tekst przysięgi po łacinie |
Autor |
Wiadomość |
Viola
Wiek: 49 Dołączyła: 28 Gru 2004 Posty: 84 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 30, 2004 2:03 pm tekst przysięgi po łacinie
|
|
|
Czytałam wątek o tekście przysiegi, że nie mozna go zmienić na żadną własna wersję, itd... ale co powiecie na pomysł wypowiedzenia słów przysięgi w języku, który przez lata był uważany za język kościelny, czyli w jęz. łacińskim.
Dodam że jest to pomysł mojego P. ktory jest klasykiem z wykształcenia i który też po trosze zaraził mnie tym językiem. Poza tym chcemy aby nasza przysięga była oryginalna nie tylko dlatego że my ja wypowiadamy ale również by jej forma była nietypowa. Miałam pewne opory, ale w końcu chyba sie zgodzę. Myślę ciągle o gościach jak oni to przyjmą! Ale żeby nieco zmniejszyć "szok" postanowiliśmy wydrukować na zaproszeniach (zamiast wierszy) tekst przysięgi w obu językach i cos niecos wspomnieć o tym podczas zapraszania ich na ślub czy wesele.
Jesli chodzi o Kościół, to były różne opinie. Większość księzy, których pytaliśmy od razu mówli , że tak zrobic się nie da i koniec. Aż w końcu znalazł się ojciec w Łagiewnikach, który stwierdził, że mozna i on już tak zrobi że będzie i po polsku i po łacinie (jeszcze nie znam szczegółów kto pierwszy) i że zrobi tak "że będzie mozna"
Jestem ciekawa co myślicie o naszym pomysle.
Pozdrawiam, Viola |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 30, 2004 4:34 pm
|
|
|
A już się bałam że prosisz nas o odszukanie tego tekstu.
A sam pomysł? Jeśli dla was jest to ważne to czemu nie, to Wasz ślub. I dobrze że ksiądz zaproponował połączenie wersji polskiej i łacińskiej a wy chcecie wydrukować to na zaproszeniach. Na pewno ułatwi to gościom odbiór Waszej przysięgi, bo inaczej mogliby się poczuć trochę zdezorientowani. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Czw Gru 30, 2004 9:10 pm
|
|
|
Ciekawy pomysł... ale ja bym się nie zdecydowała chyba |
_________________
|
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Czw Gru 30, 2004 10:08 pm
|
|
|
Chciałam napisać, że jestem przeciwko różnym udziwnieniom (sorry ) w ceremonii, ale ponieważ mnie się marzy "Czekasz na tę jedną chwilę" na wejście to zamilknę. Jeśli nie ma przeszkód, ża się tak wyrażę, lilturgicznych, to czemu nie po łacinie? |
|
|
|
|
@ice
Administrator Pan i Władca
Wiek: 45 Dołączył: 08 Paź 2003 Posty: 332 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 31, 2004 11:27 am
|
|
|
Kiedys cale ceremonie bylo po lacinie wiec jesli ksiadz nie zgadza sie teraz na taka wersje to jak dla mnie jest to tylko i wylacznie jego widzimisie.
Jak najbardziej jestem za .... super pomysl a i tekst na zaproszeniach przydatny ( sam ni w zab nie znam laciny )
P.S. Chyba od zawsze wiadomo ze kosciol w lagiewnikach jest najbardziej otwarty. |
_________________
Admin czuwa, Admin radzi , Admin NIGDY Was nie zdradzi
Zanim zadasz pytanie skorzystaj z wyszukiwarki - to nic nie boli.
Lekcja używania opcji szukaj |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Pią Gru 31, 2004 4:48 pm
|
|
|
Ice, tak było przed Soborem. Owszem, wiele zależy od sytuacji, ale idea jest taka, żeby wierni mogli w pełni uczestniczyć w nabożeństwie odprawianym w ich języku narodowym. I nie jest widzimisię księdza jak i w jakim języku i w jakiej kolejności odprawi nabożeństwo. Każde słowo i każdy gest jest ważne, opisane i uzasadnione w dokumentach kościelnych.
Pozdrawiam serdecznie w ostatnich godzinach 2004 roku |
|
|
|
|
Viola
Wiek: 49 Dołączyła: 28 Gru 2004 Posty: 84 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2005 9:51 am
|
|
|
Kryszka, Kati, Ice, Gosiaczek, dziekuje za Wasze opinie i.. Drogie Forumki czekam na więcej Zamieścilam tego posta żeby zobaczyć jakie reakcje wzbudzi i domyślam sie że podobne wzbudzi wśród moich gości: jak na razie wiedzę że sa one mieszane
Tak, jest to dla nas ważne, aby pryzsięgę wypowiedzieć po łacinie, ale z drugiej strony wciąż mam wątpliwości jak to przyjmą pozostali zgromadzeni w kościele. Nie jestem egoistką i myślę też o innych (tak mi się zdaję ) więc nie chciałabym dopuścić do sytuacji, kiedy inni czują się gorsi od nas czy cos tym stylu, brrrr... Wiem, że jest to najważniejszy moment w całej ceremonii i domyślam się że wiele ludzi wzrusza się w chwili wypowiadania przysięgi. Co będzie jeśli jej kompletnie nie zrozumieją? Myślicie że wydrukowanie tekstu na zaproszeniach wystarczy? Nie wiem do końca jak "technicznie" ksiądz chce rozwiązać tę kwestię. I myslę że chyba zacznę od tego że go zapytam Tak! Zrobię to w tę niedzielę
Czekam na Wasze opinie i pozdrawiam serdecznie,
Viola |
|
|
|
|
pipi
Wiek: 47 Dołączyła: 11 Lut 2004 Posty: 902 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2005 10:40 am
|
|
|
Jak się zdecydujesz na łacińską wersję to musisz być przygotowana, że wśród gości znajdzie się ktoś, komu się to nie spodoba i głośno będzie wyrażać swoją opinię.
Z drugiej jednak strony osoby starsze (które różne zmiany traktują bardzo poważnie i ich nie lubią) powinny jeszcze pamiętać czasy kiedy całe nabożeństwa były w tym języku, więc może nie będzie źle. Przypomni im się że kiedyś byli młodzi ... itd. |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 03, 2005 11:20 am
|
|
|
Ja mam pytanie : będziecie składać przysięgę w dwóch językach (tak zrozumiałam) po polsku i po łacinie, tak?
Hm, a czy nie lepiej tylko po łacinie w tych okolicznościach?
Bo jak każde z Was będzie składać ją dwa razy to tak chyba trochę za dużo?
Wiem coś na ten temat, bo też składaliśmy przysięgę w dwóch językach, tzn. ja po polsku, Mąż po niemiecku.
Myśl, żeby każde z nas mówiło ją dwa razy (w obu językach) jakoś nie przyszła nam do głowy. Za długo by to trwało i takie powtarzanie przysięgi dwa razy to jak dla mnie trochę "traci na rozpędzie".
Ale to moje zdanie. |
_________________
|
|
|
|
|
Viola
Wiek: 49 Dołączyła: 28 Gru 2004 Posty: 84 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2005 12:30 am
|
|
|
Asiek, całkowicie się z Tobą zgadzam, że powtarzanie przysięgi w dwóch językach nie ma już tej mocy i w ogóle jest już ajkieś takie na siłę.... Dlatego tez my decydujemy się TYLKO na łacinę. Tak piałam od początku (a przynajmniej tak mi się wydaje ale może niezbyt jasno sie wyraziłam.
Wiem natomiast, że ksiądz obiecał jakoś tę kwestie rozwiązać, ale jak, sama do końca nie wiem, dlatego planujemy wypytać go o to w tę niedzielę :mlotek: Myślę, że chce po prostu powiedzieć że teraz młodzi wypowiedzą słowa przysięgi po łacinie, które brzmia tak:.... i tutaj popłynie jego wersja po polsku... , tak myślę
Pipi, myślę że masz rację z ta opornościa starszych ludzi na zmiany dlatego też spróbujemy ich przygotować nieco do szoku drukując test na zaproszeniach.
Prosze o więcej komentarzy a na razie papatki :hello: |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2005 12:51 am
|
|
|
Viola napisał/a: | Wiem natomiast, że ksiądz obiecał jakoś tę kwestie rozwiązać, ale jak, sama do końca nie wiem, dlatego planujemy wypytać go o to w tę niedzielę :mlotek: Myślę, że chce po prostu powiedzieć że teraz młodzi wypowiedzą słowa przysięgi po łacinie, które brzmia tak:.... i tutaj popłynie jego wersja po polsku... , tak myślę |
Jakoś nie podoba mi się pomysł żeby to ksiądz wyklepał ciurkiem słowa przysięgi małżeńskiej, zabrzmi to chyba jakoś bezpłciowo. Chociaż na ślubie przeważnie i tak słychać księdza jak pierwszy mówi słowa przysięgi. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
joa
Dołączyła: 02 Wrz 2004 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2005 10:16 am
|
|
|
Viola,
dla mnie to super pomysł, zwlaszcza, ze mowicie po łacinie, a nie w swahili.I to jest jezyk kosciely wiec nie wiem o co chodzi ksiedzu.Moze mial trójke z łaciny
Ja bylam kiedys na uroczym slubie gdzie Polka wychodzila za Słowaka, i mimo, ze to podobne jezyki- ceremonie odprawial przemily ksiadz -Polak, ktory nauczyl sie co trzeba i mowil w obu jezykach tekst przysiegi-mily gest w srtone slowackich gosci. |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2005 10:26 am
|
|
|
joa napisał/a: | I to jest jezyk kosciely wiec nie wiem o co chodzi ksiedzu.Moze mial trójke z łaciny |
To BYŁ język kościelny. A księdzu może chodzić o to, że ma wątpliwości, czy z takimi kombinacjami liturgia nadal będzie piękna i godna. To przecież nabożeństwo religijne i chociaż oczywiście młodzi mają wpływ na część oprawy, to są sprawy i o których nie mogą decydować. Ot i kropka.
Mam nadzieję, Violu, że Wasz ksiądz to jakoś pięknie wymyśli, żeby zagrało jak należy! |
|
|
|
|
Viola
Wiek: 49 Dołączyła: 28 Gru 2004 Posty: 84 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 04, 2005 3:01 pm
|
|
|
No tak, teraz to dopiero mam dylemat Myslałam że będzie najlepiej, gdy ksiądz wypowie te słowa ciurkiem po polsku, a potem my samodzielnie po łacinie. Ale teraz widze, że to faktycznie może byc trochę dziwne. Na pewno nie chcemy powtarzać słów przysięgi po księdzu w żadnym języku. Więc może po prostu tylko łacina, a ksiądz oprócz krótkiego wprowadzenia, że teraz będzie przysięga po łacinie, niech może nic nie mówi (tylko w tej części ceremonii oczywiście )?
Sama nie wiem, dlatego z pewnością musimy wypytać go o szczegóły i może coś wspólnie uradzić. Doniosę Wam jak coś postanowimy Dziękuję Joa za poparcie |
|
|
|
|
Viola
Wiek: 49 Dołączyła: 28 Gru 2004 Posty: 84 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 07, 2005 9:39 pm
|
|
|
No i już po sprawie! Właśnie dowiedzieliśmy się że z naszych planów nici Ojciec w Łagiewnikach, ktory stwierdził, że nie ma przeszkód, teraz oświadczył, że po naradzie z innymi księżmi śluboać po łacinie absolutnie nie można! :doubletear: :cryingmrgreen: :firedevil: :machingun: :shotgun: No i jak tu się nie załamać :verysad:
Dobrze, że przynajmniej nie zaczęliśmy jeszcze projektować i drukować naszych zaproszeń. Wtedy byłabym naprawdę wściekła. A tak jest mi przykro |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 07, 2005 11:25 pm
|
|
|
Szkoda, ale przecież i tak możecie wpisać tekst przysięgi po łacinie do zaproszeń. Zamiast tradycyjnego wierszyka czy sentencji, a dodatkowo w obcym języku, wtedy na pewno zaproszenia będą bardzo oryginalne. No i jaka zagadka dla gości. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Viola
Wiek: 49 Dołączyła: 28 Gru 2004 Posty: 84 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 11, 2005 10:52 pm
|
|
|
Dzięki Kryszka za podpowiedź. Prawie skończyliśmy skonczyliśmy projekt naszego zaproszenia i w sumie stanęło na tym, że wydrukujemy tekst przysięgi, ale zwyczajnie po polsku A zaproszenia i tak będą oryginalne (taka mamy nadzieję) bo będą tam nasze zdjęcia |
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 03, 2005 11:45 pm
|
|
|
Viola napisał/a: | A zaproszenia i tak będą oryginalne (taka mamy nadzieję) bo będą tam nasze zdjęcia |
Wiolu
wiem ze to nie miejsce do rozmowy o zaproszeniach, ale mam prosbe.gdyby udalo ci sie wkleic fotki Waszych zaproszen - jestem bardzo ciekawa jak udalo Ci sie rozwiazac problem umieszczenia zdjecia na zaproszeniu.sama mysle nad tym, bo bardzo podobaja mi sie takie zaproszenia, nadaja im bardziej osobisty charakter, ale jeszcze nie udalo mi sie wpasc na cos fajnego.
dziekuje |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
joa
Dołączyła: 02 Wrz 2004 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 10:30 am
|
|
|
Apropos zaproszenia z wlasnym zdjeciem-to ja takie nam robie
Mam nadzije przystapic do "sesji zdjeciowej" w najblizszym czasie-mamy tam byc my w strojach slubnych /nie naszych bo jeszcze nie mamy/ w sepii najpewniej.:))
Rozmowa o wizualnej stronie zaproszeń odeszlismy od tematu, wiec zapraszam do działu zaproszeń-temat własnorecznie ) |
Ostatnio zmieniony przez joa Nie Lut 06, 2005 1:25 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
PIT
Dołączył: 21 Paź 2004 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 2:42 pm
|
|
|
Asiek napisał/a: | Ja mam pytanie : będziecie składać przysięgę w dwóch językach (tak zrozumiałam) po polsku i po łacinie, tak?
Hm, a czy nie lepiej tylko po łacinie w tych okolicznościach? |
Mam jedną wątpliwość: jeżeli jest to ślub tzw. konkordatowy, który wywołuje skutki również na gruncie prawa cywilnego, to czy złożenie oświdczenia, tylko w języku obcym będzie powodowało zawarcie małżeństwa w rozumieniu prawa cywilnego.
A propos slubów kościelnych w języku obcym to byłem na uroczystości, gdzie oprócz języka polskiego (ojczystego panny młodej) był język francuski (ojczysty pana młodego) - czyli każdy w swoim języku ojczystym, a ksiądz w zależności do kogo się zwracał. W sumie całkiem sympatycznie. W tym przypadku jednak młodzi byli już po ślubie cywilnym (we Francji) a tu była uroczystość kościelna jedynie. |
_________________ Coć dla Ambasadorów
"Wyznawcy" św. Wojciecha |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2005 12:31 pm
|
|
|
PIT napisał/a: | A propos slubów kościelnych w języku obcym to byłem na uroczystości, gdzie oprócz języka polskiego (ojczystego panny młodej) był język francuski (ojczysty pana młodego) - czyli każdy w swoim języku ojczystym, a ksiądz w zależności do kogo się zwracał. W sumie całkiem sympatycznie. W tym przypadku jednak młodzi byli już po ślubie cywilnym (we Francji) a tu była uroczystość kościelna jedynie. |
PIT, zapewniam Cię, że ślub konkordatowy jest ważny - kościelnie i prawnie, jeśli młodzi zawierają go w innych językach. Wspominałam już na forum kilka razy jak to było u mnie (ja - po polsku, Mąż - po niemiecku), ślub jest pełnoprawny, potwierdzony nie tylko powagą kościoła, ale i prawną. Uznano go i w Polsce i w Niemczech. Nie mieliśmy (co w tej sytuacji jest logiczne) wcześniej, ani ślubu kościelnego ani cywilnego.
To tyle ode mnie - żeby porozwiewać wątpliwości w tej kwestii. |
_________________
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2005 12:32 pm
|
|
|
PIT napisał/a: | A propos slubów kościelnych w języku obcym to byłem na uroczystości, gdzie oprócz języka polskiego (ojczystego panny młodej) był język francuski (ojczysty pana młodego) - czyli każdy w swoim języku ojczystym, a ksiądz w zależności do kogo się zwracał. W sumie całkiem sympatycznie. W tym przypadku jednak młodzi byli już po ślubie cywilnym (we Francji) a tu była uroczystość kościelna jedynie. |
Moja przyrodnia siostra przeżyła aż trzy swoje śluby z jednym partnerem Mieszkają w Niemczech i tam wzięli cywilny, Potem w Polsce konkordatowy w dwóch językach (po polsku i po niemiecku - tak jak u Asiek) a na końcu, ponieważ pan młody jest Wietnamczykiem pojechali do Wietnamu i pobrali sie w tamtejszym obrządku To sie dopiero nazywa ślub, prawda A jakby tak, tfu tfu, rozwód |
_________________
|
|
|
|
|
niem
Dołączyła: 08 Kwi 2011 Posty: 252 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2011 12:05 pm
|
|
|
świetny pomysł! ja miałam w liceum łacinę i nawet na religii ksiądz podawał naszej klasie modlitwy po łacinie:) bardzo fajny pomysł:) |
|
|
|
|
Amira
Dołączyła: 14 Kwi 2009 Posty: 403 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Cze 15, 2011 7:18 pm
|
|
|
tez mialam łacinę przez 2 lata w liceum i pomysł uwazam za ciekawy tylko jakby co do zaproszen dla gosci byloby milo dolaczyc tlumaczenie łacińskich fragmentow ceremonii, aby sie nie pogubili |
_________________
|
|
|
|
|
|