Przesunięty przez: kryszka Wto Lip 28, 2009 4:04 am |
KOT rulez |
Autor |
Wiadomość |
paulinkaaMU
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1509 Skąd: Pabianice/Wrocław
|
Wysłany: Czw Lis 28, 2013 8:57 pm
|
|
|
zadufana69, nie mam pojęcia o kogo chodzi, i nie chcę wiedzieć, ale miej świadomość, że tak obsmarowując swoją rzekomą żonę, pisząc o jej rzekomej dwulicowości i rzekomej zdradzie przez całe Wasze małżeństwo w tym oto poście, tak naprawdę wystawiasz świadectwo sobie, a nie jej. No, ale rozumiem, że jakoś te "haki" na żonę trzeba było znaleźć - w końcu nie bez przyczyny piszesz w wątku o teściowych i mężach, gratuluję |
_________________
|
|
|
|
|
szaraczarownica
zgryźliwy tetryk
Wiek: 40 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1429 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 28, 2013 9:04 pm
|
|
|
zadufana69 napisał/a: | Już teraz żadna nie skomentuje! |
A co tu komentować?
Jak się jest na forum jakoś czas, to oczywistym jest, że czasami człowiek się wyżali, bo potrzebuje wsparcia.
Za to zalogowanie się tylko po to, żeby podczytywać posty współmałżonka oraz obsmarować ją/jego to zwykła żenada i żałosna próba publicznego prania brudów. |
_________________
|
|
|
|
|
zadufana69
Dołączyła: 28 Lis 2013 Posty: 1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 28, 2013 9:13 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
Ostatnio zmieniony przez lmyszka Czw Lis 28, 2013 9:37 pm, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Czw Lis 28, 2013 9:36 pm
|
|
|
Ostatnie posty lekko "od czapy" - domyślam się, że był jakiś post, który zniknął i kilka forumowiczek się do niego odnosi, ale reszta (w tym ja) nie wie co i jak. Proponuję przenieść dalsze rozważania odnoszące się do "posta, którego nie ma" na priv, bo reszta forumowiczów czyta i nie wie "o co biega"... |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Asiek Czw Lis 28, 2013 9:48 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
koniczynka84
Wiek: 40 Dołączyła: 29 Wrz 2011 Posty: 1649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 02, 2013 2:18 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez koniczynka84 Pon Gru 02, 2013 2:47 pm, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Karolain
Wiek: 38 Dołączyła: 12 Cze 2012 Posty: 248 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 02, 2013 2:21 pm
|
|
|
koniczynka84, Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
|
|
|
|
marciami
Żona i mama :)
Wiek: 36 Dołączyła: 16 Sty 2010 Posty: 1117 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob Gru 07, 2013 9:29 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
koniczynka84
Wiek: 40 Dołączyła: 29 Wrz 2011 Posty: 1649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 11:01 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
marciami
Żona i mama :)
Wiek: 36 Dołączyła: 16 Sty 2010 Posty: 1117 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 6:13 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2014 12:29 pm
|
|
|
Żarciki w sam raz do tego wątku
Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka!
Na to synowa:
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się napie*dolił, że do kibla nie trafił.
Kobieta zajmuje się swoim dzieckiem, na co patrzy teściowa i niewiele myśląc mówi:
- Ależ nie tak to powinnaś zrobić, zaraz Ci pokażę jak, w końcu wychowałam syna.
Na co wyczulona kobieta odpowiada:
-Niech mi tu mamusia nie mówi jak mam własne dziecko wychowywać, bo po "tym" jednym już sama widzę ile jest do poprawy.
|
_________________
|
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2014 3:34 pm
|
|
|
M4rcysi4, dobrze że mnie w przyszłości póki co czeka zięć |
_________________ |
|
|
|
|
Ewa_Ewi
Dołączyła: 15 Cze 2011 Posty: 455 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2014 4:29 pm
|
|
|
ola88 ale niestety Twoją córkę czeka teściowa... |
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2014 5:57 pm
|
|
|
ola88, ale przecież Ty możesz być niefajna zarówno dla synowej jak i dla zięcia
To czy będą się nas tyczyły kawały zależy tylko do nas samych |
_________________
|
|
|
|
|
ayu
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Sty 2014 Posty: 63 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2014 11:04 pm
|
|
|
Zawsze z teściowymi jest coś nie tak i jeśli w przyszłości któraś z nas, też nią zostanie - to cóż - w dowcipach będą i nam dogryzać:) My możemy ponarzekać sobie teraz - bo później to będą narzekać ale już na nas |
_________________
mój dzienniczek: http://www.forum.wesele-l...p=774568#774568 |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Sob Lut 08, 2014 11:01 am
|
|
|
Przeważnie konflikty zdarzają się relacja córka - teściowa (chociaż wiadomo są wyjątki). Faceci raczej są mniej konfliktowi - a np. mój mąż nie narzeka na moich rodziców - dogadują się bez zarzutów.
A sam fakt że córka częściej przyjeżdża do rodziców niż do teściów to też mam sprawdzone, na swoim nawet przykładzie, że więcej jeździmy do moich rodziców niż do męża taty - mimo że odległość od rodziców zaledwie ok. 4-5 km drogi jest. (tu też są wyjątki) |
_________________ |
|
|
|
|
koniczynka84
Wiek: 40 Dołączyła: 29 Wrz 2011 Posty: 1649 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 9:44 am
|
|
|
ola88 napisał/a: | A sam fakt że córka częściej przyjeżdża do rodziców niż do teściów |
i ja jestem właśnie takim wyjątkiem Uwielbiam teściów a na samą myśl podróży do moich... już 2 tygodnie wcześniej dostaję torsji |
_________________
|
|
|
|
|
ppola
Birdwoman
Wiek: 42 Dołączyła: 05 Wrz 2008 Posty: 2189 Skąd: Kanzas
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 6:08 pm
|
|
|
ola88 napisał/a: | sam fakt że córka częściej przyjeżdża do rodziców niż do teściów | z teściową widuję się codziennie albop prawei codziennie z mamą raz na dwa tygodnie
tyle że teściową mam dwie ulice dalej a mamę 130km |
_________________
Obudź się Gość |
|
|
|
|
Ewa_Ewi
Dołączyła: 15 Cze 2011 Posty: 455 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 7:01 pm
|
|
|
ola88 napisał/a: | A sam fakt że córka częściej przyjeżdża do rodziców | zależy chyba przede wszystkim od rodziców o tym jacy oni są, a nie od faktu, czy mamy córkę. czy syna. I od oczywiscie tak przyziemnej kwestii jak odległośc jaka dzieli rodziców/teściów i dzieci. |
|
|
|
|
ola88
Żona ;)
Dołączyła: 20 Lip 2009 Posty: 2026 Skąd: Tu i tam ;)
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 9:16 pm
|
|
|
Dlatego pisałam że są wyjątki |
_________________ |
|
|
|
|
silvija
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Sty 2012 Posty: 2238 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Maj 18, 2014 9:17 pm
|
|
|
ola88 napisał/a: | A sam fakt że córka częściej przyjeżdża do rodziców |
to tak, ale za to rodzice przyjeżdżają częściej do syneczka przynajmniej u nas, Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 3:41 pm
|
|
|
Oficjalnie dołączam
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
silvija
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Sty 2012 Posty: 2238 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 6:19 pm
|
|
|
Juska, szybko poszło |
_________________
|
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Cze 18, 2014 6:31 pm
|
|
|
silvija, oj tak, tak I teraz taki błogi spokój |
_________________
|
|
|
|
|
Fijołkowa
Wiek: 38 Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 149 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2014 2:45 pm
|
|
|
Juska napisał/a: | Oficjalnie dołączam
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
no jakbym o mojej czytała..
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Juska zazdroszczę, że twoja teściowa mieszka tak daleko... |
_________________
|
|
|
|
|
Juska
Dołączyła: 10 Mar 2013 Posty: 3084 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2014 2:54 pm
|
|
|
Fijołkowa, no u nas nie mogła się zwinąć, bo spała u moich rodziców
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
Debussy
pedagog specjalny
Dołączyła: 16 Lut 2008 Posty: 1712 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2014 3:34 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ Są tajemnice, które tylko niebo może ostatecznie odkryć... |
|
|
|
|
Sisska
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Kwi 2013 Posty: 1153 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 23, 2014 5:23 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
Jolanta_18
Wiek: 35 Dołączyła: 04 Sie 2014 Posty: 7 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Wto Sie 05, 2014 8:22 am
|
|
|
Wciąż się po forum rozglądam,szukam tematu ,coby się"wpasować"
Moja teściowa........... mówi się,że jeżeli twój mąż traktuje cięj ak księżnioczkę,to urodziła go królowa.
Mój mąż tammnie właśnie traktuje,więc .......
[ Dodano: Wto Sie 05, 2014 9:54 am ]
Różne problemy w relacjach młodych małżonków z teściami. Niedojrzałość
emocjonalna jednych i drugich przyczyną konfliktów. A może warto coś zmienić?
[ Dodano: Wto Sie 05, 2014 12:24 pm ]
A kiedy ostatnio same z własnej woli zadzwoniłyście do teśćiowej z jakimś miłym słowem?
[ Dodano: Wto Sie 12, 2014 10:24 am ]
Ma pewnym forum znalazłam post który może dużo pomóc w relacjiach synowa - teściowa (i odwrotnie )
Cytat: | Drogie Kobietki!
Stanę w obronie teściowych!
Dużo słyszę i czytam również na tym forum, że teściowa jest złem wcielonym a biedna synowa aniołkiem z aureolką nad głową wiecznie pokrzywdzonym. Ja nie widzę tego w ten sposób.
Jestem niełatwa synową trudnej teściowej. Na początku małżeństwa moje relacje z teściową były...hmm...nawet nie wiem jak to nazwać, bo powiedzieć, że to koszmarna walka, masakra, wojna z szantażami z najwyższej półki to i tak za mało. Z biegiem lat jednak sytuacja zmieniała się na lepsze, dożo lepsze. Do tego jednak potrzebna była ciężka praca nad sobą - moja i jej, oraz mój i męża wyjazd do innego kraju. Ja nie byłam w tej relacji bez winy, wręcz przeciwnie i dopiero gdy to zrozumiałam mogłam pracować nad jej polepszeniem. Dziś teściowa jest moim wsparciem i również moim wzorem. Ona już wie co mnie boli i umie dać mi to czego potrzebuję. Czerpie z niej bo jest cudownym człowiekiem
Synowe, spróbujcie moich sposobów na poprawę relacji z teściową, naprawdę przepracowałam to wszystko na własnej skórze
Oto one:
-pracuj nad sobą i swoim małżeństwem a nie nad teściową. Moim zdaniem teściowa rozwalająca związek to mit a małżeństwo "rozwalone" przez teściową było słabe i skończyłoby się również bez jej udziału. Jeśli teściowa nastawia syna przeciwko żonie to czy ten syn w zdrowym związku nie utnie tego w 5 minut i nie pozwoli na to nigdy więcej? Każdy może mówić na nasz temat cokolwiek ale w małżeństwie powinniśmy stawać za sobą i nie pozwolić się obrażać
- nie nastawiaj męża przeciwko matce, nawet jeśli wiesz , że teściowa to robi. Bądź ponad tym,nie wciągaj go w żadne gierki, a jeśli masz coś do powiedzenia teściowej, powiedz to jej, a nie mężowi
- stwórz dom. Niech to będzie wynajęta, najskromniejsza nawet klitka. Ważne żebyś miała kawałek przestrzeni w której to Ty jesteś panią i gospodynią. Teściowa jest kobietą taką jak Ty, nie wkroczy na Twój teren
-nie tłumacz się teściowej nigdy i z niczego, jesteś dorosła nie musisz tego robić i nie oczekuj, że ona będzie Ci się z czegokolwiek tłumaczyć
-nie bądź roszczeniowa wobec teściowej, ona nie jest ci nic winna. Nie oczekuj, że zapisze ci mieszkanie, zagospodaruje pięterko w swoim domu, pomoże w remoncie czy też będzie zajmować się Twoimi dziećmi. Ona nie ma obowiązku tego robić
-badaj sytuacje przed ślubem, ale obserwuj narzeczonego a nie jego matkę. Jego postawa jest najważniejsza. Jeśli z jego strony nie widzisz szans na materialną i emocjonalną wyprowadzkę od mamy, przemyśl jeszcze raz decyzję o małżeństwie
- przejrzyj się w teściowej jak w lustrze. Jest duże prawdopodobieństwo, że jesteś do niej podobna. Mężczyźni podobno podświadomie wybierają kobiety podobne do swoich matek.-
- nie rozmawiaj z teściową o swoim mężu a jej synu. Nie skarż się na niego ani go nie wychwalaj. Twoje małżeństwo to Twoja sprawa. Teściowa nawet gdyby chciała nie będzie obiektywna. Od małżeńskich problemów są poradnie
-Najważniejsze - nigdy nie rozważaj zamieszkania w domu teściowej. To jest jej teren, jej królestwo i oczekując, że ona Cie tam zaakceptuje, będzie jadła twoje zupki i nie skomentuje sposobu sprzątania, jesteś w błędzie. Jej dom żyje dzięki niej i jest to dom w którym od lat panują pewne zasady i obyczaje. Dlatego jeśli bierzesz taką opcję pod uwagę, nawet jako rozwiązanie przejściowe- zaniechaj tej myśli, to bardzo zły pomysł.
Drogie synowe! Zapraszam Was do dyskusji na ten temat. Chętnie poznam Wasza opinie na temat tej niełatwej relacji.
Drogie teściowe! Wasze zdanie jest tu cenne!!! Dlatego wypowiedzcie się proszę w jaki sposób wy pracujecie nad relacją z synowymi i jak w ogóle ta relacje postrzegacie - waszych głosów jest w tej sprawie zdecydowanie mniej.
|
|
|
|
|
|
lorien
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Cze 2012 Posty: 708 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 11:25 am
|
|
|
Haha nawet nie wiedziałam, że istnieje taki wątek moja teściowa to złota kobieta, widzimy się ze 3 razy w roku z powodu odległości miejsc zamieszkania z moimi rodzicami także nie za często, toteż rodzinna harmonia kwitnie
Natomiast teraz widzę, że do pewnego stopnia jest to problematyczne: otóż spodziewamy się dziecka. Rodzice będą spragnieni kontaktów z wnukiem. Oczekują częstych wizyt z naszej strony a ja średnio widzę podróżowanie z maleństwem przez Polskę (z powodu odległości wchodzą w grę wizyty z nocowaniem). Wolałabym, żeby to nas odwiedzano, z drugiej strony jak się jest w gościach i człowiek czuje, że ma dość, to zawsze może wyjechać wcześniej, zaś gości ze swojego domu trudniej wyprosić czy maciie podobne doświadczenia? |
_________________ Pamiętnik Piotrka i Wiki: http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17563
|
|
|
|
|
*Asiek
Moderator Czarownica vel Anioł
Dołączyła: 05 Sty 2004 Posty: 2217 Skąd: Kiedyś Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 11:37 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
Muszkowa
Wiek: 33 Dołączyła: 12 Lis 2014 Posty: 308 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 11:40 am
|
|
|
lorien, biednaś Ty! U nas dopóki nie pojawił się Franek rzadko bywaliśmy i u moich rodziców i u kochanej teściowej. Teraz niestety jest to dużo częstsze i nad tym ubolewam...o ile moi rodzice są cudownymi ludźmi i mój Mąż lubi do nich jeździć, to teściowa do łatwych ludzi nie należy i mimo tego, że nie dogadujemy się musimy się spotykać z nią ze względu na Małego. Ale to jest kwestia jednego miasta, zazdroszczę Ci, że swoją teściową masz daleko |
_________________ Zapraszam do mnie: http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0
|
|
|
|
|
sss_
Dołączyła: 29 Cze 2012 Posty: 587 Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 11:50 am
|
|
|
Hmmm a ja mam całkiem neutralne kontakty.. Ani dobrze ani źle.. Nie wiem czy to nie jest gorsze |
|
|
|
|
podrozniczkaa
Dołączyła: 07 Sty 2015 Posty: 91 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 12:25 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
Dzienniczek -> http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17448 |
Ostatnio zmieniony przez podrozniczkaa Czw Sty 15, 2015 1:01 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
jpuasz
Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 1210 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 12:56 pm
|
|
|
lorien my mamy podobną sytuację tzn o ile do moich rodziców mamy 15-20 minut pieszo, tak teściowie mieszkają jakieś 200km od nas.
lorien napisał/a: | Rodzice będą spragnieni kontaktów z wnukiem. Oczekują częstych wizyt z naszej strony a ja średnio widzę podróżowanie z maleństwem przez Polskę (z powodu odległości wchodzą w grę wizyty z nocowaniem). |
Wiesz, tak naprawdę dużo zależy od tego co dla kogo znaczą "częste odwiedziny". My jak do tej pory jeździliśmy jakoś raz w miesiącu, max raz na dwa miesiące. Jak będzie teraz nie wiem, choć tak naprawdę dużo częściej my jeździliśmy tam ze względu na dziadków męża (podróż do Łodzi to był dla nich zbyt duży wysiłek). Zaczynam się zastanawiać jak to będzie z chrzcinami, tzn czy przyjadą, bo jak do tej pory byli tylko na ślubie.
lorien napisał/a: | Wolałabym, żeby to nas odwiedzano, z drugiej strony jak się jest w gościach i człowiek czuje, że ma dość, to zawsze może wyjechać wcześniej, zaś gości ze swojego domu trudniej wyprosić czy maciie podobne doświadczenia? |
No cóż, nie sposób się nie zgodzić, choć u nas póki co tego problemu nie ma. My tam jedziemy na weekend i rodzice do nas też tak samo przyjeżdżają. Zarówno rodzice jak i my pracujemy więc innej opcji nie ma - każdy by musiał brać urlop. Jeśli rodzice nie pracują, to faktycznie istnieje ryzyko, że przyjadą i "się zasiedzą", ale przyznam szczerze, że nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła...
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ Pozdrawiam
Paulina
|
|
|
|
|
ZuzM
Dołączyła: 19 Sie 2013 Posty: 300 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 1:11 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
http://makagigi.pl/ -przepisy, dom, ślub, życie !
|
|
|
|
|
Rusałka_Maja
Dołączyła: 12 Kwi 2012 Posty: 3448 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 5:17 pm
|
|
|
jpuasz napisał/a: | zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, ale mam złe przeczucie, że niestety nasze i tak dość luźne relacje jeszcze bardziej się rozluźnią.
[/hide] |
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
ZuzM napisał/a: | Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________
|
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 9:42 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
U mnie ostatnio jakby poprawa choć niedawno się obraziła (następnego dnia powiało chłodem), jak powiedziałam (widzimy się z nimi minimum raz w tygodniu) "Po co komu te całusy na przywitanie to i tak nic nie zmienia" Bo ja z tych co nie lubią się całować na przywitanie z kimś z kim widzi się człowiek tak często. Ja mogę się całować z ciocią, znajomymi, z którymi widzimy się raz na kwartał max. Takie mam odczucia, a teściowa się obraziła |
_________________
|
|
|
|
|
lorien
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Cze 2012 Posty: 708 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2015 9:16 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
[ Dodano: Pią Sty 16, 2015 9:19 am ]
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ Pamiętnik Piotrka i Wiki: http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17563
|
|
|
|
|
Muszkowa
Wiek: 33 Dołączyła: 12 Lis 2014 Posty: 308 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2015 9:54 am
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ Zapraszam do mnie: http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0
|
Ostatnio zmieniony przez Muszkowa Pią Sty 16, 2015 9:55 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
jpuasz
Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 1210 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2015 12:39 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ Pozdrawiam
Paulina
|
|
|
|
|
M4rcysi4
Wiek: 34 Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 4350 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2015 2:32 pm
|
|
|
Jak to się mówi ten typ tak ma - w sensie nie jestem zbyt wylewna uczuciowo - w przeciwieństwie do okazywania uczuć mężowi
Mimo to ja też uważam, że raz na jakiś czas trzeba się zdobyć na miłe słowo kierowane do teściów |
_________________
|
|
|
|
|
herbatnik
Wiek: 34 Dołączyła: 14 Lip 2014 Posty: 651 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2015 3:43 pm
|
|
|
Ja jeszcze przed ślubem, ale moi przyszli teściowie póki co są w porządku, dogadujemy się.
Nie wiem, czy były takie przypadki, że przed ślubem relacje były w porządku a potem się popsuły
Bardziej obawiam się, jakimi teściami dla mojego przyszłego męża będą moi rodzice. Zauważam taką rodzinną tendencję do wtrącania się w życie dzieci(szczególnie kiedy pojawiają się wnuki). Myślę, że przeprowadzka i zwiększenie odległości między nami a rodzicami rozwiążą sprawę, ale z drugiej strony pomoc dziadków przy dzieciach jest nieoceniona.
Na naukach przedmałżeńskich bardzo mądry pan powiedział-bierzecie ślub z parterami, nie z ich rodzicami. Małżeństwo jest jak dom, może do niego wejść tylko ten, kogo wpuścicie do środka. Jeśli czujecie, że teściowie/rodzice rządzą w waszym związku, to znaczy, że ich wpuściliście pomiędzy siebie |
_________________
|
|
|
|
|
Patii.
Dołączyła: 24 Cze 2012 Posty: 565 Skąd: prawie Łódź;)
|
Wysłany: Nie Sty 25, 2015 5:36 pm
|
|
|
Zaintrygowała mnie nazwa wątku i musiałam dołączyć, mimo, że na swoją teściową nie mogę narzekać. Wiadomo, jak każdy ma swoje wady i zalety, bywa nadopiekuńcza, ale nigdy mnie przykrości żadnej nie zrobiła.Oby sie relacje nie zmieniły. Więcej do powiedzenia w temacie miałby mój mąż, bo jemu moja mama kilka razy coś powiedziała niefajnego itp. ale to przed ślubem, teraz jakoś jej przeszło, powiedziałabym nawet, że jest bardziej za Marcinem, niż za swoim drugim zięciem. |
_________________
|
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Wto Sty 27, 2015 12:30 pm
|
|
|
Dziewczyny co do wizyt w celu obejrzenia niemowlaka - wiem, że kiedyś nie było czegoś takiego jak wspólne porody z mężem czy odwiedziny ciotek w szpitalu - liczba odwiedzających była baaardzo ograniczona. Może wasze teściowe myślą pod tym kątem? żeby nie przynosić zarazków maluszkowi zaraz po urodzeniu? A może nie chcą z butami wchodzić w waszą prywatność? W końcu po porodzie 6 tygodni jest połogu kiedy chodzisz często z cyckami na wierzchu, wietrzysz ranę, masz baby bluesa, często nie masz czasu umyć zębów... naprawdę może się okazać że będziecie wdzięczne, że tłumnie się nie wpraszali |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
herbatnik
Wiek: 34 Dołączyła: 14 Lip 2014 Posty: 651 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 27, 2015 12:39 pm
|
|
|
Karola5, ja bym baardzo chciała, żeby u mnie rodzinka tak myślała...ale z tego co widziałam, kiedy dzieciątko przyjeżdżało ze szpitala z rodzicami po 3 dniach od porodu-do świeżo upieczonych rodziców zwalają się, babcie, ciotki, wujkowie i babcie od razu zabierają dziecko "bo przecież lepiej wiedzą, jak się dziecko kąpie/przewija/trzyma-mają większe doświadczenie", zawiązują noworodkowi czerwoną wstążkę na rączce "od uroku" (brr), a jak walcząca z hormonami mama gdzieś po kryjomu zapłacze dostaje reprymendę, bo powinna skakać z radości, bo dziecko przecież zdrowe...a wujkowie wiadomo-biorą w kąt młodego tatę i piją razem napoje wyskokowe |
_________________
|
|
|
|
|
Muszkowa
Wiek: 33 Dołączyła: 12 Lis 2014 Posty: 308 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 27, 2015 12:51 pm
|
|
|
Ja jestem wdzięczna, że nasze mamy były ze mną. Mąż nie mógł wziąć wolnego w pracy, więc najpierw moja mama była ze mną tydzień, a potem teściowa (jaka by nie była, to jestem jej wdzięczna za pomoc). Na szczęście nikt nam dziecka nie zabierał, ale przynajmniej ja mogłam chwilę odpocząć, mieliśmy posprzątane i obiad był na stole, a i było do kogo się odezwać i zapytać o coś, czego nie wiedziałam. Obie natomiast wychodziły jak B. wracał do domu z pracy i pozwalały nam pobyć we trójkę.
Może ja byłam dziwną młodą matką, ale nic z tych rzeczy, które wymieniła Karola5 mnie nie dotyczyły
Myślę, że to jest kwestia dogadania się z rodziną, czego się od nich oczekuje. Moja teściowa od razu zapowiedziała, że nam pomoże w domowych sprawach (zrobić zakupy, ugotować, posprzątać), żebyśmy popołudnie mogli spędzić razem, a niekoniecznie na sprzątaniu. Natomiast moja mama bardziej się sprawdzała w tematach okołodzieciowych i ok, u nas to się sprawdziło. Mam wrażenie, że niektóre młode matki nie potrafią powiedzieć, czego potrzebują w danej chwili i potem wypłakują się w poduszkę, bo im dziecko zabierają. |
_________________ Zapraszam do mnie: http://www.forum.wesele-l...der=asc&start=0
|
|
|
|
|
herbatnik
Wiek: 34 Dołączyła: 14 Lip 2014 Posty: 651 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 27, 2015 1:01 pm
|
|
|
Muszkowa, masz rację, w tej kwestii dobrze jest wcześniej się dogadać, a nasze mamy cieszą się, kiedy mogą pomóc, czują się doceniane i potrzebne. Tylko trzeba właśnie gdzieś tę granicę postawić-pomoc, a nie narzucanie się |
_________________
|
|
|
|
|
Karola5
Wiek: 43 Dołączyła: 11 Maj 2010 Posty: 980 Skąd: Łódź/Wawa
|
Wysłany: Wto Sty 27, 2015 1:02 pm
|
|
|
Muszkowa napisał/a: | Obie natomiast wychodziły jak B. wracał do domu z pracy i pozwalały nam pobyć we trójkę.
|
No właśnie a jak dziewczyny mają rodziny w innym mieście to nie jest już takie proste.
W każdym razie może być różnie, chciałam tylko zwrócić uwagę, że może być różnie |
_________________
dzienniczek Basi |
|
|
|
|
lorien
Wiek: 41 Dołączyła: 10 Cze 2012 Posty: 708 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2015 3:23 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ Pamiętnik Piotrka i Wiki: http://forum.wesele-lodz.pl/viewtopic.php?t=17563
|
|
|
|
|
jpuasz
Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 1210 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2015 7:41 pm
|
|
|
Ukryta Wiadomość: | Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message --- |
|
_________________ Pozdrawiam
Paulina
|
Ostatnio zmieniony przez jpuasz Sro Sty 28, 2015 7:42 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|