TA suknia - wiedziałyście od razu? |
Autor |
Wiadomość |
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2008 9:48 pm
|
|
|
Ja przymierzałam wiele sukienek, nawet miałam już prawie wybraną, aż do wczoraj. Pani mi podała suknię z wieszaka, która mi się nie podobała na nim, a gdy ją założyłam wiedziałam, że to ta i żadna inna. |
|
|
|
|
Tajgete
żona swojego męża :)
Wiek: 40 Dołączyła: 24 Mar 2008 Posty: 833 Skąd: Kolumna
|
Wysłany: Sob Sie 16, 2008 3:38 pm
|
|
|
Moja była pierwszą przymierzoną (potem przymierzyłam chyba jeszcze dwie, ale to już tylko dla formalności, by - jak to mówiły panie w salonie - upewnić się, że to ta). |
_________________
|
|
|
|
|
doni_iza
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Paź 2007 Posty: 1974 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2008 10:22 am
|
|
|
Ja jestem na etapie poszukiwań tej jedynej. Mierzyłam już wiele sukien, ale w głowie tak naprawdę mam 2 i jak tak dalej pójdzie zdecyduję sie na którąś z nich . |
_________________
|
|
|
|
|
podrozniczka
Wiek: 47 Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 393 Skąd: UK
|
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 2:14 am
|
|
|
Ja mialam fason wymarzonej sukni w glowie. Jak bylam w salonie to pani zaoferowala mi model tylko na probe zebym zobaczyla jak w takiej wygladam. Nie chcialam bo nie byl to moj wymarzony fason. A jednak ja przymierzylam i sie zakochalam. I to byla TA |
_________________
|
|
|
|
|
elka85
Wiek: 38 Dołączyła: 22 Sty 2008 Posty: 410 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon Wrz 01, 2008 11:35 am
|
|
|
Ja wiedziałm od razu ze to ta |
_________________
|
|
|
|
|
narcyz
Dołączyła: 08 Wrz 2008 Posty: 41 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 09, 2008 4:42 pm
|
|
|
a u mnie brat zadecydował mówiąc w tej wygladasz obłednie....
potem cierpiał bo co chwila pytałam sie go czy dobrze wybrałam ))
watpliwosci rodziły sie z tego, ze innej sukni szukałam i inny fason wybrałam |
|
|
|
|
makunia81
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 10, 2008 7:14 am
|
|
|
Ja wiedziałam, że chcę najskromniejszą suknię, jaką znajdę. Szukałam najpierw w necie, znalazłam T? JEDYN?, ale wiedziałam, ze nie będę mogła jej kupić ze względu na cenę. Ruszyłam więc na wędrówkę po salonach sukien - i NIC!!! Potem pojechałam do "Ptaka". I tam, na wystawie salonu sukien wieczorowych znalazłam moją wymarzoną suknię! Szyta na wzór Pronovias nieve. Cudna |
_________________ Nasz ŚLUB odbył się 27 grudnia 2008 r. |
|
|
|
|
doni_iza
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Paź 2007 Posty: 1974 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 10, 2008 9:04 am
|
|
|
Ja przymierzyłam masę sukien, w większości wyglądałam dobrze ale ciągle mi czegoś brakowało. W końcu trafiłam na moje cudo i się z miejsca zakochałam . Wiedziałam, że to ta i nie chcę już dalej szukać. Co zabawne byłam na 100% pewna, że będę miała suknię w kolorze ecri, a zdecydowałam się na biel . |
_________________
|
|
|
|
|
narcyz
Dołączyła: 08 Wrz 2008 Posty: 41 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 10, 2008 11:45 am
|
|
|
podobnie było ze mna...
szukałam sukni w bieli, a ostatcznie kupiłam w ecri
wczesniej nawet w tym kolorze nie chciałam przymierzac
a tu prosze - w takim najładniej wygladałam ::) |
|
|
|
|
narcyz
Dołączyła: 08 Wrz 2008 Posty: 41 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lis 14, 2008 4:42 pm
|
|
|
Dziewczyny
jesli w jakiejs sukni nie czujecie sie dobrze, szukajcie...
panie w sklepach namawiaja (nawet czasem bardzo nieładnie - " nie zdazy pani do slubu"
"potrzeba nam 3 mce na zamowienie" (potem sie okazuje ze przychodzi po mcu), "ile pani bedzie jeszcze przymierzac")
nie przejmujcie sie
to Wasz dzien i Wy sie macie czuc ekstra
ja jak załozyłam suknie to siostra powiedziała - obłed
i ja wziełam
czułam ze czuje sie w niej najlepiej i najlepiej wygladam
pozdrawiam |
|
|
|
|
Ida i Maciej
Dołączyła: 19 Sie 2008 Posty: 72 Skąd: Lodz/Londyn
|
Wysłany: Pią Lis 14, 2008 4:52 pm
|
|
|
Mam nadzieje! na razie przagladam strony internetowe i jeszcze nic mi nie wpadlo w oko.... |
_________________
4 Lipca 2009 |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pią Lis 14, 2008 6:03 pm
|
|
|
spokojnie,mi tez w necie nic sie nie podobalo,dopiero jak zaczelam przymeirzac wszystko się zmienilo |
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Ida i Maciej
Dołączyła: 19 Sie 2008 Posty: 72 Skąd: Lodz/Londyn
|
Wysłany: Nie Lis 16, 2008 12:44 pm
|
|
|
no to mnie troche pocieszylyscie |
_________________
4 Lipca 2009 |
|
|
|
|
Ela_i_Adam
Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 860 Skąd: łódź-widzew
|
Wysłany: Nie Lis 16, 2008 3:15 pm
|
|
|
W necie też mi sie średnio suknie podobały ale jak zaczęłam chodzić i mierzyć to zaraz wiedziałam czego szukać a jak znalazłam moją to już mimo mierzenia innych wiedziałam że to ta jedyna |
_________________
Kocham Cię Adasiu 21.07.2007!!!!!! |
|
|
|
|
KatarzynaPsyk
Wiek: 38 Dołączyła: 09 Lis 2008 Posty: 16 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 9:31 pm
|
|
|
ja po moja skusiłam sie pojechac do warszawy do salony MOTaMOT i nie zaluje pierwsza jaksa przymierzylam i ostatania |
_________________ K. |
|
|
|
|
makunia81
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 7:23 am
|
|
|
Witam ponownie. Dopiero co pisałam, że od razu wiedziałam, że to ta... i co? I właśnie miesiąc przed ślubem zmieniłam suknię! W tamtej czułam się po prostu źle, jakoś tak... "nieślubnie". Moja nowa suknia (i ja w niej):
moja suknia2.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 762 raz(y) 45.81 KB |
|
_________________ Nasz ŚLUB odbył się 27 grudnia 2008 r. |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 10:47 am
|
|
|
a co z tamtą? mialas juz kupioną? sprzedałas? |
|
|
|
|
makunia81
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 1:19 pm
|
|
|
Miałam już kupioną, spróbuję ją sprzedać, bo jest nowa, jeszcze z metką. Kosztowała niewiele, więc jeśli jej nie sprzedam, to też nie będzie tragedii. |
_________________ Nasz ŚLUB odbył się 27 grudnia 2008 r. |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 1:20 pm
|
|
|
hmm...ja przyznam szczerze, ze mi sie podoba bardziej ta pierwsza wersja ale nie moje zdanie tu najwazniejsze,wazne ze Ty sie dobrze czujesz w swojej wybranej i ze sie sobie pdobasz a masz swoją fotkę w tamtej poprzedniej? |
|
|
|
|
makunia81
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 2:47 pm
|
|
|
Mam. Wygląda tak:
Obraz 001.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 679 raz(y) 11.45 KB |
|
_________________ Nasz ŚLUB odbył się 27 grudnia 2008 r. |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 3:46 pm
|
|
|
hmm...no ja caly czas przystaje przy tym, ze bardziej mi sie podoba ten Twoj pierwszy wybor, tzn ta ktora teraz wkleilas... tylko jak dla mnie to albo tak sie na fotce wydaje albo ona ciut za krotka jest ale moze to zludzenie na zdjeciu...
no nic -nie ciagne tematu, bo to chyba zaczyna sie robic rozmowa nie na temat wazne ze Ty jestes zdecydwana i zadowolona |
|
|
|
|
makunia81
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 3:56 pm
|
|
|
olciap6 napisał/a: | tylko jak dla mnie to albo tak sie na fotce wydaje albo ona ciut za krotka jest ale moze to zludzenie na zdjeciu... |
Dobrze widzisz - jest za krótka. Nie zwróciłam na to uwagi, gdy przymierzałam ją po raz pierwszy i kupowałam. Zresztą mam wrażenie, że po założeniu stanika push-up (a tylko taki wchodzi w grę) ta sukienka jeszcze się unosi z przodu...
Jedno jest pewne - w tej drugiej czuję się o niebo lepiej i już! |
_________________ Nasz ŚLUB odbył się 27 grudnia 2008 r. |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 3:58 pm
|
|
|
makunia81 napisał/a: | Jedno jest pewne - w tej drugiej czuję się o niebo lepiej i już! |
i to jest najważniejsze nie wazne ze za drugim podejsciem, wazne ze jest ta wymarzona |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 4:30 pm
|
|
|
Jeśli chodzi o mnie to sukienka wydaje się bardzo skromna i dość mało ślubna.
A powiedz mi, czy to wynika z faktu, ze nie lubisz czegos bardziej strojnego?
Takie typowe suknie ślubne nie podobają Ci się? |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
agunia84
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lip 2007 Posty: 3627 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 6:17 pm
|
|
|
Makunia gdzie kupiłaś pierwszą suknie tzn. tą, którą wkleiłaś jako drugą ? |
|
|
|
|
makunia81
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2008 7:15 am
|
|
|
Debussy napisał/a: | Jeśli chodzi o mnie to sukienka wydaje się bardzo skromna i dość mało ślubna.
A powiedz mi, czy to wynika z faktu, ze nie lubisz czegos bardziej strojnego?
Takie typowe suknie ślubne nie podobają Ci się? |
Otóż właśnie, nie lubię typowych sukni ślubnych, na myśl o halce na kole dostaję dreszczy, a welon to po prostu koszmar! Chciałam jak najmniej strojną suknię (stąd wybór pierwszej), a potem się przestraszyłam, że któraś z zaproszonych kobiet będzie miała bardziej strojną kreację...
agunia84 - tę pierwszą suknię kupiłam w Ptaku (jak chcesz, podam Ci namiary na priv), wystawiłam ją właśnie na alle |
_________________ Nasz ŚLUB odbył się 27 grudnia 2008 r. |
|
|
|
|
doni_iza
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Paź 2007 Posty: 1974 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2008 8:29 am
|
|
|
makunia najważniejsze, że znalazłaś swoja jedyną i dobrze się w niej czujesz Gratuluje |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez doni_iza Wto Lis 25, 2008 10:07 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
makunia81
Wiek: 43 Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 36 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2008 1:43 pm
|
|
|
Aha, zapomniałam dodać, że ta pierwsza w oryginale miała mniejszy dekolt, ale oddałam ją do krawcowej i wyszło bardzo ładnie. |
_________________ Nasz ŚLUB odbył się 27 grudnia 2008 r. |
|
|
|
|
Marimar
Dołączyła: 30 Lis 2008 Posty: 9 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 30, 2008 6:15 pm
|
|
|
No ja właśnie nie wiem.
Jeszcze co prawda nic nie przymierzałam ale jakoś nie moge się na nic zdecydować. Dużo sukni mi sie podoba. |
|
|
|
|
lucja86
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Lis 2008 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 30, 2008 6:23 pm
|
|
|
Ja mam podobny problem. Duzo sukni mi sie podoba, ale jak przymierzam to lipa Nie wiem moze ze mna cos nie tak Bylam juz w kilku salonach, ale niestety nie znalazlam jeszcze wymarzonej sukni. We wtorek ide znowu ( jeszcze zostalo mi kilka salonow Ale jak we wtorek nic nie znajde to bede zalamana... |
|
|
|
|
doni_iza
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Paź 2007 Posty: 1974 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 9:59 am
|
|
|
Nie martwicie się dziewczyny, ja tez mierzyłam masę sukni, aż wreszcie znalazłam tę jedyną i od razu wiedziałam, że to ta . |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez doni_iza Pon Gru 01, 2008 9:59 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Suelen
Wiek: 39 Dołączyła: 15 Sty 2007 Posty: 1258 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 7:33 pm
|
|
|
jak patrzyłam na wszystkie te suknie w salonach to żadna mi sie nie podobało, przymierzałam sukienki, az wreszcie przymierzyłam to moją jedyną i wiedziałam, że to ta na 100%. |
_________________
19.09.2009 |
|
|
|
|
yennefer
Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 641 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Czw Gru 04, 2008 10:51 pm
|
|
|
Wyszperałam w Internecie jedną suknię i okazało się, że to był strzał w 9 Jednakże na tę chwilę najlepiej wyglądam w podobnej, ale inaczej wykończonej u góry, czym normalnie bym się nie zachwyciła. Kolor udało mi się dobrać idealnie. Okazało się bowiem, że w śnieżnobiałej nie wyglądam tak "zjawiskowo" jak w ciemnym ecru. Dobrze mieć jakieś wyobrażenie o idealnej sukni, ale wie się dopiero jak się przymierzy. |
|
|
|
|
evelinka
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lut 2008 Posty: 554 Skąd: ja to mogę wiedzieć?
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 12:06 am
|
|
|
A ja nie wiedziałam od razu, że to będzie TA. Przymierzałam ją w 3 różnych miastach i za każdym razem dół sukni mi się podobał, ale góra już mniej. I powiem szczerze, że miałam dylemat między dwoma modelami, z których z jednego wzięłabym górę, a z drugiego dół. Dodam, że jeden był ze nowej kolekcji, a ten drugi ze starej. I w efekcie wygrała ta tańsza o połowę Ale już teraz jestem z niej bardzo zadowolona i pokochałam ją od trzeciego wejrzenia (chociaż... jak ją pierwszy raz przymierzyłam w lipcu, to też była moją faworytką) |
Ostatnio zmieniony przez evelinka Pią Gru 05, 2008 12:08 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
TakaJedna
Wiek: 38 Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 69 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 10:35 am
|
|
|
Ja zobaczyłam swoją wymarzoną suknie w internecie, ale co innego widzieć a co innego zobaczyć się w niej znając życia będzie nie na moją figure, tak jest ze wszystkim. Nigdy nie mam tego co chce. Ale i tak jestem zadowolona. Tak było z suknią na wesele kolegi wymyśliłam sobie fason i koniecznie chciałam odcień błękitu czy turkusu. Przymierzyłam taką i pani w sklepie i moja mama stwierdziły, że mam w niej szarą cerę. W końcu kupiłam łyszczącą sukienka, idealnie pasującą na moją figure w kolorz... pomarańczowym. Tyle komplementów padło, że nie żałuje jej wyboru Mam nadzieje, że ze ślubną suknią też tak będzie. |
_________________
|
|
|
|
|
Plebuska
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Maj 2008 Posty: 39 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 12:21 pm
|
|
|
Osobiście najpierw przeglądałam strony internetowe. Nie wiedziałam też, że żeby zamówić suknię ślubną niekiedy potrzeba na jej sprowadzenie i "wyprodukowanie" 6 miesięcy!!! My na ślub zdecydowaliśmy się w maju 2008 i załatwiliśmy wszystko na 9.08.2008. Mówiąc w salonach termin ślubu Panie patrzyły się na mnie z politowaniem:) I oczywiście pierwsze stwierdzenie: jest Pani w ciąży, to brzuszek będzie rósł - trzeba wybrać sukienkę z gorsetem. Uśmiałam się strasznie.
Jeżeli chodzi o "tę wymarzoną suknię", to owszem miałam i już wiedziałam po obejrzeniu zdjęcia, że to ta jedyna. Jechałam za nią z koleżankami specjalnie do warszawy do salonu Madonna. Przymierzyłam i zakochałam się. Suknia leżała jak marzenie i była piękna, naprawdę. Jednak było coś, co było nie tak: CENA!!! Przez tel się nie dowiedziałam, bo wydawało mi się, że wszystkie oscylują mniej więcej w jakiś granicach. Dziewczyny ta suknia kosztowała 16.000pln! Całe wesele możnaby było za to urządzić. Mnie przynajmniej na taką suknię nie stać. NIESTETY!!
I tak zaczęłam poszukiwania i znalazłam w stylu tej "warszawskiej", ale już nie taka sama i nie tak samo leżała. Jak mi było ciężko coś dobrać po widoku siebie w tamtej wymarzonej sukni. Brak słów.
W końcu znalzałam suknie, wszystkim sie podobała, ale postanowiłam uszyć sobie podobną do tamtej w innym kolorze na jakieś wesela czy bale:)
Więc stwierdzam, że może jednak lepiej nie mieć tej wymarzonej sukni. |
_________________
|
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 12:30 pm
|
|
|
Hmm... W sumie to nie wiem czy powinnam się wypowiadać na temat TEJ sukni bo się jeszcze w niej nie widziałam... To znaczy zakochałam się w sukni znalezionej na zdjęciu w internecie i postanowiłam że to TA i żadna inna. Zaniosłam pani krawcowej zdjęcie i ... moja suknia się szyje. Czasem ogarnia mnie panika, że zdecydowałam za szybko i zbyt pochopnie ale z drugiej strony wszystkie suknie mierzone w salonach wyglądały dla mnie mniej więcej tak samo i żadna mi się nie podobała. A do Warszawy nie chciało mi się jechać, żeby T? suknię przymierzyć... Cóż czy podjęłam dobrą decyzję, się okaże 4 lipca 2009. |
|
|
|
|
Plebuska
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Maj 2008 Posty: 39 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 12:44 pm
|
|
|
truskawka_ja napisał/a: | Cóż czy podjęłam dobrą decyzję, się okaże 4 lipca 2009. |
Na pewno dobrą, jakbym miała więcej czasu na 100% uszyłabym sobie taką jak przymierzałam i w której się zakochałam:) A jeśli jeszcze masz krawcową z polecenia iw iesz, że nie partaczy, to wydaje mi się, że nie masz się czym marwić.
edit: usunęŁam zbędną część cytatu.
Cytowanie peŁnych wypowiedzi jest niezgodne z regulaminem forum.
Sajonara6 |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Czw Sty 08, 2009 2:12 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 2:03 pm
|
|
|
Nie martwie sie, ze sukienka bedzie zle uszyta, troche sie martwie jak ja bede w niej wygladac... |
|
|
|
|
Klaudynka
Wiek: 38 Dołączyła: 20 Kwi 2008 Posty: 1321 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 2:26 pm
|
|
|
Truskawko, ale przecież niedługo będziesz miała pierwszą przymiarkę, więc chyba już mniej więcej będziesz wiedziała jak sukieneczka na Tobie leży
(chociaż tak do końca nie wiem na jakim etapie szycia jest sukienka przy I przymiarce ) |
_________________
|
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 2:39 pm
|
|
|
Klaudynka napisał/a: | chociaż tak do końca nie wiem na jakim etapie szycia jest sukienka przy I przymiarce ) |
Ja tez nie wiem, to sie okaze... |
|
|
|
|
Plebuska
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Maj 2008 Posty: 39 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Gru 05, 2008 7:01 pm
|
|
|
Truskawa, na pewno pięknie:) |
_________________
|
|
|
|
|
Audiolka
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Kwi 2008 Posty: 2581 Skąd: Uć
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 1:05 am
|
|
|
W internecie i w katalogach, moja suknia marzeń wyglądała całkiem inaczej, niż ta którą miałam.
Jak poszłam do salonu i przymierzyłam moja "wymarzona" suknie to zrobiłam:bee.
Pani potem dała mi inną-całkowicie nie w moim typie-i to była ta. |
|
|
|
|
spray
Wiek: 42 Dołączyła: 20 Maj 2008 Posty: 144 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 12:54 pm
|
|
|
Ja wiedziałam jaki chcę mniej więcej fason, i że to ma być tafta.
Poszukiwania zakończyły się więc już pierwszego dnia. Pierwsza jaką przymierzyłam- to było to!! Mój model - cymbeline belinda, w obecnej kolekcji występujący pod nazwą cheverny . Nawet im się nowego zdjęcia nie chciało robić do obecnej kolekcji
Nawet teraz, kiedy przeglądam w katalogach inne modele - jestem absolutnie przekonana, że moja jest T? i absolutnie nie żałuję, że już ten etap (wybór sukni to chyba najmilszy etap przygotowań) mam za sobą. |
_________________
|
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 41 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 31, 2008 5:08 pm
|
|
|
A ja - O MATKO! ile ja się nachodziłam, namęczyłam, naprzymierzałam.
A jak założyłam coś podobnego do mojej wymarzonej z internetu to się prawie popłakałam Tak fatalnie wyglądałam. |
|
|
|
|
dominiqsz
Wiek: 40 Dołączyła: 21 Sty 2007 Posty: 1224 Skąd: Aleksandrów Ł.
|
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 1:14 pm
|
|
|
JA na szczęście nie miałam problemu W pierwszym salonie do którego weszłam znalazłam tą wymarzoną suknię, a jak Panie pomogły mi ją założyć to już nie chciałam jej z siebie zdjąć, wiedziałam od razu że to ta jedyna |
_________________
|
|
|
|
|
Martuś i Jaruś
Dołączyła: 30 Sty 2008 Posty: 531 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw Sty 08, 2009 1:20 pm
|
|
|
Hmm, ja się troche nachodziłam i strasznie się bałam podjąć decyzje, ponieważ miałam pare typów, nie mogłam spać w nocy, ale jak się zdecydowałam to uśmiech zagościł na mej twarzy i gadałam o niej chyba z 2 dni:) |
_________________
|
|
|
|
|
oleczkaw
Wiek: 43 Dołączyła: 16 Mar 2008 Posty: 40 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw Sty 08, 2009 3:39 pm
|
|
|
A ja przymierzyłam 4 suknie, i ta czwarta to była właśnie TA SUKNIA - wiedziałam odrazu |
_________________
|
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 14, 2009 1:25 am
|
|
|
Zmierzyłam łącznie 7 sztuk. Ani dużo, ani mało. Dwie pierwsze były dobre, nawet bardzo i po wyjściu ze sklepu miałam przez chwilę wrażenie "po co szukać dalej, wezmę którąś z tych". Następne dwie przymierzyłam nieco na siłę, żeby zobaczyć inne typy: nic specjalnego. W tym momencie była niemal pewna, że wrócę po jedną z tych poprzednich. Przymierzyłam piątą i była naprawdę piękna, więc wizja tamtych 2 zaczęła blaknąć. W ostatnim sklepie ściągnęłam z wieszaka trzy: dwie trochę na chybił trafił, a jedną, bo mi się naprawdę podobała. Te dwie przymierzyłam na szybko, bo już wiedziałam, że nie, cały czas zerkając na ostatnią. Założyłam...
...i spłynął na mnie spokój. To była TA. Doszłyśmy do tego wniosku zgodnie: ja, mama i sprzedawczynie.
Morał z tej krótkiej historyjki jest następujący: nie rzucać się od razu na pierwszą, która nam się chociaż trochę spodoba. Pamiętajcie, że zawsze zdążycie do niej wrócić. Jeśli się boicie zapomnieć, poproście sprzedawczynie o zapisanie modelu i ceny sukni na firmowej ulotce albo wizytówce. Ja tak robiłam, co miało potem ułatwić przegląd tych wyłuskanych, najbardziej podobających się sukien, gdybym nie podjęła finalnej decyzji na miejscu, w salonie.
Nie przejmujcie się, jeśli nic wam się nie podoba, jeśli nie wiecie, co wam będzie odpowiadać, jeśli nie macie żadnej wizji. Ja też nie miałam. Idąc po salonach miałam tylko kilka wytycznych: czego nie chcę. To pozwoliło odrzucić z góry sporo sukien proponowanych przez sprzedawczynie. Po takiej selekcji zostawało w każdym salonie po kilka (słownie kilka: od 0 do 3 :P) sztuk, które brałam pod uwagę. I ze sklepu na sklep wizja nabierała kształtów. Wreszcie wciągnęłam na tyłek TO, co miało w sobie wszystko z listy "chcę" i nic z listy "nie chcę". I na dodatek wyglądało na mnie super. Czegóż chcieć więcej?
Aha: spacer po sklepach trwał dokładnie 2 godziny :P |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
|