę, żeby moje dziecko zapaliło raz na jakiś czas skręta, niż faszerowało się dopalaczami, w których nie wiadomo co jest...dopalacze to jest teraz największy problem, niedaleko mnie np jest sobie sklep 'dopalaczyk", otwart nawet w niedzielę...naprawdę super, zawsze możńa wejść kupić jakąś niespodziankę, która nie wiadomo jak zadziała...a jak działają twarde narkotyki każdy wie - jeśli na własne życzenie je bierze i w to brnie i che brnąć, to trudno kogoś powstrzymać.. |
|
|
|
|
paulii
bella coZa
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 500 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 1:36 pm
|
|
|
Ja również jestem za legalizacją bo : Pobierane byłyby z tego podatki (bo skoro legalizacja to również i musiałoby się opodatkować to g...o jako alko czy papierosy), wtedy wszelkie mafie narkotykowe nie miałaby już takiego zasilania konta. Kasa z podatków z narko mogłaby być przeznaczona na leczenie uzależnionych.
Jeśli zaś chodzi o aspekty moralne to powiem tak, przez pierwsze lata życia mieszkałam a takim miejscu że jak szłam do szkoły to widziałam gości wąchających klej i jakoś moi rodzice potrafili wytłumaczyć skutki brania tego g..., Jedyny narkotyk jakiego spróbowałam to marysia (bez szału, śmiać się potrafię i bez niej), która notabene jest zdrowsza od papierosów -pod warunkiem że jest bez domieszek. To mi pokazało, że to czy dziecko weźmie to g..o czy nie zależy w 99% od rodziców i ich chęci poświecenia czasu potomkowi.
Jeśli zaś chodzi o tych bardziej podatnych to powstaje pytanie czy aby na pewno brak legalizacji pomaga w zmniejszeniu liczby nałogowców? Bo ja sądzę, że wręcz odwrotnie... Tylko edukacja może pomóc.
[ Dodano: Sro Wrz 29, 2010 1:38 pm ]
I jeszcze jedno zalegalizowane marko musiałyby być czyste, a te sprzedawane przez dilerów zawierają niesamowity syf. Pal licho jeśli dosypią mąki, problem jest gdy dorzucą jakąś chemię wypalającą mózg... |
_________________
dziennikarsko http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 1:42 pm
|
|
|
Ja jestem za legalizacją. Chociaż nigdy ich nie brałam, to jednak wolę żeby były legalnie. Ale nie tam żadne dopalacze, co nie wiadomo co w nich jest. Tylko czysta substancja. |
_________________ |
|
|
|
|
Ewelina caterin
Firma
Wiek: 41 Dołączyła: 24 Sie 2010 Posty: 312 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 1:52 pm
|
|
|
Ja również popieram dziewczyny. Zakazano owoc lepiej smakuje.Jeśli będą zalegalizowane to może już nie będzie tak kusić. Zgadzam się z paulii, że w dużej mierze to zależy od rodziców. Ja mam mame pielęgniarke i od małego miałam wpajane co się może stać po wzięciu. I do tej pory boję się ich jak ognia |
_________________ Zapraszam do mojego dzienniczka
http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=13829 |
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 9:34 pm
|
|
|
Nie jestem za legalizacją, ale za depenalizacją posiadania miękkich narkotyków. Bo dziś jest tak, że kiedy policja chce sobie podbić statystyki, podjeżdża na pierwsze lepsze osiedle, trzepie pierwszą lepszą grupkę chłopaków i prawie zawsze coś znajdzie. Potem kupa papierów i zamiast zajmować się hurtowymi dilerami czy innymi poważnymi przestępcami, to zajmuje się małolatami, którzy od czasu do czasu coś zapalą.
Co do samych narkotyków - wszystko jest dla ludzi pod warunkiem, że się myśli. |
|
|
|
|
randomgirl
Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 276 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią Paź 01, 2010 11:19 am
|
|
|
klarysa napisał/a: | Co do samych narkotyków - wszystko jest dla ludzi pod warunkiem, że się myśli. |
Po narkotykach mogą raczej wystąpić trudności z myśleniem |
_________________
|
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sob Paź 09, 2010 10:52 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 09, 2010 11:33 pm
|
|
|
Ja jestem przeciwko legalizacji. Dla mnie narkotyki to świństwo, niezależnie od tego, czy to zwykły skręt, czy jakiś mocniejszy badziew. I nie widzę powodu dla którego to gówno miałoby być legalne. Kto chce to i tak wie, gdzie kupić... A dopalacze? jeszcze większe gówno. Syn mojego znajomego zmarł po zażyciu dopalaczy. Chłopak miał 21 lat...
Ja nigdy nie próbowałam i nigdy nie spróbuję. |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 10:41 am
|
|
|
fiona83 napisał/a: |
A narkomani ? ŚWIADOMIE i CELOWO gotują sobie takie a nie inne życie. |
W pewnym momencie to już nie jest ani świadome, ani celowe. Ale generalnie zgadzam się - nie żal mi śmierci tych osób. Nie żali mi śmierci osób, która jest wynikiem ich własnej głupoty i ignorancji.
Co do legalizacji. Na pewno zalegalizowanie zlikwidowałoby cały przestępczy świadek związany z narkotykami. Czy zmniejszyłoby spożycie? Wątpię. Z jednej strony owszem, zakazany owoc lepiej smakuje, a z drugiej strony samo słowo "nielegalne", "karalne" daje ludziom znać, że coś jest niebezpieczne. Niestety społeczeństwo w dużej części jest głupie i nie potrafi myśleć samo za siebie. Usankcjonowanie brania narkotyków byłoby sygnałem, że skoro jest legalne to znaczy, że nie jest aż takie szkodliwe jak mówią.
W tym przypadku zgubne myślenie.
Jestem na nie.
[ Dodano: Nie Paź 10, 2010 10:52 am ]
sloneczkoo napisał/a: | w używkach pisali niektórzy na forum, że np. palili i że żałują teraz.
|
To mnie zaintrygowało i aż przeczytałam cały wątek o używkach. Znalazłam dwa posty, w których ktoś napisał, że żałuje próbowania trawki. Pozostałe osoby, które się do trawki przyznają, że to nie dla nich, a nie że żałują. |
_________________
|
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 12:20 pm
|
|
|
nigdy nie próbowałam żadnych narkotyków. Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
jestem na NIE jeśli chodzi o legalizację narkotyków. |
_________________
|
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 7:32 pm
|
|
|
EwaM napisał/a: | Znalazłam dwa posty, w których ktoś napisał, że żałuje próbowania trawki |
o tym właśnie pisałam.. może nie napisałam wprost o trawce.. ale kto czytał o tym (tak jak Ty to doczytałaś się, że dwie osoby) |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 7:34 pm
|
|
|
Jestem przeciwko. I tyle. |
_________________
|
|
|
|
|
randomgirl
Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 276 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 8:01 pm
|
|
|
Trzeba pamiętać także o tym, że narkomani są zagrożeniem dla reszty społeczeństwa. Odurzenie narkotykami powoduje zachowania niekontrolowane. O chorobach, które rozprzestrzeniają ćpuny też wszyscy wiedzą, więc nie wiem skąd w ogóle postulaty dotyczące zalegalizowania tego świństwa.
Argument o "zakazanym owocu, który kusi" jest moim zdaniem śmieszny. Warto otworzyć sobie w tym momencie kodeks karny i poczytać o innych "zakazanych owocach", jest tam ich dostatek... lecz czy w takim razie powinno być wszystko dozwolone? |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez randomgirl Nie Paź 10, 2010 8:04 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 8:01 pm
|
|
|
Jestem za legalizacją miękkich narkotyków. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez misiao1983 Nie Paź 10, 2010 8:06 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 38 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 8:09 pm
|
|
|
Ja jestem zdecydowanie na nie... |
_________________
|
|
|
|
|
randomgirl
Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 276 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 8:17 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: | Jestem za legalizacją miękkich narkotyków. |
Powszechny dostęp do miękkich narkotyków spowoduje większy popyt na narkotyki twarde. |
_________________
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 8:19 pm
|
|
|
"Rozbroił" mnie argument, który pojawił się tutaj kilka razy, że "Zalegalizujmy, bo zakazany owoc smakuje najlepiej, więc zróbmy, żeby nie był zakazany".
Naprawdę w to wierzycie? Poważnie?
Ze ci co teraz biorą narkotyki to dlatego, że to zakazane i niby taki dodatkowy "kick", adrenalinka i gdyby było legalne to zmalałaby liczba osób uzależnionych?
Ciekawe, gdyby wódka czy papierosy były zakazane to więcej ludzi by piło i paliło nałogowo. Bo idąc Waszym tokiem myślenia - tak powinno być.
Jaaaasne...
Otóż byłoby zgoła odwrotnie - wielu ludzi jest leniwych.
Teraz pewnie im nawet przez myśl nie przyjdzie sięgnąć po kokainę czy amfetaminę, bo za dużo z tym zachodu, trzeba mieć jakieś dojścia, kogoś znać, robić to wszystko jednak z poczuciem, że to nielegalne i można mieć kłopoty (prawne).
A tak - pójdzie się do kiosku czy "Biedronki" i zamiast browara kupi się działkę amfy. Łatwo i przyjemnie....... |
_________________
|
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 2:43 pm
|
|
|
Pytanie do osób, które są przeciwne legalizacji narkotyków- a za delegalizacją alkoholu i papierosów jesteście? przecież Polska znana jest z ogromnej ilości alkoholików, gdyby mieli utrudniony dostęp do alkoholu to by ich tylu nie było (waszym zdaniem)... Czemu więc nie zakazać alkoholu i papierosów?
Naprawdę jesteście za tym żeby to państwo decydowało za was co wam wolno kupić a czego wam nie wolno? p.s. kto będzie chciał brać/ pić i tak będzie to robił. Dlatego ja jestem za tym, żeby państwo się nie wtrącało w coraz większe sfery naszego życia.
A tak w ogóle gdyby marihuana była legalna, nie byłoby sklepów z dopalaczami, które są 100 razy gorsze. |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 3:01 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: | jestem za tym, żeby państwo się nie wtrącało w coraz większe sfery naszego życia. |
Niestety ludzie są tylko ludźmi i taka ingerencja jest w niektórych sferach konieczna. Niektórzy są po prostu głupi i trzeba ich chronić przed nimi samymi
Jeśli narkotyki bedą legalne i powszechnie dostępne, to jestem pewna, że spróbuje ich o wiele większa liczba młodych ludzi niż teraz - no bo przecież skoro są dozwolone, to czemu by ich nie spróbować?
misiao1983, nie stawiałabym jednak znaku równości pomiedzy alkoholem i papierosami a narkotykami. Co prawda to i to szkodzi zdrowiu, ale papierosy i wódka (oczywiście wódka w odpowiedniej, tzn. niedużej ilości) nie działają tak jak narkotyki. |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 4:37 pm
|
|
|
Mam podobne zdanie jak EwaM, Randomgirl i Asiek. Też nie żal mi bardzo tych, którzy sami się zabijają. Ale żal mi tych, którym "pod wpływem" robią krzywdę. Po co zwiększać ryzyko? Poza tym wydaje mi się, że gdyby posiadanie było legalne zwiększyłoby się znacznie grono dilerów, a co za tym idzie prochy o wiele łatwiej trafiałyby do dzieciaków |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 4:59 pm
|
|
|
EwaM napisał/a: | W pewnym momencie to już nie jest ani świadome, ani celowe. |
No właśnie. Jednak prawie zawsze zaczyna się celowo i ze świadomością wszelkich konsekwencji.
Prawie, bo wyjątkiem są osoby w skrajnej depresji (śmierć najbliższych, utrata środków do życia), które w poczuciu beznadziejności sięgają po alkohol/narkotyki i bardzo szybko wpadają w nałóg. W tym przypadku można faktycznie mówić o swego rodzaju niepoczytalności. Reszta absolutnie wie, w co się pakuje. |
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 5:27 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: | a za delegalizacją alkoholu i papierosów jesteście? przecież Polska znana jest z ogromnej ilości alkoholików, gdyby mieli utrudniony dostęp do alkoholu to by ich tylu nie było (waszym zdaniem)... Czemu więc nie zakazać alkoholu i papierosów? |
a czy słyszałaś kiedyś żeby ktoś umarł z przepalenia w ciągu dnia jednego papierosa więcej niż np paczka ma w sobie?
Takie podejście do tego tematu i porównywanie dopalaczy do papierosów czy wódki jest śmieszne moim zdaniem.. jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś się powiesił po papierosie, czy był agresywny.. (ja nie palę ale palą inni i nie uważam żeby to zabijało od razu.. oczywiście można mieć raka.. ale jak się nie będzie palić też można)
Co do alkoholu czy na prawdę ma on tak straszne składniki co narkotyki (kolekcjonerskie)?
Popieram co napisała słonko:
Cytat: | Poza tym wydaje mi się, że gdyby posiadanie było legalne zwiększyłoby się znacznie grono dilerów, a co za tym idzie prochy o wiele łatwiej trafiałyby do dzieciaków |
|
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 7:21 pm
|
|
|
sloneczkoo napisał/a: | a czy słyszałaś kiedyś żeby ktoś umarł z przepalenia w ciągu dnia jednego papierosa więcej niż np paczka ma w sobie? | "słyszałam", że mozna umrzeć od wypicia na raz flaszki wódki - skoro juz w takie argumenty mamy się bawić...
sloneczkoo napisał/a: | jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś się powiesił po papierosie, czy był agresywny.. | i tak słyszałam i widziałam,że ludzie po alkoholu są agresywni i mogą się też powiesić ...
sloneczkoo napisał/a: | Co do alkoholu czy na prawdę ma on tak straszne składniki co narkotyki (kolekcjonerskie)? | gdyby alkohol był zakazany, tak jak zakazane są narkotyki, to też pojawiłby się jego gorszy zastępca - tak jak kolekcjonerskie zamiast normalnej marihuany, (która nie zabija)! Tak uzależnia, ale tak samo uzależniają papierosy i alkohol.
Poza tym nie chcę się tu bawić w argumenty co bardziej szkodzi, a co mniej, bo nie o to tu chodzi, po to zresztą ludzie mają mózg żeby go używać i nie państwo jest od tego żeby za mnie myśleć.
2 lata już istnieją sklepy z dopalaczami i co teraz się rząd obudził?? Czyżby zbliżały się wybory i trzeba sobie zrobić reklamę?
I proszę nie róbmy z tematu kolejnej kłótni, ludzie naprawdę mają prawo do różnych opinii. Pozdrawiam.
[ Dodano: Pon Paź 11, 2010 7:26 pm ]
sloneczkoo napisał/a: | Takie podejście do tego tematu i porównywanie dopalaczy do papierosów czy wódki jest śmieszne moim zdaniem.. | a i nie porównywałam alkoholu i papierosów do narkotyków w kontekście tego zakażmy bo jest bardziej szkodliwe, a tego nie , bo jest mniej szkodliwe - tylko w kontekście tego, że państwo wkracza w sfery naszego życia coraz bardziej i nawet sobie z tego czasem nie zdajemy sprawy - tak jak nieszczęsna ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez misiao1983 Pon Paź 11, 2010 7:39 pm, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 7:47 pm
|
|
|
Misiao1983, to co Ci się marzy to utopia. Każde państwo wnika w sferę prywatną obywatela. Idąc Twoim tokiem myślenia, to po co nam prawo? Po co policja, sądy, więzienia? Przecież prawo to też wkraczanie w sferę prywatną obywatela, to ono decyduje (a nie sam człowiek) co jest przestępstwem a co nie jest....
Państwo ma decydować co można oficjalnie kupić a co nie?
W przypadku nakotyków, broni - jestem za! Potencjalnie czuję się bezpieczniej, gdy wiem, że nie każdy świr kupi sobie gnata albo działkę koki w supermarkecie i będzie szalał.
Na palcach można policzyć państwa w Europie, gdzie można legalnie kupić narkotyki, więc chyba jest powód takiej rzeczy? Myślisz, że np. Niemcy są takie zacofane w stosunku do Holandii? A może jest inny powód takiej decyzji rządów poszczególnych państw? I że to nie sprawa wyborów, populizmu, czy czego tam jeszcze, a po prostu zdrowego rozsądku? |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Asiek Pon Paź 11, 2010 7:48 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 8:05 pm
|
|
|
Asiek napisał/a: | Misiao1983, to co Ci się marzy to utopia. | być może w pewnym stopniu tak.
Asiek napisał/a: | Idąc Twoim tokiem myślenia, to po co nam prawo? | nigdy nie pow. że prawa ma nie być WCALE, więc czemu odrazu posądzać mnie o popadanie w skrajności?
Asiek napisał/a: | A może jest inny powód takiej decyzji rządów poszczególnych państw? I że to nie sprawa wyborów, populizmu, czy czego tam jeszcze, a po prostu zdrowego rozsądku? | Jeśli to sprawa zdrowego rozsądku, to dlaczego nie zakazali handlu dopalaczami przez 2 lata tylko dopiero teraz?
I na jakiej podstawie prawnej działają skoro ustawa - chyba - jeszcze nie weszła w życie? To już mogą działać ponad prawem?
Czemu rząd zabiera się do tego od - za przeproszeniem - od dupy strony? To są takie moje pytania retoryczne...
Moim zdaniem więcej szkody robią polskie sklepy kolekcjonerskie niż coffe shopy w Holandii. Ot dlatego jestem za, bo więcej teraz z tego jest szkód i hałasu przez dopalacze. |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 8:45 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: | po to zresztą ludzie mają mózg żeby go używać i nie państwo jest od tego żeby za mnie myśleć.
|
Problem właśnie w tym, że znaczna część ludzi zachowuje się tak jakby mózgu nie miała i właśnie po to jest państwo, żeby za tych półgłówków myśleć. Tak było jak świat światem. Wszelkie (albo przynajmniej) większość zakazów i nakazów, czy to państwowych czy religijnych wynikała z tego, że ludzie światli i mądrzy musieli zrobić coś, żeby chronić tych głupszych przed samozniszczeniem.
Myślisz, że gdyby państwo nie kazało płacić na ubezpieczenia społeczne to ktoś by sam z siebie zapłacił? Większość w razie choroby albo wypadku umierałaby po cichu w domu, bo nie mieliby na lekarza. A emerytury? Tyle się o tym trąbi, a jakoś tak mało ludzi (nawet tych wydawałoby się inteligentnych) pomyśli o tym, żeby się zabezpieczyć na starość. Przykłady można mnożyć. |
_________________
|
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 9:10 pm
|
|
|
EwaM napisał/a: | Myślisz, że gdyby państwo nie kazało płacić na ubezpieczenia społeczne to ktoś by sam z siebie zapłacił? Większość w razie choroby albo wypadku umierałaby po cichu w domu, bo nie mieliby na lekarza. A emerytury? Tyle się o tym trąbi, a jakoś tak mało ludzi (nawet tych wydawałoby się inteligentnych) pomyśli o tym, żeby się zabezpieczyć na starość. Przykłady można mnożyć. |
tak, ale tu już zaczynamy wchodzić na grząski temat, ludzie się nie zabezpieczają na starość, bo nie mają też Z CZEGO, jaka część pensji odbierana jest nam na wszelakie ubezpieczenia? a jak przychodzi do choroby to i tak płacić musimy ze swojej kieszeni!
Więc tak naprawdę bezpłatna służba zdrowia, bezpłatną nie jest, bo najpierw zabierają nam kasę z podatków, a potem i tak sami musimy się leczyć. Ale już nie chcę ciągnąc tematu, bo mam odmienne zdanie niż pewnie wiele z was. |
_________________
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 9:39 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: |
Asiek napisał/a: | A może jest inny powód takiej decyzji rządów poszczególnych państw? I że to nie sprawa wyborów, populizmu, czy czego tam jeszcze, a po prostu zdrowego rozsądku? | Jeśli to sprawa zdrowego rozsądku, to dlaczego nie zakazali handlu dopalaczami przez 2 lata tylko dopiero teraz?
I na jakiej podstawie prawnej działają skoro ustawa - chyba - jeszcze nie weszła w życie? To już mogą działać ponad prawem? |
Akurat myślałam bardziej o Niemczech niż o Polsce , bo w temacie jak to wygląda w Polsce od strony prawnej nie jestem na bieżąco.
A co do tego, że dlaczego nie zakazali tego przez 2 lata, zapytam - a dlaczego nie zakazano tego 3, 5, 10 lat temu? Jak znam życie to ręka rękę myje i pewnie niejedna fortuna jest zbita na tym odwlekaniu problemu przez kolejne rządy.
Myślę, że postrzegasz społeczeństwo przez pryzmat własnej osoby , tzn. myślisz, że skoro Ty np. nie kupiłabyś amfetaminy nawet gdyby była sprzedawna w piekarni to tak samo nie kupią jej inni. Problem w tym, że ludzi w większości są bardzo podatni na wpływy, leniwi intelektualnie, relatywni moralnie, wygodniccy czy po prostu prości - i tu jest właśnie rola państwa i prawa, żeby społeczeństwo przez źle rozumiany liberalizm nie zeszło na manowce.
Co do Holandii - mam ją za miedzą i wcale nie jest tam tak różowo. |
_________________
|
|
|
|
|
sloneczkoo
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 972 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 9:40 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: | sloneczkoo napisał/a:
a czy słyszałaś kiedyś żeby ktoś umarł z przepalenia w ciągu dnia jednego papierosa więcej niż np paczka ma w sobie?
"słyszałam", że mozna umrzeć od wypicia na raz flaszki wódki - skoro juz w takie argumenty mamy się bawić... |
nie tak brzmiało pytanie.. rozumiem, że odpowiedź jest NIE dlatego zmieniłaś je na inne
co do Twojego -tak to prawda, że można umrzeć od wypicia "flaszki" na raz tylko nasuwa się pytanie jak często spotykane to jest? Jakoś ostatnio o tym nigdzie nie cyztałam w gazeta itp misiao1983 napisał/a: | sloneczkoo napisał/a:
jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś się powiesił po papierosie, czy był agresywny..
i tak słyszałam i widziałam,że ludzie po alkoholu są agresywni i mogą się też powiesić ... |
papierosy to nie alkohol.. rozumiem, że i tym przypadku odpowiedź Twoja to NIE
co to Twojego argumentu.. po utracie pracy, braku środków na życie też można się powiesić nie trzeba pić
więcej nie komentuje w tym temacie.. szanuje Twoje zdanie, każdy ma prawo do swojego jednak nie zgadzam się z niektórymi Twoimi podejściami do życia.. wszystko ma swoje plusy i minusy nie ma nic co jest dobre lub niedobre
misiao1983 napisał/a: | Więc tak naprawdę bezpłatna służba zdrowia, bezpłatną nie jest, bo najpierw zabierają nam kasę z podatków, a potem i tak sami musimy się leczyć. Ale już nie chcę ciągnąc tematu, bo mam odmienne zdanie niż pewnie wiele z was. |
Zgadzam się ale zaczynamy odchodzić trochę od tematu
[ Dodano: Pon Paź 11, 2010 9:42 pm ]
misiao1983 napisał/a: | 2 lata już istnieją sklepy z dopalaczami |
jesteś tego pewna?
Ja nie dlatego pytam - wydaje mi się, że powstały u Nas przynajmniej w Łodzi w tym roku (w większości może jeden gdzieś się znajdował). |
_________________
Dzienniczek -> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11584 |
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:00 pm
|
|
|
sloneczkoo napisał/a: | misiao1983 napisał/a:
sloneczkoo napisał/a:
a czy słyszałaś kiedyś żeby ktoś umarł z przepalenia w ciągu dnia jednego papierosa więcej niż np paczka ma w sobie?
"słyszałam", że mozna umrzeć od wypicia na raz flaszki wódki - skoro juz w takie argumenty mamy się bawić...
nie tak brzmiało pytanie.. rozumiem, że odpowiedź jest NIE dlatego zmieniłaś je na inne | że what???na głupie pytanie (wybacz) jest głupia odpowiedź.
sloneczkoo napisał/a: | 2 lata już istnieją sklepy z dopalaczami
jesteś tego pewna?
Ja nie dlatego pytam - wydaje mi się, że powstały u Nas przynajmniej w Łodzi w tym roku (w większości może jeden gdzieś się znajdował). | pewna nie jestem, bo w ogóle o TAKICH sklepach, że istnieją w Polsce, dowiedziałam się raptem z pół roku temu, podczas urlopu w Polsce.
Teraz doczytałam, że pierwsze takie sklepy otworzono w Pl w 2008 roku
i dlatego tu Asiek napisał/a: | A co do tego, że dlaczego nie zakazali tego przez 2 lata, zapytam - a dlaczego nie zakazano tego 3, 5, 10 lat temu? | użyłam zwrotu "2 lata".
Asiek napisał/a: | Jak znam życie to ręka rękę myje i pewnie niejedna fortuna jest zbita na tym odwlekaniu problemu przez kolejne rządy. | dokładnie dokładnie dokładnie! i dlatego nie wierzę, że rząd w czymś pomoże...
Niech wątek płynie dalej i niech się inne forumki wypowiedzą za czy przeciw. |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 10:44 pm
|
|
|
misiao1983 napisał/a: |
Więc tak naprawdę bezpłatna służba zdrowia, bezpłatną nie jest, bo najpierw zabierają nam kasę z podatków, a potem i tak sami musimy się leczyć. |
Och, tak. Zwłaszcza skomplikowane operacje i ratowanie życia po wypadku ludzie pokrywają z własnej kieszeni.
Wiem, że różowo nie jest, ale i tak jest lepiej niż gdyby tych obowiązkowych składek nie było. Zapłacić za prywatną wizytę u lekarza jak się ma grypę to małe piwo. Ale jak się okazuje, że człowiek ma raka, albo chociażby wyrostek do wycięcia to już brak ubezpieczenia przestaje być zabawny.
I ja już widzę jak ci ludzie, którzy ciągle narzekają na brak pieniędzy (w zasadzie niezależnie od wysokości zarobków) płacą kilkaset zł miesięcznie ubezpieczenia chorobowego z WŁASNEJ WOLI.
Ale trochę odbiegamy od tematu. |
_________________
|
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 12, 2010 4:24 pm
|
|
|
randomgirl napisał/a: | klarysa napisał/a: | Co do samych narkotyków - wszystko jest dla ludzi pod warunkiem, że się myśli. |
Po narkotykach mogą raczej wystąpić trudności z myśleniem |
Ale żeby je wziąć, najpierw trzeba je zdobyć i tu trzeba pomyśleć. Czy warto w ogóle, a jeśli tak, to ile, jak często itp. Człowiek nie traci nad tym kontroli po jednym razie. Każdy moment jest dobry, żeby przestać. |
|
|
|
|
sachmet
Dołączyła: 17 Kwi 2010 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 3:49 pm
|
|
|
Ja mam właśnie "przeboje" narkotykowe ostatnio Musiałam uświadomić rodziców, że ich dziecko ćpa. Nie mówię tu o zapaleniu trawki na imprezie ale jaraniu jak smok dzień w dzień i weekendowe długie bezsenne noce z MDMA (są narkotyki o których istnieniu nie wiedziałam) Dziewczyna jest młoda,w tym roku skończyła 19 lat jej rodzice przyjaźnią się z moimi przyszłymi teściami. Jakoś tak w maju po jej maturze złapałyśmy kontakt ponieważ zaczeła spotykać się z przyjacielem mojego K. Związek nie przetrwał a ja trochę ją wspierałam jako "starsza siostra" ponieważ jej przyjaciółka wyjechała a w domu ma nie za ciekawie. Rodzice ciągle się kłócą i w ogóle istny cyrk na kółkach.
Śliczna dziewczyna trochę bawiła się w modeling, nie głupia (się wydawała!) , grzeczna, jeszcze dziewica no okaz jak ta lala I tu nagle w sierpniu zaczęła palić trawkę z kolegami. No ale to nie było zwykłe palenie bo koledzy palą po kilka skrętów dziennie. Było kilka rozmów umoralniających no ale to wakacje itd więc nie robiłam afery. Przyjdzie październik, pójdzie na uczelnie to nie będzie sie włóczyć z tymi "lumpami".
Potem były dopalacze. No trochę się dziewczyna rozKOKOsiła no ale, że takie przyjemności kosztują to nie mogła sobie na to pozwolić. Kuzynka poinformowała swoja mamę o jej eksperymentach i ciocia przeprowadziła interwencje. Po dopalaczach było to całe MDMA. Kiedy rozmowy z nią nie przyniosły efektów pokasowałam jej numery do dilera od tych twardych narkotyków i nawet do kolegi dilera bo wiedziałam, że nie zdobędzie go ponownie. A ten mały cwaniak zapisał sobie ten jeden jedyny numer w notesie! Nie do mamy, babci, cioci tylko przezornie do niego
Pomogliśmy jej pospłacać długi, zapełnialiśmy jej czas ze znajomymi ale każdy dzień i tak był zaplanowany pod kontem blanta. Miarka się przebrała gdy dostarczono mi ją w stanie agonalnym do przechowania do rana Więc trochę ją podpuściłam, że ja może taż bym co spróbowała bo przed ślubem to ostatnia chwila
No i się młodej język rozwinął A po tym co usłyszałam to nie było już innego wyjścia niż poinformować rodziców. A już miała plany kwasa zarzucić Niby jest dorosła ale wciąż zależna od rodziców więc myślałam, że to pomoże. A guzik! Nie wiem jak dokładnie przebiegła rozmowa we wtorek ale chyba nic do tej przepalonej makówki nie dotarło.. Rodzice zamiast odciąć ją od świata,zabrać komputer, samochód i dać jakieś zajęcie w domu (dodam, że ja uczyłam ją jajecznice robić w te wakacje) i tylko kurs uczelnia- dom nie zrobili nic. Efekt?
Wczoraj zadzwonili poinformować, że wróciła do domu, dziwnie się zachowuje, ma powiększone źrenice i jadą z nią do szpitala..
Dlatego legalizacji mówię NIE
A jeśli ktoś będzie chciał coś kupić to i tak kupi. |
_________________
Dzienniczek ==> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11479 |
|
|
|
|
PaulinaS
Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 529 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 10:57 pm
|
|
|
sachmet napisał/a: | legalizacji mówię NIE
A jeśli ktoś będzie chciał coś kupić to i tak kupi. |
Jestem tego samego zdania... |
_________________ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
| |
|
|