Forum Weselne miasta Łodzi

[Misiamo]

Jakiś czas temu, zupełnie przypadkowo, zaintersowałam się jednym ze składników szamponu Pantene pro-v: oxybenzone. Wówczas trafiłam na stronkę http://luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm (lub http://www.parazyt.gower.pl/toksyny.htm) i tam dowiedziałam się, że oxybenzone to filtr przeciwsloneczny, który działa rakotwórczo! Potem zaczęłam sprawdzać inne składniki tego szamponu i włosy stanęły mi dęba! Sprawdziałam też składniki innych kosmetyków i byłam coraz bardziej przerażona. Okazało się np. że wszystkie balsamy, jakie posiadam zawierają "Mineral oil, Petrolatum, Paraffin Oil, Paraffinum liquidum, Olej mineralny, parafina, olej parafinowy" (producenci stosują różne nazwy). Składnik ten jest produktem destylacji ropy naftowej. Nie wchłania sie z jelit i skóry, zatyka pory, absorbuje kurz i bakterie. Sprzyja rozwojowi bakterii beztlenowych, które wywołują tradzik. Przyspiesza procesy starzenia skóry, utrudnia jej regeneracje itd.

Postanowiłam poruszyć temat toksycznych składników, żeby - jak pisze dr Różański - nie zatruwać się z powodu naszej niewiedzy i zarazem przebiegłości niektórych producentów kosmetyków.
Powyższe linki polecam zwłaszcza kobietkom, które spodziewaja się dzidziusia.

[joanna_25]

Misiamo to oczywiste że coraz więcej chemikaliów jest we wszystkim: kosmetyki,jedzenie.
Większość tych składników ma rakotwórcze działanie.Nic dziwnego że coraz więcej ludzi choruje na raka.To przerażające ile ludzi umiera na tą straszną chorobę.
A ile chorych dzieci się teraz rodzi. Ile wcześniaków...
Ale niestety trudno się przed tym uchronić bo nawet w głupim soku jest mnóstwo jakiś składników E,każdy owoc jest pryskany nawozami itp.
Można jedynie starać się żyć zdrowo.Uprawiać dużo sportu.Nie przesadzać z piciem,nie palić fajek.No i starać się zdrowo odżywiać.

Ja koszmarnie boję się raka.Mój wujek umarł na tą chorobę w strasznych męczarniach Słyszałam że soja i pomidory zapobiegają tej chorobie więc wcinam tego ile się da.

[Misiamo]

To przerażajace, że od chemii nie da sie uciec. Kosmetyki, jedzenie, farby, okna, wszędzie moze byc coś co nam ludziom zaszkodzi.
Wróciłam właśnie z urlopu w Bieszczadach. Pięknie było. Tyle zieloności, park narodowy, dzika przyroda itd. Wydawac by sie mogło, że to raj na ziemi.
A czy wiecie w ilu gospodarstwach dachy położone są z eternitu. Wydaje się, że oddychamy świeżym powietrzem, a kto wie czy w tym powietrzu nie fruwają włókienka azbestowe? Polska ma jeszcze 27 lat na zutylizowanie wyrobów azbestowych. A tymczasem narażeni jesteśmy na nowotwory...

[Pusiak]

sama mieszkałam przez pięć lat pod eternitowym dachem.... zobaczymy co z tego wyniknie...

[Żaneta]

To same przeczytajcie!

Ja jestem w szoku!

http://www.halat.pl/kosmetyki.html

[Filomena]

Dziewczęta, nie dajmy się zwariować. Owszem, jeżeli ktoś używa kilkunastu - kilkudziesięciu preparatów pielęgnacyjno-upiększających i ma skłonności do alergii, albo przesadza z higieną ( też można ), to któryś z rzędu użyty kosmetyk pewnie mu zaszkodzi. Jednak generalnie wszystko może zaszkodzić - powietrze, żywność, tekstylia, zabawki. Co do skladników - ja na przykład mam dwa kremy do paszczy, gdzie zaraz na początku składu jest talk - szkodliwy podobnież. A te właśnie kremy służą mi najlepiej z dotąd stosowanych. Co do lanoliny - w wersji naturalnej nie do końca zbadanej - właśnie naturalna nie blokuje porów, a syntetyczna tak. Możemy próbować powrócić do natury: oliwa z oliwek, śmietanka, mleko, mirra, kardamon, olejki eteryczne i co kto ma w lodówce, spizarni i zielarni. Ale subtancje oleiste nie każdemu służą i kto znalazłby czas na bieżącą produkcję świeżych, wolnych od konserwantów, w pełni naturalnych kosmetyków dla prywatnego użytku.

[Edi]

Ja nie wiedziałam że tyle szkodliwych substancji jest w kosmetykach. Pocieszam się, że nie używam ich tak często.