Pierwsza przymiarka sukni |
Autor |
Wiadomość |
aniulka_lp
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Mar 2011 Posty: 42 Skąd: lodz
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 11:12 am Pierwsza przymiarka sukni
|
|
|
Odpowiedzi szukałam ale nie znalazłam...
Pytania kieruję do dziewczyn mających to za sobą. A mianowicie : jak przygotować się do przymiarki? Obowiązuje biała bielizna? Odpinane ramiączka? Lepiej w rajstopach czy bez?
Pojęcia nie mam jak będzie to wyglądać. Trochę się martwię, mam rozmiar 46/48 i nie wiem czy w ogóle coś przymierzę.
Macie jakieś rady jak przeżyć "ten pierwszy raz" |
_________________ [/img][/url] |
Ostatnio zmieniony przez aniulka_lp Wto Sty 10, 2012 11:13 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
patrycjaa_1988
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Maj 2010 Posty: 145 Skąd: Tuszyn
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 11:44 am
|
|
|
Hej.
Nic sie nie martw na pewno cos przymierzysz. Może nie super dopasowane, ale zoabczysz sobie w czym wyglądasz dobrze a, a w czym mniej. Ja miałam podobny problem z tym, że na mnie wszytkie sukiemki były kilka rozmiarów za duże. Ja miałam bialą bieliznę, bo lepiej to wyglada pod suknią, a nie ze względu na wymogi w salonach. Nie martw się w końcu "klient nasz pan" to panie w salonach muszą sie starać, żebyś Ty była zadowolona, a nie odwrotniwe:) |
_________________
mój dzienniczek http://www.forum.wesele-l...pic.php?t=14828 |
|
|
|
|
MadMar
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Lis 2010 Posty: 1343 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 3:23 pm
|
|
|
ja miałam normalny stanik z ramiączkami- czarny. Ramiączka tylko Panie kazały zdjąć i schować w dekolt (mam duży biust i bez ramiączek by nie dało rady)
No i byłam normalnie w spodniach (miałam antygwałtki- żeby móc założyć buty, ale powiem szczerze że taka piękna suknia i antygwałtki to słabe połączenie
także rajstopki mogą być:)
Ja mam rozmiar 38 w pasie, 40 w biodrach i biuście, zdarzyło się że jedna sukienka była za szczupła w biuście, ale panie miały jakieś materiały, coś dopięły przy gorsecie i można było swobodnie zobaczyć fason i jak się w takiej suknie wygląda, co jak leży.
Myślę, że nie masz się co martwić:) jedyne co myślę że jest dobrym pomysłem to brak pudru na twarzy- nie trzeba się stresować że się coś ubrudzi:)
powodzenia! |
_________________
|
|
|
|
|
Happy Mummy
Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 549 Skąd: Łódź/Szkocja
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 3:46 pm
|
|
|
Ja zaczęłam zakładać leggisy na przymiarki bo mniej w nich ubierania i rozbierania. Zostawiam je na sobie, zdejmuję tylko górę i już. Bieliznę przeważnie cielistą zakładam, ramiączka zsuwam do dekoltu.
Nic się nie martw - nie wiem jak w Polsce - ale u mnie dużo jest sukienek na pełniejsze kształty. Zresztą tu generalnie duże dziewczyny nie mają problemów z garderobą i dumnie pokazują wdzięki. Powodzenia i baw się dobrze |
_________________
|
|
|
|
|
agulka1989
Wiek: 34 Dołączyła: 06 Paź 2009 Posty: 2973 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 3:58 pm
|
|
|
Ja na przymiarki chodziłam w jakiejś bluzeczce, legginsach i spódniczce. Spódniczkę i bluzkę zdejmowałam i już
Stanik-zakładałam jaki chciałam i zsuwałam tylko ramiączka.
I nie martw się swoim rozmiarem Ja też jestem dużą kobitką a kiecek przymierzyłam ze 30 jak nie więcej Także głowa do góry, na pewno będzie dobrze |
_________________
|
|
|
|
|
aniulka_lp
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Mar 2011 Posty: 42 Skąd: lodz
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 4:08 pm
|
|
|
Dzięki dziewczyny za pomoc. Teraz chociaż coś więcej wiem |
_________________ [/img][/url] |
|
|
|
|
kasienka.1988
Dołączyła: 15 Sie 2011 Posty: 108 Skąd: konstantynow
|
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 5:17 pm
|
|
|
O i ja dziekuje za porady, podoba mi sie pomysł zakładania leginsów:) napewno skorzystam;) |
|
|
|
|
Ambrozja
Dołączyła: 06 Lis 2008 Posty: 1434 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 11:47 am
|
|
|
A mnie pani ostatnio kazała się rozebrać do majtek i stanika, nawet rajstopy kazała mi zdjąć. Pewnie dlatego że były czarne |
_________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom - Bolesław Prus |
|
|
|
|
aniulka_lp
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Mar 2011 Posty: 42 Skąd: lodz
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 12:09 pm
|
|
|
Czyli może lepiej nie zakładać rajstop, oszczędzę sobie rozbierania i ubierania |
_________________ [/img][/url] |
|
|
|
|
koniczynka84
Wiek: 40 Dołączyła: 29 Wrz 2011 Posty: 1649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 2:19 pm
|
|
|
aniulka_lp, spokojnie, ja mam 42/44/46 w zależności o której partii ciała mówimy i też przymiarka sukni spędza mi sen z powiek... ostatnio byłam na przymiarce z koleżanką też obfitą i nie było problemu z rozmiarami. Choć nie powiem koleżanka jest zdecydowanie bardziej symetryczna niż ja.. u niej 46 to 46 a nie taki miszmasz jak u mnie |
_________________
|
|
|
|
|
aniulka_lp
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Mar 2011 Posty: 42 Skąd: lodz
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 2:57 pm
|
|
|
koniczynka84 mam nadzieję, że nie będzie źle. Właściwie nie mogę się już doczekać. Muszę tylko nabyć białą bieliznę bo w moim posiadaniu jest tylko kolorowa |
_________________ [/img][/url] |
|
|
|
|
ava
Wiek: 39 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 3728 Skąd: Bełchatów/Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 3:18 pm
|
|
|
Ambrozja napisał/a: | nawet rajstopy kazała mi zdjąć. Pewnie dlatego że były czarne | Możliwe, że tak. Kiedy szukałam sukni (to była zima) spotkałam się z sytuacją, że dziewczynie, która przymierzała suknię, zafarbował na ciele czarny stanik albo czarna bluzka (nie pamiętam dokładnie). Ekspedientki pozwoliły jej na przymiarkę, ale chyba tylko dlatego, że to była suknia, którą ta dziewczyna już wcześniej zamówiła. |
_________________ Nasz ślub - 05.09.2009r.
|
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 4:52 pm
|
|
|
Ambrozja napisał/a: | A mnie pani ostatnio kazała się rozebrać do majtek i stanika, nawet rajstopy kazała mi zdjąć. Pewnie dlatego że były czarne |
A może jej się spodobałaś [żart]
EDIT: ja się nie szykowałam jakoś specjalnie na przymiarkę, ale było gorąco, więc chętnie się pozbywałam ciuchów. |
_________________
dzienniczek Basi |
Ostatnio zmieniony przez Karola5 Czw Sty 12, 2012 4:54 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 10:36 am
|
|
|
ja mierzyłam zawsze w rajstopach (szłam w sukience- więc szybko mogłam ją zdjąć ) nawet w czarnych i nie było problemu |
_________________
|
|
|
|
|
ewa.krzys
Dołączyła: 17 Lut 2011 Posty: 2643 Skąd: z niedaleka
|
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 11:21 am
|
|
|
Ogólnie nie ma obowiązku zakładania białej bielizny do przymiarki, w sumie należy założyć wygodną bieliznę. Biała na pewno lepiej pasuje do sukni niż czarna, ale różnie to bywa któregoś razu tak bez namysłu weszłam do salonu i miałam .... czarne skarpetki pięknie wyglądały w połączeniu z białą suknią |
_________________
|
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 10:31 am
|
|
|
no ale pod warstwami halek i sukni to i tak niczego nie widać, jeszcze jak jest się tak niskim jak ja to nawet i w adidasach można mierzyć a będą zakryte
wiadomo, że przy przymiarkach bardziej "ostatecznych" dobrze już mieć oczywiście buty i ew bieliznę, którą chce się założyć (bo wtedy widać czy nic nie wystaje itd.) ale podczas przymiarek przed zakupowych to chyba nie ma co przesadzać... |
_________________
|
|
|
|
|
Gahanova
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Lut 2012 Posty: 454 Skąd: Miasto mostow
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 10:40 am
|
|
|
Ja bylam w spodniach normalnie bo zimno bylo i nie chcialam zeby mi kuperek odpadl. Mialam biala bielizne. Ramiaczka czesto zsuwalam i chowalam w sukni, a czasem zostawialam zeby zobaczyc jak suknia z nimi by sie prezentowala (poczatkowo nie chcialam niczego bez ramiaczek).
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
Moje slubne perypetie |
|
|
|
|
asia7
Wiek: 39 Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 659 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 11:10 am
|
|
|
Gahanova napisał/a: | Ja bylam w spodniach normalnie bo zimno bylo i nie chcialam zeby mi kuperek odpadl. Mialam biala bielizne. Ramiaczka czesto zsuwalam i chowalam w sukni, a czasem zostawialam zeby zobaczyc jak suknia z nimi by sie prezentowala (poczatkowo nie chcialam niczego bez ramiaczek).
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez asia7 Pią Mar 02, 2012 11:10 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gahanova
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Lut 2012 Posty: 454 Skąd: Miasto mostow
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2012 11:14 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
Moje slubne perypetie |
|
|
|
|
monic_pawlak
Wiek: 37 Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 604 Skąd: LÓDZ
|
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 2:38 pm
|
|
|
ja miałam zawsze(2 dni hehe) biały stanik , ale z dołem to różnie bywało , i sukienkę albo spódniczkę i bez rajstop bo ciepło było ... |
_________________
|
|
|
|
|
antonka
Wiek: 37 Dołączyła: 26 Paź 2010 Posty: 87 Skąd: Sieradz/łódż
|
Wysłany: Pon Kwi 02, 2012 1:01 pm
|
|
|
najlepiej tak się nastawić , jak to ma wyglądać w wersji ostatecznej |
|
|
|
|
Karolina1984
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 553 Skąd: Konstantynów
|
Wysłany: Pon Kwi 02, 2012 1:09 pm
|
|
|
Też się bardzo martwiłam, jak to będzie wyglądało u mnie- dół i talia wchodzi mi do 38, a góra- nie tylko cycki, ale i duża klatka piersiowa- to rozmiar 42
W końcu wzięłam sukienkę rozmiar 40- trzeba ją będzie zmniejszyć 10cm w biodrach, 4 cm w talii i powiększyć w biuście |
_________________
|
|
|
|
|
oreska
Dołączyła: 17 Maj 2011 Posty: 293 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2012 4:12 pm
|
|
|
ja w dzień poszukiwania sukni byłam ubrana w sukienkę myk przez głowę i po sprawie, biustonosz miałam czarny z ramiączkami ale tak jak dziewczyny wcześniej pisały ramiączka chowałam pod sukienkę natomiast na przymiarkę celem dopasowania sukni miałam już biustonosz i buty które będę miała na ślubie |
|
|
|
|
Kalanchoe
Dołączyła: 12 Wrz 2011 Posty: 718 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2012 9:23 pm
|
|
|
Na przyszłość już wiem, żeby mieć jak najmniej na sobie. Dlatego do pierwszych przymiarek wybiorę już ciepłe miesiące. |
|
|
|
|
marysia2403
Wiek: 33 Dołączyła: 04 Sty 2013 Posty: 137 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 17, 2013 8:48 pm
|
|
|
a jak z pudrem/ fluidem? zdarzalo sie, że trzeba było zmywać?? nie maluje się mocno, wiec mysle zeby w ogole zrezygnowac w tym dniu z makijazu |
_________________
|
|
|
|
|
kaledonia
Wiek: 41 Dołączyła: 08 Wrz 2006 Posty: 409 Skąd: już nie Retkinia
|
Wysłany: Wto Cze 18, 2013 12:42 pm
|
|
|
Nie wyobrażam sobie przymiarek sukni ślubnej bez odpowiednio dobranego stanika czy gorsetu/półgorsetu już tego, który założymy w dzień ślubu. Do tego buty ślubne.
Pończochy to są mniej ważne na ta chwilę, nie wpływają na wymiary sukni |
_________________
ślub cywilny 01.12.2012 |
|
|
|
|
marthussia
Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 445 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 18, 2013 1:12 pm
|
|
|
Kalanchoe napisał/a: | Na przyszłość już wiem, żeby mieć jak najmniej na sobie. Dlatego do pierwszych przymiarek wybiorę już ciepłe miesiące. |
podpisuję się pod tym |
_________________
|
|
|
|
|
mia2013
Dołączyła: 01 Cze 2013 Posty: 56 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon Sie 19, 2013 10:31 pm
|
|
|
hej ! dziewczynki pytanie do tych co mają już za sobą ten temat. byłam na pierwszej przymiarce .... i chyba osiwieje... Panie przywiozły "sukienkę" de facto samą podszewkę sukienki, którą dopiero na mnie łapały szpilkami... wogóle bez zewnętrznego materiału. jak zapytałam o ilość marszczeń bo ustalałam w salonie , że dobierzemy na pierwszej przymiarce to panie krawcowe powiedziały, że muszę podjąć decyzję tu i teraz ile ma być marszczeń... że mam sobie wyobrazić zewnętrzny materiał i powiedzieć ile marszczeń.... straciłam serce do sukienki.... ale może to standard, że pierwsza przymiarka to na takiej surowiźnie... i niepotrzebnie się martwie..... |
|
|
|
|
Catylyn89
Wiek: 34 Dołączyła: 03 Kwi 2013 Posty: 1836 Skąd: Krk
|
Wysłany: Czw Lut 27, 2014 9:45 am
|
|
|
mia2013 napisał/a: | może to standard, że pierwsza przymiarka to na takiej surowiźnie... |
Moja siostra jak miała przymiarkę sukni z marszczeniami, też miała tzw. zbieranie miar do góry sukni na zwykłej podszewce
Ale nie wiem jak to jest z gorsetem i troszku się obawiam mojej pierwszej przymiarki |
_________________
|
|
|
|
|
Skyler
Wiek: 36 Dołączyła: 08 Sty 2013 Posty: 808 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Kwi 02, 2014 9:37 pm
|
|
|
Ja średnio co półtora miesiąca od grudnia mam przymiarki, teraz kiedy sukienka jest na wykończeniu częściej.. |
_________________ Skyler
|
|
|
|
|
|