Zamknięty przez: kryszka Pon Kwi 18, 2011 8:09 am |
On chce dziecka jak najszybciej???!!!??? |
Autor |
Wiadomość |
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 10:39 am
|
|
|
A co wy tak za dziewczynkami? Sa jakies tego szczególne powody?? |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 12:19 pm
|
|
|
Nie wiem... może to taki stereotyp, że dziewczynki są grzeczniejsze Ja tam chce chłopca i dziewczynkę a gdyby było dwóch chłopców, albo dwie dziewczynki, to też będzie dobrze No i oczywiście najlepiej bliźniaki |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 12:21 pm
|
|
|
Pusiak napisał/a: | Nie wiem... może to taki stereotyp, że dziewczynki są grzeczniejsze Ja tam chce chłopca i dziewczynkę a gdyby było dwóch chłopców, albo dwie dziewczynki, to też będzie dobrze No i oczywiście najlepiej bliźniaki |
Acha no tak ja tez bym chciała bliźniaki, a już płeć jest mi obojętna, chociaż fajnie jest mieć i chlopca i dziewczynkę |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
fjona
Dołączyła: 20 Paź 2004 Posty: 76 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 12:45 pm
|
|
|
ja sama nie wiem kogo bym wolała, z jednej strony to bym chciała synusia bo tak czuję, ale siostra mojego lubego ma 2 dziewczynki więc wiadomo: jest szansa, że dziewczyny trzymałyby sie razem tak jak ja z moim kuzynkami (tzn tez trzymam sie z kuzynami, ale z dziewczynami jakoś tak bliżej, może to tylko kwestia charakteru, ale jakos tak juz u mnie jest).
w ogóle najchętniej to bysmy chcieli z moim ukochanym mieć "wszystkiego po trochę" i najlepiej conajmniej 3, ale wiadomo potem życie czasem weryfikuje nasze plany. |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 2:23 pm
|
|
|
fjona napisał/a: |
w ogóle najchętniej to bysmy chcieli z moim ukochanym mieć "wszystkiego po trochę" i najlepiej conajmniej 3, ... |
No tak jakbym słyszała mojego R.
Najmniej dwójka |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 6:10 pm
|
|
|
Mi tez marza sie blizniaki najlepiej parka i tez sa szanse ze moze wypadnie na mnie.
Jak dla mnie to dwojka wystarczy i w obojetnie jakiej kolejnosci, choc ponoc faceci wola pierwszych chlopcow |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 8:15 pm
|
|
|
Ja też chcę mieć dwójkę albo trójkę. Najlepiej jakby pierwszy był chłopiec a potem dziewczynka. Ale broń Boże bliźniaki :dance: |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 7:02 am
|
|
|
bajeczka napisał/a: | ... Ale broń Boże bliźniaki :dance: |
A można wiedzieć czemu??
ps. Alez jestem ciekawska:) |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 11:10 am
|
|
|
KasiaK napisał/a: | bajeczka napisał/a: | ... Ale broń Boże bliźniaki :dance: |
A można wiedzieć czemu??
ps. Alez jestem ciekawska:) |
Bałabym się. Co innego jedno dziecko a co innego taki duecik Nie mam młodszego rodzeństwa więc i praktyki mi brak. To są jedyne powody. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 11:19 am
|
|
|
bajeczka napisał/a: | Bałabym się. Co innego jedno dziecko a co innego taki duecik Nie mam młodszego rodzeństwa więc i praktyki mi brak. To są jedyne powody. |
Hm, no Twoje obawy sa uzasadnione, ale myslę, że jakby na świecie sie pojawiły dwa maleństwa zamiast jednego to też świetnie dałabyś sobie radę, a to czego człowiekowi wydaje się, ze nie umie samo by przyszło... |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 11:21 am
|
|
|
KasiaK napisał/a: | bajeczka napisał/a: | Bałabym się. Co innego jedno dziecko a co innego taki duecik Nie mam młodszego rodzeństwa więc i praktyki mi brak. To są jedyne powody. |
Hm, no Twoje obawy sa uzasadnione, ale myslę, że jakby na świecie sie pojawiły dwa maleństwa zamiast jednego to też świetnie dałabyś sobie radę, a to czego człowiekowi wydaje się, ze nie umie samo by przyszło... |
Dzięki za słowa otuchy. Nigdy nie wiadomo co komu pisane....... |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
aggna
Dołączył: 04 Sty 2005 Posty: 319 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 11:40 am
|
|
|
Mi sie marzy syn (jako pierwsze dziecko). 2 dziecko chcialabym po skonczeniu 30 lat |
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 12:01 pm
|
|
|
Nieco odbiegłyśmy od tematu moje Drogie Panie!!!
Bo ja chciałam wiedzieć czy Wasi Panowie też chcą szybko dziecka??? |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
joanna_25
Wiek: 44 Dołączyła: 02 Lut 2005 Posty: 357 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 12:14 pm
|
|
|
KasiaK napisał/a: | A co wy tak za dziewczynkami? Sa jakies tego szczególne powody?? |
No oczywiście co mi się urodzi to będę kochać, ale wolałabym dziewczynkę.Jest wiele powodów:
1.dziewczynkę raczej łatwiej wychować, boję się że mogłabym nie dać sobie rady z chłopcem
2.dziewczynka bardziej się trzyma z matką więc lepszy chyba miałabym z nią kontakt niz z synem
3.nawet jak dorośnie i wyjdzie za mąż to jednak dziewczyny częsciej utrzymują potem kontakt z rodziną.raczej dziewczyna ciągnie faceta do swojej rodziny.jest nawet takie powiedzenie: jak masz córkę to będziesz miała i syna a jak masz syna to później róznie może być
4.wogóle kobiety są bardziej rodzinne a chłopcy...cóż chodzą własnymi drogami
[ Dodano: Sro Maj 18, 2005 1:20 pm ]
gambi napisał/a: | choc ponoc faceci wola pierwszych chlopcow |
wbrew pozorom nie jest tak często.Moj ojciec chcial zawsze miec corke i ma.... trzy corki :)zadnego syna i nie narzeka.Moj przyszly maz tez nie chce koniecznie syna |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość!
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 1:29 pm
|
|
|
Nieco odbiegłyśmy od tematu moje Drogie Panie!!!
Bo ja chciałam wiedzieć czy Wasi Panowie też chcą szybko dziecka??? |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
bajeczka
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 940 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 1:39 pm
|
|
|
Moj nie protestuje jak mówię o dziecku, ale entuzjazmu dzikiego też nie wykazuje. |
_________________
Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość |
|
|
|
|
gambi
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Sty 2005 Posty: 509 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 1:45 pm
|
|
|
joanna_25 napisał/a: | gambi napisał/a: | choc ponoc faceci wola pierwszych chlopcow |
wbrew pozorom nie jest tak często.Moj ojciec chcial zawsze miec corke i ma.... trzy corki :)zadnego syna i nie narzeka.Moj przyszly maz tez nie chce koniecznie syna |
Jasne, jasne
Mi tez tata mowil caly czas, ze chcial pierwsza corke, a pozniej sie okazało na rodzinnych spotkaniach, ze byl troszke zawiedziony, ze jednak pierwszy nie jest syn
ale jestem coreczka tatusia, wiec nic zlego nie moge powiedziec |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
joanna_25
Wiek: 44 Dołączyła: 02 Lut 2005 Posty: 357 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 2:09 pm
|
|
|
gambi napisał/a: | joanna_25 napisał/a: | gambi napisał/a: | choc ponoc faceci wola pierwszych chlopcow |
wbrew pozorom nie jest tak często.Moj ojciec chcial zawsze miec corke i ma.... trzy corki :)zadnego syna i nie narzeka.Moj przyszly maz tez nie chce koniecznie syna |
Jasne, jasne
Mi tez tata mowil caly czas, ze chcial pierwsza corke, a pozniej sie okazało na rodzinnych spotkaniach, ze byl troszke zawiedziony, ze jednak pierwszy nie jest syn
ale jestem coreczka tatusia, wiec nic zlego nie moge powiedziec |
No mi jak narazie nic nie wiadomo zeby ojciec byl rozczarowany ze nie syn.Od mamy sie dowiedzialam ze ojciec chcial corke.Hm...ale teraz to juz nie moze narzekac bo grzebie z moim przyszlym mężem ciagle w samochodzie więc jakby już miał syna.
KasiaK
A co do tego czy moj facet chce miec dzieci.To ostatnio cos dziwnie sie zachowuje pokazuje mi na ulicy panie w ciazy i mówi że fajnie wyglądają,albo pokazuje mi dzieci w wózku i się ciagle pyta czy mi się podobają,czy chciałabym mieć takie itp. No ale jak się go pytam czy chce dziecko to mówi że narazie nie.A jak chce seksu to mnie woła:" chodź zrobimy sobie dziecko!" świr!W każdym bądź razie ja nie chcę narazie dziecka,nie mam jeszcze instynktu.hm.... i prawde powiedziawszy obawiam sie...bo już chyba powinnam mieć ten instynkt,nie? |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość!
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 2:10 pm
|
|
|
Nie martw się... ja chyba też nie mam jeszcze... |
_________________
|
|
|
|
|
Kasiawka
Żonomama
Wiek: 45 Dołączyła: 17 Lut 2005 Posty: 1150 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 2:13 pm
|
|
|
joanna_25 napisał/a: | KasiaK
A co do tego czy moj facet chce miec dzieci.To ostatnio cos dziwnie sie zachowuje pokazuje mi na ulicy panie w ciazy i mówi że fajnie wyglądają,albo pokazuje mi dzieci w wózku i się ciagle pyta czy mi się podobają,czy chciałabym mieć takie itp. No ale jak się go pytam czy chce dziecko to mówi że narazie nie.A jak chce seksu to mnie woła:" chodź zrobimy sobie dziecko!" świr!W każdym bądź razie ja nie chcę narazie dziecka,nie mam jeszcze instynktu.hm.... i prawde powiedziawszy obawiam sie...bo już chyba powinnam mieć ten instynkt,nie? |
Myslę, ze instynkt nie przychodzi przed "ciążą " i dzieckiem tylko raczej w trakcie bycia dziecka w brzuchu, chyba powstaja największe przemiany.
Masz rację twój X. coś dziwnie się zachowuje. Z jednej strony pokazuje Ci "brzuchy" z drugiej mówi, ze sam nie chce, a ja myslę sobie . że może boi się przyznać, ale chciał by juz mieć swoje potomstwo.
Bo jak nie od dziś wiadomo facetom czasem ciężo się do czegoś przyznać |
_________________
Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2005 7:10 am
|
|
|
Ja też bym powiedziała, że trochę boi sie przyznać Mój Miś też mi często pokazuje kobietki z brzuszkiem i rozczula się nad jakimś maleństwem w wózeczku Zresztą dzieci go lubią... ileż razy widziałam takiego szkraba co na mnie patrzył zza pleców mamy, a do Mefiu szczerzył się tak, że aż mu wszystkie mleczaki widać było
A ja bym już też chciała dzieciątko, ale jak już pisałam z różnych powodów muszę (musimy ) jeszcze z tym poczekać... |
_________________
|
|
|
|
|
dorota20w
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2005 Posty: 144 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 5:17 pm
|
|
|
A mój wogóle kiedyś nie chciał mieć dzieci a teraz stoimy na etapie, że pewnie 3-4 lata po slubie Ale ja raczej tez tak szybko nie chcę |
_________________
http://lemontea.blox.pl/html |
|
|
|
|
strawberrytea
Wiek: 43 Dołączyła: 19 Lip 2005 Posty: 667 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 07, 2006 7:31 pm
|
|
|
oboje chcemy jeszcze troche poczekać. Ciesze sie że jak na razie się pod tym względem zgadzamy |
_________________ W naszej zielonej kuchni |
|
|
|
|
Alma_
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 3531 Skąd: z całkiem bliska
|
Wysłany: Sob Kwi 08, 2006 7:29 am
|
|
|
dorota20w napisał/a: | A mój wogóle kiedyś nie chciał mieć dzieci a teraz stoimy na etapie, że pewnie 3-4 lata po slubie Ale ja raczej tez tak szybko nie chcę |
Tp dpkładnie tak, jak u nas |
_________________ chez alma | |
|
|
|
|
mankov
Wiek: 42 Dołączył: 27 Mar 2006 Posty: 7 Skąd: ŁÓDŹ-ŚRÓDMIEŚCIE
|
Wysłany: Sob Kwi 08, 2006 10:14 pm ja chce.....
|
|
|
to chyba normalne...chce byc mlodym ojcem...bardzo tego pragne... |
_________________ Kocham Cię bardzo mocno mój Skarbeczku |
|
|
|
|
agniesia22
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2008 Posty: 268 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 10:49 pm
|
|
|
U mnie identycznie. Mój R... bardzo chce już miec dziecko, ale wie że ja nie jestem jeszcze na to gotowa. Powiedział że bierzemy się do roboty w noc poślubną, ale dla mnie to jednak jeszcze za szybko. Chcę się nacieszyc małżeństwem a potem macierzyństwem, powiedziałam mu i chyba zrozumiał teraz sam stwierdził że on też chce się najpierw nacieszyc swoją żoneczką a potem byciem tatusiem. |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pon Wrz 15, 2008 9:50 pm
|
|
|
Ja bym bardzo chciała ale ze względu na szkołę musimy poczekać.I czasem mówię P. że może przestane brać tabletki,ale to raczej takie drażnienie się z nim.Natomiast narzeczony chciałby poczekać (ze względu na moją szkołę),ale wiem że jakby była "wpadka" to bardzo by się cieszył.Sprostuje może od razu o co chodzi ze szkołą-ja mieszkam w Łodzi w trakcie roku akademickiego,rodzice 50 km od Łodzi,narzeczony 70 km.I po prostu nawet jakby się narzeczony przeniósł do mnie to nie miałby kto pomóc nam bo w Łodzi nie mam takiej osoby.A dojeżdżać z domu...No i boję się jeszcze jednej rzeczy-mianowicie moja mama miała duże problemy z donoszeniem ciąży (każdej) i 3 poronienia i boje się,że np.musiałabym kilka miesięcy w szpitalu leżeć a jak już dobrnęłam do 4 roku to szkoda mi zawalić studia |
_________________
|
|
|
|
|
klarysa
Dołączyła: 01 Lut 2007 Posty: 895 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 8:00 pm
|
|
|
Mój mąż chce dziecko za 2 lata, a ja ... wcale. No chyba że mnie coś kiedyś nagle najdzie, ale ciężko mi to sobie w ogóle wyobrazić |
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 8:27 pm
|
|
|
Ja zostalam wczoraj zaskoczona. Zaczynalam nowa paczke tabletek. Powiedzialam ze jeszcze pare miesiecy i od czerwca nie biore (wtedy ma byc slub), moj M powiedzial zebym przestala brac juz 3-4mce przed slubem. Do chwili obecnej jestem w szoku bo do tej pory nie byl taki chetny do dzidziusia. |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 12:30 pm
|
|
|
Też myślałam,żeby tak zrobić żeby kilka miesięcy przed ślubem przestać brać tabletki i dać te kilka miesięcy organizmowi na odpoczęcie po tabletkach i stosować inna metodę.Ale boje się,że np.okres dostane na ślub a biorąc tabletki można temu zapobiec. |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 1:21 pm
|
|
|
to tez jest powod a drugi jest taki ze nawet od razu po odstawieniu moze byc maluszek (takie rzypadki chodza po ludziach ) i jeszcze przytyje przed slubem - nie no zart |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
EwaM
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 2535 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 9:09 pm
|
|
|
A mój mąż jeszcze nie chce dziecka. Ale odnoszę wrażenie, że jest to typ, który zawsze "jeszcze nie będzie chciał", aż wreszcie jak się okaże, że zaraz będzie miał, to będzie najszczęśliwszym facetem pod słońcem. |
|
|
|
|
magdasid
kocia mama ;)
Wiek: 44 Dołączyła: 08 Lis 2007 Posty: 369 Skąd: Uć ;)
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 7:35 am
|
|
|
Ewo, widzę, że Twój małżonek jest jak mój narzeczony. Kiedyś w ogóle jak poruszałam temat dziecka to widać było, że chłopak panikuje. Ale ostatnio jakby troszkę złagodniał pod tym względem. No i koronnym argumentem jest to, że na razie nie stać nas na dziecko. Ale prawda jest taka, że człowieka nigdy nie będzie stać na dziecko, więc ten argument tak jakby do mnie nie przemawia |
_________________
|
|
|
|
|
Kociadło
Wiek: 40 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 2269 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 8:56 am
|
|
|
Moje Kochanie na słowo dzidziuś blednie. Ale ostatnio mnie zaskoczył i powiedził że juz od nocy poslubnej startujemy do mety z napisem bobasek.:):)) |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 2:52 pm
|
|
|
Mój S. na razie w ogóle nie mówi o dziecku- tzn. czasami sobie rozmawiamy o dzieciach, wiadomo, że będą, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości, najwcześniej ok. 3 lata po ślubie. Oboje nie jesteśmy teraz na to gotowi. |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 7:23 pm
|
|
|
Ja bym chciała zaraz po ślubie odstawić tabletki i potem odczekać ok 3 miesięcy aż organizm dojdzie do siebie po odstawieniu tabletek.Ale to będzie zależało od tego jaką pracę będę miała,jak będzie wyglądała sytuacja mieszkaniowa.A tak ogólnie to już teraz baaardzo bym chciała |
_________________
|
|
|
|
|
Emi
Wiek: 39 Dołączyła: 25 Cze 2007 Posty: 524 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 7:29 pm
|
|
|
Tabletki odstawiłam jakiś rok temu. Brałam je krótko, tylko przez kilka miesięcy. Niestety strasznie przytyłam i musiałam z nich zrezygnować.
A mój Misiak baaaaaaaaaaaaardzo chce dziecka. Prawie cały czas o tym mówi Już nawet zaczęliśmy się starać. W sumie to jakiś rok temu stwierdził, że jeśli by się coś "przydarzyło" to płakać nie będzie
Ja już chcę bobaska!!!!! Trzymajcie kciuki |
_________________
|
|
|
|
|
Aniulka10
Wiek: 44 Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 9 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 12:42 pm
|
|
|
A my dzidzi nie planowaliśmy. Sam nam się zaplanował i to przed slubem.
Mój A chciał mieć dzieci, a jak tak jakoś nie byłam przekonana, ale teraz wiem, że kocham Wojtusia najbardziej na świecie i już nie wyobrażam sobie życia, gdzyby Go nie było, chociaz jest z nami nie cały miesiąc |
_________________
|
|
|
|
|
|