Pogoda w dniu slubu? |
Autor |
Wiadomość |
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw Maj 03, 2007 9:14 pm
|
|
|
magiga a gdzie relacje? |
_________________ |
|
|
|
|
Aniadamowicz
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Cze 2006 Posty: 138 Skąd: lodz
|
Wysłany: Sro Maj 16, 2007 10:51 am
|
|
|
A dziś pada i pada a ja w sobotę mam slub i przewertowałam na necie wszystkie stronki z prognozami pogody... MUSI BY? ŁADNIE... może się do soboty wypada? |
|
|
|
|
EJ-ET
Żona i Mama :))
Wiek: 43 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 841 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 16, 2007 1:51 pm
|
|
|
Aniadamowicz napisał/a: | A dziś pada i pada a ja w sobotę mam slub i przewertowałam na necie wszystkie stronki z prognozami pogody... MUSI BY? ŁADNIE... może się do soboty wypada? |
a buciki stoją na parapecie? ;>
Tak poważnie, życzę ślicznej pogody, i wierzę że tak będzie!!! |
|
|
|
|
Aniadamowicz
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Cze 2006 Posty: 138 Skąd: lodz
|
Wysłany: Sro Maj 16, 2007 3:05 pm
|
|
|
ooo... wyszło słoneczko.... mimo ze buciki nie stoja na parapecie... wierze że będzie słonecznie :)Musi |
|
|
|
|
EJ-ET
Żona i Mama :))
Wiek: 43 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 841 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 16, 2007 3:34 pm
|
|
|
Aniadamowicz! to jakiekolwiek buty dla pewności wystaw szybciutko na parapet
(a zapewne pogoda utrzyma się ze słonkiem na niebie specjalnie dla Ciebie;) |
|
|
|
|
magiga
Wiek: 45 Dołączyła: 25 Mar 2007 Posty: 16 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 8:57 pm
|
|
|
kochecka napisał/a: | magiga a gdzie relacje? |
zaraz po ślubie wyjechaliśmy w podróż poślubną do Egiptu na rejsik po Nilu więc nie miałam czasu na relacje, ale ogólnie wszystko wyszło cudownie - pogoda dopisała, jedzonko pyszne, zabawa przednia, goście zadowoleni, rodzice wzruszeniu, my szczęśliwi - czyli wszystko na swoim miejscu |
_________________
|
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 9:22 pm
|
|
|
Magiga przecież nie mogŁo być inaczej, niż cudownie i fantastycznie |
|
|
|
|
Aniadamowicz
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Cze 2006 Posty: 138 Skąd: lodz
|
Wysłany: Czw Maj 24, 2007 2:32 pm
|
|
|
Muszę się pochwalić...
Miałam cudowną pogodę w sobotę przecież było slicznie, ciepło, słonecznie,..... ehhhhhhhhh a butów na parapecie nie było Każdy nam mówił że zasłużylismy sobię na ta cudna pogodę. |
|
|
|
|
gebka
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 816 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 24, 2007 2:51 pm
|
|
|
a pochwalisz sie jak wyglądaliście?? |
|
|
|
|
EJ-ET
Żona i Mama :))
Wiek: 43 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 841 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 24, 2007 5:24 pm
|
|
|
Aniadamowicz napisał/a: | Muszę się pochwalić...
Miałam cudowną pogodę w sobotę przecież było slicznie, ciepło, słonecznie,..... ehhhhhhhhh a butów na parapecie nie było Każdy nam mówił że zasłużylismy sobię na ta cudna pogodę. |
No to faktycznie sobie zasłużyliście, pamiętam: było cudnie |
|
|
|
|
Dunia
Wiek: 47 Dołączyła: 04 Mar 2007 Posty: 167 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Maj 24, 2007 10:06 pm
|
|
|
5 maja też było bardzo sympatycznie- cieplutko i milutko
Tylko te meszki |
_________________
Trzymaj się Gość |
|
|
|
|
Gabro
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 699 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 11, 2007 2:46 pm
|
|
|
W dniu naszego ślubu niestety padało |
|
|
|
|
efina
Wiek: 39 Dołączyła: 18 Mar 2006 Posty: 138 Skąd: lodz
|
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 8:21 pm
|
|
|
W dniu naszego slubu bylo nawet nawet,nie padalo,ale niestety sloneczko pojawilo sie jedynie przez chwilke..a temperatura byla jak to na koniec pazdzirnika-nam i tak bylo bardzo goraco:) |
_________________ Jesteśmy małżeństwem od 27.10.2007
|
|
|
|
|
magda26
Żona i mama :)
Wiek: 43 Dołączyła: 26 Lut 2007 Posty: 338 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 8:47 pm
|
|
|
Rano - lało...płakać mi się chciało jak obudził mnie dudniący o parapet deszcz,
ale później się wypogodziło i świeciło słonko nie było upalnie, tak jak to powinno być w lipcu,ale to dobrze.
Niepotrzebny był tylko ten deszcz, trawa w ogrodzie nie zdążyła wyschnąć i nie mogliśmy zrobić zdjęć by nie pobrudzić sukni. |
_________________
|
|
|
|
|
kochecka
żona i mama
Dołączyła: 16 Mar 2007 Posty: 1652 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 9:07 pm
|
|
|
efina napisał/a: | W dniu naszego slubu bylo nawet nawet,nie padalo,ale niestety sloneczko pojawilo sie jedynie przez chwilke..a temperatura byla jak to na koniec pazdzirnika-nam i tak bylo bardzo goraco:) |
mogłabym powiedzieć dokładnie to samo tylko że my mieliśmy slub na początku października |
_________________ |
|
|
|
|
dymocha
Wiek: 43 Dołączyła: 17 Mar 2006 Posty: 115 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 9:33 am
|
|
|
Mieliśmy wymarzoną pogodę ?wieciło pięknie słonko ale nie było za gorąco W połowie kwietnia spodziewałam się wszystkiego |
_________________ |
|
|
|
|
zuzia
Dołączyła: 01 Mar 2007 Posty: 7 Skąd: łódz
|
Wysłany: Pią Lis 23, 2007 9:43 pm
|
|
|
my mieliśmy pogodę jak z bajki a dwa dni wcześniej zapowiadali deszcz |
Ostatnio zmieniony przez zuzia Pią Lis 23, 2007 9:46 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
EJ-ET
Żona i Mama :))
Wiek: 43 Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 841 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lis 24, 2007 9:09 pm
|
|
|
U nas, równiez wbrew zapowiedziom, było cudnownie! Nie mogliśmy sobie lepszej pogody wymarzyć
/buciki stały na parapecie prawie miesiąc hihhi/ |
_________________
|
|
|
|
|
kiri
Wiek: 41 Dołączyła: 25 Paź 2007 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2008 4:44 pm
|
|
|
W dniu naszego ślubu 3 maja 2008 byla piekna,słoneczna pogoda,cudownie rozgrzewało nas słoneczko gdy jechalismy powozem |
_________________
|
|
|
|
|
Agnieszka19
Dołączyła: 27 Paź 2006 Posty: 1715 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 8:12 pm
|
|
|
A u nas było różnie- choc nie narzekam
Rano piknie i słonecznie a po południu troszkę mniej słońca ale nadal ciepło |
_________________
Nasz dzień 26.04.2008 |
|
|
|
|
Petitka
nareszcie żona:)
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Maj 2007 Posty: 1166 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 2:56 pm
|
|
|
Caly przedslubny tydzien byl tragiczny - lalo, bylo zimno. Ale na szczescie w dniu slubu 24 maja 2008 nie padalo, nawet chwilami niebo przecieralo sie odrobinke, ale generalnie dzien byl raczej pochmurny, z temp. nie przekraczajaca 20 stopni. Nastepnego dnia, na poprawiny wyjrzalo slonce, niebo calkiem sie przetarlo i bylo cieplutko. Z perspektywy czasu, uwazam, ze mielismy super pogode - nie bylo goraco i najwazaniejsze, ze nie padalo. Dzieki temu, ze w dzien slubu pogoda nie zachecala do przebywania na dworze, goscie weselni sie nie porozlazili (a mieli gdzie i skrzetnie skorzystali z okazji wlasnie na poprawinach - impreza przeniosla sie w plener ) |
_________________
24.05.2008 na zawsze... |
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 4:34 pm
|
|
|
J.w. Ja muszę powiedzieć, że później, gdy w tygodniu poślubnym zrobiło się gorąco doceniłam pogodę z dnia swojego ślubu, bo mimo, że temperatura nie była za wysoka, to na sali było gorąco. Gdyby więc na zewnątrz było 25 stopni, czy więcej, to ja jeszcze przed wejściem do kościoła rozpuściłabym się, nie mówiąc o weselu. Zatem pogoda była w sam raz. No, może kilka promyków słońca więcej i byłoby idealnie. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez słonko Sro Cze 04, 2008 4:34 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
cosola
full-time mum
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sty 2007 Posty: 730 Skąd: Łódź/Leicester, UK
|
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 2:27 pm
|
|
|
Pogoda w dniu naszego ślubu była idealna ok 23-24 stopni, słonko i lekki wiaterek jak się później okazało zapowiadali deszcze i burze, ale nikt mi o tym nie powiedział, żebym się nie denerwowała, ale na szczęście prognozy się nie sprawdziły |
_________________
|
|
|
|
|
asia84
żonka
Dołączyła: 10 Lut 2007 Posty: 819 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 10:47 am
|
|
|
Pogoda zmienna , na przemian słońce z deszczem Jednak później się uspokoiło . Jak wyszliśmy z domu było już sucho i świeciło słoneczko Temperatura w sam raz. |
_________________
19 lipiec 2008 nasz dzień
Magia, która nas otacza sięga gwiazd... |
|
|
|
|
Pamcia
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 481 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 11:04 am
|
|
|
U nas rano w dniu ślubu było najpierw pieknie i słonecznie potem padało i wiało a jak nadszedł moment wyjścia z domu było już sucho ale bez słoneczka, ale dzieki temu nie bylo goraco |
_________________
Nasza data: 08.08.2008!! |
|
|
|
|
Martysia
mammolina
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sie 2007 Posty: 538 Skąd: Milano
|
Wysłany: Nie Sie 17, 2008 6:40 pm
|
|
|
u nas gorąco, słońce, niebieskie niebo od rana do wieczora, jak z mych marzeń i snów!!! |
_________________
|
|
|
|
|
beacia
Dołączyła: 05 Sie 2007 Posty: 69 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 19, 2008 1:07 pm
|
|
|
U nas rano w telewizji zapowiadali ulewę,gradobicia,bardzo wietrznie,parno i straszne burze w prawie całej Polsce...Byłam załamana i przerazona a tu...pogoda bardzo ładna,nie spadła nawet kropelka deszczu do samego wieczora aż byliśmy na sali i było tak ciepło,że kazdy czekał az popada Nie było żadnych burz,wiatrów,ulew, świeciło słoneczko ale nie było tez za gorąco. Pogoda jak dla nas wymarzona |
_________________
|
|
|
|
|
juta79
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 10:05 pm
|
|
|
Oczywiście jak każda z nas chciałam by nie padało i rzeczywiście nie padało ale pogoda przesadziła w drugą stronę. Było strasznie gorąco w południe chyba było kolo 30 stopni.
Na szczęście ślub był o 19,00 ale to nie zawile pomogło. No cóż pogoda była adekwatna do naszej gorącej miłości |
_________________
|
|
|
|
|
Agha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 1:42 pm
|
|
|
u nas rewelacyjne nie padało, a to chyba najważniejsze. Co prawda zaczęło padać, ale dopiero w nocy. Było ciepło, ale nie gorąco - idealnie. |
|
|
|
|
veroni
Dołączyła: 03 Lip 2008 Posty: 42 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 5:36 pm
|
|
|
z rana pokropiło a potem już tylko piękne słoneczko-ciepło ale tak wystarczająco! Generalnie wymarzona pogoda! |
_________________ szczęśliwa mężatka:) Nasz dzień 9.08.2008r |
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Sob Sie 30, 2008 5:24 pm
|
|
|
Całą noc z piątku na sobotę lało. Sobota do południa pochmurna z przelotnym deszczem.
Ale wieczór ... bajka
Zdjęcie członka ekipy bramkowej :
|
|
|
|
|
podrozniczka
Wiek: 47 Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 393 Skąd: UK
|
Wysłany: Sob Sie 30, 2008 10:44 pm
|
|
|
My mielismy piekna pogode. Slub byl o 19-tej i bylo caly czas cieplutko. Zalapalismy sie na zachod slonca.Poznym wieczorem ochlodzilo sie nieznacznie i bardzo sie cieszylismy bo mozna sie bylo troche ochlodzic po goracych tancach. |
_________________
|
|
|
|
|
moniafarm
Dołączyła: 19 Lis 2007 Posty: 9 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 30, 2008 11:13 pm
|
|
|
Ja mam ślb 6 września i bardzo obawiam sie o pogode. Przeczytałąm chyba wszystkie dostępne informacje w necie o pogodzie w Łodzi. No cóż jestem z lekka podłamana...ma padać ((( |
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Pon Gru 08, 2008 10:29 pm
|
|
|
29 sierpnia była straszna ulewa-cały dzień.
30 sierpnia od rana też-ale potem od południa piękne słonce i tak zostało :)Nie było za gorąca,ani za zimno:)(bynajmniej mnie ) |
|
|
|
|
dominiqsz
Wiek: 40 Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 1224 Skąd: Aleksandrów Ł.
|
Wysłany: Pon Gru 22, 2008 8:18 pm
|
|
|
a u nas 16 sierpnia br. cały dzień padało, ale za to powietrze było rześkie |
_________________
|
|
|
|
|
Emi
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Cze 2007 Posty: 524 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 10:52 pm
|
|
|
U nas pogoda była super, rano trochę chmurek, ale na zdjęcia wyszło słoneczko. Później było już super. Tylko ciut chłodno było, oczywiście dla mnie gorąco |
_________________
|
|
|
|
|
reniak
Dołączyła: 06 Lut 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 4:21 pm
|
|
|
Przed naszym ślubem była piękna pogoda przez dłuższy czas. Niestety w dniu ślubu prognoza nie była korzystna. Zapowiadali burze i ulewy. Bardzo się tym stresowałam, szczególnie, że miałam suknie z trenem.. Ostatecznie było piękne słonce, a pierwsza kropla deszczu spadła dokładnie w momencie zamykania drzwi od samochodu (po uroczystości ślubnej i życzeniach) |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 11:34 pm
|
|
|
U nas w dzień ślubu było chłodno i przez większą część dnia nie padało. Zaczęło delikatnie kropić jak wychodziliśmy z kościoła, ale my żeśmy tego wcale nie zauważyli, dopiero w samochodzie jak spojrzeliśmy przez szyby . Potem przeszło, a większa ulewa zaczęła się w środku nocy, padało może przez godzinę i koniec. A na poprawinach świeciło już słoneczko. |
_________________
|
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 14, 2009 8:52 am
|
|
|
My mieliśmy wymarzoną pogodę w dniu ślubu (25.04.09r.), przez cały dzień świeciło słońce, temperatura ok. 20 stopni i wiał chłodny wiaterek. |
|
|
|
|
Dorotka847
Wiek: 39 Dołączyła: 19 Gru 2007 Posty: 426 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 11:33 am
|
|
|
Emi napisał/a: | U nas pogoda była super, rano trochę chmurek, ale na zdjęcia wyszło słoneczko. Później było już super. Tylko ciut chłodno było, oczywiście dla mnie gorąco | Dokładnie tak samo |
_________________ |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 10:11 pm
|
|
|
U nas była piękna od rana, a koło 18 już się zepsuła - parasol jednak się przydał. W nocy już lało, dzięki czemu już na zawsze będzie mi żal ogródka przy Saksonii, gdzie marzył mi się odpoczynek na ławce w piękną letnią weselną noc :/ |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
KotaBasia
Dołączyła: 07 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 6:59 am
|
|
|
U nas było dokładnie tak, jak napisała Tissaia.
Od rana było przepięknie. Nasz ślub był o 16:30 i już ok 16:00 słońce schowało się za chmury, ale jeszcze nie padało. W momencie, gdy wychodziłam z domu, spadło kilka kropli deszczu, ale nawet parasoli nie rozłożyliśmy. Na szczęście nie było zimno. Deszcz zaczął padać jak już byliśmy na sali, a że nie mieliśmy ogrodu, to generalnie pogoda nie była dla nas problemem.
Przez dwa tygodnie przed ślubem bardzo stresowałam się pogodą, ale na szczęście nie było źle. Bałam się że będzie gorzej. Najważniejsze, że nie padało w najważniejszych momentach. Także pogoda nie zwróciła mojej uwagi, byłam tak szczęśliwa i podekscytowana, że nic nie było w stanie zepsuć mi humoru.
Ale swoja drogą, kto by pomyślał, że początek czerwca będzie tak wyglądał. |
_________________
|
|
|
|
|
doni_iza
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Paź 2007 Posty: 1974 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 9:03 am
|
|
|
U nas od samego rana padało, na dworze było szaro-buro i zimno...na szczęście jak podjechaliśmy na sale przestało padać. Marzyłam o pięknej słonecznej pogodzie, ale niestety pewnych rzeczy nie da się zaplanować. Z perspektywy czasu jednak wiem, że pogoda to tylko drobny szczegół, a tego dnia nie jest w stanie nic zepsuć )) |
_________________
|
|
|
|
|
ajulka
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2008 Posty: 15 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 10:36 pm
|
|
|
W dniu naszego ślubu 9 maja 2009, mimo braku bucików na parapecie, pogoda była wymarzona. Cieplutko, słonecznie, cudnie po prostu |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 10:19 am
|
|
|
A u nas do 16 lało straszliwie, potem juz tylko padało a od 17:30 zaczeło sie przejasniać i kropić. Tuż przed przysięgą wyszło słońce, także podczas skladania zyczen juz pieknie swiecilo i bylo cieplutko, na poprawiny tez pogoda byla ladna. |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 2:40 pm
|
|
|
KotaBasia napisał/a: | Ale swoja drogą, kto by pomyślał, że początek czerwca będzie tak wyglądał. |
Prawda? Szykowałam się na upał: sala z klimą, ogródek dla odetchnięcia, lekka spódnica w sukni, pończochy samonośne, żeby się tyłek nie ugotował... po czym 4.06. biegałam w nerwach szukając ciepłego bolerka :/
My mieliśmy ślub o 18.00, pogoda już wtedy była kiepskawa, pod kościołem mżyło, na szczęście na życzenia zrobiło się znowu ładnie, ale o 20.00 podjeżdżaliśmy na salę w deszczu. |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 3:24 pm
|
|
|
no właśnie, z pogodą ciężko trafić, my 25.10. pogodę jak na koniec października mieliśmy naprawdę niezłą, ale to generalnie losowanie |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
Agguniaa
Wiek: 38 Dołączyła: 06 Lip 2008 Posty: 714 Skąd: Bełchatów i o-lica
|
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 3:07 pm
|
|
|
My ślub mieliśmy 6 czerwca 2009,w tygodniu przedślubnym padało a temperatura sięgała średnio ok 18 stopni.... dzień ślubu zaczął się cudownie, bo słoneczko świeciło i było ciepło...niestety marzenia o idealnej pogodzie skończyły się ok 14...zaczęło się chmurzyć, wytrzymało na szczęście bez deszczu do godz. 18:30...jak tańczyliśmy pierwszy taniec przylało i to porządnie...i tak do rana..
w dzień poprawin była piękna słoneczna pogoda:) |
_________________
6 czerwiec 2009
Pozdrawiam
Aga |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 18, 2009 11:28 am
|
|
|
18 lipca 2009 r. było co tu dużo ukrywać, gorąco...
Ale lepsze to, niż deszcz, zachmurzone niebo itp.
Deszcz spadł, ale dopiero jak już byliśmy na sali. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto Sie 18, 2009 2:30 pm
|
|
|
Wymarzona
marzyłam, żeby było 22-26 stopni, bez deszczu, zachmurzenie umiarkowane z przebijającym słonkiem i dokładnie tak było |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
|