Prezent na komunię (ile lub co?) |
Autor |
Wiadomość |
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:02 am
|
|
|
Powiem tak, jeśli pieniądze zbierane są na konkretny cel to lepiej dać pieniądze. ALE z perspektywy dziecka lepiej kupić mu jakiś prezent.
2 lata temu mieliśmy komunie męża chrześnicy. Wszyscy dali kasę (w tym mój mąż) a ja dodatkowo dokupiłam jej prezent- takie elektroniczne jajko w którym hoduje się zwierzaczka. I co?? Mała była najbardziej zadowolona z prezentu.
Jakiś czas później jadąc tramwajem panie stojące obok też rozmawiały właśnie na temat prezentów na komunie,że ostatnio jedna z nich była na komunii gdzie mały był zawiedziony bo nie dostał ani jednego prezentu tylko samą kasę.
W sumie to jest impreza dla dziecka i najważniejsze,żeby ono cieszyło się z prezentów a nie żeby rodzicom zwróciło się za imprezę. Takie jest moje zdanie. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez niesia2708 Pon Kwi 26, 2010 10:23 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Laura-1984
Wiek: 40 Dołączyła: 21 Lut 2009 Posty: 54 Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:03 am
|
|
|
szaraczarownica, też tak myślałam, jak się dowiedziałam, że zbierają na skuter dla małego (z tego co mi się wydaje to taki skuter to kosztuje chyba około 2000-3000) ale mój mąż mnie oświecił, że mogą mu kupić nawet odrzytowiec jak ich na to stać i jego to nie obchodzi. Acha i jeszcze mu się włączyło że rodzicą to teraz całkiem sie w głowie przewróciło, on dostał rower i się cieszył a tu teraz skutery i quady. Sprawę komuni mamy już wyjaśnioną |
|
|
|
|
katrina
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Gru 2009 Posty: 759 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:05 am
|
|
|
a dla mnie to narzucanie przez rodziców tego co kto ma dać i za ile ...
ja bym też dała 150zł , teraz idziemy na wesele kuzynki, nie bedziemy na poprawinach i też damy 300zł i na prawdę guzik mnie obchodzi co sobie pomyslą, na tyle mnie stać i tyle daje...
ja w zeszłym roku miałam komunię chrześnicy - jest przyjete u mnie w rodzinie że chrzestna musi kupić złoty łańcuszek, bozię itp...mała dostała łańcuszek z bozią, pierścioneczek i złote kolczyki, a z czego sie najbardziej cieszyła? z telefonu komórkowego od moich rodziców
(PS: zresztą to w jaki sposób kuzynka mnie zaprosiła to powiem szczerze że nie powinnam iść na jej wesele, ale cóż, idę)
takze aggar, licz się ze swoim portfelem nie z innych , bo to ty potem np nie bedziesz miałą na coś innego a nikt się nie zapyta czy ci brakuje |
_________________
|
|
|
|
|
*lmyszka
Moderator EL jak elmyszka :P
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Lis 2006 Posty: 2328 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:06 am
|
|
|
no właśnie zgadzam się z niesią, rodzice sobie życzą kasę, fajnie ale to jest dzień dziecka i to ono ma się cieszyć, jeżeli uda im sie uzbierać na takie kład np to super, ale w dniu komunii dziecko kasą się nie pobawi. Warto kupić choć jakąś pierdółkę aby dziecko mogło się nią nacieszyć.
Co do kasy, to na chrzciny mój synek dostał od jednej ciotki tyle co my na weselu więc też ciężko się sugerować |
_________________
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:08 am
|
|
|
Laura-1984 napisał/a: | jego to nie obchodzi |
Bardzo słuszne podejście |
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:10 am
|
|
|
niedługo dzieciom na komunię będzie kupowało się mieszkania albo samochody... głupota
cholera ja dostałam rower od chrzestnego i 400 złotych od chrzestnej na wieżę, o której marzyłam...
Całej kasy jaką zebrali dla mnie rodzice było ok 1000 złotych. Reszta to biżuteria i inne prezenty, z których byłam dużo bardziej zadowolona z pieniędzy, które później oczywiście w większej części i tak zostały spożytkowane przez rodziców... a wieży nie mam do tej pory...
dla mnie to jest chore żeby dzieciakom na komunię kupować quady, skutery, laptopy i inne takie... aż strach pomyśleć czego takie dziecko będzie oczekiwało jako prezent na 18 albo na ślub... |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez agulka1989 Pon Kwi 26, 2010 10:13 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
aggar
Dołączyła: 07 Sty 2008 Posty: 205 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:20 am
|
|
|
agulka1989 napisał/a: |
dla mnie to jest chore żeby dzieciakom na komunię kupować quady, skutery, laptopy i inne takie... aż strach pomyśleć czego takie dziecko będzie oczekiwało jako prezent na 18 albo na ślub... | - pewnie mieszkanie albo samochód jeżeli się będzie chrzestnym
Ja dostałam elektroniczny zegarek i lalkę Fleur (taką inną Barbie), medaliki i łańcuszki więc dla mnie ta cała heca, która się teraz odbywa zamiast komunii jest jakąś abstrakcją.
Co do kasy to mały faktycznie może nie wiedzieć, że ciocia i wujek (znaczy się my) dołożyła mu się na to cudeńko, którym jeździ w ogródku. Ale to już jest w kwestii rodziców jak tą sprawę potraktują i czy mu uzmysłowią ten fakt. |
_________________
|
|
|
|
|
katrina
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Gru 2009 Posty: 759 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:23 am
|
|
|
ja dostałam ruski kalkulator od chrzestnej czyli teraz to jakbym laptopa dostała
od chrzestnego dostałam ...super radiomagnetofon Kasprzak z kasetą kylie minogue i jasona donovana i maaaaaaaaaase czekolad
wiecej nie pamietam kalkulator jeszcze sie gdzieś poniewierał a Kasprzak tacie w komórce dzielnie służy |
_________________
|
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 11:57 am
|
|
|
Ja na komunię dałam 300 zł, ale u nas w rodzinie/wśród znajomych na wesele daje się 400-600 zł (zazwyczaj 500) jeśli to nie najbliższa rodzina bo wśród najbliższej są to inne kwoty...
Ja na komunię dostałam rower, sporo złotej biżuterii i ok. 3 tys zł (nie pamiętam dokładnie)... Ale również uważam że dzieciom powinno się dawać prezenty (ewentualnie podpytać co by chciały- w ramach rozsądku oczywiście)...
Myślę, że 200 zł to jest odpowiednia kwota... |
_________________
|
|
|
|
|
temidaaa
w ciągłym biegu...
Dołączyła: 29 Maj 2008 Posty: 541 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 2:28 pm
|
|
|
Wg mnie rodzice nie mogą wymagać od gości, żeby sypali kasą na komunię, bo chcą dziecku quada kupić. Pomijam fakt, że jak dla mnie to jest co najmniej średni prezent dla 8-9 latka. Ja bym się nie przejmowała, raczej kupiłabym coś dla dziecka, a jeśli już kasa, to 150 to i tak kokosy dla kilkuletniego dziecka. |
|
|
|
|
paulii
bella coZa
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 500 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 3:08 pm
|
|
|
jej , jak to czytam to dochodzę do wniosku, że nie warto mieć w rodzinie dzieci, bo jeśli tylko o taki płytki materializm się rozchodzi to szkoda czasu i energii na organizowanie komunii. Qrcze, w moim dzieciństwie prezenty się liczyły, ale żeby komuś narzucać "bo my chcemy jej/jemu kupić quada" to już szczyt bezczelności. Narzucają tym samym kwoty, jakie się powinno dać. Potem się będą dziwić, że dzieciak głupi... W końcu jak za dzieciaka się dostaje wszystko, to nie wykształca się wyobraźni i takich tam "mało" przydatnych cech. Dobra nie przynudzam już więcej, bo to i tak nie zmieni MATERIALIZMU tych dzieci i ich rodziców.... |
|
|
|
|
tulipan87
w pełni rozkwitu...
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 827 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 7:43 pm
|
|
|
My również wybieramy się niedługo na komunię. Planujemy dać małej 200zł, bo najzwyczajniej w świecie na tyle nas stać. Dokupimy jeszcze czekoladki i jakąś pamiątkę. Ja rozumiem, że świat idzie do przodu itd, ale nie powinniśmy dać się zawriować temu szaleństwu komunijnemu. Myślę, że wiele dzieci przeżywa Pierwszą Komunię tylko pod względem prezentów...smutne to, ale prawdziwe |
_________________
|
|
|
|
|
MalaJu
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 2628 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 8:28 pm
|
|
|
Jestem Matką Chrzestną i czeka mnie własnie zakup Play Station Portable. No cóż. Żałować dziecku nie będę. Chrzestny kupuje rower, dziadkowie z wujkiem laptopa... Reszta daje kasę.
Dobrze, ze następny przystanek to wesele
a dzis jeden z moich uczniow powiedział, ze nie przystępuje do Komunii Św. i tylko sie denerwuje, bo wszyscy koledzy przezywają prezenty, a on nie dostanie. Pociesza go fakt, ze ma w maju imieniny.
I dzieci naprawdę cieszą sie z ciuchów, imprezki i prezentów. Kościoł? Religia? W tym wieku niewiele sie rozumie, naprawdę. A juz na pewno nie tajemnice mistyczne. |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 8:33 pm
|
|
|
MalaJu napisał/a: |
Dobrze, ze następny przystanek to wesele |
Ju pominęłaś 18
radziłabym Ci już kasę zbierać, bo w takim tempie jak to będzie szło to na ową 18 będziesz musiała zakupić mieszkanie albo najnowszy model porshe |
_________________
|
|
|
|
|
martka
Wiek: 41 Dołączyła: 13 Sty 2009 Posty: 170 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 9:27 pm
|
|
|
Temat bardzo na czasie, zwlaszcza ze sezon na komunie wlasnie sie zaczyna
Za niecałe dwa tygodnie mamy w Gdyni (co wiaże się również z dojazdem) komunie chrześnicy mojego męża i caly czas sie zastanawiamy ile mamy dac.
"Problemem" jest fakt, że na weselichu (swieza sprawa - 17.04.10:) dostaliśmy od tej rodzinki (siostra męża) 1000 zł. I teraz pojawia sie pytanie czy wypada dać mniej?
Ile przeważnie dają chrzestni?czy 1000 zł to nie przesada? |
_________________ Nasz magiczny dzień: 17.04.2010r.
|
|
|
|
|
martitka
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Gru 2008 Posty: 441 Skąd: :-)
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 9:34 pm
|
|
|
1000? Jezu? Tyle to ja bym nawet na 18-tkę nie dała chrześniakowi... Ślub to co innego - moja chrzestna dała mi 500zł a chrzestny sporo - 1600zł. Ale na komunię to teraz rzeczywiście się dostaje takie rzeczy, że strach pomyśleć o weselu... Jakbym miała wydać tyle kasy to wolałabym kupić prezent. |
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:22 pm
|
|
|
martka jeśli oni Wam dali 1000 zł na wesele to ja bym dała chrześnicy 500 zł i dokupiła np. jakieś delikatne złote kolczyki za 200 zł (albo coś innego w tych granicach) żeby miała jakąś "pamiątkę"... Komunia to jednak nie wesele... |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 39 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 6:48 am
|
|
|
martka, każdy daje na ile go stać Ja bym więcej niż 500 zł nie dała. |
_________________
|
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 8:08 am
|
|
|
martka napisał/a: | na weselichu (...) dostaliśmy od tej rodzinki (siostra męża) 1000 zł. |
My też tyle dostaliśmy od siostry męża, a teraz jej syn idzie do komunii, na szczęście S. nie jest chrzestnym, mamy zamiar dać 300 zł, choć S. ciągle coś przebąkuje o 350 zł, bo to w końcu najbliższa rodzina Moim zdaniem to 300 zł i tak jest dużo |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 8:18 am
|
|
|
martka napisał/a: | "Problemem" jest fakt, że na weselichu (swieza sprawa - 17.04.10:) dostaliśmy od tej rodzinki (siostra męża) 1000 zł. I teraz pojawia sie pytanie czy wypada dać mniej?
Ile przeważnie dają chrzestni?czy 1000 zł to nie przesada? |
kasia_m85 napisał/a: | martka jeśli oni Wam dali 1000 zł na wesele to ja bym dała chrześnicy 500 zł i dokupiła np. jakieś delikatne złote kolczyki za 200 zł |
Powiedzcie, że żartujecie porównując wesele do komunii... A potem się dziwimy, że chrzestnym stawia się "wymagania" skoro sami mają takie pomysły.
Jak dla mnie prezent na komunię powinien być dostosowany do okazji, wieku dziecka i zasobności portfela obdarowującego.
Jeśli kasa - to tylko w przypadku, gdy mam pewność, że rodzice nie zrobią z niej użytku dla siebie (co niestety jest częste), a odłożą dla dziecka czy coś mu kupią. A obdarowujący nie musi zaciągać na ten cel pożyczki.
Jak dla mnie 150 zł to max. Do tego kupiłabym obowiązkowo prezent dla dziecka, nawet jeśli miałabym dać mniej "żywej gotówki".
Uważam również, że nawet jeśli kogoś stać na podarowanie fury kasy to nie jest to dobry pomysł dla 8-latka na komunię. Prędzej na urodziny, ale nie na uroczystość religijną. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
katrina
Wiek: 42 Dołączyła: 15 Gru 2009 Posty: 759 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 8:19 am
|
|
|
kryszka dzięki Ci za głos rozsądku bo ja juz panikowałam że ja chce dać 300zł na wesele bo mnie teraz nie stać na więcej ... |
_________________
|
|
|
|
|
kasia_m85
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Paź 2008 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 8:20 am
|
|
|
kryszka napisał/a: | Jak dla mnie 150 zł to max |
150 max od chrzestnego? |
_________________
|
|
|
|
|
Kati
Dołączyła: 23 Lut 2004 Posty: 3262 Skąd: :)
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 8:25 am
|
|
|
Ja bym dała 200 nie będąc chrzestną...
jako chrzestna max 400 zł
Uważam za grubą przesadę kupowanie prezentów typu komputer przez jedną osobę... ja nie kupię |
_________________
|
|
|
|
|
martka
Wiek: 41 Dołączyła: 13 Sty 2009 Posty: 170 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 3:28 pm
|
|
|
Dzięki dziewczyny za opinie..Cieszę się, że utwierdzilyście mnie, że 1000 zł to stanowczno za duuuuuuuuużo Ile w końcu damy zdecydujemy na pewno do 08.05.2010 ale może rzeczywiście do tych pieniędzy warto dokupić jakiś drobiazg na pamiatkę..Pieniądze zawsze się wyda a pamiatka zostanie. |
_________________ Nasz magiczny dzień: 17.04.2010r.
|
|
|
|
|
Yoanna
mamuśka
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 1441 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 4:22 pm
|
|
|
Mój chrześniak miał Komunię 5 lat temu..ja miałam wtedy 21lat, studiowałam dziennie i pracowałam dorywczo na promocjach..
Kupiłam mu wtedy zegarek za ok.200zł (nie pamiętam dokładnie). Moi rodzice powiedzieli, że to wystarczający prezent i nie powinnam robić sobie "wyrzutów" że inni goście dali więcej.
Dałam tyle na ile było mnie stać..
16maja idziemy na Komunię do bratanicy męża. Myślimy nad kupnem prezentu do 150zł, np. złotą bransoletkę lub kolczyki albo dziewczęcy zegarek. Myślę, że kasę rodzice by "roztrwonili" a tak to będzie miała konkretną pamiątkę. |
_________________ |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 5:23 pm
|
|
|
kasia_m85 napisał/a: | 150 max od chrzestnego? |
Jak dla mnie ok, na pewno bym się nie obraziła. Ale ja ogólnie jestem odporna na "powinnam", "inni tak robią/dają".
Do tego, jak napisałam prezent dla dziecka - tańszy czy droższy. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
amazonka
Wiek: 38 Dołączyła: 01 Sty 2010 Posty: 79 Skąd: inąd ;-)
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 8:19 pm
|
|
|
A nasz znajomy dostał na Komunię sanki Do dziś to wspomina i chyba zacznę zakup takowych rozważać na najbliższą niedzielę |
|
|
|
|
aggar
Dołączyła: 07 Sty 2008 Posty: 205 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 8:37 pm
|
|
|
No to sprawa się rozwiązała.
Pojechałam dziś z mamą do Galerii. Rodzice mieli za zadanie kupić małemu urządzenie wielofunkcyjne, a ponieważ okazało się że najlepsze z tanimi wkładami jest dla samych rodziców za drogie, to stwierdziliśmy że się na nie zrzucamy. I tak rodziców wkład w prezent - 250 zł, nasz - 150 zł.
Miały być pieniądze, ale trudno; będzie porządny sprzęt, a co najważniejsze za śmieszne pieniądze kupią mu później do niego wkłady (30 zł), a to też jest istotne.
Zaleta zakupionego prezentu - Nie mam już dylematu czy 150zł do koperty dla komunisty to mało czy dużo... |
_________________
|
|
|
|
|
rusałeczka:)
żonka i mama :)
Wiek: 43 Dołączyła: 05 Lis 2007 Posty: 565 Skąd: Łódź, UK
|
Wysłany: Czw Maj 06, 2010 8:19 pm
|
|
|
My w maju mamy komunię mojego chrześniaka Jako chrzestna poczuwam sie do roli Kupiliśmy młodemu nowe nitendo wii + różne akcesoria. Całość wyniosła nas około 800 zł. Oczywiście bedzie do tego pamiątka, jakieś słodycze. |
_________________
|
|
|
|
|
suzarek
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 7:37 am
|
|
|
Mam komunię chrześnicy 9.05.2010 i kupiłam jej zegarek, Pismo Święte - ale wydanie oazowe a nie takie dla dzieci (taka wersja na całe życie). Zaoferowałam również, że zakupie wiązankę, po wcześniejszym ustaleniu z rodzicami jakie kwiatki mają być. No i dostanie również pieniążki - 500pln (rodzice mają jej kupić laptopa za zebraną kaskę). Zresztą ustaliliśmy z jej chrzestnym (tylko dlatego, że się dobrze znamy), że po tyle dajemy i ewentualnie jakaś trwała pamiątka. |
_________________
Jedyne czego zazdroszczę mojemu mężowi to żona... |
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 12:09 pm
|
|
|
http://dzieci.pl/chgid,12...gputicaid=6a1f5 - podrzucam do poczytania,
chyba zaczynam się cieszyć, że nie jestem chrzestną
Poza tym dochodzę do wniosku, że moje dziecko będzie miało przekichaną matkę... |
_________________
|
|
|
|
|
suzarek
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 1:49 pm
|
|
|
Fakt, Pierwsza Komunia traci powoli wymiar duchowy, głównie dzięki dorosłym i zamieszaniu materialnym jakie robią wokół tego dnia - restauracja, prezenty....(sama biorę w tym udział )
Ale taka psychoza jest związana z każdą imprezą - czy to ślub (wesele), Komunia czy chrzest. Takie czasy. |
_________________
Jedyne czego zazdroszczę mojemu mężowi to żona... |
|
|
|
|
rusałeczka:)
żonka i mama :)
Wiek: 43 Dołączyła: 05 Lis 2007 Posty: 565 Skąd: Łódź, UK
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 2:28 pm
|
|
|
Zgadzam się z toba Suzarek ja pamietam swoja komunie, jak dostawało sie złote kolczyki, łańcuszek czy zegarek, a największym hitem były komplety: kalkulator+długopis+zegarek człowiek cieszył się z tego jak nie wiem co, a teraz to co sie dzieje to szok dasz za mało beda gadac ze ci szkoda, dasz za duzo powiedza ze zgłupiałaś szkoda gadac.
Malwina_łódź - zapisuje sie do twojego grona, jak to określiłaś - przekichanych matek |
_________________
|
|
|
|
|
paulii
bella coZa
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 500 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 2:29 pm
|
|
|
Malwina_łódź napisał/a: | http://dzieci.pl/chgid,12...gputicaid=6a1f5 - podrzucam do poczytania,
chyba zaczynam się cieszyć, że nie jestem chrzestną |
hahahha To jest chyba żart. Zaczynam się zastanawiać czy żyję w społeczeństwie wariatów... Ludzie ledwo wiążą koniec z końcem, ale spoko wezmą sobie pożyczkę, żeby zadowolić swoje pociechy.... |
_________________
dziennikarsko http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 2:32 pm
|
|
|
Malwina_łódź napisał/a: | Poza tym dochodzę do wniosku, że moje dziecko będzie miało przekichaną matkę... |
Moje niestety też.
A już tekst jak poniżej rozbraja mnie zupełnie, zwłaszcza przy opisie brania kredytów na komunię.
Cytat: | "Mogłabym urządzić wszystko taniej, ale Piotrek tak marzy o tym quadzie, że zdecydowaliśmy się mężem, że mu go kupimy." |
|
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
suzarek
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 2:52 pm
|
|
|
Prawdopodobnie większość Forumiątek będzie miało lub ma przekichane matki - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Też zamierzam być trochę przekichaną matką Zresztą wychowywali mnie rodzice tak, żebym znała znaczenie słowa NIE
Nie uznaję zasady ZASTAW SIĘ A POSTAW SIĘ. |
_________________
Jedyne czego zazdroszczę mojemu mężowi to żona... |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 7:24 pm
|
|
|
suzarek napisał/a: | Prawdopodobnie większość Forumiątek będzie miało lub ma przekichane matki |
Moja na pewno ma przekichaną matkę To jakieś szaleństwo jest normalnie....
Że ja już nie wspomnę skąd oni wzięli daną, że przeciętne polskie wesele to 7-8 tys Ja rozumiem, że są osoby, które nie wyprawiają wesela, tylko robią obiad, ale jednak chyba zdecydowana większość pozostaje przy "standardowym" weselu, a tych pozostałych nie jest chyba az tak dużo, żeby tak zaniżyć średni koszt wesela |
_________________
|
|
|
|
|
sheria
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Sty 2010 Posty: 175 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 7:47 pm
|
|
|
W sprawie tych komunii, ostatnio słyszałam, że hitem na prezent są karnety na operacje plastyczne (do wykorzystania w przyszłości, bo może nosek nie będzie "idealny" czy uszka).. no a przed komunią oczywiście fryzjer i kosmetyczka, no i nie obejdzie się bez solarium..
Paranoja jakaś
A chrzestni, to chyba powinni według tego wykupywać mieszkania tak na raty, do pełnoletności chrześniaka/ chrześniaczki, żeby było lokum po 18.. |
_________________ Jestem tu w chwili kiedy mnie nie ma
-ot-
chwila dla świata zapomnienia..
|
|
|
|
|
bazyl
Dołączył: 03 Lut 2010 Posty: 93 Skąd: gdansk
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 8:06 pm
|
|
|
sheria napisał/a: | W sprawie tych komunii, ostatnio słyszałam, że hitem na prezent są karnety na operacje plastyczne (do wykorzystania w przyszłości, bo może nosek nie będzie "idealny" czy uszka).. no a przed komunią oczywiście fryzjer i kosmetyczka, no i nie obejdzie się bez solarium..
Paranoja jakaś
A chrzestni, to chyba powinni według tego wykupywać mieszkania tak na raty, do pełnoletności chrześniaka/ chrześniaczki, żeby było lokum po 18.. |
ehhh a kiedyś sie zegarki dawał i rower ew
operacje to juz przegięcie... ale wiem ze normalne są właśnie quady i laptopy. |
|
|
|
|
maybe_baby
Dołączyła: 22 Kwi 2008 Posty: 29 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 10, 2010 8:01 pm
|
|
|
No i nowy zwyczaj, wynajem limuzyny!! przecież dzieciak musi z klasą zajechać pod kościół, pieszo to już nie wypada! |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 10, 2010 9:43 pm
|
|
|
maybe_baby napisał/a: | No i nowy zwyczaj, wynajem limuzyny!! przecież dzieciak musi z klasą zajechać pod kościół, pieszo to już nie wypada! |
Też to oglądałam. Myślałam że padnę jak zobaczyłam te limuzyny. Rodzicom się w d... poprzewracało, co udziela się dzieciakom.
Pytanie reporterki coś w stylu "z czym ci się kojarzy komunia" czy "czego oczekujesz po komunii" i odpowiedź - KASY. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 6:28 am
|
|
|
Czytam i po prostu szok.
Wieki nie byłam na komunii w Polsce, a w Niemczech nie widziałam, żeby były takie "wymagania" prezentowe. Ale tu gdzie mieszkam nie ma takiego "ciśnienia" na chrzty, komunie czy konfirmacje, raczej to prywatne uroczystości w wąskorodzinnym gronie, a już takiego wyścigu kto będzie miał droższe prezenty czy kieckę to kosmos. Może dlatego, że tu jednak jest inne podejście do religii (różne wyznania, więc i nikogo nie dziwi jak ktoś nie idzie do komunii), kleru (nie ma takiej władzy jak w Polsce) i okazją do kupienia bardziej wypasionych prezentów są tutaj urodziny czy Boże Narodzenia, a nie komunia.
A wszystkim, którzy stoją przed dylematem "ile dać" : jeśli Was nie stać to nie dajcie się zwariować. Dajcie tyle ile możecie. A jak macie rodzinę z tych co to "gadają" to i tak nigdy nie dogodzicie, bo jak ktoś już tu dobrze napisał : dacie za mało to będzie, że skąpicie, a jak za dużo to będzie, że Wam odbiło i chcecie się "pokazać". |
_________________
|
|
|
|
|
Lucas
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 23, 2010 10:53 pm
|
|
|
Faktycznie to co się porobiło z prezentami dla 10-latków to już przegięcie. Skutery, quady, konsole, komputery. Wszystko to kosztuje przynajmniej średnią krajową. Jeszcze gry komoputerowe czy inne tego typu zabawki to jeszcze zrozumiem (alke też nie popieram), ale takiego quada czy skuter to próbowalbym wybić rodzicowi z głowy. A gdybym wiedział, że pieniądze które dam będą przeznaczone wlaśnie na to , to kupiłbym prezent od siebie a pieniędzi bym nie dawał. Dorosły czlowiek ma często problemy z opanowaniem pojazdów mechanicznych a co dopiero może z podobnym sprzętem wyczynić 10-letnie dziecko na podwórku popisując się wsród rówieśników?? Niech ci "rodzice" się opanują trochę i przestaną ulegać zachciankom swoich pociech, które z koleji są zśalepione mamiącymi reklamami oraz debilnymi teledyskami rodem z ameryki. Dziecku potrafia się zaświecić oczka dosłownie na wszystko i płaczem są w stanie przekonac prawie każdego rodzica. Moi przyjaciele mają 3-letniego chłopca (który jest moim chrześniakiem), i na widok mojej lustrzanki aż się trzęsie aby nią zdjęcia robić. I co ja mam robić??? W obliczu jego krzyków i płaczu mam mu dać do zabawy sprzęt o wartości 4500pln + obiektyw za 1700pln = 6200pln??? Nigdy w życiu. A może mam lecieć do sklepu i kupić mu taki sam na urodziny???? Jak pociecha chce quada to go Super Nianią straszyć |
|
|
|
|
martka
Wiek: 41 Dołączyła: 13 Sty 2009 Posty: 170 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2010 7:57 am
|
|
|
My juz własnie jestesmy po komunii chrześnicy męża. Zdecydwaolismy sie w koncu kupić rower (koszt ok 400 zł) + dodatkowo dalismy mała drewnianą pamiątkę z aniołkiem + 300 zł. W sumie wydaliśmy ok 750 zł. |
_________________ Nasz magiczny dzień: 17.04.2010r.
|
|
|
|
|
aggar
Dołączyła: 07 Sty 2008 Posty: 205 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 24, 2010 8:23 am
|
|
|
Tak sobie myślę, że urządzenie komunii to w sumie niezły biznes.
Koszty jej zorganizowania są średnio o połowę mniejsze niż zorganizowanie wesela, a koszt prezentów średnio o połowę wyższy niż weselnych.
Np. My od chrzestnego mojego męża dostaliśmy 500,00 zł w prezencie ślubnym, a czytam tu, że chrzestni małego komunisty dają np. o 25% więcej (tak, wiem, że w prezentach, ale mimo wszystko)
Chciałam jednocześnie zaznaczyć, że nikomu nic nie wymawiam, podaję po prostu rzeczywiste przykłady, bo mnie to szczerze oburza, że moi rodzice na komunię jednemu dziecku dali średnią weselną czyli 300,00 zł.
Nic tylko robić komunię za komunią. |
_________________
|
|
|
|
|
anula86
Wiek: 37 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 161 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 10:41 pm
|
|
|
Ja mojej chrzesniaczce z moim narzeczonym i rodzicami na komunię kupiliśmy mp 4 , matę do tańczenia i złote kolczyki oraz bombonierki i album komunijny.
Ale wymagania dzieci,idących do komunii są naprawde duzee... gdyz moja chrzesniaczka chciala dostac laptop. MYsle ze to, czy dziecko sie cieszy z prezentu czy nie, zalezy od wychowania je przez rodziców, gdyz ja swojej chrzesniaczce wytłumaczylam, ze nie pracuje, ze studiuje i mam w tym roku slub, a ona to szybko i bardzo ladnie zrozumiała i cieszyla sie z prezentow , ktore jej dalam:) Wlasnie wtedy sobie zdalam sprawe, ze to ze ona chciala laptopa to nie byl tylko jej pomysl, a jej rodzicow i braci, ktorzy ja podburzali. |
_________________
|
|
|
|
|
555
Dołączyła: 02 Lis 2006 Posty: 1486 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 12:07 pm
|
|
|
my daliśmy w prezencie pieniądze, z tego co wiem, to pozostali goście też.. za uzbieraną kwotę komunista kupił sobie (oczywiście w jego imieniu kupowali rodzice):
- play station 3
- kierownicę i jakieś akcesoria
- telewizor plazmowy full hd 50"
myśl, że łączny koszt tego zestawu to ok. 7 tysięcy.. |
_________________
|
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 3:29 pm
|
|
|
555 napisał/a: | - telewizor plazmowy full hd 50" |
do dziecięcego pokoju? "rewelacja" |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
Pusiak
- Dyktator
Wiek: 43 Dołączyła: 15 Lut 2005 Posty: 3311 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 6:07 pm
|
|
|
Rewelka..... że ja rozumiem, że dzieciakom palma odbija, ale rodzicom |
_________________
|
|
|
|
|
|