Pytanie o długość... i halki...i koło... |
Autor |
Wiadomość |
josephine
Wiek: 44 Dołączyła: 29 Mar 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 05, 2005 10:26 pm Pytanie o długość... i halki...i koło...
|
|
|
Głównie do mężatek, ale również i do panien - jaka jest długośc Waszej sukni, czy wygodnie, swobodnie się w niej poruszałyście, czy halki nie przeszkadzały w chodzeniu, czy miałyście na kole?
Przede mną jeszcze decyzja, czy same halki (już jest wówczas dość obszerna) czy dołożyć halkę na kole jeszcze...
Nie wiem, jak to jest w praktyce, bo po przejściu 3 kroków niewiele można stwierdzić...
Słyszałam, że jak się ma suknię na kołach to i tak potem dziewczyny zdejmują, bo to niewygodnie do tańca...
Podzielcie się proszę, doświadczeniami i wiedzą... |
_________________
"Dziwna rzecz ten wypadek... nigdy go nie ma, dopóki się nie zdarzy..." Kłapouchy |
|
|
|
|
Lena
Dołączyła: 03 Kwi 2005 Posty: 35 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 06, 2005 7:35 am
|
|
|
Ja mam zamówioną suknię naprawdę na sporej halce ale jak mnie zapewniano w salonie (moje przyjaciółki mężatki potwierdziły tę opinię) naprawdę nie przeszkadza ona w swobodnym poruszaniu ani w tańcu. Spódnica nie plącze się między nogami jest przestrzeń na swobodny krok no i trochę chłodniej przez to. I chyba naprwdę nie mamy się czym martwić, bo moją suknię miałam na sobie podczas przymiarki dość długo i mogłam swobodnie się w niej poruszać. |
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 06, 2005 2:55 pm
|
|
|
Ja podobnie jak Lena narazie moge powiedziec cos po godzinie mierzenia sukni na sobie. ale bylam nawet zdziwiona, ze latwo moge wykonywac wszystkie ruchy oczywiscie w tancu jeszcze sprawdzana nie byla.
a tak poza tym to nie wyobrazam sobie zdjecia halki do tanczenia, bo w przypadku mojej sukni zupelnie straci swoj fason i bedzie wygladala tak zwyczajnie. |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 06, 2005 3:03 pm
|
|
|
Miałam obszerną halkę na dwóch kołach i nie miałam żadnych problemów z chodzeniem czy tańczeniem. Jak dla mnie jedyna różnica jak jest halka to taka, że suknia bardziej faluje, nie wiem, może to komuś przeszkadza... mnie wcale, a do tego to super uczucie. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 7:35 am Re: Pytanie o długość... i halki...i koło...
|
|
|
josephine napisał/a: |
Słyszałam, że jak się ma suknię na kołach to i tak potem dziewczyny zdejmują, bo to niewygodnie do tańca...
|
Zupełnie sobie tego nie wyobrażam, bo chyba długość sukni dopasowana jest do halki i kiedy zdejmie się halkę - suknia opadnie i dopiero zacznie przeszkadzać. Chyba...
Miałam dwa koła i nie przeszkadzały wcale a wcale, w chodzeniu, w tańcu, siadaniu czy klękaniu.
Dodam, że przymierzałam jakąś suknię z halką posiadającą wyłącznie falbany, bez koła i ta dopiero wydawała mi się niewygodna. Miałam wrażenie, że pełno tiulu plącze mi się między kolanami |
|
|
|
|
josephine
Wiek: 44 Dołączyła: 29 Mar 2004 Posty: 181 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 9:10 am
|
|
|
Dzięki dziewczynki!!!
JA się martwię bo my mamy - tak bardzo chciałam - tango argentyńskie połączone z quick stepem na 1 taniec no i boję się, że ze względu na suknię będzie to niewypał - chociaż jest baaardzo efektowne (a zwłaszcza jak się zaplączę i wygrzmocę)
troszkę już wariuję |
_________________
"Dziwna rzecz ten wypadek... nigdy go nie ma, dopóki się nie zdarzy..." Kłapouchy |
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 9:16 am
|
|
|
Poćwicz w halce, na pewno będzie dobrze |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 9:24 am
|
|
|
josephine napisał/a: | JA się martwię bo my mamy - tak bardzo chciałam - tango argentyńskie połączone z quick stepem na 1 taniec
|
josephine jesteście niesamowici kolejny super pomysł |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 08, 2005 1:20 pm
|
|
|
Josephine a może ząłożycie jakąś firmę " organizacja wesel" macie świetne pomysły, no cóż tylko pogratulowac i pozazdrościć. |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
|