Czego nie znosicie ? |
Autor |
Wiadomość |
misia-misia
Working Mom :)
Wiek: 43 Dołączyła: 04 Sty 2006 Posty: 1643 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 11:22 pm
|
|
|
żadna owocowa nie jest dobra!
to jakby ugotować kompot i zjeść go z makaronem.... bleeeeeee |
_________________
|
|
|
|
|
fiona83
Dołączyła: 19 Kwi 2006 Posty: 2952 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 11:27 pm
|
|
|
Nie jadłam.
Zaprosisz mnie ? |
|
|
|
|
kryszka
z doskoku ;)
Dołączyła: 09 Paź 2003 Posty: 4836 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 22, 2008 2:11 pm
|
|
|
To ja też przeciwnik zup owocowych. Bleee
Nie znoszę również chłodników. Bo zupa ma być gorąca, a nie coś udającego zupę i jeszcze do tego zimne. |
_________________
"Gdyby nie internet nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem |
|
|
|
|
izunia_82
Wiek: 41 Dołączyła: 07 Lis 2007 Posty: 1376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 22, 2008 2:15 pm
|
|
|
Ja też nie cierpię zup owocowych. Ale najbardziej znienawidzona przeze mnie zupa to grochówka. |
_________________
|
|
|
|
|
Malwina_łódź
Wiek: 37 Dołączyła: 30 Gru 2007 Posty: 1291 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 3:31 pm
|
|
|
Nie lubię śledzi!!!!!! Pod żadną postacią!!!!!!!! Ohyda |
_________________
|
|
|
|
|
niesia2708
Kociara :)
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Cze 2008 Posty: 2700 Skąd: Piotrków/Tomaszów
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 1:53 pm
|
|
|
Nie lubię kaszy manny,mleka zsiadłego i grochówki.
Flaki-tylko zupka przecedzona przez sitko |
_________________
|
|
|
|
|
Kociadło
Wiek: 39 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 2269 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 2:03 pm
|
|
|
nie dla czarniny flaków i owoców morza bleee |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 3:46 pm
|
|
|
Ja jestem straszliwie wybredna Nie lubie sledzi, czarniny, majonezu, musztardy ale do mdlosci doprowadza mnie zapach pomidora z cebula, jak polezy tak z caly dzien ( na jakis imieninach czy cos) grhhh teraz nawet mam ciarki jak o tym pomysle |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
temidaaa
w ciągłym biegu...
Dołączyła: 29 Maj 2008 Posty: 541 Skąd: :)
|
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 11:59 am
|
|
|
ja nie jadam w ogóle:
- wątróbki
- żywej cebuli - smażona może być
- karpia
- cynaderek |
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 12:30 pm
|
|
|
Ło jeju, no to tak:
-czarniny
-zimnych nóżek
-grzybów
-cebuli
-śledzi
-mleka zsiadłego i kożuchów na mleku
-tłustego mięsa
-pasztetu
-salcesonu
-konserw rybnych
-tatara
-ozorów, żołądków itp
-chrzanu, czosnku (np w sosie do pizzy)
-octu
-oliwek
-rodzynek
-chałwy
-smalcu
i wielu, wielu innych, o których zapomniałam a na pewno nigdy bym ich nie tknęła. |
_________________
|
|
|
|
|
justinaa
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Mar 2008 Posty: 1601 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 2:00 pm
|
|
|
no niezła lista
ja generalnie lubię większość potraw
nie przepadam za flakami, ale mogę je zjeść, lubię śledzie, oliwki etc, ale nie jestem w stanie znieść kożucha na mleku fuuuuj |
_________________
www.boatmummy.blogspot.com
www.lodzkiemamy.pl |
|
|
|
|
truskawka_ja
Dołączyła: 26 Lut 2008 Posty: 781 Skąd: ...
|
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 2:47 pm
|
|
|
Ha Misiak87, jak tak patrze na Twoja liste to sie zastanawiam czy Ty cos w ogole jadasz |
|
|
|
|
Misiak87
Misiakomamusia:)
Wiek: 36 Dołączyła: 13 Lis 2007 Posty: 1983 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 3:39 pm
|
|
|
Głównie słodycze. |
_________________
|
|
|
|
|
Bella
misiowa żona
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Maj 2008 Posty: 849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 1:24 am
|
|
|
Ja obecnie nie jestem wybredna, choć jak byłam mała to nic nie chciałam jeść (i rodzice zawsze musieli się nieźle nagimnastykować, abym coś zjadła).
Generalnie zaczęłam stopniowo akceptować różne potrawy tak, że na chwilę obecną tak na prawdę nie znoszę tylko jednej rzeczy - zupy owocowej zaprawianej śmietaną, taka moja trauma z dzieciństwa, do tej pory pamiętam jak babcia mnie zmuszała do zjedzenia takiej zupy, bo inaczej nie będę mogła iść się bawić na podwórko (ale już taki kompocik z kluseczkami to jak najbardziej)
i podobnie ppola ppola napisał/a: | teraz nawet mam ciarki jak o tym pomysle |
|
_________________
|
|
|
|
|
julietta
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Lut 2008 Posty: 205 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 9:44 am
|
|
|
Gdybym jadła tylko to, co lubię, to ciężko by chyba ze mną było...
Generalnie, jak sytuacja tego wymaga, to zmuszę się do zjedzenia niemal wszystkiego.
Potrawy, których najbardziej nie lubię to:
- flaki (nie zgodziłam się na tą potrawę na moim weselu, choć rodzice trochę się krzywili)
- wszystko, co kiszone (ogórki, kapuśniak, bigos...)
- tłuste mięsa i wędliny (nawet tluszczyku z szynki muszę się pozbyć przed jej zjedzeniem)
- zimne nóżki i inne "galaretowate"
- kalafior
- ciasta z kremem (zwłaszcza tortów nie lubię) |
_________________
|
|
|
|
|
słonko
projektant - amator
Wiek: 41 Dołączyła: 19 Kwi 2007 Posty: 2226 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 11:49 am
|
|
|
- czarnina - bleeeeeeeeee
- wątróbka - bleeeeeee
- szpinak - bleeee
- flaki
- brukselka
- owoce morza
A zupy owocowe lubię raz kiedyś, ale preferuję niezaprawiane. |
_________________
|
|
|
|
|
Bella
misiowa żona
Wiek: 40 Dołączyła: 04 Maj 2008 Posty: 849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 12:41 pm
|
|
|
słonko napisał/a: |
A zupy owocowe lubię raz kiedyś |
to dokładnie jak ja! tylko, że wyłącznie nie zaprawiane i najlepiej w upalny dzień - tak dla orzeźwienia |
_________________
|
|
|
|
|
Klaudynka
Wiek: 38 Dołączyła: 20 Kwi 2008 Posty: 1321 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 3:47 pm
|
|
|
Ja w zasadzie lubię wszystko prócz czarniny .
Lubię nawet żołądki, wątróbkę, owoce morza, flaki a szpinak wręcz ubóstwiam... a sekret polega na tym że moja mama potrafi je wspaniale przyrządzić i nigdy nie miałam złych wspomnień z tymi potrawami |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Klaudynka Wto Wrz 29, 2009 3:51 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
joannakarolina
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Maj 2008 Posty: 401 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 10:37 pm
|
|
|
Ja nie lubię czarniny i owoców morza z innymi potrawami nie ma problemu, może nie wszystkie lubię w takim samym stopniu ale zjem |
_________________ Pozdrawiam
Asia
===> 19.06.2010 r. |
|
|
|
|
Weira
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Lis 2008 Posty: 649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 10:10 am
|
|
|
Hmm .... czego ja nie lubię?? Lista będzie krótka, bo w genach naszej rodziny jest zapisane iż lubimy wszystko hehe.
*Szpinak
*Czarnina, ozorki - nie jadłam, ale do ust bym nie włożyła
*Nie lubię zapachu octu i potraw z jego dodatkiem - wyczuje na kilometr |
_________________ |
|
|
|
|
kakonka
Ptysia
Wiek: 38 Dołączyła: 18 Lut 2008 Posty: 1805 Skąd: Zgierz/Aleksandrów
|
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 9:07 pm
|
|
|
nie cierpię -
- zup owocowych.
- zupy ogórkowej
- smalcu
- karczku
- żołądków
brrrr
(a czarninę jadłam raz u teściowej- smakowała jak pomidorówka- także nie było tragedii ale raczej nie zjem więcej ) |
_________________
|
|
|
|
|
Pepsi
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Kwi 2009 Posty: 535 Skąd: Nibylandia
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 7:15 pm
|
|
|
oooo tu lista jest dłuuuuugachna
szpinaku
większości mięs
smalcu
mleka, za to ubóstwiam przetwory mleczne
wędlin gdzie znajdę choć trochę "białego"
flaków
zupy śledziowej
rosołu
salcesonu
wątróbki
itp |
_________________ "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
|
|
|
|
|
misiao1983
To sem ja
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Lut 2009 Posty: 1365 Skąd: To tu, to tam...
|
Wysłany: Nie Lis 15, 2009 6:19 pm
|
|
|
Lubię wszystko z wyjątkiem- czarniny - mimo że nigdy w życiu nie jadłam - ale pamiętam z dzieciństwa mama gotowała i jadł ją tylko tata - nie przepadam za oliwkami i serami pleśniowymi. Zjem ale też nie przepadam za kapuśniakiem.
Uwielbiam flaki |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 4:55 pm
|
|
|
generalnie lubię prawie wszystko, ale zdarzają sie wyjątki..Nie jadam:
-smalcu
-flaczków
-ozorków
-kapusty z grochem
-kompotu z suszu na Święta (bleeeeeeeee) |
|
|
|
|
Agata1234
Wiek: 37 Dołączyła: 21 Cze 2009 Posty: 553 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Mar 31, 2010 5:07 pm
|
|
|
ŚLEDZI!!!!!! nawet zapach mnie drażni.
smalcu, octu, |
|
|
|
|
mimozamimoto
Dołączyła: 14 Maj 2010 Posty: 4 Skąd: Aleksandrów
|
Wysłany: Nie Maj 16, 2010 6:58 am
|
|
|
czarniny i rosołu bleee...... |
_________________
|
|
|
|
|
frankowska
Dołączyła: 16 Maj 2010 Posty: 1 Skąd: Aleksandrów
|
Wysłany: Nie Maj 16, 2010 9:31 am
|
|
|
Nie zjem nigdy zupy śledziowej!Na samą myśl robi mi się niedobrze |
_________________
|
|
|
|
|
martula_87
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 833 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 16, 2010 10:10 am
|
|
|
Moja lista byłaby bardzo dłuuuuuuuga ale wypiszę to czego nigdy nie ruszam:
-flaków
-czarniny
-ozorków
-śledzi
-żoładków
sama mysl o tych daniach przyprawia mnie o mdłości!!! |
_________________
|
|
|
|
|
aga_z
Dołączyła: 20 Maj 2010 Posty: 2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 4:13 pm
|
|
|
podrobów
i czerniny bleeeeeeeeeeeeee |
|
|
|
|
Magdzik [Usunięty]
|
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 7:21 pm
|
|
|
Ja nie lubię podrobów,salcesonu,czarniny,golonki,zup owocowych,mleka gotowanego,tłustych wędlin,zimnych nóżek,paprykarzu,nic z puszek oprócz pasztetu,większości ryb,zwłaszcza śledzi,owoców morza i jeszcze dużo bym tego znalazła |
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 12:05 pm
|
|
|
Na pewno nie zjem:
-mięsa w sosie chrzanowym i musztardowym,
- tłustego mięsa
- czerniny (choć póki babcia mówiła, że to zupa czekoladowa to jadłam i się oblizywałam )
- zimnych nóżek, ani nic co jest w galarecie
- ryba po grecku mnie przeraża
- ozorki i "czarne" to zło wcielone
- oliwki
Nie zjem też innych rzeczy, o których teraz nie pamiętam
Za to moje Słońce nie cierpi:
- papryki (!), kukurydzy, groszku
- majonezu, musztardy, chrzanu
- szpinak i inne wynalazki Diabła (:P)
- brokuły też są złe, nie wspominając nawet o brukselce
- tuńczyk, mintaj, panga (bo to nie są ryby!)
- owoce morza
- połączenia mięsa ze śliwką/ananasem/brzoskwinią
i wiele innych rzeczy, mam straszny los przy gotowaniu dla nas obojga i jeszcze reszty rodziny (bo wszystkim trzeba dogodzić) |
_________________
|
|
|
|
|
caixa
Dołączyła: 06 Sty 2008 Posty: 1076 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 19, 2011 7:56 pm
|
|
|
Jak tak czytam wasze listy to ja raczej nie jestem wybredna .
Nie lubię oliwek i ketchupu. I właściwie tylko do nich nie mogę się przekonać. |
|
|
|
|
ewex
aniołek i diabołek
Wiek: 41 Dołączyła: 01 Lip 2008 Posty: 310 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 4:36 pm
|
|
|
Ogólnie nie jestem wybredna. Nie lubię sushi i kisielu. No i jeszcze chłodników- zupa na zimno...bleee. |
_________________ |
|
|
|
|
Dosia_Zosia
Wiek: 43 Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 931 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 12:03 am
|
|
|
a ja nie lubię:
-fasolki po bretońsku
-zupy fasolowej
-flaków
-smalcu
-tłustych potraw np.golonki
-karpia i pangi
-zupy owocowej
[ Dodano: Pią Maj 20, 2011 2:19 pm ]
o jednym jeszcze zapomniałam:nie cierpię botwinki,najgorsze są te łodygi ble... |
_________________ |
Ostatnio zmieniony przez Dosia_Zosia Wto Mar 29, 2011 12:04 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 8:58 am
|
|
|
nie tykam:
- podrobów
- tłustych mięs, żeberek
- ryb słodkowodnych (lubię tylko morskie)
- zielonych ogórków
- bananów
- arbuzów |
_________________
|
|
|
|
|
suzarek
Wiek: 41 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 9:47 am
|
|
|
Zdecydowanie nie cierpię zup owocowych i czerniny ewa.krzys napisał/a: | choć póki babcia mówiła, że to zupa czekoladowa to jadłam i się oblizywałam | dobre |
_________________
Jedyne czego zazdroszczę mojemu mężowi to żona... |
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 11:23 am
|
|
|
A ja nie znoszę:
-śledzi
-karpia
-łososia
-oliwek
-sera pleśniowego
-szpinaku
-fasolki po bretońsku
-grochówki |
_________________
|
|
|
|
|
Malena
dziennikarzynka:)
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 4130 Skąd: Lódź
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 12:32 pm
|
|
|
Malena napisał/a: | Nie jadam:
-smalcu |
mnie się ostatnio zmieniło i pokochałam smalec, a to za sprawą wszechobecnych wiejskich stołów weselnych:) |
|
|
|
|
Michasia
Wiek: 42 Dołączyła: 01 Paź 2009 Posty: 266 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 3:39 pm
|
|
|
Nie tknę:
-smalcu
-czerniny
-czarnego
-śledzi
-wątróbki
-golonki
-ozorów
-kompotu z suszonych owoców |
_________________ , |
|
|
|
|
Karolina1984
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 553 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 3:51 pm
|
|
|
nie tknę- jak wyżej, smalcu, golonki, ozorów, czerniny,
Dalej- pasztetowej, zupy grzybowej, śledzia, schabowego (wiem, powinnam zrzec sie obywatelstwa), pomidorowej (jak wyżej).
-Podrobów, żeberek,chrzanu, niczego w galarecie - chyba,że to słodka galaretka .
=Flaków, salcesony, pangi ( ta ryba je odpady, potrafi żyć w ściekach )
kozuchów na mleku- uwielbiam owsiankę, ale jak znajdę więcej niż 2 takie mini kożuszki- idzie do sedesu.Ale owsiankę jem tylko po angielsku- z solą z cukrem bym nie tknęła!
I kiełbasę zjem tylko, jak ją spalę w piekarniku tak,że nie ma "białego"
To już chyba większośc. Za to KOCHAM brukselkę, brokuły.... lubiłam szpinak, dopóki nie byłam na diecie kopenhaskiej.....uwielbiam oliwki, sery pleśniowe.. |
Ostatnio zmieniony przez Karolina1984 Wto Gru 20, 2011 4:05 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fetafeta
Dołączyła: 28 Gru 2011 Posty: 3 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Gru 28, 2011 3:40 pm
|
|
|
ja nie lubie chałwy... ani smak ani konsystencja mi nie pasuje. |
|
|
|
|
taja
Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 2193 Skąd: łódź bałuty-rtk
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 7:58 pm
|
|
|
ja mieszkając u mamy nie jadłam:
-smalcu, pieczarek, grzybów, ZUPEŁNIE ŻADNEJ innej wędliny niż Polędwica... generalnie odżywiałyśmy się warzywkami
jak zamieszkałam z narzeczonym, jem prawie zupełnie wszystko uuuwielbian smalec, bez pieczarek nie wyobrażam sobie obiadu, sosu jakiegoś chociaż raz w tygodniu, pokochałam Krakowska suchą kocham żeberka
pozmieniało się.
ale przestał mi smakować pomidor, rzodkiewki, nie jestem w stanie ich zjeść |
_________________
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 8:19 pm
|
|
|
Odbiegając trochę od tematu: kolega nie lubił smalcu, więc jak rodzice powiedzieli mu, że to "amerykańskie masło" to wcinał |
_________________
|
|
|
|
|
aguuuunia44
Wiek: 33 Dołączyła: 21 Maj 2010 Posty: 405 Skąd: Głowno/Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 02, 2012 1:30 pm
|
|
|
A ja nie lubię:
-chałwy,
-wątróbki,
-żołądków,
-ozorów,
-kompotu z suszu,
-oliwek,
-śledzi,
-sera pleśniowego,
-zimnych nóżek
-musztardy, chrzanu i ćwikły.... |
_________________
Miłego dnia Gość |
|
|
|
|
grejpfrut
Wiek: 36 Dołączyła: 25 Kwi 2011 Posty: 215 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 04, 2012 1:29 pm
|
|
|
Jestem absolutnie wszystkożerna No... prawie absolutnie - nigdy nie próbowałam czerniny... i bronię się przed tym rękoma i nogami, choć mama Lubego parę razy częstowała. Później się śmialiśmy, że mogłam się obrazić za próbę podania mi przysłowiowej czarnej polewki |
|
|
|
|
demonka
Dołączyła: 24 Sty 2012 Posty: 564 Skąd: Zgierz/Łódź
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2012 8:12 am
|
|
|
Ja pewnie powtórzę część wymienianych już wcześniej "nielubianych" produktów spożywczych (jak dla mnie "niespożywczych"
Więc ja nie lubię:
- smalcu
- tłustych mięs i wędlin
- smażonych rzeczy (mięs, ryb, frytek) ociekających tłuszczem
- podrobów i ich przerobów - salcesonów, pasztetowych itp.
- flaków
- tatara
- kompotu z suszonych owoców - ten zapach przyprawia mnie o mdłości i całe szczęście, że pojawia się tylko raz w roku
A poza tym lubię wszystko |
_________________
|
|
|
|
|
Ewa_Ewi
Dołączyła: 15 Cze 2011 Posty: 455 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 8:42 pm
|
|
|
Nie tknę oliwek i nie lubię większości zup (żurku, krupniku, grzybowej itd). Nie jem pangi, bo jestem do niej uprzedzona. Poza tymi małymi wyjątkami wybredna nie jestem |
Ostatnio zmieniony przez Ewa_Ewi Pią Wrz 14, 2012 8:43 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
cotumka
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Kwi 2010 Posty: 1142 Skąd: Beauty Bałuty
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 7:56 am
|
|
|
Jest jedna rzecz, której nie znoszę. Kasza Jaglana. |
_________________
|
|
|
|
|
agataboryna
Dołączyła: 16 Sie 2012 Posty: 2 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 11:22 am
|
|
|
Ja najbardziej to nie znoszę kożuszka na mleku, podobno ma dużo witamin ale mi nie przechodzi przez gardło... |
|
|
|
|
SnowWhite
Wiek: 39 Dołączyła: 13 Lis 2012 Posty: 8 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lis 25, 2012 9:51 am
|
|
|
A ja nie lubię:
-cynaderek
-serc kurzych
-gotowanego mleka (od samego zapachu robi mi się niedobrze, ale zimne uwielbiam)
-ziemniaków
-sosu grzybowego
-ananasa
-tłustych wędlin
-wołowiny
-bajaderek
i pewnie jeszcze kilku innych rzeczy.... |
_________________
|
|
|
|
|
|