Nowe nazwisko |
Autor |
Wiadomość |
gosiaczek
Dołączyła: 27 Sie 2004 Posty: 645 Skąd: stąd i z owąd
|
Wysłany: Sob Sie 07, 2010 7:54 am
|
|
|
A ja się przez 4 lata nie przyzwyczaiłam do nazwiska, wielokrotnie przedstawiałam się w tamtym okresie nazwiskiem panieńskim, na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział jednak, z kim rozmawia. Gdy tylk mogłam, natychmiast wróciłam do panieńskiego i teraz twardo egzekwuję, że nazywam się tak a tak, i nie ma mowy o zadnym podwójnym. Wkurza mnie tylko, że zmieniając różne umowy (kablówka, abonament rtv) muszę się okazać aktem małżeństwa, nie samym dowodom osobistym, a nie mam pędu, żeby się obcym ludziom legitymować porażką życiową.
Jednego jestem pewna - to nazwisko, które mam teraz, jest przypięte do mnie do końca życia. Mało prawdopodobne, żebym je nawet wydłużała. |
|
|
|
|
Suelen
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Sty 2007 Posty: 1258 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob Sie 07, 2010 4:32 pm
|
|
|
Co prawda chciałam mieć dwa, ale zbyt długo to brzmiało, a K. bardzo chciał, abym miała jego. Bardzo szybko przyzwyczaiłam się do nowego nazwiska, w pracy też bez problemowo, a teraz prawie po roku, cieszę się, że mam jedno. |
|
|
|
|
tulipan87
w pełni rozkwitu...
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 827 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 3:24 pm
|
|
|
Ja mam ostatnio coś na kształt rozdwojenia jaźni Jak ktoś mnie pyta jak się nazywam to się chwilę zastanawiam np. czy zgłosiłam już tutaj zmianę nazwiska czy jeszcze nie. W pracy obu nazwisk używam zamiennie |
_________________
|
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 12:39 pm
|
|
|
jak na razie nie mogę się przyzwyczaić do nowego nazwiska, z powodów osobistych chciałam je zmienić, mąż był bardzo za chciał żebym miała jego nazwisko, w pracy przedstawiam się nowym jednak czasem się mylę (nawet przy mężu ) |
_________________
udanego dnia Gość |
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 1:17 pm
|
|
|
tulipan87 napisał/a: | Jak ktoś mnie pyta jak się nazywam to się chwilę zastanawiam |
to tak jak ja
w pracy jak są jakieś listy to szukam siebie pod "G" a nie pod "M" |
_________________
|
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 3:43 pm
|
|
|
A ja mam dwa nazwiska, tylko dlatego nie zostałam przy panieńskim, bo obawiałam się kłopotów w przyszłości w urzędach, no i żeby dzieci nie miały innej mamy i taty . Nie widzę żadnej ujmy w tym dla męża. Mam już swoje lata pod panieńskim nazwiskiem kończyłam szkoły i spełniam się zawodowo, no i przyzwyczaiłam się. |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Lis 08, 2010 7:02 pm
|
|
|
Po pół roku od ślubu mogę śmiało powiedzieć, że przyzwyczaiłam się do nowego nazwiska, obecnie już wszędzie nim się posługuję. Tęsknię trochę za starym, no ale co zrobić. |
_________________
|
|
|
|
|
beatusia
Dołączyła: 09 Lis 2010 Posty: 16 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pią Lis 12, 2010 1:06 am
|
|
|
mnie póki co ciężko się przyzwyczaić do nowego nazwiska, zwłaszcza jak się podpisuję, to muszę się chwilę zastanowić ale mąż mi często przypomina jak się nazywam |
_________________
|
|
|
|
|
szoszenka
Dołączyła: 21 Cze 2010 Posty: 12 Skąd: Kalino k.Rzgowa
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 10:00 am
|
|
|
ja też nie mogę się jeszcze przestawić, ciągle przedstawiam się panieńskim.... może po prostu trochę jeszcze mało czasu minęło... |
_________________ --------------------------
30.04.2011 |
|
|
|
|
anooleczka
Szczęśliwa Żona
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 1040 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 1:02 pm
|
|
|
Ja przedstwaiam sie nazwiskiem nowym- po mezu, i raczej nie mam z tym problemu. Podobnie jest z podpisywaniem sie |
_________________ |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 10:35 pm
|
|
|
anooleczka napisał/a: | Ja przedstwaiam sie nazwiskiem nowym- po mezu, i raczej nie mam z tym problemu. Podobnie jest z podpisywaniem sie |
To ja prawie 2 miesiące po ślubie nie miałam okazji używac nazwiska męża.
Nie pozmieniałam jeszcze dokumentów i używam nazwiska panieńskiego myślę że jak odbiore nowy dowód to zaczne używac nowego nazwiska. |
_________________
|
|
|
|
|
anooleczka
Szczęśliwa Żona
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 1040 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 6:32 am
|
|
|
Do pracy wrocilismy w poniedzialek. Oboje pracujemy w tym samym miejscu. Moim obowiazkiem jest m.in. podpisywanie otrzymanych dokumentow i odbieranie telefonow (chyba jak wszedzie), wiec szybko przywykne
Dowod odbieram za miesiac podobnie paszport |
_________________ |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 7:24 am
|
|
|
anooleczka napisał/a: | Moim obowiazkiem jest m.in. podpisywanie otrzymanych dokumentow |
To tak jak u mnie ale dopóki nie zmianiłam danych w kadrach z nowym dowodem mam uzywac nazwiska panieńskiego przynajmniej tak mnie poinformowano. |
_________________
|
|
|
|
|
anuszkaa
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Lis 2009 Posty: 777 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 7:30 am
|
|
|
martula_87 napisał/a: | anooleczka napisał/a:
Moim obowiazkiem jest m.in. podpisywanie otrzymanych dokumentow
To tak jak u mnie ale dopóki nie zmianiłam danych w kadrach z nowym dowodem mam uzywac nazwiska panieńskiego przynajmniej tak mnie poinformowano. |
ja tez podpisuje rozne dokumenty i bez nowego dowodu osobistego, to powiedziano mi zeby lepiej uzywac jeszcze panieńskiego nazwiska. I tak tez robie.
Ale mentalnie czuję się już panią S. |
_________________ |
|
|
|
|
anooleczka
Szczęśliwa Żona
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 1040 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 7:37 am
|
|
|
Dziewczyny, to nie donioslyscie do kadr odpisu aktu malzenstwa??
Ja zanioslam wczoraj i wszedzie juz widnieje jako L. Nawet na tabliczce na drzwiach..
Przeciez do kadr nie zanosi sie kopi dowodu osobistego... nie rozumiem jakies to dziwne.. ale pewnie wszedzie jest inaczej |
_________________ |
|
|
|
|
anuszkaa
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Lis 2009 Posty: 777 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 7:39 am
|
|
|
anooleczka napisał/a: | Dziewczyny, to nie donioslyscie do kadr odpisu aktu malzenstwa?? |
no ja jeszcze nie mam odpisu aktu małzenstwa. Za wczesnie na odebranie |
_________________ |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 7:42 am
|
|
|
anooleczka napisał/a: | Dziewczyny, to nie donioslyscie do kadr odpisu aktu malzenstwa?? |
Nie. Ja załatwię wszystko za jednym razem tylko że u mnie to będzie większa zmiana bo zmieniłam miejsce zameldowania ale z tego co u nas wymagają musi byc nowy dowód osobisty(koleżanka zaniosła odpis a dowód wymieniała po jakiś 4 miesiącach i cały ten czas funkcjonowała pod nazwiskiem panieńskim).Także widac wszystko zależy od firmy. |
_________________
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 44 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Sro Lip 06, 2011 9:52 pm
|
|
|
od niedzieli poslubnej staram się wszedzie gdzie tylko mozliwe przedstawiac nowym nazwiskiem, zebym sie sama osłuchała. co dziwne nawet sie nie myle. w pracy oczywiscie jestem dla ludziskow nadal znana pod panienskim nazwiskiem (w koncu 8 lat zrobilo swoje i nie liczmy, ze sie w ciagu 2 miesiecy nagle zmieni), nie przeszkadza mi, reaguje na oba jak ktos pyta jak sie nazwywam to nawet jestem w stanie szybko i poprawnie zareagowac tyle tylko, ze nie jestem z tym nowym nijak emocjonalnie zwiazana ot po prostu nazwisko milosci mojego zycia. panienskie bylo moje, bo mama i tata i brat sie tak nazywaja, a tu, "tylko" mąz
aha, i poki co nie załuje ze mam pojedyncze (po dlugim i bolesnym rozwazaniu nad podwojnym) |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez M_and_M Sro Lip 06, 2011 9:54 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wiolancia
Wiek: 46 Dołączyła: 12 Lut 2011 Posty: 383 Skąd: Lutomiersk
|
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 8:36 pm
|
|
|
Ja już się przyzwyczaiłam do nowego nazwiska i jestem bardzo dumna,że je noszę.Czekam z niecierpliwością na nowy dowód,a póki co wymieniłam pieczątkę,której muszę używać w pracy. |
_________________
|
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 1:52 pm
|
|
|
Elaska napisał/a: | Michasiu, prawnie jest mozliwe, aby maz przyjal nazwisko zony, ale praktycznie to sie nie zdarza. Faceci traktuja to jako ujme. |
jeden mój wujek przyjął nazwisko cioci - siostry mojej mamy, natomiast brat mamy np wziął jako drugi człon nazwisko swojej żony, zatem ona jest S-W a on W-S, natomiast córka tak jak tata W-S |
_________________
|
|
|
|
|
K11_06_2011
Dołączyła: 11 Wrz 2009 Posty: 71 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 19, 2011 9:17 am
|
|
|
Ja już sie jakoś przyzwyczaiłam do drugiego nazwiska tym bardziej, ze mam podwójne więc jak sie przedstawie panienskim to nic sie nie dzieje |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 11:38 am
|
|
|
Ja się przyzwyczaiłam do nazwiska męża. Nie miałam z tym problemu. Na początku czasami chwilę się zastanowiłam zanim się podpisałam ale teraz to już to automatycznie idzie |
|
|
|
|
Paulina.Nowa
Dołączyła: 10 Gru 2008 Posty: 43 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 28, 2012 7:58 pm
|
|
|
Ja mialam dlugie nazwisko panienskie a teraz mam krotkie wiec super na poczatku tez sie mylilam ale teraz juz nie ma takiej opcji hehe |
|
|
|
|
skalimonka
żona skalimona
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Gru 2008 Posty: 2003 Skąd: UK
|
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 10:04 pm
|
|
|
Ja mam podwójne nazwisko, już się przyzwyczaiłam i jak na nie patrzę wygląda 'swojsko', bo na początku wyglądało obco jakoś Jest długie, ale to mi nie przeszkadza absolutnie, przedstawiam się tylko z imienia, bo nikt i tak nie jest w stanie wymówić mojego nazwiska |
_________________ |
|
|
|
|
Gahanova
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Lut 2012 Posty: 454 Skąd: Miasto mostow
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 3:23 pm
|
|
|
Uwielbiam moje nowe nazwisko, jest krotsze od starego i jakies takie... ladniejsze.
Zaraz po slubie podszedl do mnie kuzyn meza skladac zyczenia i pierwsze co zapytal mnie znienacka jak sie nazywam, a ja na to: eeeeee. Troche potrwalo ni zatrybilam, ze teraz jest inaczej. |
_________________
Moje slubne perypetie |
|
|
|
|
PositiveAga
PozytywneInspiracje
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 1844 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2012 9:08 am
|
|
|
ja nie mogę przyzwyczaić się do nowego nazwiska ... w sumie oba są prawie takie same ale jednak częściej używam panieńskiego
a już najczęściej w pracy, ze względu na to że pracuje u taty podając panieńskie nazwisko klienci od razu kojarzą mnie z firmą więc bardzo ułatwia mi to kontakty
często podczas podpisywania zdarza mi się chwila zawahania i wtedy myślę jakim nazwiskiem się podpisać Żuko.... czy Żuchli... hehe
mąż czasami się czepia że już 9 miesięcy po ślubie a ja nadal używam starego podpisu ... ale muszę w końcu wziąć sie za siebie i faktycznie przyzwyczaić sie do nowego |
_________________
Rafałek 09.04.2014 | 3200g | 55cm | 10pkt Apgar |
|
|
|
|
justine81
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lis 2009 Posty: 595 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2012 10:03 am
|
|
|
A ja po roku mogę powiedzieć, że już się przyzwyczaiłam, trochę to zajęło ale już się nie mylę i w sumie dziwniej byłoby mi użyć teraz nazwiska panieńskiego |
_________________
Maciusiowy dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14968 |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 35 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2012 11:49 am
|
|
|
Ja do swojego się już dawno przyzwyczaiłam. Mimo, że mam podwójne to przedstawiam się nazwiskiem męża. Z prostego powodu- trwa to krócej
Podwójnego nazwiska używałam w zasadzie tylko przy wypełnianiu papierów do wymiany dokumentów. |
_________________
|
|
|
|
|
turecik
Wiek: 38 Dołączyła: 27 Lis 2010 Posty: 625 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2012 1:17 pm
|
|
|
ja już nie wyobrażam sobie przedstawiać się panieńskim nazwiskiem, już jakoś nie pasuje do mnie ale zaraz po ślubie było ciężko zwłaszcza w pracy kiedy co chwile odbierałam telefony |
_________________
|
|
|
|
|
paulinkaaMU
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1509 Skąd: Pabianice/Wrocław
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2012 1:19 pm
|
|
|
Ja do swojego "nowego" nazwiska też się szybko przyzwyczaiłam I przyznam szczerze, że bardzo je lubię (i podoba mi się bardziej niż moje panieńskie )
A dzięki podpisywaniu sterty dokumentów kredytowych tuż po wymianie dowodu wyrobiłam sobie dość szybko podpis, i też mi się podoba |
_________________
|
|
|
|
|
martka
Wiek: 41 Dołączyła: 13 Sty 2009 Posty: 170 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2012 9:05 pm
|
|
|
Ja do używania nowego nazwiska byłam "zmuszona" przez koleżanki z pracy Zaraz po urlopie ślubno-weselnym stwierdziły, że będą mnie pilnować jak będę odbierała telefony, więc się skupiałam i ładnie przedstawiałam nowym nazwiskiem od samego początku
Byłam tak skoncentrowana na poprawnym przedstawianiu się, że dopiero na koniec dnia zorientowałam się, że cały dzień na każdym dokumencie podpisywałam się jeszcze nazwiskiem panieńskim |
_________________ Nasz magiczny dzień: 17.04.2010r.
|
|
|
|
|
oreska
Dołączyła: 17 Maj 2011 Posty: 293 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2012 11:35 am
|
|
|
ja mam podwójne i w sumie sie juz przyzwyczaiłam na początku było fajnie bo jak się przedstawiałam to zanim skończyłam mówić lub pisać swoje panieńskie nazwisko to przypominało mi się że mam juz drugie więc na spokojnie je dopowiadałam lub dopisywałam tak jakbym od początku pamiętała zupełnie nie żałuję, że zostawiłam swoje panieńskie nazwisko - bez niego jakoś czułabym sie tak jakby mi czegoś brakowało, a tak mam dwa i jest git |
|
|
|
|
monic_pawlak
Wiek: 38 Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 604 Skąd: LÓDZ
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2012 6:11 pm
|
|
|
ja obawialam sie ze zajmie mi troche zanim przyzwyczaje sie do nowego , ale nie bylo tak zle wlasciwie niecale 2 miesiace po slubie a juz sie z tym oswoilam .. i zawsze jak sie przedstawiam albo podpisuje i obok jest maz to pojawiaja sie usmiechy od ucha do ucha |
_________________
|
|
|
|
|
Szarlotka
Wiek: 37 Dołączyła: 19 Sty 2011 Posty: 28 Skąd: Brunatna Stolica
|
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 6:53 am
|
|
|
ja w tym tygodniu odebrałam dowód więc już pełnoprawnie mam nowe nazwisko i się nim posługuję chociaż jeszcze się mylę |
|
|
|
|
madziula13893
Wiek: 35 Dołączyła: 01 Kwi 2011 Posty: 110 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Wto Sie 07, 2012 4:15 pm
|
|
|
Dla mnie najgorszy był pierwszy tydzień po ślubie.. wtedy naprzemiennie uzywałam obu nazwisk, ze względu iż mam już nowe dokumenty staram się przestawić tylko i wyłącznie na nowe, ale czasami w pracy pozwalam sobie na małą zmianę... |
_________________
|
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 07, 2012 5:46 pm
|
|
|
ja miesiąc po ślubie nadal muszę się chwilę zastanowić zanim się przedstawię/ podpiszę |
_________________
|
|
|
|
|
Weira
Wiek: 39 Dołączyła: 07 Lis 2008 Posty: 649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 31, 2012 6:54 pm
|
|
|
Po dwóch latach małżeństwa mogę śmiało powiedzieć, że już jestem przyzwyczajona do nowego nazwiska, ale na początku było mi ciężko, ciągle miałam chwile zawahania |
_________________ |
|
|
|
|
Rusałka_Maja
Dołączyła: 12 Kwi 2012 Posty: 3448 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 03, 2013 10:42 pm
|
|
|
W pierwszym tygodniu było śmiesznie, ciągle się myliłam ale potem już się przyzwyczaiłam, dużo używam nazwiska na dokumentach czy jak odbieram telefon w pracy więc siłą rzeczy szybko poszło gorzej z tymi co do mnie dzwonią, bo głos im znajomy, ale nazwisko się nie zgadza więc proszą mnie do telefonu po czym mówię "tak słucham" i cisza w słuchawce |
_________________
|
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 35 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Nie Sie 04, 2013 9:01 pm
|
|
|
Po prawie roku problemów nie mam, ale fakt, że nie jest to jeszcze to co z panieńskim |
_________________
|
|
|
|
|
ZoltyTulipan
Wiek: 36 Dołączyła: 04 Maj 2012 Posty: 1217 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 8:41 pm
|
|
|
Minął miesiąc od ślubu i czasami się jeszcze mylę jak mam się podpisać W pracy przedstawiam się jeszcze staram, bo póki nie zmienie dowodu to nie zmienią mi w pracy danych Ogólnie wciąż częściej używam starego Ale za 3 tygodnie odbieram nowy dowód i wtedy nie będzie już odwrotu jak zacząć nowym |
_________________
|
|
|
|
|
Karolain
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Cze 2012 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 23, 2013 7:32 am
|
|
|
Ja prawie rok po ślubie (13.X mamy 1 rocznicę) myślałam, że już przyzwyczaiłam się do nowego nazwiska, a wczoraj w trakcie oglądania jakiegoś programu mój mąż mówi - "patrz ten chłopak nazywa się tak jak my!" a ja miałam już mu odpowiedzieć - chyba Ty - ale nagle mnie strzeliło że faktycznie ja też, a morał jest taki - chyba jeszcze nie do końca się przestawiłam |
|
|
|
|
Paolina
Dołączyła: 03 Cze 2012 Posty: 511 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 11:45 pm
|
|
|
Raz dwa przyzwyczaiłam się do nowego, podwójnego nazwiska. Od początku bardzo mi się podobało. Zawsze się nim przedstawiam.
W pracy jest zabawnie, bo raz zwracają się do mnie nazwiskiem panieńskim, raz męża, raz podwójnym... |
_________________ Pozdrawiam słonecznie Gość!
|
|
|
|
|
Rusałka_Maja
Dołączyła: 12 Kwi 2012 Posty: 3448 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 19, 2014 2:47 pm
|
|
|
Karolain napisał/a: | "patrz ten chłopak nazywa się tak jak my!" a ja miałam już mu odpowiedzieć - chyba Ty | Dobre
Ja w pracy wielokrotnie używam nazwiska czy to na dokumentach czy jak ktoś dzwoni, ale robię to chyba bardziej z automatu bo jak mam bardziej zakręcony dzień i odbieram telefon to zdarza mi się zakręcić i przekręcić nazwisko, zreszta dużo osób w pracy mówi po staremu bo też się nie przyzwyczaili jeszcze |
_________________
|
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 35 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro Lut 19, 2014 3:05 pm
|
|
|
Dziś mogę już powiedzieć, że jakoś nie tak się czuję jak muszę użyć nazwiska panieńskiego. Dziwnie było kiedy w sklepie nie mając karty stałego klienta musiałam użyć panieńskiego nazwiska, na które była moja karta. Jakoś mi już do mnie nie pasowało |
_________________
|
|
|
|
|
paulinkaaMU
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1509 Skąd: Pabianice/Wrocław
|
Wysłany: Sro Lut 19, 2014 3:43 pm
|
|
|
M4rcysi4, ja mam tak samo mam wrażenie, że moje panieńskie nazwisko jest tak bardzo "nie moje", że aż obce, np. kiedy dzwoni konsultant z nc+/orange, gdzie wciąż jestem zarejestrowana na stare nazwisko i standardowo pyta się, czy rozmawia z Pauliną ..., a ja potrzebuję chwili, żeby odpowiedzieć, a już pierwszy odruch miałabym taki, że to pomyłka (to nie ja !) |
_________________
|
|
|
|
|
Fijołkowa
Wiek: 38 Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 149 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 11:44 am
|
|
|
Ja się szybko przyzwyczaiłam do nowego nazwiska, może dlatego, że krótsze
i tu przypomniałam mi się komiczna sytuacja. Jak wręczaliśmy zaproszenia na wesele w jednym wpisaliśmy nazwisko gości pisane przez H (nie wiedzieliśmy dokładnie jak nazywa się kuzynka i jej mąż, a ich ciocia zapewniała, że na pewno przez H). Kuzynka przeczytała, podziękowała, powiedziała, że oczywiście przyjdą i oddała zaproszenie mężowi. Na co jej mąż zaproszenie przeczytał, powiedział, że przyjdą, tylko "ich nazwisko pisze się przez Ch". Na co moja kuzynka mówi do niego, "patrz ja nie zauważyłam ale ja przecież K....ak"
Swoją drogą trochę mi było wstyd, że taką gafę strzeliliśmy a ciocia tak zapewniała.... |
_________________
|
|
|
|
|
elmilagrosa
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Kwi 2014 Posty: 2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie Kwi 06, 2014 9:25 am
|
|
|
Fijołkowa napisał/a: | Ja się szybko przyzwyczaiłam do nowego nazwiska, może dlatego, że krótsze
i tu przypomniałam mi się komiczna sytuacja. Jak wręczaliśmy zaproszenia na wesele w jednym wpisaliśmy nazwisko gości pisane przez H (nie wiedzieliśmy dokładnie jak nazywa się kuzynka i jej mąż, a ich ciocia zapewniała, że na pewno przez H). Kuzynka przeczytała, podziękowała, powiedziała, że oczywiście przyjdą i oddała zaproszenie mężowi. Na co jej mąż zaproszenie przeczytał, powiedział, że przyjdą, tylko "ich nazwisko pisze się przez Ch". Na co moja kuzynka mówi do niego, "patrz ja nie zauważyłam ale ja przecież K....ak"
Swoją drogą trochę mi było wstyd, że taką gafę strzeliliśmy a ciocia tak zapewniała.... |
Trzeba było zwalić winę na ciocię
Ja też się szybko przyzwyczaiłam do nowego nazwiska i chyba z tego samego powodu, po prostu jest krótsze i wydaje mi się, że nawet bardziej pasuje do mojego imienia niż panieńskie nazwisko |
_________________ flavonmaxklub.pl |
|
|
|
|
tygrysek7773
Żołnierzowa żona
Dołączyła: 05 Lip 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2014 8:21 am
|
|
|
Ja się szybko przyzwyczaiłam. Chyba dzięki temu, że dawno przed ślubem ćwiczyłam sobie podpis na notatkach podczas wykładów |
_________________
|
|
|
|
|
koniczynka84
Wiek: 40 Dołączyła: 29 Wrz 2011 Posty: 1649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2014 12:27 pm
|
|
|
elmilagrosa napisał/a: | Ja też się szybko przyzwyczaiłam do nowego nazwiska i chyba z tego samego powodu, po prostu jest krótsze i wydaje mi się, że nawet bardziej pasuje do mojego imienia niż panieńskie nazwisko | Też tak mam... o wiele lepiej czuję się z mężowym niż panieńskim - zaraz stuknie nam rocznica, a jeszcze nikt mi go nie przekręcił, źle nie napisał itd. A z panieńskim ciągle były jakieś jazdy |
_________________
|
|
|
|
|
lorien
Wiek: 42 Dołączyła: 10 Cze 2012 Posty: 708 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2014 11:05 am
|
|
|
Ja się szybko przestawiłam dzięki odbieraniu telefonów w pracy A nazwisko męża jest ładniejsze niż moje stare więc uważam, że mi się poszczęściło |
_________________ Pamiętnik Piotrka i Wiki: http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17563
|
|
|
|
|
|