Jaka zupa? |
Autor |
Wiadomość |
marysia
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 492 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 1:51 pm
|
|
|
do naszego ślubu jeszcze bardzo daleko ale raczej jesteśmy za tym żeby był tradycyjnie rosołek |
_________________
|
|
|
|
|
mrowcia
Wiek: 36 Dołączyła: 24 Kwi 2008 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 11:12 am :)
|
|
|
no ja chcialam cos bardziej oryginalnego niz rosol...natomiast po wiekszych przemysleniach jednak chyba postawie na tradycje...wiekszosc lubi, starsi ludzie nie beda sie klopotac z tym co to? i jak to jesc:) dobrze robi na zoladek..jest idealny bez wzgledu na to czy cieplo czy zimno... bo rosol to po prostu rosol:) potem jako 2 posilek.... waham sie... flaki tradycyjne,jednak ja tez nie padam zachwytem a ich widok...moze i strogonofff... albo np jakas zupka neapolitanska?:) no a na koniec zurek w chlebkach z biala kielbaska!!!!!...
barszczyk czerwony jest pyszniutki, ale jakos zestaw barszczyk czerwony+ biala suknia mnie przeraza:D:D:D
pozdrawiam |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 9:35 pm Re: :)
|
|
|
mrowcia napisał/a: | barszczyk czerwony jest pyszniutki, ale jakos zestaw barszczyk czerwony+ biala suknia mnie przeraza:D:D:D |
takie poŁączenie nie jest przerażające jak w trakcie jedzenia się po prostu uważa co się robi i jak się je. Naprawdę można to zrobić bez upaćkania się na czerwono - wiem z wŁasnego doświadczenia |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 10:08 pm
|
|
|
u mnie będzie rosół grzybowy ze szparagami. w nazwie rosół, ale jednak... nie-rosół |
|
|
|
|
mrowcia
Wiek: 36 Dołączyła: 24 Kwi 2008 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 10:36 pm Re: :)
|
|
|
Sajonara6 napisał/a: | mrowcia napisał/a: | barszczyk czerwony jest pyszniutki, ale jakos zestaw barszczyk czerwony+ biala suknia mnie przeraza:D:D:D |
takie poŁączenie nie jest przerażające jak w trakcie jedzenia się po prostu uważa co się robi i jak się je. Naprawdę można to zrobić bez upaćkania się na czerwono - wiem z wŁasnego doświadczenia |
no oczywiscie domyslam sie, ze kazda Panna Mloda w takim wypadku uwaza na to co robi i jak je..ale czytalam przypadek ze kelner niosl do stolu barszczyk, ktos sie wtedy odsunal no i niestety suknia zostala oblana:(...stad moja obawa...
Jednak to juz po prostu trzeba miec pecha:( |
|
|
|
|
gosc [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 7:34 am Re: :)
|
|
|
mrowcia napisał/a: | czytalam przypadek ze kelner niosl do stolu barszczyk, ktos sie wtedy odsunal no i niestety suknia zostala oblana:(...stad moja obawa... |
no tak, ale to pewnie przypadek jeden na tysiąc. Jak to mówią, wypadki chodzą po ludziach. Myśląc w ten sposób należałoby się ubrać na czarno żeby tylko na sukni nie było widać żadnej plamki |
|
|
|
|
mrowcia
Wiek: 36 Dołączyła: 24 Kwi 2008 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 15, 2008 11:38 am ...
|
|
|
w sumei i racja... ale mysle ze jak ktos slyszy takie opowiesci to zawsze sie stresuje ze na jego slubie tez tak moze sie zdarzyc...to normalna natura czlowieka...
no ale oczywiscie nie mozna dac sie zwariowac i myslec tylko o pechowych sytuacjach... |
_________________
|
|
|
|
|
marta_s3
Wiek: 41 Dołączyła: 08 Gru 2007 Posty: 185 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 15, 2008 1:46 pm
|
|
|
My zdecydowaliśmy, że u nas będzie rosół z makaronem. Wszyscy lubią więc będą zadowoleni. |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 26, 2008 8:06 am
|
|
|
U nas będą cztery zupy w trakcie wesela.
Na pierwszy ogień mamy do wyboru rosół, albo zupę pieczarkową z groszkiem ptysiowym.
Myślę, że tradycyjnie wybierzemy rosół.
Później będzie barszcz czerwony z uszkami, flaki i żurek z kiełbasą. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 11:21 pm
|
|
|
U nas będzie tradycyjnie rosołek , barszczyk później. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez izunia_82 Nie Cze 01, 2008 11:21 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
AgneSky
Dołączyła: 22 Maj 2008 Posty: 16 Skąd: łódź/kraków/gdów
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 11:52 am
|
|
|
ja znowu nienawidze rosołu ... bleeee
w zamian za to będzie coś w rodzaju rosołu o nazwie " polewka fabrykanta" z drobnymi kluseczkami, mieskiem ale nie z kurczaka i pikantniutkie, mniam mniam |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 11:56 am
|
|
|
Mi znowu rosół się przejadł(bo swojego czasu miałam go co weekend w domu), ale zostałam przegłosowana większością . |
_________________
|
|
|
|
|
AgneSky
Dołączyła: 22 Maj 2008 Posty: 16 Skąd: łódź/kraków/gdów
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 12:08 pm
|
|
|
ale w końcu to Toje wesele a nie większości - jest tyle innych pysznych zupek, może znajdziesz jakąś fajną alternatywę dla nudnego rosołku |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 12:16 pm
|
|
|
Zgadzam się z Tobą w zupełności, tylko nie mam pomysłu z tą zupką. Myślałam o jakiejś zupce-kremie, ale nie wiem jaką wybrać. |
_________________
|
|
|
|
|
AgneSky
Dołączyła: 22 Maj 2008 Posty: 16 Skąd: łódź/kraków/gdów
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 12:26 pm
|
|
|
spróbuj może iść do jakiejs knajpki spróbować takie:
zupę krem z miksowanego groszku
zupę cebulową ( konsystencja rosołu i tez kolor podobny ) z grznką czosnkową i z żółtym serkiem - pychotka
zupka meksykańska ( podobnie jak pomidorowa ) ale z mięskiem wołowym i warzywami wraz z kleksem smietanki smakuje również wyborowo
jest wiele możliwości... |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 12:30 pm
|
|
|
Ta meksykańska mnie zaciekawiła. Zwłaszcza, że lubię pomidorową. Muszę pogadać z Miśkiem i zapytać się właścicieli na sali o tą zupkę. Dzięki za pomysły. |
_________________
|
|
|
|
|
Dorotka847
Wiek: 40 Dołączyła: 19 Gru 2007 Posty: 426 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pią Lip 11, 2008 4:30 pm
|
|
|
Ja stawiam tradycyjnie na rosół . Ja może z nim nie przepadam ale na weselu będę nie tylko ja a goscie chyba są jednak wierni tradycji pod tym wzgledem. |
_________________ |
|
|
|
|
KotaBasia
Dołączyła: 07 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 1:14 pm
|
|
|
My nie chcieliśmy, żeby nasze menu wyglądało jak setki innych, więc wybraliśmy krem z pomidorów z kluseczkami drobiowymi i odrobiną śmietany. Zupa była przepyszna . |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 7:58 am
|
|
|
u nas był tradycyjnie rosół, ale myślę, że zupa krem z groszku byłaby też super, chociaż może nie każdemu by pasowała, no i dobrym pomysłem jest chyba też zawsze grzybowa |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 42 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 2:42 pm
|
|
|
U nas po długich debatach skończyło się także na tradycyjnym rosole. |
_________________
|
|
|
|
|
szept
Dołączyła: 20 Sie 2005 Posty: 230 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 10:31 pm
|
|
|
U nas był krem z brokułów z bitą śmietaną i palonymi migdałami.
Brzmiało dziwnie,ale jak spróbowaliśmy.... mmmm......bajka......
Gościom również bardzo smakowało. |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Czw Gru 03, 2009 12:43 am
|
|
|
U nas byl pomysl na fajna zupę krem (pomidorową lub pieczarkową) i ja już byłam pewna że kóraś z tych, gdy narzeczony mnie olśnił, że przed piciem warto jednak zjeść rosól..Wtedy na pewno goście lepiej będą znosić alkohol. i na pewno będzie rosól pierwszy. Może zaszalejemy z drugą zupą ale obawiam się, że barszczyk wszystkim robi dobrze w nocy na imprezach..
Widze tu dużo głosów, że rosól jest nudny, niech nasze wesele się różni..Pokombinowac można w innych kwestiach, menu nie musi być ałe tradycyjne (my np zamiast jednego z dan mięsnych chcemy miec ravioli), ale rosoł naprawdę się sprawdza przed imprezą, na której chce się wypic... |
Ostatnio zmieniony przez Malena Czw Gru 03, 2009 12:46 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Czw Gru 03, 2009 9:20 am
|
|
|
u nas na pewno będzie rosół a na któreś kolejne danie beef strogonow |
_________________
|
|
|
|
|
Weira
Wiek: 39 Dołączyła: 07 Lis 2008 Posty: 649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 10:49 am
|
|
|
My na pierwsze danie chyba też rosół choć mamy możliwość jeszcze - krem z pieczarek. A późniejsze zupy to: barszcz czerwony z pasztecikiem, zupa gulasz bądź żurek. |
_________________ |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 1:02 pm
|
|
|
My do obiadu mieliśmy rosół (ja chciałam krem z pieczarek, jednak ustąpiłam większości ). Na ostatnią ciepłą kolację był barszcz z krokietem, czyli w sumie standard |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
martitka
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Gru 2008 Posty: 441 Skąd: :-)
|
Wysłany: Sro Gru 23, 2009 7:58 pm
|
|
|
U nas tradycyjnie na początek rosół z makaronem (była też opcja z kołdunami). Do tego były później jeszcze 2 zupy: flaki i żurek z kiełbaską. |
|
|
|
|
szakilka
Dołączyła: 23 Lis 2009 Posty: 9 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 3:10 pm
|
|
|
A może warto spróbować tradycyjnych zup tylko w innej oprawie. Byłam na weselu na którym był rosół tylko zamiast makaronu były pokrojone na cieniutkie paseczki warzywa jak się okazało - julienne warzywne (bądź żulein ) albo (bo był wybór) zamiast klasycznej pomidorowej krem z pomidorów podany na zimno. Z resztą tamta ekipa wszystko robiła w fajny sposób. W nocy żurek podany był w misce z chleba na przykład wszyscy byli zadowoleni |
|
|
|
|
kasienka_78
Dołączyła: 09 Sty 2010 Posty: 28 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 7:50 pm
|
|
|
U nas również tradycyjnie: rosół z makaronem, później barszczyk z pasztecikiem i nad ranem żurek. |
_________________
|
|
|
|
|
malgooska
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Lut 2010 Posty: 7 Skąd: lodz
|
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 10:02 pm
|
|
|
My również tradycyjnie : rosołek , później flaczki ( bo babunie tak chciały ) i żur nad ranem . |
_________________ za dzien, za dwa , za chwile )) |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 35 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 11:01 pm
|
|
|
Moją zachcianką na pierwszą zupkę jest zupa krem w chlebku. Nie wiem czy tak będzie ,bo jeszcze jest czas i rodzice sie troche wpierniczaja Ogólnie to bardzo nie lubię rosołu i nie zgadzam się z poprzedniczkami piszącymi "będzie rosół ,bo wszyscy go lubią" . Wszystko da się nie lubić i nie widzę tego ,abym zamówiła zupę ,której ja (panna młoda) nie będę jadła .
Cóż trzeba być dobrej myśli i stawiać na swoim . |
|
|
|
|
nailew
Dołączyła: 28 Sie 2008 Posty: 24 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 11:13 am
|
|
|
Byłam na weselu gdzie podano zupę chińską (nie z torebki ) z kluseczkami (nie makaronem). Była bardzo smaczna, pikantna i sama też się zastanawiam nad tą zupą na moim weselu. |
|
|
|
|
Agata1234
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 553 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 10:59 am
|
|
|
U nas na pewno będzie rosół. Nie ma to jak po stresach zje sć ciepły rosołek mniam mniam. A inne zupy?? zawsze możan poszaleć zinnymi posiłkami w końcu na jednym daniu na weselu się nie kończy. |
|
|
|
|
Hosiole
żonka i mamusia
Wiek: 40 Dołączyła: 26 Lut 2009 Posty: 968 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 1:09 pm
|
|
|
U nas pierwszy będzie krem z pomidorów |
_________________ |
|
|
|
|
sachmet
Dołączyła: 17 Kwi 2010 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 4:15 pm
|
|
|
Hosiole, my też wyprawiamy wesele w Koronie i też prawdopodobnie będzie krem z pomidorów. Rosół kategorycznie odpada... rosół + wódka + lipcowa pogoda to nie jest dobre zestawienie. Jakie inne zupy mieliście do wyboru? |
_________________
Dzienniczek ==> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11479 |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 7:37 pm
|
|
|
sachmet napisał/a: | Rosół kategorycznie odpada... rosół + wódka + lipcowa pogoda to nie jest dobre zestawienie. |
sachmet, rosól własnie najlepiej zjeść przed piciem wódki, wtedy lepiej się znosi alkohol (wyprobowane) i tylko z tego powodu u nas pierwszy bedzie rosół, a jedną z zup późniejszych jakis fajny, zapewne pomidorowy krem. |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 8:05 pm
|
|
|
U nas będzie rosołek ( tylko czy my Państwo Młodzi, zjemy w ogóle ? w tym strasie ) |
_________________ |
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 8:21 pm
|
|
|
U nas będzie rosół consome. |
_________________
|
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 8:24 pm
|
|
|
kasia_m85 napisał/a: | rosół consome. | a cóż znaczy consome? u mnie też rosół, ale nie wiem czy consome |
_________________
|
|
|
|
|
sachmet
Dołączyła: 17 Kwi 2010 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 9:41 pm
|
|
|
Wiem, że rosołek najlepszy bo każdy lubi i najlepiej robi przed piciem... Jednak muszę wybrać jakąś zupę krem, bez makaronu jakoś nie mogę sobie wyobrazić rosołu na moim weselu |
_________________
Dzienniczek ==> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11479 |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 10:13 pm
|
|
|
sachmet, wiesz, wybacz, ale wydaje mi się, że menu powinno się dopasowywać nie tylko pod siebie ale również pod resztę gości...
Rosół jako pierwsze danie podaje się właśnie po to, żeby lepiej znosić wódkę... A pomyślałaś co będzie jak goście np. nie zjedzą tego tłustego rosołu,tylko zupę-krem, wypiją wódkę i się "pochorują"? Jeśli już bardzo chcesz jakąś zupę-krem to radziłabym rozwiązanie jakie wybrała Malena- czyli podanie takiej zupki-kremu jako któreś danie z kolei... |
_________________
|
|
|
|
|
paulinkaaMU
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1509 Skąd: Pabianice/Wrocław
|
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 10:56 pm
|
|
|
dokładnie, zgadzam się z agulka1989, poza tym, pamiętajmy, że w Polsce na weselach jest taka tradycja, że pierwszy jest rosół, mówi się przecież, że po powitaniu "siada się do rosołu", itp. i na pewno większość gości liczy na to, że przed piciem całą noc rozgrzeje żołądek tłustym gorącym rosołem.
Wiadomo, że każdy zrobi, jak uważa, ja na początku jak zobaczyłam menu w Casa też miałam ochotę na jakąś inną zupę, ale obie mamy przekonały mnie i T., że rosół to rosół, a jakieś kremy czy inne wymyślności można podać później. W końcu wesele robi się dla gości.. |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 12:13 am
|
|
|
paulinkaaMU napisał/a: | Wiadomo, że każdy zrobi, jak uważa, ja na początku jak zobaczyłam menu w Casa też miałam ochotę na jakąś inną zupę, ale obie mamy przekonały mnie i T., że rosół to rosół, a jakieś kremy czy inne wymyślności można podać później |
dokładnie, tym samym i PM ma wymarzoną inną zupę, a goście są niejako zabezpieczeni podczas picia.
paulinkaaMU napisał/a: | W końcu wesele robi się dla gości.. |
ja ten rosół to podaje tez dla swojego spokoju. I nie chodzi o to co ludzie powiedza, b np zamierzam na jedno danie miec ravioli z jakimś fajnym nadzieniem i to nie jest tradycyjne danie. Ale swiadomosc, ze goscie lepiej zniosa alkohol i dluzej wytrzymaja, beda sie lepiej czuli itp sprawia, ze ja bede sie lepiej bawic na moim weselu.
a jak wspomnialy dziewczyny, zup jest kilka na weselu, u nas pewnie rosol + krem pomidorowy + gulasz strogonow, rozwazalam zurek w chlebku, ale chyba wole mniej tradycyjnie, zobaczymy, bo do ustalania menu duzo czasu. Poza tym zur w chlebku to mi do taropolskiego wystroju pasuje, a nie eleganckiego.
sachmet, ja uwazam, ze Wy powinniscie by zadowoleni, to Wasze wesele, tylko napisalas wczesniej, ze wodka + rosoł to zły pomysl, a to własnie dobry pomysł i głowny argument za rosołem (poza tradycja, co dla nie jest akurat srednio przekonujące:)
[ Dodano: Pią Maj 14, 2010 1:16 am ]
misiao1983 napisał/a: | a cóý znaczy consome? |
zainteresowało mnie to, wiec sprawdzilam:
"consomme to zupa, w której mięso gotowane jest w bulionie, dzięki czemu wywar jest bardzo mocny" |
Ostatnio zmieniony przez Malena Pią Maj 14, 2010 12:19 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 7:54 am
|
|
|
Malena napisał/a: | consomme to zupa, w której mięso gotowane jest w bulionie, dzięki czemu wywar jest bardzo mocny" |
Nie, consome to jest rosół który podaje się z groszkiem,mięskiem i zamiast makaronu posiekanym niesłodkim naleśnikiem... |
_________________
|
|
|
|
|
sachmet
Dołączyła: 17 Kwi 2010 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 8:48 am
|
|
|
kasia_m85, jadłam taki rosołek i był pyszny To jest jakieś rozwiązanie dla mnie (rosół bez makaronu) Zastanawiałam się jeszcze nad żurem w płonącym chlebie. |
_________________
Dzienniczek ==> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11479 |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 9:51 am
|
|
|
kasia_m85 napisał/a: | consome to jest rosół który podaje się z groszkiem,mięskiem i zamiast makaronu posiekanym niesłodkim naleśnikiem... |
to juz jedna z 3 wersji jakie znalazłam, jak widać są różne. Jedna z nich nawet mówi, że to rosól na baraninie, inna własnie z taką masa jajeczną posiekaną i zlaaną bulionem.
[ Dodano: Pią Maj 14, 2010 10:53 am ]
sachmet napisał/a: | żurem w płonącym chlebie. |
płonącym? nie słyszałam o takim. |
Ostatnio zmieniony przez Malena Pią Maj 14, 2010 9:52 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sachmet
Dołączyła: 17 Kwi 2010 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 10:10 am
|
|
|
Płonie część górna część chleba podczas serwowania. Efektownie wygląda a i tak nie je się tej części chleba. Generalnie chodziło mi o sam pomysł żuru w chlebie. |
_________________
Dzienniczek ==> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11479 |
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 10:35 am
|
|
|
to musi fajnie wygladać:):) pomysł zuru w chlebie jest bardzo fajny i sam w sobie efektowny. |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 10:59 am
|
|
|
wygląda fajnie, gorzej tylko jak się go nie zje w miarę szybko... Bo chlebek nasiąka zupą i po pewnym czasie przesiąka i wtedy ładnie leci po stole... |
_________________
|
|
|
|
|
sachmet
Dołączyła: 17 Kwi 2010 Posty: 115 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 11:07 am
|
|
|
Mój narzeczony ma piekarnie więc wiem, że to kwestia odpowiedniego wypieczenia skórki i nic nie nasiąka, nie cieknie... Wiadomo, że zupa nie może stać w chlebie kilka godzin ale do 1.5godz nic nie ma prawa się z nim dziać. |
_________________
Dzienniczek ==> http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=11479 |
|
|
|
|
caixa
Dołączyła: 06 Sty 2008 Posty: 1076 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 5:37 pm
|
|
|
Tak jak powiedziało kilka z was wesele jest dla gości.
A to stwierdzenie
M4rcysi4 napisał/a: | nie widzę tego ,abym zamówiła zupę ,której ja (panna młoda) nie będę jadła .
Cóż trzeba być dobrej myśli i stawiać na swoim . |
do mnie nie przemawia. I tak nie będziesz Nawet łyżki nie przełkniesz.
U nas był rosół z kołdunami czyli pierożkami. I tak jak pisałam zjadłam 1 łyżkę, zeby później nie było, że na własnym weselu nie spróbowałam. |
|
|
|
|
|