Butonierka |
Autor |
Wiadomość |
Lucas
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 8:01 pm Butonierka
|
|
|
Witam.
Do dzisiaj w kwesti butoniorki nie mialem problemu. Moja A. będzie miała wiązankę kwiaków zwanych centedeskia a ja miałem mieć w klapę marynaki wpiąty pojedynczy kwiatek (oczywiście bez żadnej tandetnej wypustki-chusteczki w kieszonce). Ale dzisiaj się dowiedziałe, że moja szanowna A. chce zamówieć dla światkowej jakąś bransolekę stylizowaną na te centedeskie, butonierkę dla świadka i dla swojego ojca, który będzie Ją prowadził do ołtarza (lub do połowy). I teraz tak myślę czy świadek i ojciec muszą się komponawać z dodatkami z PM? Chodzi też o to, że mój strój będzie typowo klasyczny monochromatyczny czarno (grafitowo) - biały. I tylko ta brudno-rózowa centedeskia w klapie by wskazywala na to, że to ja jestem panem młodym. A teraz świadek i o ojciec maja mieć to samo??? A może jeszcze mój ojciec ma też sobie wpiąć w klapę kwiatka???
Czy może tak być, że oni maja to samo co ja i co Panna młoda?? |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 8:11 pm
|
|
|
Lucas, świadkowie zazwyczaj mają butonierki pasujące do bukietu świadkowej.
Według mnie zbędna jest butonierka dla taty Twojej narzeczonej. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez agulka1989 Sro Maj 19, 2010 8:12 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Lucas
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 8:16 pm
|
|
|
agulka1989, dziękuję za odpowiedź. Ale świadek i świadkowa zazwyczaj są tez z jakimiś swoimi partnerami. Czy nie powinni się dobrać kolorystycznie bardziej pod swoich partnerów?? Kurcze mam naprawdę małe doświadczenia w ślubach bo unikam jak ognia, nawet cudzych. |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 8:25 pm
|
|
|
Jeśli wiecie jaki kolor sukienki będzie miała świadkowa, to wystarczy, że świadek dokupi sobie pasujący do niej krawat
Partner świadkowej na pewno dopasuje się do jej sukienki, jak już pisałam-wystarczy sam krawat pod kolor sukienki, ewentualnie koszula A partnerka świadka będzie musiała pokombinować, żeby dopasować się pod jego krawat
Najlepiej żeby świadkowie się spotkali i ustalili między sobą wszystko, tak będzie łatwiej
Albo zorganizujcie spotkanie w czwórkę o obgadajcie sobie jak chcielibyście żeby to wyglądało |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 9:09 pm
|
|
|
Lucas, moi świadkowie mieli w klapach marynarek inne kwiaty niż mój mąż, właśnie po to, żeby się odznaczało kto jest kim czyli było tak: mąż miał w klapie kalie takie same jakie ja miałam w bukiecie, natomiast świadkowie małe biało-zielone ozdóbki, żeby było widać, z daleka, że to "funkcyjni" |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
Lucas
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 19, 2010 9:50 pm
|
|
|
No właśnie. Super, dzięki dziewczyny, bardzo mi pomogłyście i rozjasniłyście w głowie. |
|
|
|
|
Elwirka1
Wiek: 43 Dołączyła: 22 Wrz 2008 Posty: 645 Skąd: Krk
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 8:27 am
|
|
|
Ja nie bedę dekorować swoich świadków, tylko mój N bedzie miał w butonierce kwiatka z mojego bukietu |
_________________ |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 1:18 pm
|
|
|
Cytat: | Jeśli wiecie jaki kolor sukienki będzie miała świadkowa, to wystarczy, że świadek dokupi sobie pasujący do niej krawat |
Nie no, jasne. Jak świadkowa przyjdzie w niebieskim, a partnerka świadka w różowym to będzie to niezwykle zaj... wyglądało. Niebieski krawat i różowa koszula (w ramach dopasowania do partnerki).
Dla mnie totalna bzdura.
Świadek dopasowuje się do partnerki. Partner świadkowej do świadkowej. Generalnie mężczyzna do kobiety - partnerki.
Ewentualnie można rzeczywiście dopasować butonierkę, ale ja bym wtedy Tobie Lucas zrobiła zdecydowanie wyraźniejszą, a świadkowi/ świadkom baaardzo delikatną. Ale to już kwestia gustu. Nasi świadkowie chyba w ogóle nie mieli butonierek. Nie pamiętam dokładnie
Jedynym dopasowaniem pode mnie oprócz stroju mojego męża była koszula taty, który prowadził mnie do ślubu. Żeby się kolorystycznie zgrać założył koszulę ecru zamiast białej (moja suknia była ecru), ale całą resztę dopasował do mojej mamy. I była to jego własna inicjatywa, bo ja mu nic nie narzucałam w tym temacie |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez szaraczarownica Czw Maj 20, 2010 1:19 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 2:14 pm
|
|
|
szaraczarownica napisał/a: | Nie no, jasne. Jak świadkowa przyjdzie w niebieskim, a partnerka świadka w różowym to będzie to niezwykle zaj... wyglądało. Niebieski krawat i różowa koszula (w ramach dopasowania do partnerki).
Dla mnie totalna bzdura. |
dlatego napisałam, że najlepiej, żeby się spotkali i ustalili między sobą wszystko... |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 2:32 pm
|
|
|
agulka1989 napisał/a: | szaraczarownica napisał/a: | Nie no, jasne. Jak świadkowa przyjdzie w niebieskim, a partnerka świadka w różowym to będzie to niezwykle zaj... wyglądało. Niebieski krawat i różowa koszula (w ramach dopasowania do partnerki).
Dla mnie totalna bzdura. |
dlatego napisałam, że najlepiej, żeby się spotkali i ustalili między sobą wszystko... |
To chyba przesada, takie dopasowywanie ludzi do siebie kolorami... mnie to przynajmniej do głowy by nigdy nie przyszło Kolorystycznie powinna do siebie pasować para młoda. |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 2:39 pm
|
|
|
Ambrozja, ale niektórzy Młodzi chcą żeby świadkowie również do siebie kolorystycznie pasowali. Ja osobiście nie widzę w tym nic złego, ale nie uważam tego za konieczne.
Pytał o radę, zaproponowałam rozwiązanie, z którego może ale nie musi skorzystać
Nasi świadkowie akurat będą do siebie dopasowani kolorystycznie, bo są parą.
U Misiaka87 świadkowa miała niebieską sukienkę, świadek miał krawat dopasowany kolorystycznie do niej i baaardzo fajnie to wyglądało. |
_________________
|
|
|
|
|
katrina
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Gru 2009 Posty: 759 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 2:44 pm
|
|
|
a u mnie będzie tak że nic mnie nie obchodzi jak świadek i świadkowa się ubiorą wierzę że potrafią sami to zrobić z wyczuciem krawata pod kolor świadkowej nie będę narzucać a kwiaty będą frezje , możliwe że świadek ze świadkową będą mieć w innym kolorze niż moje w bukiecie i butonierce S. a możliwe że taki sam kolor - nie uważam zeby ktoś sie pomylił w tym kto jest młodymi a kto świadkami |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 2:47 pm
|
|
|
agulka1989 napisał/a: | Ambrozja, ale niektórzy Młodzi chcą żeby świadkowie również do siebie kolorystycznie pasowali. |
Moim zdaniem to niegrzeczne... Oczywiście pewnie świadkowie takiej prośbie pary młodej nie odmówią, jednak ja bym się źle czuła, gdyby ktoś mi narzucał w jakich kolorach powinnam wystąpić. I nie zapominajmy, że świadek powinien przede wszystkim strojem pasować do osoby, z którą przyszedł, a nie do pary młodej, dekoracji czy drugiego świadka.
Przepraszam za OT. |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 2:48 pm Re: Butonierka
|
|
|
Lucas napisał/a: | świadek i o ojciec maja mieć to samo??? A może jeszcze mój ojciec ma też sobie wpiąć w klapę kwiatka???
Czy może tak być, że oni maja to samo co ja i co Panna młoda?? |
Szczerze mówiąc jeszcze nie byłam na ślubie, na którym świadek nie miałby butonierki
U nas butonierkę miał też mój Tata (sam chciał), tata mojego Męża nie dał się na to namówić. Dużo osób (oczywiście kobiet ) zwróciło uwagę, na to, że mój Tata miał butonierkę - podkreślało to jego "ważność" i szczególną pozycję w tm dniu, mnie bardzo się to podobało i jest już ustalone, że na ślubie mojej siostry w tym roku tatusiowie będą mieć kwiatki .
Cała trójka - mój Mąż, Tata i świadek mieli identyczne kwiatki w klapie. Pan młody wyróżniał się kamizelką ślubną i krawatem kaskadowym
Świadkowa nie miała żadnych kwiatków, bo nie chciała
Świadek i świadkowa nie dopasowywali do siebie kolorów swoich strojów, ale też nie mieli jakiś odbijajacych się od siebie kolorów - świadkowa miała sukienkę ecri, świadek stalowy garnitur. Moim zdaniem dopasowywanie kolorów u świadków jest przesadą - no chyba, że są to single, to ewentualnie facet może założyć krawat w kolorze sukni świadkowej. Ale ogólnie uważam, że narzucanie świadkom jak mają się ubrać jest niekulturalne, że nie wspomnę o organizowaniu zebrań w tym celu |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 2:52 pm
|
|
|
agulka1989 napisał/a: | aaardzo fajnie to wyglądało |
A ja bym takiego świństwa w stosunku do partnera świadkowej nigdy nie zrobiła.
Jeżeli są dwie pary, to już napisałam, ze może gryźć się kreacja partnerki świadka z jego krawatem. Ale jeżeli świadek jest sam, to nie wiadomo kto jest partnerem świadkowej, bo obaj są do niej kolorystycznie dopasowani. Dla mnie to taka deprecjacja obecności partnera świadkowej na weselu. Tak jakby mu powiedzieć: mogłeś w ogóle nie przychodzić, bo my dla Twojej dziewczyny mamy "dopasowanego partnera".
Może jestem złośliwa (napisałam "może"? zdecydowanie!), ale gdyby ktoś próbował narzucić mi jako świadkowej lub żonie/ narzeczonej/ dziewczynie świadka to, jak ja i mój mąż /partner mamy się ubrać, to chyba bym podziękowała za taki ślub i takie świadkowanie.
Może mi ktoś zasugerować, że jakiegoś koloru, to nie powinnam zakładać. Ok, dostosuję się. Ale wymuszanie konkretnego koloru jest moim zdaniem bardzo samolubne ze strony panny młodej.
[ Dodano: Czw Maj 20, 2010 3:53 pm ]
ava napisał/a: | Ale ogólnie uważam, że narzucanie świadkom jak mają się ubrać jest niekulturalne |
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez szaraczarownica Czw Maj 20, 2010 2:57 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kociadło
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 2269 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 3:10 pm
|
|
|
Ja tam zamówiłam butonierki dla mojego K, dla taty- bo prowadzi mnie do ołtarza i dla swiadka
Nie widze powodu żeby świadkowie się do siebie dopasowywali - jesli sami z tym nie wyjdą to mi nic do tego
Nie uważam żeby K przez to że butonierki będzie miał tata i świadek był jakoś mniej rozpoznawalny, będzie najprzystojniejszym facetem na weselu i na slubie więc nawet bez butonierki każdy by wiedział kto on jest i że jest najważniejszym mężczyną w tym dniu. |
_________________
|
|
|
|
|
Lucas
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 10:16 pm
|
|
|
Z tego co przeczytałem to widzę, że każda z Was ma rację. Dzisiaj byłem z narzeczoną u naszej kwiaciarki i się wszystkiego dowiedziałem. Moja butonirka będzie się wyróżniała tym, że będzie "bogatsza" w dekoracje takie jak "diamencik" czy ewentualnie zielony listek czy jeszcze jakiś inny drobiazg. Tata A. oraz świadek będą mieć skromniejsze butonierki. Natomiast świadkowa będzie miała coś a'la bransoletkę pod wiązankę A. A jeśli chodzi o ubiór świadków to raczej nie będę im narzucał niczego bo wolę jednak aby się dopasowali do swoich partnerów.
agulka1989 napisał/a: | Nasi świadkowie akurat będą do siebie dopasowani kolorystycznie, bo są parą. |
To jest rozwiązanie idealne ale niestety w naszym przypadku jest inaczej.
szaraczarownica napisał/a: | Ale jeżeli świadek jest sam, to nie wiadomo kto jest partnerem świadkowej, bo obaj są do niej kolorystycznie dopasowani. Dla mnie to taka deprecjacja obecności partnera świadkowej na weselu. Tak jakby mu powiedzieć: mogłeś w ogóle nie przychodzić, bo my dla Twojej dziewczyny mamy "dopasowanego partnera". |
Zgadzam się w całej rozciągłości. W pewnym monecie może byc tak, że partner świadkowej może się poczuć jak piąte koło u wozu. A tego bym nie cjciał bo to mój bardzo dobry kumpel.
Dobrana kolorystyka to fajna rzacz. Ale z założeniam, że cała ceremonia jest organizowana w jedenej tonacji i każdy sie ubiera w podobnej kolorystyce i w podobnym stylu i każdy ma podobne albo wręcz takie same dodatki do stroju. Takie rzeczy też już widziałem na filmach produkcji Holly(Bolly)wood. |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 10:45 pm
|
|
|
Lucas napisał/a: | wszystkiego dowiedziałem |
Myślę, że to dobre rozwiązanie |
_________________
|
|
|
|
|
phoenix
Dołączyła: 04 Cze 2010 Posty: 2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 10:54 pm
|
|
|
Witam. Jestem tu nowa... Chciałabym się poradzić. Mój partner świadkuje na ślubie.... Mieliśmy już kupione dopasowane do siebie stroje, a teraz Państwo Młodzi chcą żeby zmienił strój dopasowując go do świadkowej... Uważam że to troche świństwo... Wesele za miesiąc a tu takie coś.. Będę się czuła zbędna skoro mój partner nie bd pasował do mnie tylko do świadkowej.. Nie wiem co robić, partnerowi też sie to nie podoba:/ Czy można taktownie wyjść z takiej sytuacji..? Państwo Młodzi mają chyba troche za duże oczekiwania:( |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 6:57 am
|
|
|
Nasz świadek nie był dopasowany do świadkowej w ogóle.
Ona miała fioletową sukienkę, a on czarny garnitur i pistacjową koszulę i krawat. Jedyne w czym byli dopasowani, to on miał herbacianą różę przy butonierce a ona wiązankę z herbacianych róż. I nie było to konieczne, ale kupiliśmy im wiązankę i butonierkę, żeby wyróżnić ich ważną rolę na ślubie i weselu
Wydaje mi się, że Państwo Młodzi troszkę przeginają z wymaganiami. Po pierwsze: mogli to powiedzieć wcześniej, a po drugie: jeśli zależało im na dopasowaniu świadków to mogli to wcześniej powiedzieć.
Mogli również wspólnie ze świadkami uzgodnić kolorystykę, w której świadkowie mogliby się zmieścić - ale to też dużo wcześniej.
Poza tym przecież świadkowa też może kupić sobie kreację dopasowaną do świadka, czemu ma być na odwrót |
_________________
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 8:25 am
|
|
|
phoenix napisał/a: | Uważam że to troche świństwo... |
Trochę? No nie żartuj. To ewidentne świństwo.
phoenix napisał/a: | Będę się czuła zbędna skoro mój partner nie bd pasował do mnie tylko do świadkowej.. |
Nie dziwię się i współczuję
phoenix napisał/a: | Nie wiem co robić |
Po prostu im o tym powiedzcie.
Że pomysł Wam się nie podoba, że macie już stroje dopasowane do siebie, których długo szukaliście, żeby pięknie wyglądać na ich ślub. A przede wszystkim powiedzcie im, że takich rzeczy nie robi się na miesiąc przed ślubem.
Jeżeli bardzo chcą wyróżnić osoby funkcyjne, to niech świadkowej zasponsorują mini bukiecik i Twojemu partnerowi pasującą butonierkę (broń Boże na Wasz koszt - to ich wymysł). |
_________________
|
|
|
|
|
phoenix
Dołączyła: 04 Cze 2010 Posty: 2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 10:29 am
|
|
|
No własnie.. Tylko oni nie mieszkają w Polsce więc wcześniej nie było można tego załatwić, teraz przylatują i mój M. ma jechać z nimi i świadkową na zakupy.. Rozmawiał już z nimi wczoraj wieczorem i zgodzili sie na taki ustępstwo że on krawat dopasuje do świadkowej na sesje i ślub, a potem będzie mógł sie przebrać.. To rozwiązanaie Nas do końca nie satysfakcjonuje ale może skoro Państwo Młodzi zgodzili się na pewien kompromis to już powinniśmy to zaakceptować? Jak byście postąpiły w mojej sytuacji? Naciskałybyście dalej czy zaakceptowały wizję Państwa Młodych? Bo naprawde nie chcemy być tacy małostkowi i im czegoś psuć wizualnie choć też mi się wydaje, że nietakt to oni popełnili... A co do tego że nie powiedzieli nam wcześniej to... no właśnie... oni stwierdzili że to przeciez raczej oczywiste
[ Dodano: Sob Cze 05, 2010 11:37 am ]
I dziękuje wam bardzo szaraczarownico i Malwino za odpowiedz:) |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 11:21 am
|
|
|
phoenix napisał/a: | oni stwierdzili że to przeciez raczej oczywiste |
Oj, ale bym w tym momencie im nagadała
phoenix napisał/a: | powinniśmy to zaakceptować? |
Ja bym się na ślub nie zgodziła. Plener? Proszę bardzo.
Ale z drugiej strony:
phoenix napisał/a: | Bo naprawde nie chcemy być tacy małostkowi |
Po reakcji widzę, że są to osoby, do których pewne rzeczy nigdy nie dotrą. W takim przypadku lepiej chyba odpuścić. Dla własnego świętego spokoju. |
_________________
|
|
|
|
|
resta82
Dołączyła: 22 Sty 2009 Posty: 51 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Cze 06, 2010 7:54 am
|
|
|
Ja bym wyraziła zgodę tylko "dopasowanie do swiatkowej" na plener, dziwnie to trochę będzie wyglądało jak twój M w trakcie slubu i wesela bedzie znieniał kolory swojego ubrania. Nie wyobrażam sobie sytuacji gdybym musiała o takie rzeczy prosić swoich świadków, przecież wiadomo, że każdy przychodzi z osoba towarzyszącą i nie koniecznie ma ochotę dopasowywać sie do czasem całkiem obcej mu osoby. Pozatym troche za późno na takie prośby z ich strony. Chyba zaczynaja świrowac przed ślubem
stawiam o piwo, że to pomysł panny młodej |
|
|
|
|
bazyl
Dołączył: 03 Lut 2010 Posty: 93 Skąd: gdansk
|
Wysłany: Nie Cze 06, 2010 8:40 pm
|
|
|
heh cięzkie rozmyślania... w sumie to cięzko wszystko pogodzić zbey w sumie grupa osób ubrałą się tak w miarę dopasowanie. biorąc pod uwagę że każdy ma jeszcze swoje gusta to trudno nakłonić kogoś do określonego wyglądu i to chyba mogłoby poprostuć trochę atmosferę... |
|
|
|
|
gagatka
Dołączyła: 21 Lut 2011 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 11:01 pm Przychylam sie
|
|
|
do wszystkich przedmówczyń. Każda ma rację i jej nie ma! |
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 11:22 pm
|
|
|
dla mnie to tez oczywiste, że świadkowie znajdują się blisko centrum wydarzeń i sami powinni zapytać młodych, czy maja jakąś koncepcję.. nasi świadkowie uznali to za całkowicie naturalne i zapytali o to, obaj mieli granatowe garnitury, białe koszule, ja zadbałam o odpowiednie do całości jedwabne krawaty.. nikt nie czuł się w tej sytuacji zmuszany do czegoś, bo po prostu na etapie planowania strojów sami nas zapytali.. zresztą do tej pory noszą te krawaty na różne uroczystości
co do dopasowywania się strojem partnerów, to jakoś sobie tego nie wyobrażam, jak ja zakładam różową sukienkę, to mąż ma założyć różowy krawat..???
a w ogóle dla mnie świadek w innej niż biała/śmietankowa koszuli wydaje się czymś dziwacznym.. |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 7:05 pm
|
|
|
A ja się tak zastanawiam czy do ślubu cywilnego też dopinać butonierkę? Wydaje mi się, że na cywilnym chyba jest to raczej zbędne.A jak to było u Was? |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 8:47 pm
|
|
|
Magdzik, to zależy tylko od Was, ale moim zdaniem dlaczego nie? Zwłaszcza, że pewnie Ty będziesz miała bukiet |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 8:48 pm
|
|
|
ava napisał/a: | bukiet | Będę miała bukiet |
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 10:07 pm
|
|
|
mój mąż normalnie na cywilnym miał butonierkę, świadkowie tez |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 2:33 pm
|
|
|
A jaki jest mniej więcej koszt butonierki? Normalnie zamawiałyście w kwiaciarni razem w komplecie z bukietem? |
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 3:00 pm
|
|
|
tak, zamawiałam z bukietem i pozostałymi kwiatami, myślę, że przy bukiecie to koszt znikomy.. a Ty będziesz dla siebie zamawiała bukiet, czy chcesz sama zrobić..? bo zrobić butonierkę to też żadna sztuka.. |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 3:02 pm
|
|
|
Ja myślałam żeby zamówić bukiet w okolicznej kwiaciarni. Myślę, że chyba taniej wyniesie w małej kwiaciarni niż gdzieś w mieście. A tutaj ładne bukiety robią |
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 4:06 pm
|
|
|
Magdzik, to zapytaj o butonierkę od razu.. cena na pewno będzie zależała od rodzaju kwiatów, ale nie powinna być wysoka.. |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 6:33 pm
|
|
|
Cytat: | zamawiałyście w kwiaciarni razem w komplecie z bukietem? | Oczywiście tak
Magdzik napisał/a: | A jaki jest mniej więcej koszt butonierki? | Dokładnie nie pamiętam, bo płaciliśmy razem za cały zestaw (m. in. także za kwiaty do włosów czy dla rodziców), ale chyba coś ok. 10-15 zł. |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 1:43 pm
|
|
|
Mój mąż kręcił nosem na butonierkę ale zgodził się i miał z niebieskiej róży pod kolor bukietu i moich kwiatów we włosy
100_1812.JPG
|
Pobierz Plik ściągnięto 749 raz(y) 27.75 KB |
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pią Paź 07, 2011 1:53 pm
|
|
|
Mój mąż miał butonierkę z kalii vermer połączonej z przezroczystym kryształkiem, takie też miałam w bukiecie:
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 07, 2011 1:58 pm
|
|
|
Mój mąż miał butonierkę z ciemnofioletowej eustomy i białego storczyka, natomiast świadek miał butonierkę z ciemnofioletowej eustomy i lawendowego goździka. Obaj panowie przy swoich butonierkach mieli delikatne kryształki
a wyglądało to tak:
|
_________________
|
|
|
|
|
karoosia
Wiek: 42 Dołączyła: 26 Sty 2013 Posty: 108 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 8:58 pm
|
|
|
A mam pytanko, gdzie wpinacie ten kwiatek? Na zdjęciu powyżej widzę, że w kieszonce jest, ale prawidłowo powinno się wpinać w butonierkę czyli w dziurkę na klapie. Jednak w naszym garniturze nie ma tej dziurki Czy może być w kieszonce? |
_________________ KAROOSIA |
|
|
|
|
marthussia
Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 9:49 am
|
|
|
karoosia, z tego co ja się orientowałam (pytałam, pana krawca, który szył mojemu K. garnitur) to w kieszonce (tzw. poszetka) może być wyłącznie "chusteczka". W butonierkę wkłada się jedynie pojedynczy kwiatek. Natomiast kompozycje kwiatów taką jak na zdjęciu agulka1989, powinno się przypiąć do klapy garnituru po lewej stronie. |
_________________
|
|
|
|
|
karoosia
Wiek: 42 Dołączyła: 26 Sty 2013 Posty: 108 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 1:32 pm
|
|
|
aha, dziękuję, myślę, że jakoś damy radę |
_________________ KAROOSIA |
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 16, 2014 9:23 pm
|
|
|
A nam nasza florystka powiedziala, ze jesli nie ma poszetki to butonierke przypina sie wlasnie nad kieszonka. Jesli jest chusteczka to wtedy na klapie i tak zrobilismy bo Tomek mial poszetke |
_________________
|
|
|
|
|
roksancia
Dołączyła: 17 Cze 2014 Posty: 18 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Wto Cze 17, 2014 10:02 pm
|
|
|
Michał też miał poszetkę więc butonierka była wpięta w klapę |
|
|
|
|
|