noszenie pierścionka |
Autor |
Wiadomość |
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon Lis 02, 2009 12:15 am
|
|
|
Ja swój ściągam zawsze do kąpieli (do zmywania nie,bo jest zmywarka i zmywam sporadycznie) i przy robieniu ciasta czy mielonych no.. chodzi o to co się lepi i może obkleić pierścionek i będzie to potem ciężko usunąć. |
|
|
|
|
Mariola
Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 299 Skąd: ...
|
Wysłany: Pon Lis 02, 2009 10:37 am
|
|
|
ja nie ściągam. noszę go zawsze i wszędzie choćbym nie wiem co robiła. tak samo jest z obrączką. nawet jak byłam w ciąży i puchły mi palce to nie zdejmowałam. uważam, że nie jest to element garderoby, który można zdejmować i zakładać kiedy się chce "bo się zniszczy". zakłada się je na całe życie. |
|
|
|
|
Hatifnatka
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Mar 2007 Posty: 948 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 02, 2009 12:16 pm
|
|
|
przed ślubem nosiłam mój pierścionek cały czas. teraz leży sobie w pudełeczku, za to nie rozstaję się z obrączką. czyli nastąpiła taka mała zamiana |
_________________
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 02, 2009 8:20 pm
|
|
|
Hatifnatka napisał/a: | przed ślubem nosiłam mój pierścionek cały czas. teraz leży sobie w pudełeczku, za to nie rozstaję się z obrączką. czyli nastąpiła taka mała zamiana |
U mnie tak samo |
_________________
|
|
|
|
|
pestka
Dołączyła: 22 Cze 2009 Posty: 102 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 4:45 pm
|
|
|
Ja, wchodząc do domu zdejmuję całą bizuterię, więc i pierścionek zaręczynowy. Tak się do tego przyzwyczaiłam, że źle się czuję z biżuterią. |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 4:59 pm
|
|
|
ja pierścionka zaręczynowego nie zdjemuję nigdy, choć może czasem powinnam..ale jakoś nie chcę tego robić, mam nadzieję, że się nie zniszczy. Nawet w kuchni, gdu mieszam słatki czy mięso obtaczam marynatą, mam go na sobie. |
|
|
|
|
kasiechna
Wiek: 38 Dołączyła: 21 Sty 2009 Posty: 49 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 9:07 pm
|
|
|
Ja pierścionka nie zdejmuję nigdy, nie czuję takiej potrzeby... |
_________________
|
|
|
|
|
diamond
Wiek: 35 Dołączyła: 08 Kwi 2010 Posty: 1439 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Hosiole
żonka i mamusia
Wiek: 40 Dołączyła: 26 Lut 2009 Posty: 968 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 22, 2010 1:22 pm
|
|
|
Cytat: | Ja pierścionka nie zdejmuję nigdy, nie czuję takiej potrzeby... |
Ja również. |
_________________ |
|
|
|
|
krufka
Wiek: 36 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 104 Skąd: Potato City
|
Wysłany: Czw Maj 06, 2010 11:56 pm
|
|
|
Ja myślałam, że będę nosić cały czas, ale jednak jest tak jak z okularami - nie umiem ich nosić w domu, tak samo zawsze zdejmowałam pierścionki w domu i zakładałam jak wychodziłam - wiadomo, w domu się niszczą a ten zaręczynowy jest szczególnie ważny (i w moim przypadku dość delikatny). |
_________________ Nasza Strona Ślubna
|
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 8:47 am
|
|
|
Na początku zdejmowałam bo bałam że sie zniszczy.Teraz nosze cały czas. |
_________________
|
|
|
|
|
maybe_baby
Dołączyła: 22 Kwi 2008 Posty: 29 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Maj 10, 2010 9:26 pm
|
|
|
szaraczarownica napisał/a: | Hatifnatka napisał/a: | przed ślubem nosiłam mój pierścionek cały czas. teraz leży sobie w pudełeczku, za to nie rozstaję się z obrączką. czyli nastąpiła taka mała zamiana |
U mnie tak samo |
dokładnie tak jest.
Ja niestety musiałam zmienić palec na którym nosiłam ten pierścionek i teraz juz nie pasuje jak kiedyś:( spada mi i niestety boje sie ze go zgubie |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 8:01 pm
|
|
|
Na początku byłam tak zachwycona pierścionkiem zaręczynowym,że nie miałam ochoty go wcale ściągać, ale teraz ściągam go na noc oraz jak piorę,zmywam i czasem jak sprzątam(zależy od wykonywanych czynności).
Zdejmuję go ponieważ zaciąga mi oczkami pościel i czasem nawet ubrania
Niestety wypadło mi jedno oczko,gdzieś musiałam zahaczyć Muszę wstawić |
|
|
|
|
ewex
aniołek i diabołek
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lip 2008 Posty: 310 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 9:03 pm
|
|
|
Ja cały czas noszę pierścionek |
_________________ |
|
|
|
|
PaulinaS
Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 529 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 2:06 am
|
|
|
martula_87 napisał/a: | Na początku zdejmowałam bo bałam że sie zniszczy.Teraz nosze cały czas. |
Ja również Teraz już się z nim nie rozstaję |
_________________ |
|
|
|
|
olivka_ja [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Lut 23, 2011 2:51 pm
|
|
|
Ja noszę praktycznie cały czas. Tylko jak robię ciast albo mielone to ściągam bo nie chce żeby kawałki mięsa mi powchodziły
Jakoś pusto mi na palcu gdy go nie ma. |
|
|
|
|
wamaba
Dołączyła: 10 Sie 2010 Posty: 318 Skąd: Lodz/Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2011 2:44 pm
|
|
|
Ja swojego zaręczynowego w ogóle nie noszę ponieważ jest za duży, ale inne "zastępcze" (tak zwane rocznicowe) zdejmuje tylko na noc albo do większych prac, które mogłyby spowodować uszkodzenie kamieni. |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 4:06 pm
|
|
|
Jeżeli jest za duży,to spróbuj udać się do dobrego jubilera i pomniejszyć rozmiar,powinno dać radę to zrobić. Ja swój pierścionek nosze praktycznie cały czas i nie rozstaje się z nimi ani na chwilę. Chyba ze to prace ogródkowe lub zmywanie naczyń. |
|
|
|
|
Karolina1984
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 553 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 11:58 am
|
|
|
A ja swojego prawie nie noszę. Palec pod nim robi mi się siny, skóra drapie, boli i ma dziwną fakturę.
Co ma swój plus- już wiemy,że noszenie złota to średni pomysł z moim przypadku i możemy przyoszczędzic kupując srebrne obrączki |
_________________
|
|
|
|
|
Flipomania.pl
Firma
Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 36 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 2:58 pm
|
|
|
Pierścionek ściągałam tylko do prac np. domowych, które mogłyby go zniszczyć. Nie wyobrażam sobie jakbym mogła go zostawić w szufladzie zamkniętego |
_________________
|
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2011 3:08 pm
|
|
|
Ja noszę swój przez cały czas-razem z obrączką. Podobają mi się takie połączenia. |
_________________ , |
|
|
|
|
ART DECO JUBILER
Firma
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 5:00 pm
|
|
|
Nosisz pierścionek oraz obrączkę nawet podczas sprzątania? Ja radzę zdejmować podczas kontaktu z środkami chemicznymi jak płyny itp. Wtedy złoto można najłatwiej uszkodzić. |
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 9:56 am
|
|
|
ART DECO JUBILER napisał/a: | Ja radzę zdejmować podczas kontaktu z środkami chemicznymi jak płyny itp. Wtedy złoto można najłatwiej uszkodzić. |
Tego to ja nie wiedziałam |
_________________ , |
Ostatnio zmieniony przez Michasia Czw Gru 29, 2011 9:57 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bubka
Dołączyła: 04 Paź 2011 Posty: 4 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 11:10 am
|
|
|
Ja również nie ściągam. Nauczyłam się tego od swojej mamy, która parę razy gubiła i obrączkę i pierścionek;) Raz nawet myślała że obrączka przepadła na dobre i zrobiła nową u jubilera i jak zwykle to u mojej mamusi bywa, chwilę po tym, stara obrączka się znalazła |
|
|
|
|
turecik
Wiek: 37 Dołączyła: 27 Lis 2010 Posty: 625 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 6:38 pm
|
|
|
ja po powrocie do domu i przed każdym sprzątaniem ściągam i obrączkę i pierścionek zaręczynowy |
_________________
|
|
|
|
|
malinka1984
Wiek: 40 Dołączyła: 07 Sie 2008 Posty: 987 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 8:48 pm
|
|
|
Ja pierścionek i obrączkę noszę zawsze i wszędzie, czasami zmieniam tylko rękę na której noszę obrączkę, czasami jest to prawa, a czasami lewa ręka, w USA zawsze noszę na lewej dłoni, a w Polsce różnie więcej na prawej ale często zmieniam...hm jakoś tak daje odpocząć mojej prawej dłoni. Co do zużycia złota czy coś takiego to ja nawet remonty robiłam nie zdejmując jej , rozkuwałam parapety, jakieś malowania itd. normalka i obrączka nadal się błyszczy, drobne ryski są ale to już 2,5 roku od ślubu więc mogą być ale dla oczu są niewidoczne z daleka trzeba się dobrze przyjrzeć. |
_________________ malinka1984
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Sty 14, 2012 11:48 am
|
|
|
Oczko, które mi wyleciało z pierścionka zaręczynowego wstawiłam latem i wciąż go noszę. Po ślubie nic się nie zmieniło, noszę i obrączkę i pierścionek, czasem tylko zdejmę w domu na trochę, żeby palce odpoczęły. |
|
|
|
|
MadMar
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Lis 2010 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2012 12:06 pm
|
|
|
ART DECO JUBILER napisał/a: | Ja radzę zdejmować podczas kontaktu z środkami chemicznymi jak płyny itp. Wtedy złoto można najłatwiej uszkodzić. | o rany! a ja zawsze noszę, zdejmuję jedynie gdy robię jakieś ciasto, mielone czy coś co sprawia że moje dłonie mają kontakt z jedzeniem (ze względów czysto higienicznych)
Na początku zdejmowałam przy okazji sprzątania, ale teraz.... |
_________________
|
|
|
|
|
bambolea
Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 397 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2012 10:10 pm
|
|
|
Ja na mój pierścionek chucham i dmucham ) Do mycia się zdejmuję, do zmywania również.. Natomiast nie zdejmuję go do spania ) |
_________________
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 8:40 am
|
|
|
Swój pierścionek noszę cały czas i czuję się bez niego "naga". Zdejmuję tylko na chwilę, gdy robię ciasto. |
_________________
|
|
|
|
|
angela1983
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Lis 2011 Posty: 106 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 9:48 am
|
|
|
Ja pierścionek nosze tylko poza domem. Jak tylko wracam skądś (praca, goście, zakupy) do domu, to od razu mam odruch zdjęcia pierścionka. Może to dlatego, że przed zaręczynowym nie nosiłam wcale pierścionków. |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Lut 2012 Posty: 103 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 2:14 pm
|
|
|
Ja mój noszę ciągle, z przerwami na mycie, zmywanie, wyrabianie ciasta Jak go nie mam na palcu, czuję że czegoś brakuje |
_________________
|
|
|
|
|
Deco-Strefa
Firma
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 180 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 6:34 pm
|
|
|
Wyjdzie na to, że jakaś wredota jestem - bo zarówno pierścionek jak i obraczkę zdejmuję zaraz po wejściu do domu.
Inaczej nieco na wszelkiego rodzaju wyjazdach - tam nie maja "swojego miejsca" i najczęściej przez cały wyjazd sa na palcu/-ach. Wtedy nawet nie zdejmuję do spania.
Natomiast nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez nich - jakoś mi tak dziwnie, i potrafię sie wrócić nawet jeśli juz kawałek odjechałam. |
|
|
|
|
durkakarolina
Wiek: 31 Dołączyła: 16 Mar 2012 Posty: 21 Skąd: koluszki
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 9:17 am
|
|
|
no niestety ja mam taką manię, że do wszystkich prac domowych zdejmuje całą biżuterię którą mam na palcach, no i oczywiście do snu to już absolutnie nic ne może zostać na moim ciele, ale cóż taka już jestem, a poza tym to z moim zaręczynwym się nie rozstaję:) |
_________________
|
|
|
|
|
aurinko
Dołączyła: 13 Sie 2010 Posty: 28 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 10:48 am
|
|
|
Noszę cały czas. Zdejmuję do snu i sprzątania, kiedy używam chemii. |
_________________ "Możesz dokonać wszystkiego, czego tylko zechcesz, możesz zdobyć wszystko, czego zapragniesz, możesz zostać każdym, kim zechcesz zostać." - Collier
|
|
|
|
|
Eurograv_pl
Dołączył: 04 Lip 2012 Posty: 31 Skąd: POLSKA
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 9:26 pm
|
|
|
Do snu w zasadzie nie ma potrzeby zdejmować,no chyba ze dla wygody i komfortu własnego. Do sprzątania również zdejmuje,ponieważ wtedy bardzo łatwo może się uszkodzić,więc lepiej nie ryzykować. |
_________________
|
|
|
|
|
Patii.
Dołączyła: 24 Cze 2012 Posty: 565 Skąd: prawie Łódź;)
|
Wysłany: Sro Lip 25, 2012 9:14 pm
|
|
|
ja również mam taki odruch, że wchodząc do domu zdejmuję całą biżuterię, więc pierścionek też (robię tak codziennie prócz niedzieli ), natomiast wyjść bez niego z domu bym nie mogła, raz mi się zdarzyło, ale szybciutko po niego wróciłam |
_________________
|
|
|
|
|
Eurograv_pl
Dołączył: 04 Lip 2012 Posty: 31 Skąd: POLSKA
|
Wysłany: Wto Sie 14, 2012 11:48 am
|
|
|
Podobnie postępuję jak jak Patii. Zdejmuje całą biżuterie jak tylko wracam do domu. Boje się o moje piękne brylanty. Nie chciałabym ich zgubić, przy zmywaniu czy sprzątaniu. |
_________________
|
|
|
|
|
*Dorotka_
Moderator
Wiek: 36 Dołączyła: 02 Cze 2012 Posty: 5060 Skąd: Łódź/Wrocław
|
Wysłany: Sob Sie 18, 2012 5:49 pm
|
|
|
Nosze cały czas, do kąpieli, do snu i do sprzątania też.
o... tylko jak się balsamuję to ściągam, bo jak utytłam diament w balsamie, to mniej się przez moment błyszczy |
_________________
|
|
|
|
|
marthussia
Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sie 22, 2012 1:45 pm
|
|
|
Ja prawie nigdy nie zdejmuję mojego pierścionka. W ogóle mi nie przeszkadza, natomiast jeśli zdarzy się, że go nie mam na palcu to wtedy czuję, że i czegoś brakuje. |
_________________
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sro Sie 22, 2012 4:36 pm
|
|
|
Ja od połowy ciąży nie nosiłam pierścionka i obrączki bo spuchłam a teraz od kilku dni wreszcie znów są dobre i noszę |
|
|
|
|
msmika
Dołączyła: 23 Sie 2012 Posty: 2351 Skąd: prawie Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 12:22 pm
|
|
|
Ja swój pierścionek noszę cały czas. Co do sprzątania i zmywania, to używam gumowych rękawiczek, więc nie narażam go na działanie szkodliwych środków. Bez pierścionka czuję się jak bez ręki Boję się tylko, że w ciąży spuchnę i tak jak Magdzik będę musiała zdjąć. |
_________________ Tosinka
|
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 10:40 pm
|
|
|
msmika, spoko po porodzie znów założysz |
|
|
|
|
justine81
Wiek: 42 Dołączyła: 19 Lis 2009 Posty: 595 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 24, 2012 10:24 am
|
|
|
Magdzik napisał/a: | Ja od połowy ciąży nie nosiłam pierścionka i obrączki bo spuchłam |
Ja miałam dokładnie tak samo. Teraz zakładam pierścionek i obrączkę tylko jak wychodzę z domu. Zaraz po zaręczynach nosiłam go cały czas ale po paru miesiącach zaczęłam zdejmować w domu i tak już zostało |
_________________
Maciusiowy dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14968 |
|
|
|
|
cotumka
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Kwi 2010 Posty: 1142 Skąd: Beauty Bałuty
|
Wysłany: Pią Sie 24, 2012 11:03 am
|
|
|
Ja swój pierścionek noszę zawsze. W zasadzie zdjęłam go tylko raz w życiu - jak szłam na rezonans |
_________________
|
|
|
|
|
silvija
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Sty 2012 Posty: 2238 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Wrz 05, 2012 6:57 pm
|
|
|
Ja zdejmuję do mycia włosów, bo mi się zaplątują A tak to jest ze mną cały czas |
_________________
|
|
|
|
|
grejpfrut
Wiek: 36 Dołączyła: 25 Kwi 2011 Posty: 215 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2012 1:57 pm
|
|
|
Zdejmuję do mycia, spania i działań w kuchni No i kiedy zdarzy mi się cały dzień snuć w piżamie (np. gdy choróbsko dopadnie - jak dziś ) |
|
|
|
|
tygrysek7773
Żołnierzowa żona
Dołączyła: 05 Lip 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2012 4:18 pm
|
|
|
Ja zdejmuję pierścionek tylko gdy robię ciasto drożdżowe- strasznie się klei i włazi w przestrzenie między brylancikami. Ale jakoś dziwnie się wtedy bez niego czuję |
_________________
|
|
|
|
|
Iris
Wiek: 36 Dołączyła: 20 Mar 2012 Posty: 1904 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 12:05 pm
|
|
|
Mi się jeszcze nie zdarzyło, żebym chociaż na chwilę rozstała się z moim pierścionkiem Uwielbiam go, więc nie zdejmuję nawet na moment |
_________________
|
|
|
|
|
agacionek
Wiek: 34 Dołączyła: 09 Lis 2010 Posty: 1759 Skąd: łódź
|
Wysłany: Nie Wrz 09, 2012 10:41 pm
|
|
|
J ateż noszę cały czas, jedynie kiedy mam kontak z siarką lub srebrem w aptece, albo w kuchni przywyrabianiu ciasta lub mięsa. |
_________________
|
|
|
|
|
|