alkohol i jedzenie dla orkiestry i kamerzystów |
Autor |
Wiadomość |
Lucky
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 748 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 15, 2006 11:06 pm
|
|
|
bajeczka napisał/a: | U mnie orkiestra i fotograf sami zapowiedzieli, że podczas pracy nie piją
Problem z głowy |
I teoretycznie powinno tak być, ale jak jest w praktyce |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 12:06 am
|
|
|
U nas w praktyce też nie planuję spijać orkiestry w pracy |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 7:42 am
|
|
|
anik napisał/a: | No więc pada pytanie ile jedzenia trzeba brac dla zespołu, i co z alkoholem |
My wzięlismy ( chociaż mowa o innej sali) połowę stawki zywieniowej "normalnego" gościa. Alkohol - dostali 2 butelki. Ja też uważam, że orkiestra chociaz w specyficznych warunkach jednak jest w pracy i picie w pracy jest wykluczone, ale często sie tak zdarza , że jesli nie młodzi, to goście - w szale dobrej zabawy- mogą z orkiestrą podzielic sie alkoholem.
U nas wódkę roznosił mój teść i postawił im na stole jedną butelkę, a drugą dostali od nas młodych jak płaciliśmy im po weselu za dobrze wykonaną usługę i już i jakos problem sam się rozwiązał. |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 10:29 am
|
|
|
Nasi sami powiedzieli, że w pracy nie piją, i dotyczy to orkiestry fotografa i kamerzysty - co nie znaczy że wyszli z pustymi rękami Stawka żywieniowa pełna w Naszym przypadku
A swoim możesz powiedziec, że nie chcesz, żeby pili na weselu, i że dostaną flache do łapki, jak skończą pracę |
_________________
|
|
|
|
|
AiD
Dołączyła: 09 Gru 2005 Posty: 123 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 3:31 pm
|
|
|
zdecydowanie ani zespol ani fotograf i kamerzysta nie wyjda z wesele bez flaszeczki niby swoja zaplate i tak dostaną ale jesli bedziemy z nich zadowoleni to poprostu jakos tak sie przyjemo... i wiem ze u nas ta liczbaflaszeczek jest doliczona
jesli chodzi o picie na weselu... to dla naszego zespolu bylo jasne od pocztaku... nawet my o tym nie wspomnielismy... z kamerzysta tak samo... zaznaczymi juz w pierwszych zdaniach rozmowy W PRACY NIE PIJ?...
jakby kieliszek czy dwa wypili to by mi nie przeszkadzalo ale skoro sa na tyle zdyscyplinowani to
pewnie w praktyce i tak jedna flaszeczke na stol dostana |
_________________
|
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 47 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Wto Mar 07, 2006 10:47 am
|
|
|
U mnie bedzie to troche bardziej skomplikowane bo zespol przynajmniej czesciowo to nie do konca obcy ludzie. Ze wzgledu na gitarzyste, nie chcialabym, zeby siedzieli przy osobnym stoliku.. ale zespol liczy az 6 osob, wiec to juz problem. Tak sie akurat sklada, ze gitarzysta jest moim bardzo bliskim znajomym i nie wyobrazam sobie, zeby go na weselu u mnie nie bylo. A jednoczesnie nie wyobrazam sobie, zeby kto inny na nim gral. Takie troche pogmatwane. |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
FifthAvenue
Wiek: 47 Dołączyła: 23 Lut 2006 Posty: 1028 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Pią Lip 21, 2006 10:16 am
|
|
|
U nas na przyklad placimy tak samo za wszystkich, za nas, za gosci, za kamerzyste i zespol. Troche to niesprawiedliwe, ale co zrobic. Skoro jednak tak juz jest, to mam zamiar dopilnowac, zeby na stoliku dla orkiestry znalazlo sie absolutnie wszystko to, co na stolach dla gosci. Wiem, ze czasami na takich imprezach muzycy sa traktowani troszke po macoszemu. Dostaja cieple posilki, ale dosyc ograniczony wybor zimnych zakasek. Skoro sa traktowani jak wszyscy inni goscie, to ja chce zeby bylo konsekwentnie. |
_________________ DON'T HATE ME BECAUSE I'M BEAUTIFUL.HATE ME BECAUSE YOUR MAN THINKS I AM !
[/url] |
|
|
|
|
Klaudia22
Dołączyła: 16 Mar 2006 Posty: 139 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob Lip 22, 2006 9:25 am
|
|
|
Ja mysle ze jak za zespół i kamerzyste płąci sie tak samo jak dla gosci to nie jest nic złego no bo postawmy sie w sytuacji restaracji dla ktorej nie jest ważne kto je ale ile ludzi je... jesli juz mielibysmy miec pretensje do kogos i robic jakis problem to zastanówmy sie czy zespół i kamerzysta nie powinni płacic za siebie - bo kase i tak dostana za wykonana prace |
_________________ Ślub tuż tuż... |
|
|
|
|
Edi
Wiek: 41 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Nie Wrz 17, 2006 7:58 pm
|
|
|
U nas kamerzysta i orkiestra będą mieliswój stolik z jedzeniem obok sceny, więc będą niejako odseparowani. Potrawy wszystkie jak goście.
Co do alkoholu to od razu postawiłam sprawę jasno tzn. że w pracy się nie pije a oni będą w pracy ale mój przyszły i reszta rodziny popatrzyli na mnie jak na wariatę albo jakąś kosmitkę i stwierdzili że alkohol właśnie będzie także ostatecznie nie wiem jak to się potoczy |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 27, 2006 9:10 pm
|
|
|
Edi napisał/a: | ale mój przyszły i reszta rodziny popatrzyli na mnie jak na wariatę albo jakąś kosmitkę i stwierdzili że alkohol właśnie będzie |
A co tu w tym kosmicznego, albo wariackiego To chyba normalne, że fotogradf, kamerzysta i orkiestra w pracy nie piją.... Ewentualnie mozna im po przyjęciu dac po flaszeczce, żeby łyknęli za zdrowie Młodych...
Ale Edi możliwe, że u Ciebie bedą profesjonaliści i mimo pokus nie napiją się ani łyczka |
_________________
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Czw Wrz 28, 2006 7:57 am
|
|
|
Edi, i jak się potoczyło? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Edi
Wiek: 41 Dołączyła: 24 Cze 2005 Posty: 430 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Czw Wrz 28, 2006 8:04 am
|
|
|
Alma_ napisał/a: | Edi, i jak się potoczyło? |
Alma w nawale obowiązków przedślubnych zapomniałam tego dopilnować. W piatek jeszcze pamiętałam bo z nakryć zabrałam orkiestrze kieliszki a zostawiłam same literatki ale co było dalej to nie wiem Ale w każdym razie na pewno coś pili bo na zupełnie trzeźwych nie wyglądali ale mniejsza z tym bo zabawa była wspaniała |
_________________ Ja chce powtórki z 23 września 2006 !
|
|
|
|
|
bruni
Wiek: 46 Dołączyła: 09 Wrz 2006 Posty: 88 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 28, 2006 10:20 pm
|
|
|
Alma_ napisał/a: | Edi, i jak się potoczyło? |
Alma, jesli zdecydowalaś sie na Trio, to nawet jak postawisz kieliszki, raczej nie skorzystają.
Pozdrawiam |
_________________ Pozdrawiam
Bruni
|
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Czw Wrz 28, 2006 10:22 pm
|
|
|
O to się nie obawiałam ani przez chwilę
A co do fotografa... może sam się wypowie? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 29, 2006 9:35 am
|
|
|
No wiesz co Alma Odpowiedź chyba znasz I nie musisz żądac potwierdzenia |
_________________
|
|
|
|
|
emilkaa
więcej niż mama
Wiek: 42 Dołączyła: 28 Gru 2005 Posty: 674 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 29, 2006 9:37 am
|
|
|
Nasz kamerzysta zapowiedzial ze wypije kieliszek bimberku
a niech mu bedzie.. i kamerzysta i orkiestra przypisani do sali wiec sie nie martwie ze dadza plame.. beda pod czujnym okiem wlascicielki w koncu |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pią Wrz 29, 2006 10:32 am
|
|
|
Wiem, Pusiaku
Już kiedyś o tym pisałam - ważne dla mnie jest, żeby ludzie, z którymi pracuję w tym dniu byli zwyczajnie fajni i godni zaufania, żebym byłam pewna, że nie przysporzą mi dodatkowych stresów - i jak na razie jestem w 100% pewna słuszności swoich wyborów |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Misiamo
Wiek: 47 Dołączyła: 13 Cze 2005 Posty: 241 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 29, 2006 1:18 pm
|
|
|
Za jedzenie dla orkiestry i fotografa płaciliśmy stawkę tak jak za gościa (chociaż można było zrezygnować z posiłków). Natomiast co do alkoholu, to nie wiem czy ktoś pił czy nie? Z wcześniejszych rozmów z orkiestrą wynikało, że oni nie piją na weselach, bo są w pracy. Ale nie wiem czy się skusili... |
|
|
|
|
szczako
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Lis 2005 Posty: 2216 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 2:46 pm
|
|
|
jedzenie - stał sobie na dole stolik z nakryciami dla orkiestry i fotografa.
dostali od nas na początku flaszeczkę. rozmawialiśmy o tym wcześniej z Formatem i wiedzieliśmy, że nie będzie problemu. nie było. |
_________________
|
|
|
|
|
Zbychu
Firma
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 4:08 pm
|
|
|
Almo -
fotograf - jak jest mozliwosc i jak jest do oczepin to "raczy sie" polowa kieliszka za zdrowie mlodej pary - bo IMHO wypada - a gdy takiej mozliwosci nie ma to nie widzi w tym zadnego problemu... wiekszosc fotografow/kamerzystow ma takie podejscie
z orkiestrami bywa roznie - z roku na rok coraz mniej "pijacych" orkiestr, a jak nawet juz to z umiarem i delikatnie...
zreszta - ja na slubie swojej siostry wypilem pol kieliszka wodki - i jakos nie zauwazylem problemu... mozna sie bawic na czysto...
a co do jedzenia - to zawsze chcialem to napisac i odbierzcie to z
ja juz mam dosc schabowych, dosc rosolu...
jak macie taka mozliwosc to zamowcie mi pizze
a tak na serio - dziewczyny - dopilnujcie za kazdym razem by stolik sie znalazl - najlepiej na uboczu, z boku, schowany
kawa, herbata, woda, napoje - w duzych ilosciach
jedzenie - sprawa problematyczna - jak sie da - to zrobic ubozsze menu - prawde powiedziawszy - to trzeba miec duzy zoladek by zjesc wszystko co serwuja na weselach... |
_________________ Z. |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 4:12 pm
|
|
|
Zbychu napisał/a: | dopilnujcie za kazdym razem by stolik sie znalazl - najlepiej na uboczu, z boku, schowany |
O to chciałam się dopytać już na serio - czy taki stolik powinien być tuż obok gości (bo chyba dobrze, żeby zwłaszcza fotograf był na bieżąco z tym, co się dzieje) czy też na uboczu właśnie? Jak jest wygodniej? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Zbychu
Firma
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 4:41 pm
|
|
|
ja to widze tak:
1. goscie - to goscie - fotograf - to obca osoba
goscie moga sie krepowac.. fotograf tez
2. ja widelcy w buzi nie fotografuje - a sam czas pobytu przy stolikach staram sie ograniczyc - by wlasnie przypadkiem kogos nie uchwycic z lyzka w buzi... - goscie bardzo nie lubia zdjec w okolicach stolow
oczywiscie - czasem cos robie - ale to raczej z zaskoczenia, gdy cos jest milego...
no i wiadomo - poczatek wesela - toast, gorzko-gorzko...
ale to jest takze specyfika fotografii - no nie da sie pokazac na 10 zdjeciach spiewania "sto-lat" - bo bedzie to nudne - poza tym - fotografia to gra na symbolach - czyli np. kieliszek wodki - odrazu wiadomo o co chodzi ... a "rozdziabiona" buzia ktora wlasnie jest na "stooooooooooo" nie musi juz wygladac ciekawie
3. fotograf czy video - nie pracuja caly czas - sa momenty gdy siedza - i nic nie robia
zrobic 300 zdjec w godzine jest bardzo latwo - ale wybrac wlasciwe momenty do zrobienia zdjec juz trudniej...
4. orkiestra podczas przerwy chce odpoczac, pogadac o "tylku marynii" albo o ich znajomym Tadku Iksinskim ktory ostatnio zrobil cos tam cos tam...
reasumujac - z boku - ale nie na koncu, w innej sali, 150 m od mlodych, na innym pietrze...
biorac pod uwage SF - chyba na koncu sali tanecznej - albo przy drzwiach miedzy jedna a druga sala...
chyba wiekszosc fotografow/video raczej woli gdzies z boku... niz na widoku... |
_________________ Z. |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 4:45 pm
|
|
|
No właśnie - w konkretnych warunkach SF przy dwóch salach
Za podestem dla orkiestry? Kontakt wzrokowy z goścmi w sumie zachowany (choć z daleka), nikt nikomu nie będzie przeszkadzał... Tlko nie smutno im tak z boku będzie...? |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Zbychu
Firma
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 4:51 pm
|
|
|
jak chcesz to moge zrobic ankiete na moim forum (dla foto slubnych) - sami powiedza gdzie wola... bedzie opinia z wiekszej proby
zeby nie bylo ze to tylko moja opinia |
_________________ Z. |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Pon Paź 09, 2006 4:52 pm
|
|
|
Jak zrobisz, to koniecznie pochwal się rezultatami |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
Nikulec
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 171 Skąd: łódź
|
Wysłany: Wto Lis 28, 2006 10:42 pm
|
|
|
Co do alkoholu jedno jest pewne: nie częstować zbyt hojnie orkiestry i kamerzysty. Widziałam niestety opłakane skutki jak pan basista nie mógł sobie odmówić, a później ledwo stał na nogach na scenie. Teraz już często sami członkowie orkiestry mówią, żeby im nie stawiać alkoholu. W końcu jakby nie było ci ludzie są w pracy. |
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 05, 2006 6:01 pm
|
|
|
dokładnie TO ich PRACA !
naszczęście wiem, że mój zespół alkoholu na weselu nie tyka i dobrze i tak bym im nie dała oni mają bawić gości a nie siebie a kamerzysta niech nawet nie myśli o tym chce mieć nagraną zabawe a nie ściany i podłogę gdyby Pan się spił hehehe |
_________________
|
|
|
|
|
Nikulec
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2006 Posty: 171 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 9:08 pm
|
|
|
No wiesz co??? Wybredna jakaś jesteś. Jeżeli są fajne ściany i podłoga, to czemu nie? |
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 10:18 am
|
|
|
ty Nikulec nie cwaniakuj mi tu
pojawia się nie wiadomo skąd i od razu pyskuje |
_________________
|
|
|
|
|
mls
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Paź 2006 Posty: 112 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 8:21 pm
|
|
|
U nas orkiestra i kamerzysta będą jedli to co my9 płacimy za nich 50 %). A co do alkoholu to będa mieli wino na stoliku, A wódkę dostaną na odchodne Słyszałam też, że niektórzy nawet herbaty orkiestrze nie zapweniają, bo jak uważają to ich praca i jak chcą to nich sobie kupią. To już jest lekka przesada. |
|
|
|
|
Szpilka
Wiek: 40 Dołączyła: 13 Sie 2006 Posty: 362 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 02, 2007 12:42 pm
|
|
|
u nas juz podczas spisywania umowy kierownik orkiestry powiedzial ze oni na weselu nie pija, jesli juz do biora flaszeczke na odchodne |
_________________
Buziaki Gość |
|
|
|
|
madzia8181
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Paź 2006 Posty: 701 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 06, 2007 9:12 am Jak potraktować kamerzyste i zespół?
|
|
|
Czy oni powinni być liczeni w menu jako goście i powinni mieć alkohol na swoim stole czy raczej nalezy potraktować ich jako ludzi w pracy i zapewnic im posilek ale zadnego alkoholu? |
_________________
|
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 06, 2007 10:25 am
|
|
|
NO ja napewno alkoholu im nie postawie
zreszta jak gadalam z zespolem to oni nawet nie chca bo to ich praca, dostana po flaszeczce na odchodne |
_________________
|
|
|
|
|
Madlen_
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 515 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 06, 2007 1:38 pm Re: Jak potraktować kamerzyste i zespół?
|
|
|
madzia8181 napisał/a: | Czy oni powinni być liczeni w menu jako goście i powinni mieć alkohol na swoim stole czy raczej nalezy potraktować ich jako ludzi w pracy i zapewnic im posilek ale zadnego alkoholu? |
Ja miałam wesele w fantazji i zespół + kamerzysta był liczony do łącznej liczby gości na weselu, za nich też musiałam zapłacić. Mieli oddzielny stolik i mieli alkohil, ale dlatego, że ich znałam wcześniej i wiedziałam, że nic się nie stanie /dostali 1 but na 3 na całą noc/.
Jeśli nie znasz ich ustal to z nimi wcześniej, i daj np 1 lub wcale-jak wolisz.
Ja byłam kiedyś na weselu co zespół opił się jak świnia-delikatnie mówiąc i do dziś goście wspominają to wesele tylko tym wydarzeniem. |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 06, 2007 5:07 pm
|
|
|
madzia8181 - istniał już taki wątek - przeczytaj proszę posty wzwyż. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
dominiqsz
Wiek: 41 Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 1224 Skąd: Aleksandrów Ł.
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2007 9:06 am
|
|
|
U nas każdy członek orkiestry i kamerzysta sa leczeni jako oddzielni goście i płacimy za ich jak za każdego innego, natomiast co do kwestii alkoholu na ich stołach, to nie bedą go mieli i od razu im o tym powiedzielismy ,zreszta oni nawet sobie tego nie życzyli żeby nie było nieporozumień. Dostana flaszeczke na odchodne |
_________________
|
|
|
|
|
MonikaZgierz
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Lut 2007 Posty: 191 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pią Mar 09, 2007 11:52 am
|
|
|
U mnie również orkiestra i kamerzysta są liczeni jak goście. A co do alkoholu, to będzie w niewielkiej ilości na ich stole. Byłam na kilku weselach, na których oni grali i wiem, że wypili jeden kieliszek na początku i potem nic. |
|
|
|
|
nieszka
Dołączyła: 01 Gru 2006 Posty: 166 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 11:27 am
|
|
|
u mnie "Dembski", sam zywi orkiestre i to bardzo mnie cieszy. A ze orkierstra sama zadeklarowala ze nie pija alkoholu to nie musze sie o nic martwic |
_________________
|
|
|
|
|
sauvignon_blanc
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Sty 2007 Posty: 155 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 14, 2007 8:18 pm
|
|
|
U mnie na weselu mam dwie opcje albo płacę 100% i dostają wszystko, albo 50% i dostają tylko ciepłe posiłki. Jeszcze nie wiem na jaką opcję się zdecydujemy ale fajnie że mamy wybór. |
_________________ Szczęśliwa mężatka. |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Czw Mar 15, 2007 6:17 pm
|
|
|
ja uważam, że orkiestra nie powinna pić!!! nie chciałabym żeby zaczęli rzępolić i kamerzysta też nie powinien, nie chciałabym mieć sfilmowanego sufitu nie każdy ma umiar, jak zacznie to może nie skończyć, bo nie każdy jest odpowiedzialny |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Midori
Wiek: 42 Dołączyła: 26 Paź 2006 Posty: 20 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 11:57 am
|
|
|
Co to w ogóle znaczy żeby orkiestra piła na weselu Oni są w pracy
Zgadzam się w stu procentach z Imyszką, u mnie na odchodne po flaszce dostaną i starczy |
_________________
|
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 12:25 pm
|
|
|
Ka tam uważam że 0,5 l wódki to mozna postawić. Dzieląc go na 6 osób( 4 os. w orkiestrze, 2 kamerzystów) Na pewno im nie zaszkodzi Z resztą mysle żę wybralismy odpowiedzialnych ludzi |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka19 Pią Mar 16, 2007 12:28 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 1:19 pm
|
|
|
ja uważam, że odpowiedzialni ludzie to tacy, co podczas pracy nie piją. to tak jakby sobie wypił kierowca autobusu |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 1:29 pm
|
|
|
dlatego ja alkohol ( 0,5 l) postawie. A czy oni wypiją bedzie zależało od nich. Jeżeli wypiją zabawy nie skopsają bo to bardzo mała ilośc a bedzie chociaż wiadomo z kim ma się do czynienia. Ci ludzie wiedzą jaka pracę muszą wykonać i ma być dobrze Poza tym czesto w przyspiewkach na oczepinach orkistra tez spiewa żeby w ramach podziękowań dać im flaszke. I co wtedy tez nia dać??? Uważam że oni sami podejmą odpowidzialną decyzję.
[ Dodano: Pią Mar 16, 2007 1:31 pm ]
A co do kierowcy. To tak jaby np. on był dzień wcześniej na imieniach i wszycy by wiedzieli że powiedzmy rano idzie do pracy. To co mają mu nie proponować???? Zaproponują, ale jak on myśli odpowiedzielnie to po prostu nie wypije. Tak też uważąm jest z orkiestra i kamerzystą. |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 1:36 pm
|
|
|
taka flaszka na 6 osób to jest po kieliszku, to po co w ogóle dawać? wypiją i co,później o suchym pysku będą siedzieć? z resztą, ja uważam, że to jest każdego sprawa akurat nam zależy na tym żeby wszystko było idealnie i tak będzie bez żadnych pijackich wpadek |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
Ostatnio zmieniony przez asia84 Pią Mar 16, 2007 1:37 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 16, 2007 1:48 pm
|
|
|
uważam że kultura tego wymaga żeby dać i tyle. Ja mam swoje zdanie ty swoje i się nie dogadamy
Uważam że jak ktoś jest profesjonalistą to wei jak się zachwoać. Zarówno nasza orkiestra jak i kamezrysta są profesjonalistami więc nie muszę się o to martwić. Wiem że będzie ok. |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
sauvignon_blanc
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Sty 2007 Posty: 155 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 17, 2007 11:32 pm
|
|
|
Zapomniałam dodać że u nas orkiestra ani fotograf nie dostaną alkoholu.
Również uważam że oni są w pracy. Za dużo się nasłuchałam o pijanych orkiestrach które popsuły zabawę bo im granie nie szło, że nie mam zamiaru wierzyć w ich profesjonalizm pod tym względem.
W pracy się nie pije i już. |
_________________ Szczęśliwa mężatka. |
|
|
|
|
kasia24
Dołączyła: 09 Sty 2007 Posty: 39 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 12:25 am
|
|
|
szoko napisał/a: | No i właśnie nie wiem jak tą dodatkową cenę zniosę- tu obcinam, tam obcinam- sami robimy zaproszenia, zastanawiam sie nawet nad kupnem używanej sukienki- a zaoszczędzone pieniadze na co pójdą??? Na jedzenenie dla panów kamerzystów!!
O zgrozo! |
Zgroza to jest to co ja tu czytam!!!
Rzeczywiscie jestem zdania, że alkoholu lepiej orkiestrze i kamerzyscie nie dawac no ale jedzenia tez nie????????
Przeciez kamerzysta pracuje srednio przez 10 godzin w tym dniu i nie wyobrazam sobie ze mialby biedak przez ten czas nic nie jesc. Zmilujcie sie.
Najlepszym rozwiazaniem byloby wedlug mnie zamowic polowe porcji dla obslugi, bo i tak pewnie nie sa w stanie zjesc wszystkiego.
A jesli juz planujecie posadzic obsluge przy pustym stole to przynajmniej powiadomcie ich o tym wczesniej, zeby mogli sobie z domu przyniesc (mysle, ze nie byloby z tym problemu)
Nie ma wiekszego obciachu jak pan z Telepizzy wnoszacy na sale pachnaca pizze dla obslugi |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 2:43 am
|
|
|
Nie wiem dziewczyny ja byłam przes ostatnie lata na 5 weselach i wszędzie zarówno kamerzyści jak i orkestra mieli alkohol. Nikt niczego nie popsuł i było ok.
Ludzie z którymi ja zawieram umowy na pewno czegoś takiego nie odwalą.
Pan który kręcił bedzie nam wesele kręcił też mojej koleżance. Miał alkohol a po prostu go nie wypił. Orkiestra jast bardzo w pożadku i to nie są jacy narwani nieodpowiedzialni ludzie i jestem pewna że wiedzą jak się zachować.
Co do jedzenia to nie wiem, ale dla mnie to naturalne że orkiestra i kamerzysta ma je zapewnione. Nawet nie myslałam nad inną opcją.
Alkohol postawie(1 czy 2 flaszki) a oni sami zdecydują.
Nie robie z tego jakiegos problemu i nie zajmuje mnie ten temat jakos specjalnie |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Nie Mar 18, 2007 2:28 pm
|
|
|
ja uważam, że nie powinno być alkoholu. jeżeli chodzi o jedzenie, to dla mnie zawsze było to oczywiste! |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
|