W miescie czy na wsi? |
Autor |
Wiadomość |
Basia
Wiek: 46 Dołączyła: 05 Kwi 2005 Posty: 73 Skąd: Wola Pszczolecka
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 4:20 pm W miescie czy na wsi?
|
|
|
Gdzie czujecie sie lepiej? Gdzie chcialybyscie zamieszkac? Do jakich wyrzeczen jestescie zdolne, zeby to osiagnac?
Ja jestem ze wsi i marze, zeby tam powrocic... Wiem jaka bedzie cena - problemy z praca, dojazdy, odwozenie dzieci do szkoly, itd. Mimo wszystko - tak to sie skonczy, to tylko kwestia czasu... |
_________________
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 4:32 pm
|
|
|
Na przedmieściach (nie zrażonych cywilizacją i nowobogackimi)
Blisko miasta, szkół, sklepów, a jednocześnie w ciszy i zieleni. Mieć dużą działkę, pielęgnować ogród i mieć taką pracę żeby wykonywać ją w domu. Marzenia...
A tak na serio, to gdyby nie praca moja i męża już dawno bym się przeniosła na wieś. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 4:57 pm
|
|
|
Ja jestem typowym mieszczuchem
gdybym tylko chciala mialabym mozliwosc zamieszkac na wsi, ale to nie dla mnie, nie nadaje sie. wiec jak dla mnie to musi byc miasto - duzo latwiej i wygodniej |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 5:05 pm
|
|
|
Ja też marzę o tym, żeby mieszkać na wsi, ale jedynie marzę.
Mój ukochany to tak jak gambi - typowy mieszczuch. ?le czułby się na wsi. Musi mieć blisko do kina, knajpy, sklepu, znajomych. Na wsi - on tak uważa - zanudziłby się.
A ja to bym pewnie nawet w leśniczówce mogła mieszkać. Najlepiej czuję się wśród zieleni, lasów, śpiewu ptaków, ciszy... Moi rodzice oboje pochodzą ze wsi i mój tata ma dokładnie takie same ciągoty jak ja.
Znam jednak ludzi, którzy w poszukiwaniu ciszy i lasu wyprowadzili się na wieś, ok. 20-30 km od Łodzi, a pracują wciąż w Łodzi. Już wiedzą, że trzeba będzie to zmienić bo mają jeden samochód i niestety nie da się dojazdów pogodzić i zdarza się że jedno na drugie musi kilka godzin czekać, albo kombinują kto ze znajomych mógłby ich podrzucić.... czyli że to ma swoje minusy.
No i mój mąż by się nie dał na wieś wyprowadzić. |
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
tusia_queen
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Gru 2004 Posty: 288 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2005 6:10 pm
|
|
|
ja - mieszczuch typowy
rodzice P. mieszkają na wsi i ja przebywając tam dłuzej niż trzy dni czuję się osaczona......
oczywiście odpoczywam tam bardzo, ale
nie ma tam nic!!
po 1 bułeczkę.. muszę 5 kilometrów gnać..
ten brak możliwości - to jest dla mnie najgorsze na wsi..
niestety ten krótki odpoczynek bardzo szybko jest zakłócony przez to, że "cywilizacja" bardzo szybko o sobie przypomina i brakuje mi tam wszystkiego, co otacza mnie w Łodzi.
Nie koniecznie trzeba z tych dobroci korzystać,
ale sama świadomość, że jest możliwość, jest bardzo ważna dla mnie. |
_________________
|
|
|
|
|
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Pią Kwi 15, 2005 7:04 am
|
|
|
Marzy mi się własny taras, gdzie mogłabym jeść śniadania... A jako wygodnicki mieszczuch, wychodziłby on grę tylko na przedmieściach. Wieś jest fajna, ale za daleko |
|
|
|
|
rudka77
Dołączyła: 24 Sty 2005 Posty: 58 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 15, 2005 10:43 am
|
|
|
Ostatnio jechałam z psem do lasu pod Dobieszkowem. Widziałam tam przepiekne osiedle domków i w takim miejscu chciałabym mieszkać. Obrzeża miasta, jeszcze nie wieś i niezbyt duża odległość od miasta ale już nie miasto. Widziałam przystanek autobusowy więc połączenie dla starszych dzieci jest. Przepiekna okolica, wszystkie działki miały swój mały kawałek lasu. Marzenie... myślę, że będziemy się starać żeby kiedys mieszkać w takim miejscu. Ja bardzo chciałabym mieć swój mały domek, z ogrodem i tarasem... Mam nadzieję, że to marzenie sie spełni zanim będę staruszką |
|
|
|
|
just_Kate
Wiek: 47 Dołączyła: 26 Mar 2004 Posty: 719 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 15, 2005 6:45 pm
|
|
|
rudka77 napisał/a: | Ostatnio jechałam z psem do lasu pod Dobieszkowem. Widziałam tam przepiekne osiedle domków i w takim miejscu chciałabym mieszkać. Obrzeża miasta, jeszcze nie wieś i niezbyt duża odległość od miasta ale już nie miasto. Widziałam przystanek autobusowy więc połączenie dla starszych dzieci jest. Przepiekna okolica, wszystkie działki miały swój mały kawałek lasu. Marzenie... myślę, że będziemy się starać żeby kiedys mieszkać w takim miejscu. Ja bardzo chciałabym mieć swój mały domek, z ogrodem i tarasem... Mam nadzieję, że to marzenie sie spełni zanim będę staruszką |
Moi rodzice mają działkę pod Dobieszkowem, pięknie tam jest, bo to już park krajobrazowy i faktycznie blisko przystanku i niedaleko od Łodzi, ale wokół właściwie w ogóle domów nie ma, trzeba by mnóstwo pieniędzy włożyć w tą działkę żeby wybudować dom i podoprowadzać wszystkie media i tak naprawdę też drogę. Na początku używaliśmy wjazdu od sąsiada, ale cwaniak sobie zrobił prywatną drogę, więc już nie można. Więc działka stoi. Poza tym jak oni tam kradną!!! Kiedyś działkę ogrodziliśmy, normalną siatką na słupkach osadzonych w betonie (!) z solidną żelażną bramą. Siatka znikła w tydzień, słupki i brama w miesiąc. No bo przecież nie mogliśmy tam non-stop w namiocie siedzieć i pilnować. Paranoja... |
_________________ Życzę miłego dnia Gość |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 19, 2005 12:56 pm
|
|
|
Ja własciwie od urodzenia mieszkałam w mieście... teraz też mieszkam w mieście chociaż w zasadzie w częsci z domkami i ogrodami, a poza tym miasto jest małe i np. takie kino jest czynne wyłącznie w weekendy. Na studia dojeżdżam, rodzice do pracy też, połączenia są fajne, więc jakoś żyję... a w perspektywie (jeśli tylko pieniążki będą ) chcemy sobie z Miśkiem wybudować domek na jego działce pod łodzią i to już bedzie wieś:) Może nie głucha, ale wieś a do Łodzi trzeba bedzie dojechać...Ale już sie nie moge doczekać Bo kocham taką wieś |
_________________
|
|
|
|
|
Rene
Wiek: 45 Dołączyła: 31 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 10:24 am
|
|
|
miasto, kocham miasto
na wsi mieszkałam w sumie ok. 7 lat, w miasteczku lat 12 i obecnie w miście już prawie 7 rok |
|
|
|
|
fjona
Dołączyła: 20 Paź 2004 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 10:33 am
|
|
|
ja też nie wyobrażam sobie mieszkać na wsi, brak dostępu do wszystkiego byłby dla mnie nie do zniesienia. ale znowu jak czasem jezdżę do znajomych na wieś to czuję się tam naprawdę cudownie. tyle, że to nigdy nie trwa zbyt długo i dlatego pewnie mi odpowiada. najbardziej chciałabym mieszkać w jakies dzielnicy domków jednorodzinnych bo tam czasami mozna odciąć sie od zgiełku miasta, taki mamy z moim kochaniem plan i na to oszczędzamy. |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 10:33 am
|
|
|
Jestem z miasta...
To widać... słychać i czuć...
Miasto 3xTAK |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Kot
Wiek: 45 Dołączyła: 27 Kwi 2005 Posty: 1423 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 10:48 am
|
|
|
ja od zawsze mieszkam w mieście co nie oznacza, że nie mogłabym się przenieść na wieś
albo np. do jakiegoś mniejszego miasteczka - nawet chyba bym chciała, wielkie, brudne i bezosobowe miasta takie jak Łódź jakoś nie powalają mnie na kolana a jestem rodowitą łodzianką |
_________________ ... pamiętasz była jesień....
|
|
|
|
|
Mika
Wiek: 44 Dołączyła: 19 Mar 2005 Posty: 1034 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 6:45 pm
|
|
|
Ja też życia na wsi sobie nie wyobrażam jest tam zdecydowanie za cicho i za spokojnie jak dla mnie. Jeśli miałabym możliwość mieszkania w domku to na obrzeżach miasta lub w małej odległości od miasta a jeśli w blokach to zdecydowanie w mieście. |
_________________ http://www.biurotassa.pl
|
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 7:59 pm
|
|
|
Od zawsze byłam miastowa i chyba bałabym się utraty tej anonimowości przy przeprowadzce do małej miescinki albo w ogóle na wieś. Ale kto wie, może kiedys zmienię zdanie |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Linka
Wiek: 46 Dołączyła: 29 Mar 2005 Posty: 334 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2005 8:07 pm
|
|
|
Też jestem mieszczuchem, ale uwielbiam wieś, na której spędzałam kiedyś każde wakacje. Do dziś pamiętam podrapane nogi od biegania po ściernisku, spanie w stogu siana i wiele innych "atrakcji". A na dziś idealnym rozwiązaniem byłby domek pod miastem. Może kiedyś... |
_________________
|
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 7:12 am
|
|
|
Dzięki bajeczka, a z jakiej to okazji A może z braku okazji |
_________________
|
|
|
|
|
megi
Firma
Wiek: 42 Dołączyła: 16 Lut 2005 Posty: 739 Skąd: łódź
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 11:05 am
|
|
|
|
_________________
|
|
|
|
|
aggna
Dołączył: 04 Sty 2005 Posty: 319 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2005 2:33 pm
|
|
|
Ja bede mieszkac nawsi. To bylo moje marzenie, ktore sie spelnilo. |
|
|
|
|
MonikaZgierz
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Lut 2007 Posty: 191 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 3:44 pm
|
|
|
Ja chciałabym mieszkać na przedmieściach. Wszedzie byłoby blisko i do tego cisza i spokój. Moim największym marzeniem jest dom nad jakimś jeziorem, ale niestety to tylko marzenie( chociaz niektóre się spełniają). |
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 06, 2007 10:43 pm
|
|
|
Na wsi nie bardzo chciałabym mieszkać
Ale w centrum miasta też nie. Mogłyby być przedmieścia Podoba mi się osiedle Smulsko na retkini. Ładna i zadbana okolica |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
Suelen
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Sty 2007 Posty: 1258 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob Kwi 07, 2007 10:18 pm
|
|
|
Ja mogę mieszkać w mniejszym mieście, a domek działkowy mieć na wsi iw tedy było by super |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 3:14 pm
|
|
|
A ja sobie mieszkam na przedmieściach
I jest super!!! Bo mam dobry dojazd do centrum, a co za tym idzie dostęp do wszelkich rozrywek. Niedaleczko mam kino (a właściwie multipleks). A do tego fantastyczny ogródek z tarasem i trawniczkiem na którym mogę się opalać)
Nie przechwalam się teraz, tylko po prostu polecam wszystkim przedmieścia! |
_________________
Trzymaj się Gość |
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 8:08 pm
|
|
|
my chcemy i myślę że będziemy mieszkać na przedmieściach,uwielbiamy ciszę i prywatność i to jest dla nas rozwiązanie idealne (a przy okazji nie za daleko do miasta )
nie mam nic przeciwko wsi ale na jakiś krótki wypad |
_________________ |
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 9:37 am
|
|
|
ja też na wsi. Mam działkę w Łagiewnikach. I tam chcemy się z K. budować i właśnie dlategi on już jest w Dublinie, a ja odjadę we wrześniu |
_________________
|
|
|
|
|
kaledonia
Wiek: 41 Dołączyła: 08 Wrz 2006 Posty: 409 Skąd: już nie Retkinia
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 10:30 am
|
|
|
Jako rodowita Retkinianka nie wyobrażam sobie mieszkać na wsi...wszędzie daleko
Teraz mam wszędzie blisko ,ciszę i spokoj i to mi pasuje ?yję i będę żyć w mieście. |
|
|
|
|
mietka
double trouble
Wiek: 47 Dołączyła: 28 Cze 2007 Posty: 1749 Skąd: Łódź/Żabiczki
|
Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 6:10 pm
|
|
|
jak sie ze srodmiescia na koziny wyprowadzalam, to juz myslalam ze opuszczam cywilizacje. mieszczuchem jestem okropnym, takim, co to bez spalin zyc nie moze, krzyczy jak ktos za wolno jezdzi na trzyliterowych rejestracjach i hamuje na zoltym!
a teraz..... mieszczuch wyszedl za maz..... a maz......bedzie remontowal dla nas duzy dom na duzej dzialce...... w zabiczkach!!!!!!!!!!! a moi "miastowi" rodzice coraz wiecej czasu spedzaja na wsi... takiej prawdziwej z krowami to jakas epidemia.......
na razie jednak mieszkamy w lodzi i wcale nie poganiam malzonka z tym remontem ale wiem, ze ma racje... z dzieckiem bedzie sie tam fajniej mieszkalo.. dopoki nie bedziemy go codziennie rano wozic do szkoly, do lodzi |
_________________ |
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 02, 2007 2:14 pm
|
|
|
Ja spelnie swoje marzenie i bede mieszakc na wsi Nie daleko Bełchatowa, bo okolo 5 km oddalona jest wioska |
|
|
|
|
Anuszka
Wiek: 41 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 157 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 12, 2007 4:03 pm
|
|
|
Rozmarzylam sie.. Wsi spokojna, wsi wesola, ech...
Na razie mieszkamy w miescie (Lodzi:), ale juz niedlugo przeprowadzamy sie do miasteczka (Aleksandrowa Lodzkiego), a moze kiedys kiedys w przyszlosci do naszego malego znalezionego cudem Ksiestwa (to taka wies pod Aleksandrowem:)
Oby jak najszybciej! |
_________________ Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.
Phil Bosmans |
|
|
|
|
moniczka111
Dołączyła: 14 Lis 2007 Posty: 12 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 1:01 pm wybieram miasto!
|
|
|
Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest miasto. Pomyśl o dzieciach będą miały większe możliwości edukacji, więcej rozrywek. Ty podobnie - życie w mieście to zupełnie inna bajka chcesz zrobić zakupy wychodzisz na ulicę i już masz supermarket, pracujesz i nie masz czasu posprzątać - wchodzisz na http://www.prof-us.com.pl/ i sprzątanie masz z głowy. Możesz pracować i robić karierę zupełnie jak twoj partner. Na wsi najpewniej twoja aktywnośc ograniczy się do sprzatania, pilnowania dzieci czy wychodzenia do sklepu. Ja na twoim miejscu wybrałabym, miasto! |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 6:56 pm
|
|
|
A ja wolę mieszkać na wsi! Od urodzenia mieszkam na wsi i wcale nie uważam, żebym miała mniejsze możliwości edukacji- choć zależy gdzie się trafi, obecnie zarówno ja, jak i moje młodsze siostry oraz S. (który też mieszka na wsi, 3 km ode mnie) studiujemy w Łodzi na UŁ i PŁ. Natomiast jeśli chodzi o rozrywki- wiadomo, że na wsi praktycznie ich nie ma, choć ja akurat nie narzekam, bo raczej nie jestem lwem salonowym Ani ja ani S. nie chcemy mieszkać w mieście, zwłaszcza w blokach, choć nie zarzekamy się, bo nie wiadomo jak wszystko się potoczy. Tyle że położenie naszych wsi jest dla nas bardzo korzystne i chwalimy je sobie- do centrum Bełchatowa (ok. 80 tyś. mieszkańców) mamy niecałe 10 km, wiec jeśli ma się swój samochód dotarcie tam zajmuje tylko chwilę, do Łodzi ok. 45km. Oczywiście gbybyśmy mieli do najbliższego miasteczka daaaaaleko, to wtedy odczuwalibyśmy jakieś niedogodności i wcale mieszkanie na wsi tak bardzo by nam się nie podobało, ale w obecnych warunkach jakie mamy- zdecydowanie wybieramy wieś |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 7:19 pm
|
|
|
Taka wieś (bliska dużego miasta) to nie wieś Całe uroki wsi na codzień, i bliskość wielkomiastowych atrakcji na wyciągnięcie ręki. |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 9:31 pm
|
|
|
Nie wiem, być może masz rację EwoM, ale to jedyna wieś jaką znam z "autopsji" i uważam, że to najlepsze połączenie . Choć w Bełchatowie brak jest wielkomiejskich atrakcji, a z tych w Łodzi raczej nie korzystam (jednak trochę za daleko ) Natomiast jesli chodzi o banki, urzędy, szkoły średnie, supermarkety i te sprawy- to są naprawdę bliziutko. |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
fewka
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 196 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 17, 2008 11:45 am
|
|
|
Dokładnie ....Wieś blisko miasta....
Ja będe mieszkać w lesie Łagiewnickim wieś samotnik 15 km od centrum Łodzi!!!!
Już sie nie mogę doczekac przeprowadzki i urządzania ogrodu przy domu |
_________________
|
|
|
|
|
marta_s3
Wiek: 41 Dołączyła: 08 Gru 2007 Posty: 185 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Kwi 20, 2008 5:58 pm
|
|
|
A ja zdecydowanie wolę mieszkać w mieście. Mam działkę koło wsi i owszem jest tam super i mozna naprawde wypocząć ale na dłuższą metę nie wyobrażam sobie mieszkania na wsi. |
|
|
|
|
Karolcia82
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Lut 2007 Posty: 40 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 21, 2008 8:41 am
|
|
|
Lubie i miasto i wies. Wiadomo, ze na wsi najpiekniej jest wiosna i latem, jesienia i zima troszke lepiej jest w miescie. Mieszkamy z S. w Łodzi jednak po slubie przeporowadzamy sie do naszego domku na wioske pod Łodzia- doslownie 3 km. Bardzo sie ciesze |
_________________ Od 31.05.2008. jestesmy małżeństwem!! |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 9:53 am
|
|
|
Ja mieszkam na wsi.Ale nie takiej wiosce daleko oddalonej od cywilizacji,tylko w średniej miejscowości przy głównej trasie.Mieszkam pomiędzy Zduńską Wolą,Sieradzem,Łaskiem.Do Bełchatowa,Pabianic i Wielunia też blisko Do Łodzi mam około 70km(czyli nie aż tak daleko). Wszędzie mam na około dostęp więc nie narzekam i szczerze mówiąc mi ciężko by było się przyzwyczaić do miasta,ponieważ lubię spokój.Nie lubię korków i wielkich tłumów ludzi.Strasznie mnie to drażni |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:47 am
|
|
|
ja jestem typowa miastowa, kocham życie w dużym miescie, gdzie wszędzie blisko, pełno knajp, teatry, kino, sklepy. Nie chciałabym mieszkać na wsi na pewno, przynejmniej nie przez najbliższe xxx lat, może kiedyś mi się odmieni. Ważny jest też dostęp do np dobrych lekarzy, szpitali. I nie przeszkadza mi hałas i szybkie tempo życia - nawet to lubię:) |
Ostatnio zmieniony przez Malena Sro Wrz 29, 2010 10:52 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 11:54 am
|
|
|
Jeżeli mieszkać, to tylko w mieście (oczywiście w grę wchodzi tylko Łódź) i to najlepiej jak najbliżej centrum.
A wieś? Lubię pojechać do rodziny od czasu do czasu, ale codzienność by mnie zamęczyła.
Lubię jak się coś dzieje, jak mam wszędzie blisko, wszelkie rozrywki na wyciągnięcie ręki.
Może na starość zachcę spokoju i wtedy będę wolała mieszkanie na wsi. Okaże się |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 12:13 pm
|
|
|
Generalnie nie przeszkadza mi mieszkanie na wsi Mam samochód więc wsiadam i jadę. Do najbliższego miasta mam 15 km (Tomaszów Maz), do Piotrkowa 30 km, do Łodzi 70 km
W Łodzi nie cierpiałam mieszkać, dusiłam się tam. Smród, brud... e to nie dla mnie.
Piotrków bardzo lubiłam. Fakt- mieszkałam na uboczu na osiedlu domków jednorodzinnych, ale do centrum miałam 5 minut komunikacją miejską.
Tomaszów to natomiast moim zdaniem beznadziejne miasto z jeszcze bardziej beznadziejną komunikacją miejską. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez niesia2708 Pon Paź 11, 2010 12:18 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bian
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Maj 2010 Posty: 938 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Paź 11, 2010 2:05 pm
|
|
|
Od zawsze mieszkam w mieście i od zawsze chcę mieszkać pod miastem w jakiejś wsi. Wiem, że ma to swoje minusy, głównie związane z obowiązkami domowo-gospodarskimi, ale nie jest to dla mnie coś nie do przejścia. A jak do miasta jest blisko to i rozrywki są dostępne |
_________________
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 8:25 am
|
|
|
Odświeżam
Obecnie mieszkam w mieście, małym, ale zawsze miasto
Ale latem przyszłego roku (jeśli wszystko pójdzie tak jak chcemy) zaczynamy budowę naszego domu na wsi. Mamy już swoją działkę z wszystkimi przyłączami, musimy tylko dokupić jeszcze jedną działkę, gdyż ta jest zbyt wąska (15 m). Mimo że nie bardzo chciałam mieszkać na takiej prawdziwej wsi to jednak wizja własnego domu na pewno mi to wynagrodzi. Wolę własny dom niż mieszkanie |
_________________
|
|
|
|
|
Wioneczka
Wiek: 39 Dołączyła: 09 Sie 2011 Posty: 37 Skąd: Łowicz
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 3:29 pm
|
|
|
Od urodzenia mieszkam na wsi i nie wyobrażam sobie przeprowadzki do miasta
Do Łodzi dojeżdżam codziennie do pracy 40km, zajmuje mi to godzinę. Może to i dużo, ale na pewno nie jedna osoba mieszkająca i pracująca w Łodzi dojeżdża tyle samo... Dla mnie problem to żaden, a wieczorny relaks na huśtawce w ogródku rekompensuje wszystko. Zgadzam się, że mieszkanie w domu na wsi to więcej obowiązków, ale czy praca w ogródku po 8 godzinach siedzenia przy biurku to nie jest relaks? Dla mnie tak i wsi mówię zdecydowane TAK A jak mam ochotę na kino to wsiadam w samochód i jestem |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 7:32 am
|
|
|
Wioneczka napisał/a: | Od urodzenia mieszkam na wsi i nie wyobrażam sobie przeprowadzki do miasta
Do Łodzi dojeżdżam codziennie do pracy 40km, zajmuje mi to godzinę. | Jakbym ja to pisała Tyle, że ja mam parę kilometrów więcej, ok. 45-50.
Wioneczka napisał/a: | Może to i dużo, ale na pewno nie jedna osoba mieszkająca i pracująca w Łodzi dojeżdża tyle samo... | No pewnie, że tak, ale tak naprawdę dużo zależy od środków transportu - pewnego dnia moja koleżanka z pracy (mieszka w Łodzi w okolicy szpitala MP) wracała MPK do domu 70 minut, ja samochodem wróciłam wtedy w 55 minut |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
tomcia
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 320 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 12:16 pm
|
|
|
czytając powyższe posty zauważam trend: przywiązujemy się do stylu życia w miejscu którym dorastaliśmy/prowadziliśmy większą część życia. A ja mam odwrotnie-jestem rodowitą łodzianką od kilku pokoleń i duszę się w mieście. Kiedys myslałam, że chodzi konkretnie o to miasto, ale mieszkałam też w Liverpoolu i Helsinkach i miałam podobne odczucia. Jak tylko mogę wyrywam się z miasta. Teraz mieszkam w bloku na widzewie, ale to takie średnie zycie jest. Narzeczony ma działkę budowlaną w okolicach Andrespola i Justynowa i marzę tylko o jednym-wybudować tam dom! Nie musi być duży- nawet 100-120 m2. Odnośnie dostępu do wszelakich udogodnień cywilizacyjnych-15-20 min samochodem i jestem na widzewie, 20-25 w centrum. |
_________________
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 44 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 12:47 pm
|
|
|
a ja... na codzien miasto, ale nie centrum, ot jakies osiedle na uboczu. zeby park byl i ciszy troche. juz gdzies byl taki watek "blok czy dom" i tam pisałam, że blok (cala ta otoczka pt odsniezanie, dowozenie itd), a blokow to ja na wsi nie widzialam |
_________________
|
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 1:26 pm
|
|
|
od urodzenia mieszkam w Łodzi, teraz co prawda już na swoim, ale nadal w blokach niestety dlatego po ślubie marzy mi się domek (mamy działkę w Strykowie, więc nic tylko brać kredyt i stawiać dom )
z pracą nie będzie problemu, bo też jesteśmy na własnym, a biuro możemy sobie zlokalizować również w nowym domu |
_________________
|
|
|
|
|
tomcia
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 320 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 1:29 pm
|
|
|
M_and_M napisał/a: | a blokow to ja na wsi nie widzialam |
a ja owszem, po PGR-ach, ale nie jest to miły widok. |
_________________
|
|
|
|
|
Wioneczka
Wiek: 39 Dołączyła: 09 Sie 2011 Posty: 37 Skąd: Łowicz
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 1:33 pm
|
|
|
tomcia, życzę Ci realizacji Twoich planów
A jeśli chodzi o przydomowe obowiązki, których rzeczywiście troszkę jest to mnie osobiście sprawiają one radość. Tak, jak pisałam wcześniej pielenie w ogródku czy koszenie trawy po 8 godzinach siedzenia w biurze to prawdziwy relaks, dla mnie taka praca fizyczna to tak naprawdę odpoczynek .
A posiedzieć wieczorkiem w ogródku - bezcenne |
_________________
|
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2011 6:53 pm
|
|
|
Wieeeeeś! Ooo tak. Mamy działkę na wsi i będziemy się tam budować, będziemy mieć swój ogródek, swoje "pole". Cisza, spokój, piękne widoki... Jest przedszkole, szkoła, sklep. A do miast rzut beretem (mamy dwa nieopodal, do wyboru do koloru ).
Do pracy będę jechać niemal tyle samo z tej naszej wsi co z miasta z miejsca gdzie teraz mieszkam (w centrum).
W Łodzi nie mogłabym mieszkać, oj nie... cieszę się, że jestem tam tylko czasem i to służbowo. Zgierz jest jak dla nas super, planujemy na stałe zostać w jego okolicach (bo działka jest w pobliżu Zgierza, na działkę w samym Zgierzu nas nie stać, musielibyśmy na nią wziąć kredyt, i zapomnieć o budowie czegokolwiek A w Zgierzu też terenów a la wiejskich jest sporo, tylko że się cenią...).
Wsi spokojna, wsi wesoła. |
_________________
|
|
|
|
|
|