Nowe nazwisko |
Autor |
Wiadomość |
juta79
Wiek: 44 Dołączyła: 05 Paź 2007 Posty: 394 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 9:14 am
|
|
|
od jakiego podpisu?
[ Dodano: Sro Lis 05, 2008 8:19 am ]
Ale dopowiedz to już chyba w wątku Formalności poślubne,
bo znowu zaśmiecam |
_________________
|
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 8:46 pm
|
|
|
Z własnego doświadczenia wiem, że mimo tego, że nie wymieniłam jeszcze dokumentów to już muszę się posługiwać nazwiskiem męża. Miałam tak ze zwolnieniem lekarskim, gdzie podałam panieńskie nazwisko, a w pracy kazali mi się bujać po nowe zwolnienie z nowym nazwiskiem bo zmienili mi wszystkie papiery. |
_________________
|
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 8:49 pm
|
|
|
ja na fakturach, ktore wystawiam podpisuje sie dwoma. starym i nowym, zeby zamieszania nie bylo. w ZUSIE jestem juz "nowa", ale w urzedzie skarbowym "stara", bo jeszcze nei wymienilam dowodu. wiem, ze to niewiele zmienia, ale papiery to papiery. wole podpisac sie dwoma niz pozniej maja sie czepiac...
a jesli chodzi o wzorniki podpisu, o ktoryh wspomniala 555 - chodzi np o karty platnicze. jesli podpiszesz sie inaczej niz na odwrocie, to transakcja bedzie niewazna |
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 8:58 pm
|
|
|
MalaJu napisał/a: | a jesli chodzi o wzorniki podpisu, o ktoryh wspomniala 555 - chodzi np o karty platnicze. jesli podpiszesz sie inaczej niz na odwrocie, to transakcja bedzie niewazna |
dokladnie.. ja dowod mialam wymieniony dopiero w grudniu i w pracy u mnie caly czas mi nie zmieniali nazwiska, dopoki nie dostalam nowego i nie zglosilam we wszystkich miejscach - banku, skarbowym itd. musieli miec zgodnosc nazwisk w papierach.. |
_________________
|
|
|
|
|
klara76
Wiek: 47 Dołączyła: 06 Sie 2006 Posty: 538 Skąd: łódź-bałuty
|
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 9:37 pm
|
|
|
555 napisał/a: | ja dowod mialam wymieniony dopiero w grudniu i w pracy u mnie caly czas mi nie zmieniali nazwiska, dopoki nie dostalam nowego |
nie wiem czy to było prawidłowo bo w sumie od dnia zawarcia związku małżeńskiego zmieniłaś nazwisko na co dokumentem jest akt małżeństwa;
ja ślub brałam we wrześniu a nowy dowód dostałam w grudniu, nienbie jednak wszędzie posługiwałam się nowym nazwiskiem, a tam gdzie to było konieczne przedstawiałam akt małżeństwa, min. u notariusza przy zakupie mieszkania, w usc kiedy byłam świadkiem na ślubie; w pracy zmieniłam nazwisko zaraz po ślubie, w urzędzie skarbowym dopiero po zmianie adresu zamieszkania żeby wszystko zrobić za jednym zamachem; |
_________________ |
Ostatnio zmieniony przez klara76 Sro Lis 05, 2008 9:38 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
MałaMi1
Dołączyła: 08 Paź 2007 Posty: 5375 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 11:16 pm
|
|
|
jesli chodzi o nowe nazwisko, to dosc szybko przyzwyczailam sie do uzywania jego ale odbierajac telefon lub dzwoniac gdzies czasami lape sie ze uzywam panienskiego naziwska |
|
|
|
|
reniak
Dołączyła: 06 Lut 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 14, 2009 4:40 pm
|
|
|
Ja od razu przyzwyczaiłam się do nowego nazwiska i bardzo je lubię. |
|
|
|
|
gosiaczek1
Wiek: 44 Dołączyła: 10 Gru 2007 Posty: 48 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 11:00 pm
|
|
|
olciap6, ja miałam podobnie teraz już się nie mylę przez telefon |
_________________ i stało się
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2009 11:22 pm
|
|
|
Do podpisywania się nowym nazwiskiem już się przyzwyczaiłam.Jak gdzieś dzwonię z rozpędu przedstawiam się starym ale nowego się uczę w pracy Jako telemarketerka przedstawiam się kilkadziesiąt razy dziennie więc może w końcu mi się wbije do głowy |
_________________
|
|
|
|
|
kiri
Wiek: 41 Dołączyła: 25 Paź 2007 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Kwi 04, 2009 10:32 pm
|
|
|
szybciutko przyzwyczaiłam się do nowego nazwiska,bez pomyłek byłam J.S teraz jestem J.J |
_________________
|
|
|
|
|
doni_iza
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Paź 2007 Posty: 1974 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 11:42 am
|
|
|
A ja jakoś nie mogę się przestawić na nowe nazwisko |
_________________
|
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 12:36 pm
|
|
|
Mam dwa nazwiska, po mezu hmmm... dosc oryginalnie brzmiace. Wciaz przedstawiam sie panienskim. Gdybym miala jeszcze raz wybierac to chyba zostalabym przy swoim. Ech, glupia bylam ze zmienilam... |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 12:40 pm
|
|
|
własnie zastanawialam sie, Truskawko, jak u ciebie po zmianie. W koncu to może być problem, gdy ma sie obce - nie polskie - nazwisko... |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 12:51 pm
|
|
|
Juz zaliczylam "ciekawa" rozmowe telefoniczna z pania urzedniczka. Zadzwonilam zeby dowiedziec sie czy moj nowy dowod jest gotowy, powidzialam jak sie nazywam i zaproponowalam ze przeliteruje jej nazwisko, ale ona stwierdzila ze nie bo ona znajdzie. Szukala dlugo i jak zapytala sie czy moje nazwisko pisze sie przez "o" z kreska to zwatpilam... Przeliterowalam jej nazwisko a ona oburzona ze dlaczego jej od razu nie powiedzialam jak sie pisze tylko jak sie wymawia. No, coz nazwisko wymawiam tak jak sie wymawia -to chyba logiczne. W koncu powiedziala ze mojego dowodu jeszcze nie ma. I nie wiem czy naprawde nie bylo czy ona nie mogla znalezc. Mam nadzieje, ze jak przyjade na Wielkanoc to juz bede mogla odebrac nowy dowod. |
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 12:53 pm
|
|
|
No wlasnie tego sie obawialam, bo pół biedy, gdy nazwisko "po naszemu" czyta sie tak, jak sie pisze... ech... trochę bez sensu. ale teraz to juz chyba tylko przyjdzie Ci sie do tego przywyczaić. Zreszta, pewnie i tak nie bedziecie w Polsce mieszkac, a za granica wiecej jest obcokrajowcow i urzednicy nie takie rzeczy maja na glowie |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 12:56 pm
|
|
|
MalaJu napisał/a: | Zreszta, pewnie i tak nie bedziecie w Polsce mieszkac |
To jeszcze nie jest przesadzone - Maz uczy sie polskiego z dosc dobrym skutkiem
A co do nowego nazwiska to chyba najbardziej sie z nim utozsamie jak zobacze je na mojej pierwszej publikacji naukowej. Mam nadzieje, ze juz niedlugo. |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 2:02 pm
|
|
|
Co do pisowni to u mnie jest o tyle śmiesznie, że zarówno moje polskie jak i niemieckie nazwisko (mam podwójne) mają wyjątkową pisownię (coś jak Krul albo Schynn). Więc jest śmiesznie, bo w Polsce często piszą moje panieńskie nazwisko z błędem, a w Niemczech drugie nazwisko z błędem. Teraz już automatycznie mówię, że pierwsze przez "sz" a drugie przez "t" i jest ok. |
_________________
|
|
|
|
|
Martysia
mammolina
Wiek: 37 Dołączyła: 23 Sie 2007 Posty: 538 Skąd: Milano
|
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 11:27 am
|
|
|
ja też mam podwójne nazwisko, na szczęście to włoskie baaardzo proste, krótkie i czyta się tak jak się pisze. w ogóle to jedno z najprostszych istniejących włoskich nazwisk, a jest tyle innych tak fajnie brzmiących i wymyślnych no ale przynajmniej w PL nie mam żadnego problemu. |
_________________
|
|
|
|
|
agniesia22
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2008 Posty: 268 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 16, 2009 11:33 pm
|
|
|
Ja przyzwyczaiłam się od razu. Pewnie dlatego że dużo dzwonię i przedstawiam się nowym nazwiskiem już przywykłam, gorzej z podpisem, zdarza mi się podpisać jeszcze panieńskim. |
_________________
|
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 11:39 pm
|
|
|
Ja chce zostawić swoje panieńskie i mieć dwa no ale coś narzeczony mi się focha, że on to w pakiecie z nazwiskiem i że mam mieć tylko jego ale ja nie chce
A chce mieć też swoje, bo tylko 45 osób w Polsce ( jak już nie mniej) nosi moje nazwisko |
_________________ |
|
|
|
|
izka80
Wiek: 43 Dołączyła: 17 Wrz 2008 Posty: 50 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 10:34 am
|
|
|
A ja kompletnie nie moge sie przestawic na nowe nazwisko...Moje konczylo sie na -ska a nowe jest z typu nazwisk krótkich i w ogole nie pasuje mi ani w podpisie ani chociazy w przedstawianiu sie
Mogłam oczywiscie wziasc sobie podwojne ale z drugiej strony uwazam,ze nie ma co robic cyrku-jesli ktos ma znaczace nazwisko,kojarzone np w wykonywnaym zawodzie to oki ale tak...nie ma sensu.
Mam tylko nadzieje,ze w koncu sie przestawie i przyzwyczaje(chociaz ciezko bedzie) i skoncze sie wreszcie przedstawiac panienskim hihih |
_________________
...szczęśliwa. |
|
|
|
|
darling
Wiek: 41 Dołączyła: 14 Kwi 2009 Posty: 181 Skąd: lodz
|
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 3:28 pm
|
|
|
Ja również miałam problem z przestawieniem się na nowe. Na szczęście w pracy odbieram dużo telefonów i musiałam się nauczyć. Gorzej było z podpisem - póki się nad nim skupiałam było ok, ale podpisywanie czegoś na szybko to dramat Teraz jest już ok i nawet współpracownicy i znajomi przyzwyczaili się i przedstawiają mnie nowym nazwiskiem |
_________________
|
|
|
|
|
lodzia
Wiek: 41 Dołączyła: 22 Lip 2009 Posty: 27 Skąd: stąd
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 1:59 pm
|
|
|
mi się bardzo podoba nazwisko mojego N, więc raczej nie będę miała problemu z przyzwyczajeniem się do nowego |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 2:09 pm
|
|
|
a czy którejś z Was udało się przekonać żeby mieć dwa nazwiska ? bo mój tu focha się i mówi że nie chce być pantoflarzem chociaż do ślubu jeszcze daleko, to chce jakoś powoli przekonywać, ale jeśli coś napomne o nazwiskach to mówi : " nie denerwuj mnie" |
_________________ |
|
|
|
|
temidaaa
w ciągłym biegu...
Dołączyła: 29 Maj 2008 Posty: 541 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:00 pm
|
|
|
ola88 napisał/a: | udało się przekonać żeby mieć dwa nazwiska ? bo mój tu focha się i mówi że nie chce być pantoflarzem |
dobrze rozumiem, że chcesz przekonać narzeczonego, żeby przyjął też Twoje nazwisko? |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:17 pm
|
|
|
Nie nie, on niech zostawi swoje ja chce mieć dwa
moje jest unikatowe więc chce zostawić |
_________________ |
Ostatnio zmieniony przez ice Sro Sie 05, 2009 5:33 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
temidaaa
w ciągłym biegu...
Dołączyła: 29 Maj 2008 Posty: 541 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:19 pm
|
|
|
to w czym problem? Przecież to Ty będziesz nosiła te nazwiska, a nie mąż Na pewno się nie obrazi |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:23 pm
|
|
|
Nio ja tylko jak coś wspomne to słysze - " nie denerwuj mnie" bo sobie jakieś głupoty wymyśla że pod pantoflem będzie, no ale ja w tym problemu nie widze |
_________________ |
|
|
|
|
temidaaa
w ciągłym biegu...
Dołączyła: 29 Maj 2008 Posty: 541 Skąd: :)
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:33 pm
|
|
|
ola88 napisał/a: | bo sobie jakieś głupoty wymyśla że pod pantoflem będzie |
muszę przyznać, że interesujące podejście Pierwszy raz słyszę, że mąż będzie pod pantoflem, kiedy żona będzie miała dwa nazwiska
ola88 napisał/a: | no ale ja w tym problemu nie widze |
to tak trzymać |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:37 pm
|
|
|
Chociaż dużo czasu zostało do przekonania, no ale trzeba już jakiś grunt sobie robić hehe bo mówi że nikt z jego znajomych nie ma dwóch nazwisk ( to ja wtedy mam wielki argument bo jego najlepszy kumpel, żona ma dwa ) no i kończy się na rozmowie hehe , ale sami widzicie że moje nazwisko jest unikatem hehe , chociaż moja siostra też chciała dwa to tata co powinien swojego nazwiska bronić, mówił po co Ci takie brzydkie nazwisko już do mnie też cosik tata mówi, ale ja się nie poddam |
_________________ |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 7:19 pm
|
|
|
ola88 napisał/a: | a czy którejś z Was udało się przekonać żeby mieć dwa nazwiska ? |
Ja nie musiałam mojego narzeczonego przekonywać. To on mnie namawiał widząc jaki mam problem z podjęciem decyzji, czy całkowicie biorę jego, czy tylko dokładam do swojego. |
_________________
|
|
|
|
|
malinka1984
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Sie 2008 Posty: 987 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lip 24, 2009 5:51 pm
|
|
|
Mi jest strasznie ciężko przyzwyczaić do nowego nazwiska gdyż w zależności od miejsca i sytuacji posługuję się jednym albo drugim. W pracy już nowym bo zmienili wszytko w systemach ale np. płacąc kartą muszę sie podpisać starym bo mam stare nazwisko. Oj zamieszania z tym ale już w przyszłym tyg. odbieram dowód i będzie po sprawie bo wszędzie pozmieniam. |
_________________ malinka1984
|
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Nie Lip 26, 2009 6:02 pm
|
|
|
Ja strasznie chce mieć dwa nazwiska hehe mam nadzieje że przekonam drugą strone od zawsze chcialam mieć dwa i jak narazie zdania nie zmieniam chociaż druga strona się focha |
_________________ |
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 7:10 pm
|
|
|
U mnie opcji przekonywania nie było - to raczej ja byłabym sfochowana, gdyby zgłaszał obiekcje, a za tekst "nie denerwuj mnie" to chyba by szklanki zaczęły fruwać ;)
Żartuję z tymi szklankami, niemniej...
Dwa nazwiska znacznie ułatwiają przestawienie. Nie miałam ani razu problemu "o kogo chodzi". Tam, gdzie mnie znają pod panieńskim, figuruję pod panieńskim, chociaż recenzentka pisała do mnie maila, czy recenzja mgr ma być na nowe, czy stare nazwisko. Wybrałam nowe, bo takie figuruje na dyplomie i w końcu je noszę :) Za to czułam się nieco dziwnie podczas obrony, a najśmieszniejszy moment to moja 100% konsternacja, gdy musiałam złożyć podpis - nie wiedziałam przez kilka sekund, jak się nazywam, co mam wpisać. Serio. Ogólne nerwy i przerażenie chwilą :D Mam nadzieję, że nikt tego nie zauważył...
Natomiast odczuwam lekkie skrępowanie, gdy jestem gdzieś z teściami i się przedstawiam dwoma nazwiskami... Może to z powodu niegdysiejszej reakcji teścia, który na wieść o dwuczłonowym nazwisku był wielce oburzony :/ Co prawda nikt mi tego teraz nie daje odczuć, ale czuję pewien stres z powodu tamtej reakcji. |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 7:22 pm
|
|
|
hmmm myśle że już nie będe musiała przekonywać, bo wczoraj akurat siedziałam na forum i mi podejrzał co pisze, no to już pokazałam wpisy, to tylko widziałam uśmiech na twarzy, ale nic nie skomentował chociaż później wieczorem leżymy sobie i ja mówie: " I jak tam z moimi nazwiskami ?" to tylko usłyszałam " chodźmy już spać"
ale już coraz bliżej jestem celu |
_________________ |
|
|
|
|
espina
Wiek: 43 Dołączyła: 25 Lip 2009 Posty: 154 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 9:26 pm
|
|
|
ja mam dwuczłonowe nazwisko.
w sumie to sama nie wiedziałam dość długo co zdecydować.
ale chyba przeważyło szalę przyzwyczajenie, a raczej sentyment do panieńskiego.
decyzji nie żałuję - bardzo fajnie się z tym czuję. i z podpisem nie ma problemu, bo jakby coś to można dopisać drugie do pierwszego |
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 07, 2009 7:20 am
|
|
|
Jeszcze nie miałam tak naprawdę okazji żeby podpisywać się nowym nazwiskiem, dzisiaj idę złożyć wniosek o nowy dowód osobisty, a jak go dostanę to myślę, że z czasem się przestawię
Nie wiem tylko co z wymianą prawa jazdy, czy muszę czekać aż dostanę nowy dowód? |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
espina
Wiek: 43 Dołączyła: 25 Lip 2009 Posty: 154 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 09, 2009 9:01 pm
|
|
|
Debussy zdaje się, że tak.
ja dowód już odebrałam, teraz czeka mnie wymiana prawa jazdy, no i dowodu rejestracyjnego(ale to już w związku z tym, że Mąż postanowił mnie dopisać )
no i jeszcze całą reszta - banki,skarbowy,ofe... masakra. |
_________________
|
|
|
|
|
Tissaia
pani stara*
Wiek: 38 Dołączyła: 14 Kwi 2008 Posty: 536 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 15, 2009 9:20 pm
|
|
|
Grunt to przebić się przez dowód, reszta dokumentów na nim się opiera. Jak zmieniłam dowód i uaktualniłam NIP, to już się czułam tak "w porządku" :) a teraz powoli, etapami wymieniam resztę. Obecnie jestem na etapie paszportu - przy okazji dowiedziałam się, że przy zmianie nazwiska płaci się dużo mniejszą sumę niż przy wyrobieniu nowego i przepłaciłam, bo wybuliłam jak za nowy.
Gdy zaczniecie coraz więcej spraw załatwiać z nowym nazwiskiem, będzie wam łatwiej. U mnie ślub trafił akurat na etap zmian w życiu- obronę, szukanie pracy... i bardzo często podawałam swoje nowe dane, składałam nowy podpis itd. Mija nam trzeci miesiąc po ślubie, z grubsza się oswoiłam. |
_________________ *Mój wieczór panieński, etap szaleństw w klubie, przyplątuje się jakiś facet i zwraca do mojej zamężnej już wtedy koleżanki:
-To ty jesteś ta panna młoda?
Koleżanka:
-Nie, ja jestem już pani stara...
Mission accomplished 06.06.09. :) |
|
|
|
|
betmi
Dołączyła: 12 Sty 2008 Posty: 24 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 2:17 pm
|
|
|
.. ja zmieniłam nazwisko... nie zostałam przy swoim.... jeszcze czasem się mylę i podaje swoje rodowe...ale szybko się poprawiam teraz czekam na dowód osobisty.... ;)który pozwoli mi zmienić dane w kolejnych placówkach... |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 6:48 pm
|
|
|
Teraz mam podwójne nazwisko, więc szybko się do niego przyzwyczaiłam, tym bardziej, że tydzień po ślubie zaczęłam nową pracę i tam często muszę je podawać |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
Mroweczka
Wiek: 37 Dołączyła: 10 Lip 2008 Posty: 79 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 4:42 pm
|
|
|
Ja nie mialam problemu bo nie lubilam swojego nazwiska:) dowód mam nowy ale nie prawko bo nie mam kiedy. Co do zmiany nazwiska osobiście uwazam ze skoro decydujemy sie na slub to zmiana nazwiska albo 2-gi czlon jest rzecza normalna i powinno sie tak robic |
_________________
|
|
|
|
|
narka20
Dołączyła: 18 Lip 2008 Posty: 78 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob Sty 30, 2010 10:50 pm
|
|
|
Ja bardzo lubie swoje panienskie nazwisko dlatego teraz mam dwa.swoje i meza.moj maz jest bardzo z tego niezadowolony.ale wazne ze ja jestem. |
_________________ AnEtKa )
żona od 15.08.2009 |
|
|
|
|
smerfetka
Dołączyła: 09 Mar 2009 Posty: 12 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 2:46 pm
|
|
|
Ja wraz ze ślubem przyjęłam nazwisko męża wydawało mi się że tak po prostu powinno być |
|
|
|
|
ewex
aniołek i diabołek
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lip 2008 Posty: 310 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 28, 2010 11:31 pm
|
|
|
Ja przyjęłam nazwisko męża. Ale tęsknię za moim rodowym. Było mało spotykane a nazwisko męża nosi duża część polskich obywateli |
_________________ |
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Sro Lip 28, 2010 11:40 pm
|
|
|
Ja mam teraz podwójne nazwisko i bardzo mi się podoba Nie myślałam, ze bardziej polubię nowe nazwisko, niz swoje panieńskie A jednak Bardzo szybko się przyzwyczaiłam do myśli, ze teraz mam dwa i ani razu sie nie pomyliłam, nawet w myślach Za jakiś czas odbiorę dowód i złoże wniosek o paszport. Wszedzie indziej zmieniłam nazwisko w drugim tygodniu po ślubie |
_________________ |
|
|
|
|
katrina
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Gru 2009 Posty: 759 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 29, 2010 8:22 am
|
|
|
Nazwisko mam po mężu, jednak jeszcze w niektórych przypadkach ( głównie praca i klienci) podaję jeszcze panieńskie nazwisko
póki co mamy już wymienione dowody, podane do US zmiany danych , czekamy na odebrania prawa jazdy i dowodów rejestracyjnych aut w pracy mam też podane nowe personalia a co za tym idzie - zmianę danych w ZUS, teraz muszę podać tylko ksero dowodu osobistego. Również mamy podane nowe dane w ubezpieczeniu na życie
dziś idziemy zmienić dane w banku i połączyć konta bankowe :)zostanie mi jeszcze ŁZE, ERA, internet, polisy za auta i to na razie chyba wszystko |
_________________
|
|
|
|
|
Elaska
Dołączyła: 13 Lip 2008 Posty: 30 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 9:46 pm
|
|
|
Mnie te klopoty czesciowo ominely. Zostalam przy panienskim. Tesciowa co prawda podniosla brew, jak to uslyszala, ale nie odezwala sie ani slowem. Przemek nie mial nic przeciwko |
_________________ Elaska |
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 8:17 am
|
|
|
Hmm, a ja przyjęłam nazwisko męża. Wolałam swoje bo bardziej mi pasowało:)Mąż ma bardzo rzadkie nazwisko, każdy się dziwi. Mój P wolałby,żebym miała dwa ale ja mam zbyt długie imię i nazwisko panieńskie.
Nie umiem się przyzwyczaić....
Czemu nie ma takiej tradycji,że to mężowie zmieniają nazwiska??? |
_________________ , |
|
|
|
|
Elaska
Dołączyła: 13 Lip 2008 Posty: 30 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 9:26 pm
|
|
|
Michasiu, prawnie jest mozliwe, aby maz przyjal nazwisko zony, ale praktycznie to sie nie zdarza. Faceci traktuja to jako ujme. |
_________________ Elaska |
|
|
|
|
|