Wyszczerbienia na obrączce |
Autor |
Wiadomość |
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 9:37 am Wyszczerbienia na obrączce
|
|
|
Mam obrączki od niecałych dwóch miesiącach ale chyba już po dwóch tygodniach zauważyłam,że mam na obrączce takie wyszczerbienia,ubytki. Nie wiem jak to opisać. Jestem załamana i wolę już jej nie oglądać bo mi się płakać chce.
Dodam,że robiłam u Pana z Wigury tak jak radziły forumki.
Czy to moja wina, czy jednak złoto nie powinno się tak "odłamywać"?Dodam,że używam jej normalnie, nigdy nią nie uderzyłam ani nie przetarłam.
Nie wiem co robić. |
_________________ , |
Ostatnio zmieniony przez Michasia Sro Sie 25, 2010 9:38 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 9:44 am
|
|
|
To może idź z tą obrączką do pana z Wigury ? |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 9:51 am
|
|
|
Tak zamierzam, ale się boję bo miałam z nim pewne przeboje i jeszcze mi powie ze to moja wina. Wolę się skonsultować i iść przygotowana:))) |
_________________ , |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 9:53 am
|
|
|
Nie powie tak. Moja znajoma też miała pewne wyszczerbienie (jak się przejeżdżało palcem to nie była idealnie gładka obrączka, tylko chropowata - mam na myśli owal).
Jubiler poprawił bez problemu. |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 9:56 am
|
|
|
Ale ja widzę to gołym okiem, nie muszę palcem przejeżdżać. Jak odbierałam to było wszystko ok.
Może to wina miękkiego złota?nie wiem:((
Jak ona wytrzyma 50 lat jak po 2 m-cach tak wygląda:))))) |
_________________ , |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 9:59 am
|
|
|
Michasia spokojnie idź do jubilera napewno coś wymyśli i obrączki będą znów piękne |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 10:03 am
|
|
|
Ale i tak prawdy mi nie powie a ja ciekawa jestem czy to jest wina jubilera? |
_________________ , |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 10:05 am
|
|
|
Zawsze możesz spróbowac poradzic się innego jubilera. |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 10:07 am
|
|
|
Też miałam taki pomysł ale wiecie jak to jest, zawsze jeden skrytykuje drugiego i powiem ja bym lepiej to zrobił, ale moge poprawić za 300 zł |
_________________ , |
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 10:13 am
|
|
|
Może i masz rację ale nie musisz mówic gdzie robiłaś obrączki.Zapytaj tylko czy takie wyszczerbienia to wina jubilera czy np złota?I czy coś da się z tym zrobic? |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 10:14 am
|
|
|
A może ktoś miał podobny problem??? |
_________________ , |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 8:53 pm
|
|
|
i jak tam wyglada sytuacja?? |
_________________
|
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 9:05 pm
|
|
|
Ja mam taki problem.....dodam odrazu, że obrączki też robione u jubilera z Wigury... moja obrączka po kilku dniach po ślubie wyglądała już na bardzo zniszczoną, tzn. nie ma żadnych wyszczerbień, ale jest jakby strasznie porysowana. I też nie mogę na nią patrzec. Porównywałam z obrączkami moich sióstr, które swoje obrączki noszą już 10 lat...i moja obrączka jest bardziej porysowana niż ich.... i też sie zastanawiam czy to wina złota, czy to jubiler coś sknocił.....za obrączki daliśmy 1800zł, a jak teraz na nie patrzę to zaczynam żałować, że nie kupiliśmy z Apartu, a że jesteśmy już w UK to do jubilera na Wigury nie było czasu iść. Zresztą tak jak Michasia pisze, pewnie mi powie że to normalne, bo złoto jest miękkie... a jak wyglądają wasze obrączki? |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez misiao1983 Pią Sie 27, 2010 9:07 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ewex
aniołek i diabołek
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lip 2008 Posty: 310 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 7:38 pm
|
|
|
Też miałam podobny problem....kupowałam w A&A na Piotrkowskiej. Tydzień po ślubie były już mocno porysowane. Poszłam oczywiście je zareklamować okazało się że cała partia nie była utwardzona jakimś specjalnym mazidłem wzięli je do poprawy, efekt zadowalający...teraz zużywają się w normalny sposób.
Więc myślę że powinnyście iść dziewczyny i je reklamować bo to nie jest normalne, że po tak krótkim czasie złoto się tak zużywa |
_________________ |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 29, 2010 9:47 pm
|
|
|
A jaką macie próbę złota?
Bo, z tego co wiem, czym większa "zawartość złota w złocie" tym większa kruchość kruszcu.
Ale jeśli to standardowa próba (14-karatowe, próba 585), nie 24 czy 22-karatowe (raczej bardzo rzadko wykorzystywane do biżuterii użytkowej) - to nie powinno być tak kruche jak opisujecie. |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 8:31 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Kurcze,nie wiem jaką mam próbę.Nie mogę tego odczytać z obrączki.A powinnam? |
_________________ , |
Ostatnio zmieniony przez Michasia Pon Sie 30, 2010 8:32 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 9:19 am
|
|
|
Michasia napisał/a: | Kurcze,nie wiem jaką mam próbę.Nie mogę tego odczytać z obrączki.A powinnam? |
Na rachunku od jubilera.
Michasia, idź do niego.. Ty jesteś klient, zapłaciłaś kupę kasy i masz swoje prawa. Jemu nie musi się to podobać, Ty masz być zadowolona! |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 9:20 am
|
|
|
Michasiu czegokolwiek by to wina nie byla (rodu to pewnie nie, bo jak mowil w aparcie roduja i on to sie co najwyzej zetrzec moze) to na pewno nie Twoja jako klientki! nie musisz wiedziec czego to wina, Ty masz byc zadowolona z produktu. moim zdaniem idz smialo do jubilera i powiedz mu w czym rzecz. skoro tu na forum ma tyle dobrych opinii to mnie bardzo ciekawi jak sie zachowa w takiej sytuacji. trzymam mocno kciuki i daj znac jak poszlo. moim zdaniem, jesli to jego wyrob to zrobi wszystko by bylo dobrze
a Twojego męża obraczka tak samo zniszczona??? |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez M_and_M Pon Sie 30, 2010 9:22 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 9:22 am
|
|
|
Zawsze też możesz mu odpalić (jeżeli będzie robił problemy), że miał tyle dobrych opinii na forum weselnym i teraz chyba to się zmieni...
Może się trochę przestraszy |
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 10:15 am
|
|
|
Ja nie chce go oczerniać ale po piersze mogłam w innym miejscu zapłacić mniej a po drugie nie jestem z Łodzi i musiałam daleko do niego jechać i tak na tym wyszłam.
Mój mąż nosi obrączkę bardzo okazjonalnie i jego jest raczej ok. |
_________________ , |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 12:29 pm
|
|
|
Michasia napisał/a: | musiałam daleko do niego jechać |
no tak, to jest kłopot. ale myslę, że zadna z nas tu nic mądrzejszego nie wymyśli niż ponowna wizyta na Wigury. no chyba, że bardziej będzie Ci się opłacało skonsultowac to u kogoś w swojej okolicy. Pan na Wigury powinien zrobic to w ramach reklamacji, ale moze taniej (w sensie czasowym i dojazdowym) bedzie to zrobic blizej Ciebie.
nie ma znaczenia, czy któras dziewczyna na forum ma podobny problem. Ty masz prawo byc dumna ze swojej obrączki, a nie nie moc na nia patrzec!
pozdrawiam |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 1:18 pm
|
|
|
Michasia, zdecydowanie nie ma wyjscia, powinnaś go odwiedzić i powiedziec jaki jest problem, nich naprawi...Przeciez obrączka musi wytrzymac jeszcze dlugo. |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 10:42 am
|
|
|
Michasiu i co sie udalo zalatwic? bardzo jestem ciekawa, bo muszę zacząć niedługo rozglądać się za obrączkami, i oczywiscie biorę pod uwagę salon pana z Wigury. dlatego tak mnie interesuje to, jak się zachowują jego wyroby. |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 8:43 am
|
|
|
Zbieram się w sobie,żeby iśc. W tym tygodniu pojadę i dam znać.
Ja bym chyba tam drugi raz nie robiła bo jest dość drożej a jeszcze mam teraz problemy...ale zobaczymy jak będzie...
[ Dodano: Sro Wrz 08, 2010 9:02 am ]
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ , |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sro Wrz 15, 2010 9:27 pm
|
|
|
Oczywiście, że powinnaś ją nosić, nawet jeśli będzie się trochę niszczyć. Trzymana w pudełeczku nie będzie nosiła śladów Waszego wspólnie przeżytego małżeństwa. |
Ostatnio zmieniony przez ART DECO JUBILER Sro Wrz 15, 2010 9:29 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Agu24
Wiek: 38 Dołączyła: 13 Maj 2009 Posty: 323 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 5:28 pm
|
|
|
ART DECO JUBILER napisał/a: | Trzymana w pudełeczku nie będzie nosiła śladów Waszego wspólnie przeżytego małżeństwa. |
Zgadzam się w 100% |
_________________
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 5:50 pm
|
|
|
[/hide] Michasia napisał/a: |
[ Dodano: Sro Wrz 08, 2010 9:02 am ]
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez M_and_M Pon Wrz 20, 2010 5:51 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 9:09 am
|
|
|
A dodatkowo ja miałam obrączkę pokrytą rodem ( żeby złoto było białe ) a on ją zaczął polerować tak na szybko i rod zszedł i znowu mam żółtą.
Jest mi bardzo, bardzo przykro! |
_________________ , |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 10:57 am
|
|
|
Michasia napisał/a: | A dodatkowo ja miałam obrączkę pokrytą rodem ( żeby złoto było białe ) a on ją zaczął polerować tak na szybko i rod zszedł |
Ale jak to?
Skoro zapłaciliście za rodowane obrączki, to oczywistym jest dla mnie fakt, że jeżeli jubiler coś z taką obrączką robi, to powinien zrobić wszystko, żeby taka została. Wiem, że to się ściera, no ale nie po takim czasie.
Cytat: | Jest mi bardzo, bardzo przykro! |
Nie dziwię się.
Nasze obrączki dosyć szybko się zmatowiły i pokryły mikroskopijnymi rysami. Ale nie ma żadnych poważnych uszkodzeń i zwykłe wypolerowanie szmatką do biżuterii poprawia ich wygląd.
A nie, przepraszam, męża ma głębszą rysę, ale walnął nią porządnie w coś tak, że miał nawet stłuczony palec |
_________________
|
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 12:47 pm
|
|
|
szaraczarownica napisał/a: | Michasia napisał/a: | A dodatkowo ja miałam obrączkę pokrytą rodem ( żeby złoto było białe ) a on ją zaczął polerować tak na szybko i rod zszedł |
Ale jak to?
Skoro zapłaciliście za rodowane obrączki, to oczywistym jest dla mnie fakt, że jeżeli jubiler coś z taką obrączką robi, to powinien zrobić wszystko, żeby taka została. Wiem, że to się ściera, no ale nie po takim czasie.
: |
Dokładnie tak! A poza tym dziwi mnie fakt, że odebrałaś taką obrączkę, jak bym zażądała zrobienia takiej jaką zamówiłam |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
elka85
Wiek: 38 Dołączyła: 22 Sty 2008 Posty: 410 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 1:09 pm
|
|
|
Michasia, dokładnie... Jeśli rod się starł po polerowaniu powinnaś poprosić, żeby pokrył ją kolejną warstwą, bo nie taką zamawiałaś... |
_________________
|
|
|
|
|
randomgirl
Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 276 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 2:09 pm
|
|
|
Agu24 napisał/a: | ART DECO JUBILER napisał/a:
Trzymana w pudełeczku nie będzie nosiła śladów Waszego wspólnie przeżytego małżeństwa.
Zgadzam się w 100% |
Ja też się zgadzam |
_________________
|
|
|
|
|
kamilla1984
Wiek: 40 Dołączyła: 02 Sie 2010 Posty: 294 Skąd: ciuchciolandia
|
Wysłany: Sro Wrz 22, 2010 12:38 pm
|
|
|
Obrączki są symbolem małżeństwa wiec trzeba je nosic a nie trzymac w pudelku zeby sie nie zniszczyly |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 1:48 pm
|
|
|
Michasia, przykro mi, chyba rzeczywiście cos ne tak z tym złotem..a mogłabyś wstawić zdjęcia obrączek, jak wyglądają te uszkodzenia? zgadzam sie, że jak chciałaś rodowane, powinnaś takie mieć..
my w sobotę zamawiamy u tego jubilera obrączki, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.. |
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 1:57 pm
|
|
|
Ja sama sobie to wytłumaczyłam,ze może zle jest zmieszane złoto z innymi metalami i dlatego jest takie miękkie ale przecież pan się teraz do tego przyzna. Obrączki leżą w pudełeczku:)
Nie wiem czy zrobię zdjęcie,które odda faktyczny wygląd. Zobaczę jak się uda to zamieszczę. |
_________________ , |
|
|
|
|
madzik_86
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2009 Posty: 662 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 4:35 pm
|
|
|
Michasia, przykro mi, że masz tak niemiłe przeżycia z tym panem ja robiłam u niego obrączki i byliśmy i nadal jesteśmy bardzo zadowoleni, ale to co zrobił w Waszym przypadku to jakaś tragedia..chyba bym go rozniosła gdyby mi się to przytrafiło.. |
_________________
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Wto Wrz 28, 2010 8:54 pm
|
|
|
ehhh no to się pan z Wigury nie spisal a szkoda, bo mogl miec we mnie klientke |
_________________
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 1:09 pm
|
|
|
Michasia napisał/a: | Obrączki leżą w pudełeczku:) |
Super....
Chyba nie po kupowaliście obrączki, żeby sobie leżały, bo przy zwykłym użytkowaniu się aż tak niszczą, prawda?
Za łagodna byłaś, mnie tam trzeba do rozmowy z jubilerem! |
_________________
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 1:58 pm
|
|
|
Asiek, przybywaj z odsieczą |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 3:05 pm
|
|
|
Zgadzam się moja ogromna wada to brak asertywności i odwagi |
_________________ , |
|
|
|
|
SklepJubilerski
Firma
Dołączyła: 14 Paź 2010 Posty: 8 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw Paź 14, 2010 4:30 pm
|
|
|
Ja również przyłączam się do tych opinii. Dobrze wykonana obrączka nie ma prawa się przecierać ani tym bardziej szczerbic,wiec walcz o swoje i nie daj się tak łatwo zbyć. |
|
|
|
|
instadri
Dołączyła: 19 Cze 2009 Posty: 209 Skąd: BC
|
Wysłany: Wto Lis 02, 2010 10:21 pm
|
|
|
daj znać jak się ta sprawa zakończyła
mam nadzieję, że pomyślnie |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 9:43 am
|
|
|
Obecnie zauważyliśmy,że na obrączce mojego męża jest to samo mimo,że on nosi naprawdę okazjonalnie. Jubiler upiera się,że jest ok! |
_________________ , |
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 4:33 pm
|
|
|
no to juz jest chyba brak szacunku dla klienta i robienie z niego idioty |
_________________
|
|
|
|
|
Bella
misiowa żona
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Maj 2008 Posty: 849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 5:29 pm
|
|
|
Michasia ja bym tak tego nie zostawiła! Może powinnaś pojechać tam z mężem i zażądać naprawy, bo przecież nie po to są obrączki, aby leżały w pudełeczku. Tym bardziej jeśli Twój mąż nosi swoją okazjonalnie i są też już na niej takie uszkodzenia |
_________________
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 2:18 pm
|
|
|
i jak sie rozwija sytuacja? a moze juz szczesliwie zakonczona? |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 10:30 am
|
|
|
obrączkę trzymam w pudełku bo nie chce,żeby wyglądała jeszcze gorze. Czy to jest dobre zakończenie??? |
_________________ , |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 12:14 pm
|
|
|
Michasia napisał/a: | obrączkę trzymam w pudełku bo nie chce,żeby wyglądała jeszcze gorze |
A ja bym nosiła Po co ją oszczędzasz, żeby czasem na nią popatrzeć?
Szkoda, że nie ma tu żadnego zdjęcia tej obrączki |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
M_and_M
Michałowa :)
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Sie 2010 Posty: 563 Skąd: teo, widzew
|
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 1:24 pm
|
|
|
ale jak tu nosic jak noszenie wywoluje jeszcze wieksze zniszczenia, a i pewnie patrzenie na nie nie jest jakos specjalnie przyjemne.
Michasia, zamierzasz to tak zostawic? |
_________________
|
|
|
|
|
Elwirka1
Wiek: 42 Dołączyła: 22 Wrz 2008 Posty: 645 Skąd: Krk
|
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 3:12 pm
|
|
|
Michasia, reklamuj obrączkę, może skonsultuj się z rzeczoznawcą, który Ci pomoże |
_________________ |
|
|
|
|
|