Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

Forum Weselne miasta Łodzi Strona Główna Forum Weselne miasta Łodzi
Forum weselne, wesele i ślub w Łodzi i woj. łódzkim

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  KalendarzKalendarz  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wasze albumy zdjęć ALBUM
Regulamin forum REGULAMIN
Reklama w serwisie REKLAMA

Poprzedni temat «» Następny temat
alkohol i jedzenie dla orkiestry i kamerzystów
Autor Wiadomość
Grzegorz 
Firma


Wiek: 53
Dołączył: 17 Gru 2003
Posty: 2
Skąd: POLSKA
Wysłany: Nie Gru 21, 2003 9:14 pm   alkohol i jedzenie dla orkiestry i kamerzystów

Jakie jest wasze zdanie czy częstować alkoholem orkiestre czy nie??

Pozdrawiam Grzegorz :mrgreen:
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 22, 2003 12:26 am   

Zdecydowanie nie, bo w pracy się nie pije. Po skończonej pracy oczywiście dostaną wódeczkę jak inni goście.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Edyta 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 22, 2003 2:19 am   

mysle ze chociaz 1 toast nie zaszkodzi, ale wiecej nie!!
_________________

 
 
Ania 


Wiek: 44
Dołączyła: 18 Lis 2003
Posty: 416
Wysłany: Pon Gru 22, 2003 9:49 am   

Jestem tego samego zdania nie ma nic gorszego niż pijana orkiestra, gdzie każdy brzdąka swoim rytmem i jest totalna klapa. Jak jesteś w pracy to nie pijesz i wydaje mi sie że Kryszka ma rację na koniec imprezy każdy z orkiestry dostaje po wódeczce i mogą się napić następnego dnia.
 
 
olenka 


Wiek: 47
Dołączyła: 13 Gru 2003
Posty: 457
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 22, 2003 10:43 pm   

A mnie sie wydaje, że to zależy od kultury i soposobu bycia muzyków. jezeli sa profesjonalistami to sami wiedza jak jest najlepiej :) No tak ale podchmieleni panowie i panie "zmieniajacy" melodie nie sa w dobrym smaku:)
Dlatego orkiestra powienna byc sprawdzona z polecenia
Dora orkiestra udane wesele!
_________________
--------------------------------------------------
--##@@ ślubuję 18 września 2004 @@##--
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Sob Gru 27, 2003 5:29 pm   

podczas grania nie ale po weselu to sie im nalezy buteleczka :mrgreen:
_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
Madlen_ 


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 515
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 12:23 pm   

Ja wprost zapytałam swojej orkiestry czy mają zamiar pić i ile?????????

Powiedzieli, że tak symbolicznie ok. ćwiartki.
Ja im na to jak się spijecie to was wyleję. :wink:
 
 
Ania 


Wiek: 44
Dołączyła: 18 Lis 2003
Posty: 416
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 12:36 pm   

no galionka dobrze mowisz :D , ja tez tak moim powiem kimkolwiek będą
 
 
Madlen_ 


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 515
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 12:56 pm   

Ania napisał/a:
no galionka dobrze mowisz :D , ja tez tak moim powiem kimkolwiek będą


Oczywiście, że tak..wkońcu to my jesteśmy przez chwilę "pracodawcą" i my możemy dyktować warunki.
Nie ma nic gorszego na weselu niż pijana orkiestra :twisted: ..ja bym się załamała... :evil:
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 2:23 pm   

No i jak w końcu było Galionko? Postawiłaś ćwiatkę czy połówkę i ile zostało? 8) Bo mój tatuś to od razu im to zapowiedział i powiedzieli że oni nie piją, bo muszą być przygotowani na jazdę do domu jakby coś się stało ze sprzętem.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Madlen_ 


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 515
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 2:37 pm   

Wypili po kieliszku, bo wracali ze sprzętem do domku...hii :P

Ale oni naprawdę nie piją....nie kłamią. :mrgreen:

Dostali flachę pod pachę..
 
 
Ania 


Wiek: 44
Dołączyła: 18 Lis 2003
Posty: 416
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 2:49 pm   

Ładnie ci sie zrymowało galionko :lol:
Kryszka ale ty jesteś zorganizowana, juz masz orkiestrę??? Co jeszcze załatwiłaś, bo ja szczerze mówiąc to poza salą jeszcze nic nie mam, a przecież ty masz 2 tygodnie po mnie. chyba musze sie wziąść za następne rzeczy. Podpowiedz co teraz musze załatwić po sali?
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 3:09 pm   

galionka napisał/a:
Wypili po kieliszku, bo wracali ze sprzętem do domku...hii :P

No tak, coś mi się źle myśli. :oops: To pewnie przez to świąteczne rozleniwienie.

galionka napisał/a:
Ale oni naprawdę nie piją....nie kłamią.

Dostali flachę pod pachę..

To mnie pocieszyłaś, mogę być spokojna. :)
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 3:13 pm   

Aniu, specjalnie dla Ciebie założę nowy wątek i będziemy się tam wymieniać doświadczeniami z przygotowań. :lol:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Ania 


Wiek: 44
Dołączyła: 18 Lis 2003
Posty: 416
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 3:17 pm   

oki Kryszko, superowo :lol:
 
 
gosia 

Wiek: 46
Dołączyła: 11 Paź 2003
Posty: 1008
Skąd: własnego M.
Wysłany: Pon Gru 29, 2003 7:26 pm   

galionka napisał/a:
Ja wprost zapytałam swojej orkiestry czy mają zamiar pić i ile?????????

Powiedzieli, że tak symbolicznie ok. ćwiartki.
Ja im na to jak się spijecie to was wyleję. :wink:



ależ Ty jestes groźna

smile__78_.gif
Pobierz Plik ściągnięto 1091 raz(y) 19.78 KB

_________________
31 sierpnia 2002
9 stycznia 2006 - Mati
 
 
magda
Gość
Wysłany: Pią Sty 02, 2004 2:02 am   

dla mnie jest to smieszne ze ludzie z orciestry mieli taka czelnosc zeby powiedziec galionce ze ok cwiarteczki wypija :twisted:

ja bym to odebrala dosc niepewnie

ale widzialam ze galionka byla zadowolona z wykonawcow :)

cale szczescie, a przede wszystkim dla nich :lol:
 
 
tweety 


Wiek: 40
Dołączyła: 31 Sty 2004
Posty: 258
Skąd: łódź/londyn
Wysłany: Wto Lut 10, 2004 11:25 pm   

kryszka napisał/a:
Zdecydowanie nie, bo w pracy się nie pije. Po skończonej pracy oczywiście dostaną wódeczkę jak inni goście.


Zgadzam się, u mojej siostry na weselu orkiestra sie bardzo opiła. Podbierali wódkę ze stołu a już później wokalistka śpiewała tylko "lalalalala" .
Oczywiście nie dostali reszty pieniędzy, ale wesele nie było zaciekawe!!! :cry:
 
 
 
Kiwax 


Wiek: 49
Dołączyła: 02 Mar 2004
Posty: 324
Skąd: Łódź/Zgierz
Wysłany: Pią Paź 15, 2004 10:12 pm   

A ja uważam, że to faktycznie zależy od kultury wykonawców. U mnie chłopaki mieli obok swojego sprzętku mały stoliczek z napojami i była też tam wódka (normalnie siedzieli przy stole z gośćmi). I nikt się nie opił, nie robił głupich numerów, nie wył i wszystko było ok. I nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby im zakazać picia wódki (chociaż dla mnie osobiście mogłoby się obejść zupełnie bez wódy na weselu).
_________________
Kiwax zamężny :)
---------------------
 
 
 
Agniesia 


Dołączyła: 28 Wrz 2004
Posty: 77
Skąd: Lubin
Wysłany: Pią Paź 15, 2004 11:14 pm   

Teraz niektóre orkiesty reklamujące się w internecie piszą: "nie pijemy".
Ja uważam, że tak powinno być.
Kto jest w pracy - niech pracuje - a kto ma się bawić niech się bawi.
_________________
Kocham Krzysia ;P
Nasz dzień: 16 lipca 2005
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Sob Paź 16, 2004 1:08 am   

Agniesia napisał/a:
Kto jest w pracy - niech pracuje - a kto ma się bawić niech się bawi.


Dokładnie tak jak mówisz. I tak uważa właściciel 'naszej' restauracji i szef zaspołu. I twierdzą że dobrze im się współpracuje.

A jak ja się musiałam bronić w pracy, kiedy wyszło, że orkiestrze nie stawia się alkoholu na stole...
 
 
szoko 


Wiek: 46
Dołączyła: 04 Sie 2004
Posty: 99
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 20, 2004 12:13 pm   jedzenie dla orkiestry i kamerzystów

Ostatnio zaczęłam zastanawiać sie nad pewną rzeczą.
Moje wesele jest nieduże (maksymalnie zaproszonych gości będzie około 60). Urzadzamy je w Ambasadorze, gdzie koszt jednego talerzyka jest spory- 140 zł. Zamówiliśmy juz orkiestrę(3 osoby) oraz video również 3 osoby(2 kamery oraz pani zarządzająca).
I tu powstaje pytanie - czy dla każdej z tych osób obsługi mam przewidzieć miejsce przy weselnym stole? Jak jeszcze jestem w stanie zrozumieć ze orkiestrę, to zupełnie nie przechodzi mi przez głowę kwestia 3 osób od video. Nie wiem co robić- bo ostatecznie mój stół obsługuje dwóch kelnerów a im miejsca już się przy stole nie przygotowuje.
W każdym razie przewidujecie , czy też przewidziałyście miejsca przy weselnym stole dla obsługi czy też nie - proszę o wasze opinie.
 
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pon Gru 20, 2004 12:53 pm   

Dla każdego musisz mieć osobny talerzyk. Z reguły jest to przy oddzielnym stoliku :)
_________________

 
 
 
Agni 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Sie 2004
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 20, 2004 1:21 pm   

najlepiej zapytać jeszcze jak to rozwiązuje Twój lokal - czasem jest to inna cena( szczególnie jak filmowanie jest do jakiegoś czasu np.oczepin); a stół zazwyczaj osobny
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 20, 2004 4:18 pm   

Sposób rozliczania osób dodatkowych na weselu zależy tylko od sali. Jedni ci policzą 100%, inni 50%.
W każdym razie wydaje mi się że osobny stolik jest rozwiązaniem najlepszym. Goście weselni to jedno, a obsługa to drugie. Orkiestra przecież też ma swój stolik, zazwyczaj blisko miejsca gdzie grają.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pon Gru 20, 2004 4:53 pm   

kryszka napisał/a:
Sposób rozliczania osób dodatkowych na weselu zależy tylko od sali. Jedni ci policzą 100%, inni 50%.


Kryszko a jak to jest w Borynie :?:
_________________

 
 
 
just_Kate 

Wiek: 47
Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 719
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 20, 2004 8:19 pm   

szoko, ja miałam wesele w Ambasadorze i płaciliśmy za fotografa, muzyków i filmowca normalnie, jak za gości. Ale wydaje mi się, że to możecie się z nimi pokłócić troszkę o to :mad: , w końcu na dzieci nie ma zniżek, to choć dla obsługi może dadzą. Acha, oczywiście obsługa jest sadzana przy osobnym stoliczku...
_________________
Życzę miłego dnia Gość ;)
 
 
gosiaczek 

Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 645
Skąd: stąd i z owąd
Wysłany: Pon Gru 20, 2004 9:36 pm   

Nasz restaurator bierze połowę ceny za orkiestrę i kamerzystów, bo dostają tylko ciepłe dania i nie dostają alkoholu
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Gru 21, 2004 12:06 am   

Kati napisał/a:
Kryszko a jak to jest w Borynie :?:

Niestety 100% i zero negocjacji. Orkiestra ma swój stół na postumencie na którym grają. Ale nie wiem jak jest z kamerzystą czy fotografem bo u mnie nie było wynajętych do tego osób.
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
*Asiek 
Moderator
Czarownica vel Anioł


Dołączyła: 05 Sty 2004
Posty: 2217
Skąd: Kiedyś Łódź
Wysłany: Wto Gru 21, 2004 10:03 am   

gosiaczek napisał/a:
Nasz restaurator bierze połowę ceny za orkiestrę i kamerzystów.

U mnie (w "Savoyu") płaciłam też połowę za zespół, kamerzystę oraz dzieci. :)
Dzieci miały dokładnie takie same dania jak dorośli, a zespół i kamerzysta siedzieli przy oddzielnym stoliku i dostawali wszystkie ciepłe dania, mieli też przekąski (nie pamiętam dokładnie ile) i napoje.
_________________
 
 
filmowiec 
Firma

Wiek: 43
Dołączył: 15 Mar 2004
Posty: 334
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Gru 27, 2004 11:54 am   

z reguly na weselach operatorzy kamer plus ewentualna asysta,foto siedza razem z kapela ma to sowje dobre strony bo latwo ustalic co sie bedize dzialo i wszystko kontrolowac.co do samego jedzenia to nie zadarzylo sie jeszcze zeby gdzies nam nie podano, aczkolwiek nie mowie ze to jest wymog ale mysle ze jesli juz mialobyc bez jedzenia to warto uprzedzic operatorow itd.
_________________
Marcin vel filmowiec:)
 
 
 
PIT 


Dołączył: 21 Paź 2004
Posty: 115
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Lut 03, 2005 8:54 pm   

just_Kate napisał/a:
szoko, ja miałam wesele w Ambasadorze i płaciliśmy za fotografa, muzyków i filmowca normalnie, jak za gości. Ale wydaje mi się, że to możecie się z nimi pokłócić troszkę o to :mad: ,


Trudni są - czytaj 1OO% ceny

Jeżeli komuś udało się w Ambasadorze zbić cenę za osoby :hm: z obsługi proszę o info na priva

U nas takie dodatkowe osoby to ok 7, 8 os * 140 to jest jakieś 1000 zł :?
 
 
Kati 


Dołączyła: 23 Lut 2004
Posty: 3262
Skąd: :)
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 8:20 am   

Niestety PIT u nas jest podobnie - cena też 140 zł * 6 osób = 840 zł :roll: :?
_________________

 
 
 
szoko 


Wiek: 46
Dołączyła: 04 Sie 2004
Posty: 99
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 8:43 am   

No i właśnie nie wiem jak tą dodatkową cenę zniosę- tu obcinam, tam obcinam- sami robimy zaproszenia, zastanawiam sie nawet nad kupnem używanej sukienki- a zaoszczędzone pieniadze na co pójdą??? Na jedzenenie dla panów kamerzystów!!
O zgrozo!
 
 
 
joa 

Dołączyła: 02 Wrz 2004
Posty: 161
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 10:25 am   

U mnie wcale tak nie ma-pani w knajpie podziela moje zdanie , ze orkiestra i inni sa po prostu w pracy i nie sa gośćmi weselnymi, wieć tam nie jest przyjete cos takiego jak stół dla w/w.
Poniewaz z drugiej strony jest rowniez presja ze strony orkiestry/fotografa/kamerzysty/etc. wiec ja zamowie im jakies danie na ciepło i napoje jakie chca .I juz. Nie ma mowy o stawce takiej jak za weselnego goscia.
 
 
 
Agni 


Wiek: 48
Dołączyła: 02 Sie 2004
Posty: 294
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 1:13 pm   

joa: a gdzie robisz ostatecznie wesele?
 
 
joa 

Dołączyła: 02 Wrz 2004
Posty: 161
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Pią Lut 04, 2005 5:09 pm   

W Klubie Spadkobierców
 
 
 
rudka77 


Dołączyła: 24 Sty 2005
Posty: 58
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 06, 2005 11:27 am   

Ja się nad tym jeszcze nie zastanawiłam, teraz daliście mi do myslenia, w sumie ten temat jakoś leżał u mnie odłogiem. Zawsze na weselach widziałam, że obsługa ma osobny stolik. A czy nie można sie tak umówić z restauratorem żeby dla obsługi były dwa ciepłe posiłki i przekąski na stole? Kamerzysta z reguły i tak do końca nie siedzi, fotograf pewnie tez, po torcie pewnie z godzinkę zostanie i pójdzie. Ja mam reportażystę to płacę od godziny więc sama nie chcę żeby dłużej siedział. Chyba dwa ciepłe posiłki, w tym jeden obiad starczą, prawda? U mnie ma być 5 posiłków. W końcu to wesele, ludzie się bawią i piją to będą jedli. Reszta pracuje a nie je równo z gośćmi. Alkoholu tez przecież nie piją. W takim układzie ja sobie myslę, że 40% ceny gościa i nie więcej. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję...
 
 
gambi 


Wiek: 44
Dołączyła: 05 Sty 2005
Posty: 509
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 06, 2005 1:44 pm   

Rudko
to swietny pomysl z mniejsza iloscią jedzenia, ale nie chce Cie martwic, pewnie wszystko zalezy od wlascicieli sali. U nas niestety pani powiedziala, ze sie na to nie zgodzi, bo kelnerzy nie beda wiedziec ktora porcja dla kogo, kogu maja podawac posiłki a komu nie.
jej tlumaczenie nie bylo do konca logiczne, bo gdy sie chce to wszystko mozna zrobic, ale widocznie braklo checi. :(
_________________

Miłego dnia Gość ;)
 
 
 
kryszka 
z doskoku ;)


Dołączyła: 09 Paź 2003
Posty: 4836
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Kwi 06, 2005 9:55 pm   

gambi napisał/a:
jej tlumaczenie nie bylo do konca logiczne, bo gdy sie chce to wszystko mozna zrobic, ale widocznie braklo checi. :(

Dokładnie. O to się to wszystko rozbija. :evil:
_________________

"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem
 
 
Anion 

Wiek: 40
Dołączyła: 27 Sie 2004
Posty: 240
Skąd: śląsk
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 5:14 pm   

My za dwie osoby z zespołu i kamerzystę płacimy pełną stawkę, czyli po 120 zł. Myślę że będą siedzieć przy osobnym stoliczku, chociaż jeszcze nie ustaliłam tego na 100%. Pani fotograf będzie siedziała przy stole dla gości, bo to nasza znajoma.
_________________
 
 
Kot 


Wiek: 45
Dołączyła: 27 Kwi 2005
Posty: 1423
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 5:41 pm   

My za dj i kamerzystę też płacimy pełną stawkę - 140 złotych
_________________
... pamiętasz była jesień....

 
 
bajeczka 


Wiek: 44
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 8:28 pm   

U mnie stawka zależy od tego co chcemy podac zespołowi. Czy tylko ciepłe posiłki czy zakąski też. Ale i tak bedzie niższa od pełnej stawki za goscia. :D
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Kasiawka 
Żonomama


Wiek: 45
Dołączyła: 17 Lut 2005
Posty: 1150
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Maj 18, 2005 7:12 am   

Właśnie wczoraj się nad tym zastanawiałam bo zapomniałam spytać o cenę jedzonka dla orkiestry - 5 osobowa i kamerzysty, widze, że musze zadzwonić na salę, bo gdybym miała płacic pełna kwotę to dochodzi 6 osób x 120 zł :D :cry: :D
_________________

Kasiawka szczęśliwa żona swojego męża
 
 
 
fjona 


Dołączyła: 20 Paź 2004
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 12:20 pm   

ja tez w zasadzie jeszcze nie rozmawiałam o tym z obsługa restauracji, ale u mnie to są na szczęscie tylko 2 osoby i od początku liczę ich róznież jako "gości". jasne, że gdyby to było 5 czy 6 osób to na pewno bym o to walczyła i nie odpuściłabym. życzę powodzenia dziewczyny!
_________________
 
 
megi 
Firma


Wiek: 42
Dołączyła: 16 Lut 2005
Posty: 739
Skąd: łódź
Wysłany: Wto Cze 07, 2005 9:06 pm   

u nas jak wesele ponad 100 osob to sie nie płaci za orkiestre kamere. jak mniej to połowe normalnej porcji! za dzieci małe wcale , za pow 10 lat połowe! mysle ze i tak nie jest zle! :wink:
_________________

 
 
tysia 


Wiek: 44
Dołączyła: 15 Cze 2005
Posty: 68
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Lip 04, 2005 3:38 pm   

a u nas na sali czyli w party super service nie placi sie wogole za orkiestre bo wlasciciel powiedzial ze to jego orkiestra (jest przypisana do tej sali) i on decyduje co oni jedza i to sa jego koszta. a za kamerzyste calosc chyba ze zdecydujemy inaczej. takze super :lol:
 
 
 
Lucky 

Wiek: 42
Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 748
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 15, 2006 1:56 pm   

A u nas jest problem, jak zawsze :?

Do sali jest przypisany zespół, wiec młodzi jak go biorą to nie płaća za ich jedzenie to samo z kamerzystą.
Ale my rezygnujemy z tego zespołu, więc to od nas zalezy za ile i co podamy zespołowi.
No więc pada pytanie ile jedzenia trzeba brac dla zespołu, i co z alkoholem :?:
 
 
Alma_ 


Dołączyła: 03 Paź 2005
Posty: 3531
Skąd: z całkiem bliska
Ostrzeżeń:
 1/3/7
Wysłany: Nie Sty 15, 2006 2:04 pm   

kryszka napisał/a:
Kati napisał/a:
Kryszko a jak to jest w Borynie :?:

Niestety 100% i zero negocjacji.

Polecam jednak negocjować ;)

Oczywiście nie ma mowy o alkoholu (poza pierwszym toastem na wejściu) - moja opinia na temat picia w pracy jest dość jednoznaczna :roll:
_________________
chez alma |
 
 
bajeczka 


Wiek: 44
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 940
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 15, 2006 8:44 pm   

U mnie orkiestra i fotograf sami zapowiedzieli, że podczas pracy nie piją :)

Problem z głowy :)
_________________


Życzę miłego dnia i pozdrawiam Cię gorąco Gość :)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
statystyki odwiedzin z innych stron


Publikowanie w całości lub fragmentach treści zawartych na Łódzkim Forum Weselnym bez zgody administratorów forum jest zabronione.
Reklamy
www.foto-sobieraj.com.pl