Kombiwar |
Autor |
Wiadomość |
Kalanchoe
Dołączyła: 12 Wrz 2011 Posty: 718 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2012 9:54 pm Kombiwar
|
|
|
Mam problem, dostałam kombiwar i nie mam zielonego pojęcia co mam z nim robić.
Próbowałam robić pizze - ale i tak placek wylądował w piekarniku, bo kombiwar nie do końca sobie poradził. Ciasto nie było za grube, żeby za bardzo nie obciążać tej machinerii.
Póki co, najlepiej wyszły mi frytki... Nie przypiekły się a w środku nie były surowe.
Czy można w tym czymś robić coś więcej. Macie swoje sprawdzone przepisy? |
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 10:45 am
|
|
|
ja robiłam pieczone udka z kurczaka i pieczone ziemniaki, ziemniaki kroję w plastry kładę na dół nastawiam na ok 200 stopni, po ok 15- 20 minutach, wkładam na górę kurczaka, po 10 minutach, przekręcam na drugą stronę (tak ziemniaki trochę pływają w tłuszczu z kurczaka, ale można położyć na ręczniku lub tak zjeść)
piekłam również ciasto ucierane w kombiwarze, trochę się góra przypiekała, to następnym razem zmniejszyłam temperaturę i dłużej piekłam
no i rybę w folii piekłam (na dole strona z przepisami, może się przyda)
teraz już nie używam, bo mam piekarnik na gaz
http://vitalia.pl/index.p...id/62323/page/0
tu też kilka fajnych przepisów: http://daruni.blog.onet.pl/ |
_________________
udanego dnia Gość |
Ostatnio zmieniony przez kariczeq Czw Kwi 12, 2012 10:46 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kalanchoe
Dołączyła: 12 Wrz 2011 Posty: 718 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 1:04 pm
|
|
|
I udka nie były surowe?
Muszę pokombinować...bo tylko stoi i się kurzy... |
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 1:06 pm
|
|
|
może źle podałam udka piekłam ok 40 minut ziemniaki ok 50-60 |
_________________
udanego dnia Gość |
|
|
|
|
Kalanchoe
Dołączyła: 12 Wrz 2011 Posty: 718 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2012 9:47 am
|
|
|
Jeszcze, żeby prąd był za darmo
Spróbuję najpierw zrobić rybę w folii |
|
|
|
|
kariczeq
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2009 Posty: 1076 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2012 10:45 am
|
|
|
Kalanchoe, marzenie ściętej głowy
daj znać jak poszło |
_________________
udanego dnia Gość |
|
|
|
|
beatrise
Dołączyła: 14 Lut 2010 Posty: 27 Skąd: Ozorków
|
Wysłany: Pią Kwi 13, 2012 5:05 pm
|
|
|
Na studiach bardzo często używałam kombiwar do przygotowywania obiadów. Najczęściej wkładałam pierś z kurczaka (wystarczy ją posypać przyprawą grillową) i frytki. O ile dobrze pamiętam, to wstawiałam na 180 stopni na 20-30 minut. Jeśli chodzi o frytki, to łatwo poznać, czy są gotowe. Często robiłam też skrzydełka, rybę oraz kiełbaski. Zawsze byłam bardzo zadowolona z tego sprzętu, bo piekarnik to trzeba najpierw nagrzać, a tu się tylko wstawia i wszystko pięknie widać. Do tego nie trzeba dodawać tłuszczu, więc je się zdrowiej! Mycie też jest proste, bo wystarczy wlać wodę z płynem i wstawić, a potem tylko pod wodę i już. |
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 10:24 pm
|
|
|
beatrise napisał/a: | Do tego nie trzeba dodawać tłuszczu, więc je się zdrowiej! |
Kombiwaru to nawet na żywo na oczy nie widziałam, ale nie rozumiem tego argumentu. A jak się wstawia do piekarnika (o którym piszesz wcześniej, więc zakładam, że to z nim porównujesz), to tłuszcz się z automatu przy wkładaniu leje na potrawę? Takie "udogodnienie" montowane przez producenta? Prawie nigdy nie używam tłuszczu do potraw w piekarniku. Po prostu posypuję przyprawami, zostawiam na kilka godzin, żeby przeszło i wstawiam do nienagrzanego! piekarnika (podgrzeje się razem, przecież nic się z tym nie stanie jak nie nagrzeję piekarnika). Na dodatek mam blachę z rusztem, więc nie tylko nie piekę w tłuszczu, co jeszcze wszystkie brudy wyciekają i osiadają na dnie blachy, a mięso w tym nie pływa. |
_________________
|
|
|
|
|
beatrise
Dołączyła: 14 Lut 2010 Posty: 27 Skąd: Ozorków
|
Wysłany: Sro Kwi 18, 2012 9:20 am
|
|
|
szaraczarownica, opowiedziałam tylko o plusach kombiwaru.. Nic nie napisałam o tym, że w piekarniku trzeba piec na tłuszczu... Wręcz przeciwnie, napisałam, że w kombiwarze nie trzeba go dodawać, bo to nie ma sensu- wiedziałabyś o tym gdybyś zobaczyła ten sprzęt ze wszystkimi częściami na żywo. |
_________________
|
|
|
|
|
Kalanchoe
Dołączyła: 12 Wrz 2011 Posty: 718 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Maj 04, 2012 8:11 am
|
|
|
Pstrąga mi nie złowili, ale zrobiłam lina Z czosnkiem, natką i białym winem Mniamm
[ Dodano: Wto Cze 05, 2012 12:19 pm ]
A teraz zrobiłam szaszłyki z mięskiem, papryką, cebulką - wyszły rewelacyjnie!
Ponownie nie zdążyłam nawet zrobić zdjęcia... Ehh |
|
|
|
|
niusia
Dołączyła: 05 Paź 2012 Posty: 209 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Czw Sie 29, 2013 12:15 am
|
|
|
W kombiwarze jedynie co udało mi się zrobić to frytki... resztę dań za każdym razem musiałam wkładać do piekarnika bo były "niedogotowane"... Szkoda było mi też prądu |
Ostatnio zmieniony przez niusia Czw Sie 29, 2013 12:16 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|